Platforma Komunikacyjna Krakowa

Kaszmir pisze: 07 cze 2024, 14:23 No ja właśnie coś takiego zasugerowałem powyżej: "208" na trasie lokalnej np. z Bronowic, i "292" jako dojazd w rejony centrum / Dworca Głównego:

Dojazd do centrum powinien być - nie tylko koleją. Zresztą przez lata o to mieszkańcy się dopominali i każda zmiana kasująca dojazd "x92" do Dworca była niemile widziana przez pasażerów. Tu więc pełna zgoda.
Co do drugiej linii, naprawdę uważam że mogłaby i powinna jechać północą miasta do Huty. Proponowałem linię "302" przez S52 i ciąg Opolska-Lublańska-Bora do Placu Centralnego. Wydaje mi się, że będzie mieć jeszcze większy potencjał ta marszruta niż lokalna linia tylko do Bronowic. Można ewentualnie dla takiej linii zrobić wjazd kieszeniowy z obsługą przystanku Bronowice SKA - tylko ten jest przecież dostępny z kolei. Podobnie Mydlniki mają przystanek kolejowy. Dlatego z perspektywy całego miasta bardziej perspektywiczne wydaje mi się spięcie z lotniskiem północy Krakowa niż tylko gminy Zabierzów. Choć oczywiście jedno z drugim się nie wyklucza i docelowo może istnieć zarówno "208" jak i "302", ale to dopiero marzenie ściętej głowy... Tutaj się zgadzam, że takie "208" w powyższej roli to może i powinna zapewnić sama gmina Zabierzów - na trasie Lotnisko - Mydlniki Wapiennik.

W Radio Kraków właśnie podano, że w wakacje linia "300" ma kursować częściej. Jak wypowiadał się Sebastian Kowal: "Chcemy by od wprowadzenia wakacyjnego rozkładu jazdy, czyli już za dwa tygodnie, linia 300 kursowała z częstotliwością co 15 minut. Chcemy także, by obsługiwały ją autobusy przegubowe". Pozostaje czekać, co z tego 'chcenia' wyjdzie i dlaczego MPK to zablokuje;-P

Nie może być. W milionowym mieście, na lotnisko z >10 mln pasażerów w 2024 roku, będzie w końcu autobus co 15 min w szczycie

Trzymamy kciuki, żeby f30 poza szczytem, które zapewne zostanie, nie wróciło do taktu 30/0 z kolejką

Nagle nie ma problemu z kierowcami, wozami? Albo tym, że lotnisko lub Gmina Zabierzów nie dopłaca? A co z jednym lub dwoma pasażerami, którzy wysmarują maila, że bagaż stał w drzwiach i biedak się nie zmieścił? Szok, szok.

Ja bym zaczął zadawać pytanie co zostanie pocięte w wakacje, że znajdą się środki na 300

Nie taniej wydłużyć 192?

elot360 pisze: 07 cze 2024, 23:08 Ja bym zaczął zadawać pytanie co zostanie pocięte w wakacje, że znajdą się środki na 300

Znając życie w wakacje zostanie zawieszone całkowicie choćby 494 i pocięte inne linie, więc tabor na pewno się zwolni. Pytanie jak będzie wyglądać sytuacja z kierowcami.

To jak mamy linię 300 pospieszną to niech będzie linia 200 zamiast 292 w każdym razie to jest rozsądne. 208 lokalnie i coś śladem dawnego 152 ale w rejon Dworca. Bardzo dobry pomysł - mówię to jako osoba, która co miesiąc korzysta z lotniska w Balicach i ode mnie z okolic Bonarki właśnie 179 i 300 to dobre rozwiązanie. Taksówką niestety potrafi wyjść 90zł a przewozy koło 60. Ale w 20 max w 30 minut jestem. Pociągiem czasem jeździłem ale to jest nieefektywne połączenie. Dojazd na dworzec pół godziny, potem krążenie po peronach i dopiero pociąg.

Kojak pisze: 08 cze 2024, 11:14 To jak mamy linię 300 pospieszną to niech będzie linia 200 zamiast 292 w każdym razie to jest rozsądne.

"200" już mamy Bronowice Małe - Przeginia Kościół. Też quasi-pospieszny bo nie zatrzymuje się od granicy miasta aż do Jerzmanowic.

Kilka lat temu w wakacje była linia 308. Jako wsparcie dla 208 w sezonie.

Z fanpage'a pkk:
https://www.facebook.com/photo/?fbid=47 ... 5614686171

W zestawieniu uwzględniliśmy sześć największych miast Polski oraz Radom. Dla Krakowa policzyliśmy pociągi SKA1 oraz autobusy 300, 209 i nocny 902. Jeśli nie uwzględniać nocnego 902, to nawet Radom nas wyprzedza

Po prostu szok. Wszyscy wiemy, że dojazd na krakowskie lotnisko jest fatalny, ale to zestawienie po prostu miażdży... Totalna porażka Krakowa...

Szkoda, że krytyki nie było jak podniesione były ceny biletów na pociąg dwa lata temu czy biletu metropolitalnego. Transport to nie tylko połączenia ale także koszta o których mało się nagłaśnia niestety. Bilet metropolitalny wchodzi w skład pociągu za 169zł (STREFA II). DROGO dla aglomeracji wychodzą bilety to i linii nie chcę ze względu na brak konsultacji ich obniżenia W sierpniu nowy cennik i cisza w mediach.

Cena biletu na pociąg nie powinna być rozważana jako problem, dla osób dojeżdżających na lotnisko ten koszt jest kwestią drugorzędną, priorytetem jest częstotliwość i komfort podróży. Dla przykładu w Atenach bilet na wszystkie linie nie obejmuje dojazdu na lotnisko - jest osobny dodatkowo płatny bilet i nikt nie ma w związku z tym problemu (w ramach ciekawostki: od granic miasta metro i pociąg mają wspólny tor aż do lotniska, które podobnie jak w Krakowie znajduje się w pewnej odległości od centrum).

dlugi_krk pisze: 11 cze 2024, 11:46Cena biletu na pociąg nie powinna być rozważana jako problem, dla osób dojeżdżających na lotnisko ten koszt jest kwestią drugorzędną, priorytetem jest częstotliwość i komfort podróży.

Moje doświadczenia są inne. Niezależnie od kosztów lotu, człowiek liczy każdą złotówkę. I jeśli może wybrać tańszą (a nieraz i szybszą) opcję, to taką wybierze. W komentarzach wiele osób przyznaje, że przy obecnych cenach SKA, w dwie lub więcej osób bardziej opłaca się zamówić taxi. To czemu mieliby jechać pociągiem? Możemy też się domyślać, ile osób wybiera własne auto. Piszę to również z autopsji - dawniej gdy ceny SKA były jednocyfrowe, rodzina jeździła pociągiem. Teraz właściwie przestała, podrzucamy ich autem albo zamawiają taxi. Tylko to przekłada się na większe korki w których utykają również autobusy, a także na większy smog komunikacyjny.