Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

- Drogi, torowiska, chodniki, parkingi, inwestycje
tomta1
Ekspert
Posty: 720
Rejestracja: 17 lut 2020, 19:27

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

Post autor: tomta1 » 10 gru 2024, 6:25

Wyrażenia „ciekawy artykuł” oraz „Moto Interia” nigdy nie chodzą w parze.

Czy wyobrażacie sobie taką sytuację, kiedy to budujemy szeroką jezdnię o dwóch pasach ruchu dla każdego kierunku, oddajemy ją do użytku, a po pewnym czasie blokujemy jeden pas ruchu? Albo budujemy rondo z dwoma pasami ruchu na obwiedni, a następnie jeden pas na tym rondzie wyłączamy z użytku.
Tak, wyobrażam sobie sytuację, kiedy po ponad pięćdziesięciu latach funkcjonowania infrastruktury budowanej w latach środkowej komuny poprawia się ją, by była bezpieczniejsza, choćby rozwiązaniami prowizorycznymi. Rozumiem, że autor by chciał nigdy nic nie ruszać, bo najpierw coś budujemy, a potem coś poprawiamy. Zresztą, używana terminologia „blokujemy” ewidentnie wskazuje na intencję autora.
Oczywiście każdy zdrowo myślący człowiek postuka się w głowę i zapyta: "Co to za brednie?".
Gratuluję wysokiego poziomu intelektualnego i kulturalnego!
<obrazek>
Dalej mamy obrazek przedstawiający organizację ruchu, która nigdy nie miała miejsce na tym rondzie… Nie tylko widoki poziom intelektualny i kulturalny, ale i merytoryczny!
To jednak wcale nie są brednie. W Krakowie zbudowano rondo Hipokratesa. Po oddaniu go do użytku podobno okazało się, że na tym rondzie zdarza się sporo kolizji, a nawet groźne wypadki.
A, czyli najpierw krytykujemy, że miasto poprawia bezpieczeństwo na rondzie, a potem krytykujemy, że państwo ponad 50 lat temu wybudowało infrastrukturę, która może wówczas nie była taka problematyczna z uwagi na niewielki ruch samochodowy, ale po dużym zwiększeniu liczby samochodów stała się problematyczna i liczba wypadków urosła do niepokojących wartości, a na samym skrzyżowaniu dochodziło nawet do wypadków śmiertelnych?
Nasuwa się logiczne pytanie - po co było budować to rondo, a następnie zamalowywać jeden pas ruchu? Ile pieniędzy w ten sposób zmarnowano?
Na pewno budując to rondo w latach 60. XX wieku w kosztach wliczono amortyzację zmiany organizacji ruchu w latach 20. XXI wieku.
Oczywiście ta zmiana organizacji ruchu radykalnie zmniejszyła przepustowość ronda.
O nie!
Rozumiem, że nie wszystko da się przewidzieć, ale takie postępowanie świadczy niestety o braku racjonalnego myślenia krakowskich drogowców.
Ach, ci nieracjonalni drogowcy z czasów Gomułki!

Potem mamy cały rozdział dotyczący problematyki sygnalizowania manewrów skrętu na rondzie (brak jednoznacznych przepisów w ustawie) oraz oznakowania takich rond (brak jednoznacznych przepisów w rozporządzeniach). No cóż, przepisy wskazują, kiedy używamy sygnalizatorów i przy niektórych sytuacjach na rondach może to być problematyczne, niemniej…
W żadnym razie geometria skrzyżowania nie może decydować o zasadach sygnalizowania!
No nie geometria, tylko organizacja ruchu!

Potem mamy durną propozycję zmiany organizacji ruchu poprzez wywalenie ruchu okrężnego (szkoda strzępić ryja, jak mawiał klasyk) oraz argument dotyczący stosowania sygnalizacji świetlnej. Otóż, zdaniem autora, z uwagi na to, że mamy przy tym rondzie wyjazd z pętli tramwajowej…
To potwierdza, że na tym rondzie powinna funkcjonować sygnalizacja świetlna, w tym odrębna dla tramwajów.
Ale jeśli ktoś szuka opisu, jak mocno negatywnie wpłynęłoby to na przepustowość, to może sobie dalej szukać, bo ja tego nie znalazłem.

I na koniec:
Kiedy piszę ten tekst, ogarniają mnie smutne refleksje: funkcjonalne rondo, które popsuto bezsensowną zmianą organizacji ruchu, ograniczając tym samym przepustowość skrzyżowania.
A mnie ogarniają smutne refleksje, że tzw. „dziennikarze” motoryzacyjni w tym nadwiślańskim kraju są w większości przypadków bandą tłumoków, którzy nie widzą nic poza nagonką na kierowców (np. jak wprowadzono zapis o odbieraniu prawa jazdy na 3 miesiące za przekraczanie prędkości – bo przecież w ten sposób rodziny kierowców zawodowych mieli tracić jedyne źródło utrzymania!). Dzięki temu jakiekolwiek dyskusje o zmianach na tym rondzie z udziałem tej grupy są pozbawione sensu. Bo tam przydałyby się zmiany, ale dotyczące drobnej korekty organizacji ruchu, by upodobnić to do ronda. No i niezależnie od tego przydałaby się większa przebudowa na okoliczność nowych relacji tramwajowych.

Awatar użytkownika
yosujiro
Ekspert
Posty: 1645
Rejestracja: 19 lut 2020, 18:54

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

Post autor: yosujiro » 10 gru 2024, 7:11

tomta1- brawo, że Ci się chciało to artykułopodobne coś analizować. Też byłem zażenowany czytając te wypociny...

Jedyne z czym idzie się zgodzić w tym artykule, to idiotyczne wymagania MORD co do używania kierunkowskazów. Ale czy to przypadkiem nie była interpretacja przepisów Dworaka, który ją u nas narzucił i już tak zostało?

suchy
Ekspert
Posty: 1169
Rejestracja: 27 gru 2021, 17:16

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

Post autor: suchy » 10 gru 2024, 9:34

yosujiro pisze: 10 gru 2024, 7:11 Jedyne z czym idzie się zgodzić w tym artykule, to idiotyczne wymagania MORD co do używania kierunkowskazów. Ale czy to przypadkiem nie była interpretacja przepisów Dworaka, który ją u nas narzucił i już tak zostało?
Ale to chyba musiało wejść niedawno - jak zdawałem prawko jakieś 10 lat temu na Koszykarskiej, to nie było słowa o wymogu sygnalizowania skrętu w lewo przed wjazdem na rondo.

Awatar użytkownika
yosujiro
Ekspert
Posty: 1645
Rejestracja: 19 lut 2020, 18:54

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

Post autor: yosujiro » 10 gru 2024, 9:46

Jak robiłem ok 9 lat temu na ciężarowe, to już kazali na rondach typu Hipokratesa, czy przy pętli Czyżyny dawać kierunkowskazy tak jak strzałki przed rondem pokazują. Jak robiłem ok 4 lata temu autobusy, to tak samo.

Kojak
Ekspert
Posty: 801
Rejestracja: 26 lip 2022, 20:49

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

Post autor: Kojak » 10 gru 2024, 10:01

Pierwsze słyszę, żeby wjeżdżając na rondo w Polsce rzeba było używać kierunkowskazów. Ja zdawałem robiłem prawko ponad 20 lat temu i mnie uczono, że kierunkowskaz włączasz dopiero przy opuszczaniu randa. Przy czym istotne było czy Rondo jest oznakowane jako Rondo. Czy też Rondo było tylko geometryczne a ze znaków nie wynikało. Mateczny chyba jest dobrym przykładem ronda, które rondem nie jest i tam faktycznie, przed wyjazdem na Rondo kazali sygnalizować. Ale Hipokratesa z tego co pamiętam a jest to typowe Rondo dla L zarówno od osobówek przez ciężarówki po autobusy, to na Hipokratesa się kierunkowskazów nie włączało.
Tak samo to dolne Rondo przy dworcu wschodnim. Tam też kierunkowskaz tylko przy opuszczaniu.

Ps
W UK jest tak, że wjezdzajac na rondo sygnalizujesz w lewo to w lewo, prosto to bez sygnalizacji przy wjeżdzie i z sygnalizowaniem przy zjeździe kierunek w lewo, a w prawo to włącza się kierunek w prawo odjeżdżasz rondo i.przed samym opuszczeniem ronda zmieniasz kierunek z prawego na lewy (ruch lewostronny stąd jest odwrotnie niż u nas).

dsp
Pasażer
Posty: 34
Rejestracja: 24 paź 2023, 12:12

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

Post autor: dsp » 10 gru 2024, 10:04

Kierunkowskazy na skrzyżowaniach z ruchem okrężnym włącza się gdy ruch jest kierowany (np. światła), bo wówczas takie skrzyżowanie traci swą podstawową właściwość - pierwszeństwo ruchu okrężnego. W pozostałych przypadkach włączenie lewego nie jest wymagane, ale też nikt nie będzie włączenia ścigał. Konieczne jest natomiast włączenie prawego kierunkowskazu przy zjeździe, co jest niestety nagminnie ignorowane. Inaczej wygląda sprawa na tzw. rondach turbinowych. Wówczas podczas jazdy w lewo często dochodzi do zmiany pasa ruchu, co oczywiście wymaga włączenia lewego kierunkowskazu.

boms
Znawca
Posty: 130
Rejestracja: 13 wrz 2022, 1:55

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

Post autor: boms » 10 gru 2024, 10:10

Jak robiłem prawko na D w zeszłym roku to instruktorzy uczulali że jak na rondzie są strzałki w lewo to należy sygnalizować lewym kierunkowskazem. Zresztą to już szukanie nie powiem czego do czego.

Lepszy hit z kierunkowskazami miałem podczas egzaminu. Wracając już w stronę MORDu al. Jana Pawła II od ronda Czyżyńskiego dostałem polecenie żeby na węźle Rayskiego pojechać w lewo w stronę ronda 308 Dywizjonu. Podczas zmiany pasa dałem kierunkowskaz, zaraz wyłączyłem bo przed wiaduktem są wymalowane strzałki do jazdy prosto. Po wjeździe na wiadukt gdy pojawiły się strzałki do skrętu w lewo dałem kierunkowskaz, na co gość mi mówi że błędnie sygnalizuję. Chciałem się dowiedzieć w sumie według jakiego przepisu mam dawać lewy kierunkowskaz na strzałce do jazdy prosto, ale w odpowiedzi dostałam „wie pan, to jest jedno skrzyżowanie i trzeba ten manewr ciągle tak sygnalizować”. Już mi się nie chciało drążyć bo egzamin pozytywny, ale przynajmniej dał sobie jednego „ptaszka” z błędem na karcie przebiegu egzaminu. Niestety ten przybytek przy Koszykarskiej i Balickiej to śmiech na sali.

Kojak
Ekspert
Posty: 801
Rejestracja: 26 lip 2022, 20:49

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

Post autor: Kojak » 10 gru 2024, 10:15

boms pisze: 10 gru 2024, 10:10
Lepszy hit z kierunkowskazami miałem podczas egzaminu. Wracając już w stronę MORDu al. Jana Pawła II od ronda Czyżyńskiego dostałem polecenie żeby na węźle Rayskiego pojechać w lewo w stronę ronda 308 Dywizjonu. Podczas zmiany pasa dałem kierunkowskaz, zaraz wyłączyłem bo przed wiaduktem są wymalowane strzałki do jazdy prosto. Po wjeździe na wiadukt gdy pojawiły się strzałki do skrętu w lewo dałem kierunkowskaz, na co gość mi mówi że błędnie sygnalizuję. Chciałem się dowiedzieć w sumie według jakiego przepisu mam dawać lewy kierunkowskaz na strzałce do jazdy prosto, ale w odpowiedzi dostałam „wie pan, to jest jedno skrzyżowanie i trzeba ten manewr ciągle tak sygnalizować”. Już mi się nie chciało drążyć bo egzamin pozytywny, ale przynajmniej dał sobie jednego „ptaszka” z błędem na karcie przebiegu egzaminu. Niestety ten przybytek przy Koszykarskiej i Balickiej to śmiech na sali.
To jest dość znany kazus nawet się o nim wypowiadał wspomniany już powyżej niegdysiejszy sprzedawca samochodów, kreujący się teraz na eksperta ruchu drogowego w Krakowie.

Awatar użytkownika
yosujiro
Ekspert
Posty: 1645
Rejestracja: 19 lut 2020, 18:54

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

Post autor: yosujiro » 10 gru 2024, 10:20

I wtedy jak zdawałem i teraz uważam, że tak dziwna interpretacja przepisów, niezgodna z wyrokami sądów nie powinna mieć miejsca. Nawet instruktorzy pukają się w głowę jak o tym mówią, zaznaczają że muszą nauczyć tak, żeby MORD zaliczył egzamin...

Kojak
Ekspert
Posty: 801
Rejestracja: 26 lip 2022, 20:49

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

Post autor: Kojak » 10 gru 2024, 10:22

A możesz przytoczyć jakieś wyroki sądów?

Awatar użytkownika
yosujiro
Ekspert
Posty: 1645
Rejestracja: 19 lut 2020, 18:54

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

Post autor: yosujiro » 10 gru 2024, 10:43

W artykule, który przytoczyłeś masz podane przykłady.

Kojak
Ekspert
Posty: 801
Rejestracja: 26 lip 2022, 20:49

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

Post autor: Kojak » 10 gru 2024, 11:25

A o tym mówisz. Myślałem że coś innego jeszcze masz.

Awatar użytkownika
yosujiro
Ekspert
Posty: 1645
Rejestracja: 19 lut 2020, 18:54

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

Post autor: yosujiro » 10 gru 2024, 11:43

Z tego co wiem jakby poszukać w internecie to pewnie by się jeszcze coś znalazło bo w ciągu ostatnich kilku lat kilka razy było o tym pisane.

Awatar użytkownika
elot360
Specjalista
Posty: 390
Rejestracja: 09 sie 2022, 8:21
Lokalizacja: Bytom

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

Post autor: elot360 » 10 gru 2024, 15:14

nizszecenybiletow pisze: 27 lis 2024, 18:46 I to jest zastanawiające, że przecież prawo w Polsce jest wszędzie jednakowe, a w takiej Warszawie robią hurtem kilka linii, a u nas każdy mały fragment, to kilkanaście - kilkadziesiąt lat.
Zabawne że ostatnio w warszawskiej Gazecie Wybiórczej pojawił się artykuł wychwalający właśnie Kraków pod względem prowadzenia tramwajowych inwestycji i że Warszawa taka ani be ani me ani kukuryku. A w komentarzach wręcz wysyp wpisów wychwalających Kraków nad Warszawą
https://www.facebook.com/warszawawyborc ... rgRNkerXSl

W sensie, fascynuje mnie to że "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma", podczas gdy my tutaj narzekamy na jakieś rzeczy, działania, to te same rzeczy i działania są wręcz wychwalane gdzieś tam. I odwrotnie, podczas gdy my chwalimy jak to gdzieś tam jest lepiej niż u nas, tamtejsi lokalsi narzekają jak to źle jest u nich :P

Awatar użytkownika
Aułrora
Specjalista
Posty: 392
Rejestracja: 30 lis 2022, 2:13
Lokalizacja: Kraków - Kobierzyn

Re: Tramwaj do Prądnika Czerwonego i Mistrzejowic

Post autor: Aułrora » 10 gru 2024, 15:53

elot360 pisze: 10 gru 2024, 15:14 Zabawne że ostatnio w warszawskiej Gazecie Wybiórczej pojawił się artykuł wychwalający właśnie Kraków pod względem prowadzenia tramwajowych inwestycji i że Warszawa taka ani be ani me ani kukuryku. A w komentarzach wręcz wysyp wpisów wychwalających Kraków nad Warszawą
https://www.facebook.com/warszawawyborc ... rgRNkerXSl

W sensie, fascynuje mnie to że "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma", podczas gdy my tutaj narzekamy na jakieś rzeczy, działania, to te same rzeczy i działania są wręcz wychwalane gdzieś tam. I odwrotnie, podczas gdy my chwalimy jak to gdzieś tam jest lepiej niż u nas, tamtejsi lokalsi narzekają jak to źle jest u nich :P
W skrócie:

"Cudze chwalicie, swojego nie znacie". Nigdy nikomu mie dogadasz
"Festina lente 106 ad Łagiewniki" ~ Dawid (czyli ja ;) )

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 2 gości