kot_feliks pisze: 17 sie 2023, 20:01Jakie złe doświadczenia wynikają z długości tych wagonów, a nie z faktu, że jest to pesa?

Ja wymienię parę.
1) Wyższe koszty zakupu, czyli droższy wzkm, czyli docelowo mniej kursów w tych samych kosztach.
2) Wyższe koszty eksploatacji, czyli znów droższy wzkm i mniej kursów.
3) Dłuższy czas opuszczania skrzyżowań bo wagon musi jechać 10km/h póki nie opuści rozjazdów, czyli spowolnienie podróży.
4) Mieszczenie się na styk na części peronów, np. na rondzie Mogilskim w kier. ronda Grzegórzeckiego.
5) Ograniczenie funkcji przystanków podwójnych, czyli docelowo gorsza przepustowość części odcinków - z tego co kojarzę, część peronów ma ok. 65 m czyli np. pomieści naraz Lajkonika i NGT6 (albo inne tej długości), natomiast 40-metrowiec już nie zmieści się z niczym innym.
Pewnie jeszcze parę argumentów by się znalazło
40-metrowce są potrzebne na konkretne linie - "4", "50", "52 (na "24" potrzeba przede wszystkim wzmocnienia liczby kursów) i o taką ich liczbę trzeba walczyć. Jednak koszty km rosną drastycznie, perspektywy budżetowe są dramatyczne i postulowanie kupowania samych 40-metrowców jest po prostu myśleniem bez refleksji nad realnymi konsekwencjami takich wyborów.