prezes pisze: 26 paź 2020, 15:02
Rzeczywiście, takie "184" mogłoby przyspieszyć dojazd do Ronda Matecznego czy Ronda Grunwaldzkiego mieszkańcom Kurdwanowa i rzeczywiście trasa przez Turowicza ma pewien potencjał, ale problem byłby taki, że wtedy "184" nie obsługiwałoby Bonarki, która to potrafi być nieraz olbrzymim generatorem potoków, o czym dużo razy się przekonałem
Zdaję sobie z tego sprawę i był to mój główny kontrargument wobec nowej marszruty. No ale z drugiej strony - obecnie dojazd z Prądnika Czerwonego lub Olszy do Bonarki musi odbywać się z przesiadką na Alejach podczas gdy w nowym układzie można podjechać "184" na Mateczny i tam złapać prawie cokolwiek. Zawsze to krok do przodu.
prezes pisze: 26 paź 2020, 15:02
Trasa przez Turowicza ma jedną dużą wadę w postaci tego, iż nie generuje dużych potoków, ponieważ jest położona z dala od największych zabudowań. Ostatnio moje obawy się potwierdziły i "884" nie cieszyła się olbrzymim zainteresowaniem na tym odcinku
Moim zdaniem powody są dwa:
1) Z powodu zamknięcia Witosa "884" jechała przez Bujaka, omijając pętlę tramwajową na Kurdwanowie, co uniemożliwiło skorzystanie z nowego połączenia pasażerom z Woli Duchackiej Zachód.
2) Nowe trasy rzadko kiedy cieszą się dużą popularnością na samym początku, zwłaszcza w dzień uruchomienia. Dodatkowo "884" nie zapewniało połączenia ani z Matecznym, ani z Grunwaldzkim, a jeżeli ktoś chciał dostać się w rejon Grzegórzeckiego lub Mogilskiego to zapewne wybrał "50".
Kaszmir pisze: 26 paź 2020, 15:36
Taka relacja jest fizycznie niemożliwa w drugą stronę - brak skrętu z Turowicza w stronę Matecznego. Chyba, żeby w kier. Matecznego poprowadzić autobusy przez ulicę Przyjaźni Polsko-Węgierskiej - no jednak to już trochę inna relacja, wjeżdżająca pod Bonarkę
O tym faktycznie nie pomyślałem. Chociaż z drugiej strony, trasa przez ul. PPW i Puszkarską nie jest wcale dużo dłuższa i ruch raczej przebiega dosyć płynnie. W porównaniu do starej trasy "184", połączonej z wycieczką po Woli oraz grzęźnięciem w korkach na Sławka i Kamieńskiego, to i tak spora zmiana na plus.
Kaszmir pisze: 26 paź 2020, 15:36
Nie sądzę, by likwidacja "12" wchodziła w grę - wydaje się, że ZTP ma plany skierować ją przez Trasę Łagiewnicką. I chyba to jedyny możliwy kandydat
Do otwarcia Trasy Łagiewnickiej przyjdzie nam jeszcze poczekać co najmniej rok, do tego czasu "12" wciąż będzie tlenowozem. Dlatego proponuję zawiesić jej kursowanie, przekazać stosunkowo nowy tabor innym liniom, a przywrócić dopiero wtedy gdy będzie naprawdę potrzebna. Zwłaszcza teraz, w tak kiepskiej sytuacji budżetowej dla miasta.
WDZ pisze: 27 paź 2020, 7:53
Z tym wyprostowaniem "165" pomysł jest jak najbardziej OK z jednym wszakże ale: otóż "484" w swojej pierwotnej postaci realizowało postulaty mieszkańców Swoszowic zapewnienia bezpośredniego dojazdu do centrum. "165" nawet w obie strony przez Grunwaldzkie tego nawet tak sobie nie zapewnia. Przydałoby się zatem przedłużyć "165" do Cracovii (albo w wersji full wypas do NK), a z drugiej strony skrócić do planowanej końcówki przy przystanku kolejowym "Swoszowice"
Czy ja wiem? W Swoszowicach raczej przydałoby się kilka mocnych i punktualnych dowozówek, zapewniających możliwie najszersze możliwości przesiadkowe. Jedno trzeba ZTP przyznać, słusznie zauważyli, że koncepcja "184/484" się nie sprawdza z uwagi na zbyt długą i korkogenną trasę. Dlatego, według mnie, lepszym rozwiązaniem jest stworzenie często kursującego "165", zapewniającego możliwość bezpośredniej przesiadki na wszystkie kurdwanowsko-bieżanowskie autobusy na Alejach oraz na tramwaje.
Zresztą, Kostrze, Skotniki, Opatkowice, Kosocice i wiele innych podmiejskich osiedli nie ma bezpośredniego dojazdu do centrum. Dlaczego Swoszowice akurat miałyby mieć?