Platforma Komunikacyjna Krakowa

suchy pisze: 13 sie 2024, 20:54 Wyszlifowany jest na razie jeden tor - od Mostu Piłsudskiego w kierunku Stradomia i jak na razie kończy się na wysokości św. Katarzyny.
Więc pewnie pozostała część toru do skrzyżowania z Dietla oraz drugi tor w przeciwnym kierunku to kwestia kolejnych paru dni

Tej nocy szlifierka pracuje na moście Piłsudskiego w stronę Korony.

Było zderzenie na Gertrudy, mi się ten odcinek od Wawelu do ŚG kojarzy z wiecznym dzwonieniem, zatrzymywaniem się i tym, że taksiarze pchają się na tory. Czy nie dałoby rady założyć tam nawet symbolicznych separatorów? Tam jeździ coś koło 30 poj/h, myślę że warto.

lukaszpdg pisze: 07 lis 2024, 3:32 Tej nocy szlifierka pracuje na moście Piłsudskiego w stronę Korony.

Na Wielickiej przeszlifowano odcinek od Podgórze SKA do Cmentarza Podgórskiego oraz od przystanku Kabel do Braterskiej. Ponadto oba najazdy na estakadę Lipska-Saska.

nizszecenybiletow pisze: 29 lis 2024, 12:17 Na Wielickiej przeszlifowano odcinek od Podgórze SKA do Cmentarza Podgórskiego oraz od przystanku Kabel do Braterskiej. Ponadto oba najazdy na estakadę Lipska-Saska.

Noo, i to rozumiem! Udało się ich pogonić wreszcie do roboty

Plany inwestycyjne na lata 2026 - 2027:

Przed miastem wiele wyzwań związanych z zaplanowanymi inwestycjami tramwajowymi w centrum Krakowa, które znacząco wpłyną na organizację ruchu i infrastrukturę komunikacyjną. Docelowo, dzięki tym działaniom, zarówno mieszkańcy, jak i użytkownicy komunikacji miejskiej zyskają na jakości podróżowania po mieście.

Żródło:
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/wazne ... 59286.html

Prezydent niby się zmienił, ale mental jednak nic a nic nie drgnął... czyli obiecanki cacanki jak to kiedyś będzie wspaniale. Szkoda, że 'miasto' na przykład zapomniało, że po drodze jest jeszcze 2025 rok i jakoś na ten czas ośmieszająco mało działań w komunikacji zaplanowało... Pewnie i te 2026-2027 się dziwnym trafem poprzesuwają...
BTW. - ile to jeszcze lat poczekamy choćby na tę niezwykle spektakularną, karkołomną, nieprawdopodobnie skomplikowaną, wykraczającą poza wszelkie schematy inwestycję w postaci dodatkowych łuków Nowosądecka-Wielicka? Kiedyś wróżyłem, że jak przed 2030 pojedziemy z Kurdwanowa na Prokocim tramwajem, to będzie święto. Teraz to już powoli zaczyna przypominać liczenie na cud.
Także tak... ależ to wyzwań przed miastem...

kbieniu7 pisze: 29 lis 2024, 12:48 Noo, i to rozumiem! Udało się ich pogonić wreszcie do roboty

Jeszcze Dunajewskiego, czyli mamy prawie całą I obwodnicę w tym roku przeszlifowaną.

Dziura w budżecie na komunikację, to i szlifierki nie będzie
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/krako ... 59342.html

Kowalik pisze: 03 gru 2024, 20:23 Dziura w budżecie na komunikację, to i szlifierki nie będzie
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/krako ... 59342.html

Dobrze, że w ogóle temat szlifowania się przebił i się za to wzięli, nawet jeśli tą małą szlifiereczką. Ale raz na trzy lata szlifowanie to za rzadko...

I trzeba się przyjrzeć z jakiej stali są wykonane szyny, bo słyszałem plotki, że ZDMK zamawia jakieś miększe niż koła tramwajów... ale nie mogę teraz tego zweryfikować.

Kowalik pisze: 03 gru 2024, 20:23Dziura w budżecie na komunikację, to i szlifierki nie będzie
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/krako ... 59342.html

Propozycja ze strony ZDMK jest taka, by torowiska zabudowane szlifować w całości raz w roku, co oznacza koszt na poziomie ok. 4 mln zł. Torowiska wydzielone, w ocenie ZDMK, są mniej obciążone i miałyby być szlifowane raz na trzy lata – co w przeliczeniu na rok da podobną kwotę.

Hm, czyli zamiast raz kupić szlifierkę za 8 mln zł i ją mieć, będziemy rok do roku płacić taką samą kwotę (4 + 4 mln zł) firmie zewnętrznej

Kaszmir pisze: 03 gru 2024, 21:34 Hm, czyli zamiast raz kupić szlifierkę za 8 mln zł i ją mieć, będziemy rok do roku płacić taką samą kwotę (4 + 4 mln zł) firmie zewnętrznej

Przy czym nie będzie pewności, że budżetu starczy na zamówienie:

Kowalik pisze: 03 gru 2024, 20:23 Dziura w budżecie na komunikację, to i szlifierki nie będzie
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/krako ... 59342.html

Jest gorzej niż tylko brak pieniędzy:

Stanisław Kracik przyznawał, że na pewnym etapie miasto chciało kupić sprzęt za ok. 8 mln zł. – Powstał tylko problem jeden: kto będzie operatorem. Bo nie było chętnego ani w MPK ani w naszych strukturach komunalnych – mówił.

Ktoś mi wytłumaczy jak to jest, że ogon merda psem? Wiceprezydent miasta twierdzi że chce coś zrobić, ale miejskie jednostki i spółki nie są zainteresowane. A jakby MPK nie było zainteresowane jeżdżeniem tramwajami, to też by nie jeździły?

O matko... no to niech ZUE to robi na kontrakcie, jeśli to jest problem to to nie jest problem. Co za paranoja.

Ponowna dyskusja o zakupie szlifierki. Wystarczy na własny sprzęt:

W ostatnim czasie radni otrzymali bardziej precyzyjne dane oraz mapę pokazującą, które odcinki byłyby objęte częstszym, a które rzadszym szlifowaniem. Z pisma wynika, że ta pierwsza grupa nie byłaby szlifowana w całości w cyklu rocznym, lecz w 1-2-letnim, w zależności od lokalizacji. Miałaby na to wpływ m.in. odległość budynków, odległości między przystankami czy liczba węzłów. Przyjęto jednak na potrzeby wyliczeń cykl roczny

Źródło:
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/95-ml ... 59520.html