Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
-
- Miłośnik
- Posty: 73
- Rejestracja: 09 mar 2025, 20:05
Re: Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
Pierwsze IV generacje były ok. 2016/17 r. W 2014 przyszły MetroStyle, które miały stare malowanie, tapicerkę i połowę piktogramów.
Re: Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
Dobrze zatem rozumiem, że w krakowskim MPK w kwestii dbania o tabor aurtobusowy nie jest najlepiej?yosujiro pisze: 22 mar 2025, 17:49 Wymienione Solarisy mają to do siebie, ze jeżeli mają porządnego "właściciela" to w większości są całkiem spoko.
To wynik samej konstrukcji IV generacji Solarisów czy wracamy do tego co napisałeś wcześniej, że wszystko zależy od tego jakiego właściciela ma dany autobus?yosujiro pisze: 22 mar 2025, 17:49
[...] Ale i tak nie przebiją IV generacji, która sypie się na potęgę...
Nic dodać, nic ująć.tomek_m pisze: 22 mar 2025, 16:19 Nie wspominając już o tym że samochód elektryczny na rynku wtórnym jest praktycznie niesprzedawalny.
Jak co poniektórzy chcą być tacy eko, to niech przesiądą się za autobusy/samochody gazowe napędzane bioCNG czy bioLNG, który z powodzeniem można wytworzyć lokalnie z g... i innych odpadów

A dodatkowo przynajmniej pojeżdżą zdecydowanie dłużej niż elektryczne zabawki, zanim (jeżeli w ogóle to nastąpi) napędy wodorowe bardziej się upowszechnią w transporcie indywidualnym, ciężarowym oraz zbiorowym.
Re: Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
Jak chodzi o tłuczenie się i dopasowanie plastików to III generacja wypada dużo lepiej niż IV. Aczkolwiek IV po facelift jest dużo lepiej. Najgorszej zdecydowanie wypada IV generacja przed faceliftem. Tam strasznie się wszystko tłucze.
Re: Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
Dziękuję za informację. Posiadasz wiedzę czy to jest przypadłość wszystkich Solarisów z ww. serii, czy też tylko Kraków miał/ma "szczęście" do posiadania takich egzemplarzy?Kierman pisze: 24 mar 2025, 13:39 Jak chodzi o tłuczenie się i dopasowanie plastików to III generacja wypada dużo lepiej niż IV. Aczkolwiek IV po facelift jest dużo lepiej. Najgorszej zdecydowanie wypada IV generacja przed faceliftem. Tam strasznie się wszystko tłucze.
Re: Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
Raczej kwestia tego, że na Woli nie pilnuje się, aby kierowcy jeździli swoimi wozami przez co auta są zaniedbane, bo nie ma komu dbać. Na PP pewnie wygląda to lepiej, bo tam się jeździ "swoimi". Podejrzewam, że w innych przedsiębiorstwach wygląda to podobnie.Ankin pisze: 26 mar 2025, 17:07 Dziękuję za informację. Posiadasz wiedzę czy to jest przypadłość wszystkich Solarisów z ww. serii, czy też tylko Kraków miał/ma "szczęście" do posiadania takich egzemplarzy?
Re: Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź na moje pytanie związane z przypadłościami trapiącymi IV wersję Solarisów i czynnikami, które mają na to wpływ nie tylko na naszym lokalnym podwórku.
Re: Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
A jak to wygląda w przypadku tramwajów. Wagon jest przypisany do konkretnych motorowych czy codziennie wsiada kto inny?Kierman pisze: 26 mar 2025, 18:00 Raczej kwestia tego, że na Woli nie pilnuje się, aby kierowcy jeździli swoimi wozami
Re: Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
Tabor za ciężkie miliony, i nie ma kto dbać? Ja wiedziałem, że w tym przewoźniku to jest źle, ale że aż tak?Kierman pisze: 26 mar 2025, 18:00 Raczej kwestia tego, że na Woli nie pilnuje się, aby kierowcy jeździli swoimi wozami przez co auta są zaniedbane, bo nie ma komu dbać.
Nie do końca. Odkąd mieszkam w Poznaniu, a na Kraków spoglądam niechętnym okiem, to stwierdzam, że Solarisy należące do poznańskiego MPK są kompletnie innego wykonania. Tutaj się dba. (Przynajmniej jeśli mówimy o SU IV, bo SU III to wołają o pomstę do nieba).Ankin pisze: 26 mar 2025, 17:07 Dziękuję za informację. Posiadasz wiedzę czy to jest przypadłość wszystkich Solarisów z ww. serii, czy też tylko Kraków miał/ma "szczęście" do posiadania takich egzemplarzy?
- michal49944
- Ekspert
- Posty: 668
- Rejestracja: 15 mar 2024, 17:07
- Lokalizacja: Kraków - Os. Podwawelskie
Re: Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
Z tego co wiem to codziennie wsiada kto inny.tomek_m pisze: 26 mar 2025, 20:29 A jak to wygląda w przypadku tramwajów. Wagon jest przypisany do konkretnych motorowych czy codziennie wsiada kto inny?

Re: Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
Niestety jak nie ma przypisanych kierowców do wozów to zużycie takiego pojazdu następuje szybciej.
Kiedyś kierowcy mieli przypisane nie tylko auto, zmiennika. Ale i konkretna linie, wręcz brygadę.
Np byl takie kierowca na Woli co miał ksywkę Lenin bo w istocie wyglądem przypominał Lenina i śmigał Ikarusem 260 na stałe tej samej brygadzie 184 (które wtedy do spółki z Plaszowem bo obsługiwane jeszcze solowkami). Nawet na Facebooku pod jakimś zdjęciem krakowskiego ik260 ktos z komentujących wspomnial o "Leninie na 184" jeśli dobrze pamiętam byl to woz 25018.
W czasach nie tak bardzo odleglych, bo powiedzmy kilkanaście lat temu, kierownik od kierowców na Woli miał fajny pomysł, który przyniósł z Bienczyc, żeby przypisac 3 pary kierowców na 2 auta.
Wtedy kierowca jeździł stale i wymiennie dwoma autami.
Swoją drogą w takim ruchu jak mamy a Krakowie i z taki przeciążeniami to blisko 20 letnie autobusy i delikatniejszej budowie (konstrukcje 100% LF mają mniejszą sztywność od autobusów II czy I generacji, ale z kolei lepszą od jeszcze starszych konstrukcji ramowych).
Kiedyś kierowcy mieli przypisane nie tylko auto, zmiennika. Ale i konkretna linie, wręcz brygadę.
Np byl takie kierowca na Woli co miał ksywkę Lenin bo w istocie wyglądem przypominał Lenina i śmigał Ikarusem 260 na stałe tej samej brygadzie 184 (które wtedy do spółki z Plaszowem bo obsługiwane jeszcze solowkami). Nawet na Facebooku pod jakimś zdjęciem krakowskiego ik260 ktos z komentujących wspomnial o "Leninie na 184" jeśli dobrze pamiętam byl to woz 25018.
W czasach nie tak bardzo odleglych, bo powiedzmy kilkanaście lat temu, kierownik od kierowców na Woli miał fajny pomysł, który przyniósł z Bienczyc, żeby przypisac 3 pary kierowców na 2 auta.
Wtedy kierowca jeździł stale i wymiennie dwoma autami.
Swoją drogą w takim ruchu jak mamy a Krakowie i z taki przeciążeniami to blisko 20 letnie autobusy i delikatniejszej budowie (konstrukcje 100% LF mają mniejszą sztywność od autobusów II czy I generacji, ale z kolei lepszą od jeszcze starszych konstrukcji ramowych).
Re: Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
W oparciu o informację uzyskaną z wypowiedzi moich przedmówców wysuwam wniosek, że problemem jest przede wszystkim mentalność samych kierowców, którzy traktują autobusy podobnie jak spora część pracowników traktuje służbowe auta, telefony itd. w imię zasady "nie moje, to dbać nie muszę"abuk pisze: 26 mar 2025, 20:34 Tabor za ciężkie miliony, i nie ma kto dbać? Ja wiedziałem, że w tym przewoźniku to jest źle, ale że aż tak?
[...]
Odkąd mieszkam w Poznaniu, a na Kraków spoglądam niechętnym okiem, to stwierdzam, że Solarisy należące do poznańskiego MPK są kompletnie innego wykonania. Tutaj się dba. (Przynajmniej jeśli mówimy o SU IV, bo SU III to wołają o pomstę do nieba).

Nie wrzucam wszystkich do jednego worka bo jak w każdej zbiorowości znajdą się ludzie, którzy w ramach swojego zachowania i stylu bycia na gruncie zawodowym nie schodzą poniżej pewnego standardu co przekłada się m. in. na to, że ich szeroko rozumiane miejsce pracy i wszystko co z nim związane nie wygląda jak za przeproszeniem jeden, wielki chlew.
Nie zmienia to jednak faktu, że takie jednostki stanowią mniejszość, nie tylko w takich "kołchozach" jak MPK

Re: Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
Nie pracuje na tramwajach, nie znam tematu czy w ogóle motorowi mają "swoje" tramwajetomek_m pisze: 26 mar 2025, 20:29 A jak to wygląda w przypadku tramwajów. Wagon jest przypisany do konkretnych motorowych czy codziennie wsiada kto inny?
Re: Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
W oparciu o informację uzyskaną z wypowiedzi Twoich przedmówców wysuwasz wniosek błędny, tendencyjny, taki jaki jest Ci wygodny, plus nieuwzględniający rzeczywistości.Ankin pisze: 26 mar 2025, 21:12 W oparciu o informację uzyskaną z wypowiedzi moich przedmówców wysuwam wniosek, że problemem jest przede wszystkim mentalność samych kierowców, którzy traktują autobusy podobnie jak spora część pracowników traktuje służbowe auta, telefony itd. w imię zasady "nie moje, to dbać nie muszę"![]()
Nie trzeba szukać kwadratowych jaj, wystarczy troche wiedzy menedżerskiej, wiedzy psychologicznej i doświadczenia zawodowego by zauważyć, że problemem jest przede wszystkich niewlasciwa organizacja pracy, a nie mentalność kierowców.
Natura ludzka jest taka, że bliższa ciału koszula. Bardziej dbamy o swoje niż o cudze. A to dlatego, że jeśli dzisiaj o to zadbam, to jutro będę miał lżej.
W przypadku randomowych wozów cały trud idzie na marne.
Wykwalifikowany managment powinien o tym wiedzieć. Pytanie, czy tam - szczególnie na Woli - jest wykwalifikowany management, czy są to ludzie z łapanki, po znajomości itp...
Ludzie przywiązują się do tego co posiadają, co używają itp, tę cechę można wykorzystać do lepszej dbalości o powierzone mienie. Jeśli management tego nie robi, można odnieść wrażenie, że nie jest to najwyższych lotów management.
Re: Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
I w tym momencie sam sobie zaprzeczyłeś. To, że spora liczba pracowników nie tylko w MPK, uważa za abstrakcję zwykły szacunek do służbowych narzędzi pracy za które ktoś wyłożył grube pieniądze, nie znaczy, że każdy traktuje sprzęt firmowy jak coś co można zdewastować i po skończonej robocie jeszcze na niego za przeproszeniem nas...ć w imię zasady nie moje to mnie wali jak to jeździ, wygląda i funkcjonuje.Kojak pisze: 27 mar 2025, 8:36
W oparciu o informację uzyskaną z wypowiedzi Twoich przedmówców wysuwasz wniosek błędny, tendencyjny, taki jaki jest Ci wygodny, plus nieuwzględniający rzeczywistości.
Natura ludzka jest taka, że bliższa ciału koszula. Bardziej dbamy o swoje niż o cudze.
Zaraz, zaraz, jak to leciało, bliższa koszula ciału, bardziej dbamy o swoje niż cudze itd.Kojak pisze: 27 mar 2025, 8:36 A to dlatego, że jeśli dzisiaj o to zadbam, to jutro będę miał lżej.
W przypadku randomowych wozów cały trud idzie na marne.
Zdecyduje się w końcu czy sprzęt służbowy traktujemy "z buta" czy o niego dbam bo jutro będę miał lżej.
Rozmowę uważam za zakończoną.
Re: Kasacje autobusów po dostawach 200 nowych Solarisów
Czy ktoś może powyższe przetłumaczyć na nasze?
Przecież jak coś w pracy jest "przypisane" do osoby, to ta osoba chętniej o to dba, dla własnego komfortu (jak mam przypisany wóz, to sobie go posprzątam i jutro, po jutrze będę go miał wciąż czystego. Jak codziennie dostaje inny wóz, to przypomina to syzyfowe prace, a ja się zastanawiam czy jestem szoferem czy sprzątaczem). Nie wiem jak prościej to można wytłumaczyć.
Natury ludzkiej się nie da oszukać, można nią odpowiednio zarządzić.
Przecież jak coś w pracy jest "przypisane" do osoby, to ta osoba chętniej o to dba, dla własnego komfortu (jak mam przypisany wóz, to sobie go posprzątam i jutro, po jutrze będę go miał wciąż czystego. Jak codziennie dostaje inny wóz, to przypomina to syzyfowe prace, a ja się zastanawiam czy jestem szoferem czy sprzątaczem). Nie wiem jak prościej to można wytłumaczyć.
Natury ludzkiej się nie da oszukać, można nią odpowiednio zarządzić.
I całe szczęście.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość