Przetarg na obsługę linii autobusowych 2024 [Mobilis - dyskusja o nowej umowie 19.10.2024]
Re: Przetarg na obsługę linii autobusowych 2024
Nie sądzisz, że pomysł by na bieżąco informować pasażerów o tym, które kursy wypadły - przy tej skali problemu - jest zasadny?
Na przykład ja chciałbym wiedzieć, czy mam czekać pół godziny na autobus czy lepiej sobie ubera wziąć. To jest poważny problem.
Jeśli ilość vacatów jest względnie stała, to można oznaczyć które kursy, aż do odwołania, nie będą realizowane. A jeśli ta liczba jest zmienna, bo raz mają ludzi a raz nie mają, to w czasie rzeczywistym powinna być taka informacja. Na stronie ZTP jako organizatora. Jeśli są jakieś aplikacje mobilne dot komunikacji, gdzie można np sprawdzić rozkłady jazdy, to tam też to powinno być na bieżąco aktualizowane. Pal licho z Mobilisem, ale miasto jak spartaczyło przetarg, to niech się teraz weźmie do roboty, a nie nawija marznącym i zniecierpliwionym ludziom na przystankach makaronu na uszy, że to normalna sytuacja. Precz z niekompetencją, dyletanctwem pierdzistołków w urzędach.
Na przykład ja chciałbym wiedzieć, czy mam czekać pół godziny na autobus czy lepiej sobie ubera wziąć. To jest poważny problem.
Jeśli ilość vacatów jest względnie stała, to można oznaczyć które kursy, aż do odwołania, nie będą realizowane. A jeśli ta liczba jest zmienna, bo raz mają ludzi a raz nie mają, to w czasie rzeczywistym powinna być taka informacja. Na stronie ZTP jako organizatora. Jeśli są jakieś aplikacje mobilne dot komunikacji, gdzie można np sprawdzić rozkłady jazdy, to tam też to powinno być na bieżąco aktualizowane. Pal licho z Mobilisem, ale miasto jak spartaczyło przetarg, to niech się teraz weźmie do roboty, a nie nawija marznącym i zniecierpliwionym ludziom na przystankach makaronu na uszy, że to normalna sytuacja. Precz z niekompetencją, dyletanctwem pierdzistołków w urzędach.
Re: Przetarg na obsługę linii autobusowych 2024
Nie twierdzę, że jest to niepotrzebne, ale powtarzanie tego w kółko na forum nic nie da. Jakby dużo osób/ media pisało w tej sprawie do ZTP to dopiero wtedy może by coś się zmieniło... Znowu mamy patologiczną sytuację, ale ciągle wałkujemy to samo. Wszyscy teraz wieszają psy na mobilisie, jakoś nikt nie zauważa ile kursów wypada w MPK chociaż niekoniecznie przez braki kadrowe.
Re: Przetarg na obsługę linii autobusowych 2024
Moim zdaniem niezależnie od operatora winno się informować o odwołaniach kursów. Jakoś w lotnictwie i na kolei to działa, to w KM również powinno, zwłaszcza w dobie cyfryzacji. I niezależnie od bieżącej sytuacji powinno się dążyć do tego i naciskać ZTP.
Re: Przetarg na obsługę linii autobusowych 2024
W Szczecinie jak mieli braki motorniczych oraz kierowców, to organizator ZDiTM stworzył nawet osobną zakładkę "Odwołane kursy" i tam codziennie był aktualizowany spis linii oraz kursów, które się nie odbędą. Plus dodatkowo po wejściu w rozkład jazdy danej linii poszczególne odwołane kursy były skreślone na czerwono z adnotacją "w dniu XX kurs odwołany".
https://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7 ... zerow.html
Nawet na ten moment występują pojedyncze odwołane kursy - np. dzisiaj jedno kółko na linii 806:
https://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7 ... zerow.html
Nawet na ten moment występują pojedyncze odwołane kursy - np. dzisiaj jedno kółko na linii 806:
Odwołane kursy
ostatnia aktualizacja: 9 listopada 2024, 14:18
9.11.2024 (sobota)
Linia 806
odjazd: 13:31 Szpitalna → przyjazd: 13:36 Pomorzany Dobrzyńska
odjazd: 13:47 Pomorzany Dobrzyńska → przyjazd: 14:06 Plac Rodła
https://www.zditm.szczecin.pl/pl/pasaze ... lane-kursy
Re: Przetarg na obsługę linii autobusowych 2024
O coś takiego chodzi. Wysłać tych intelektualnych niedołegow na kurs do Szczecina. Aby się nauczyli profesjonalnej komunikacji z mieszkańcami.
Zakładka na stronie internetowej to jedno. Ale pytanie czy zamiast tych idiotycznych naklejek na autobusach i tramwajach nie można zamówić aplikacji mobilnej dedykowanej komunikacji miejskiej w Krakowie? Gdzie można sprawdzić rozkłady, podglądnąć na bieżąco opóźnienia. Przez każdy pojazd ma system telematyczny, wiadomo jakie jest opóźnienie danego kursu w czasie rzeczywistym. Pasażerowie powinni mieć do tego dostęp, by efektywniej planować podrozej. Interaktywne rozkłady jazdy górą, trzeba odejść od tych starych anachronicznych metod.
Zakładka na stronie internetowej to jedno. Ale pytanie czy zamiast tych idiotycznych naklejek na autobusach i tramwajach nie można zamówić aplikacji mobilnej dedykowanej komunikacji miejskiej w Krakowie? Gdzie można sprawdzić rozkłady, podglądnąć na bieżąco opóźnienia. Przez każdy pojazd ma system telematyczny, wiadomo jakie jest opóźnienie danego kursu w czasie rzeczywistym. Pasażerowie powinni mieć do tego dostęp, by efektywniej planować podrozej. Interaktywne rozkłady jazdy górą, trzeba odejść od tych starych anachronicznych metod.
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Stan Mobilisu aktualnie jest dosłownie TRAGICZNY. Sytuacja dzisiaj, przed chwilą, MZ014 („106”) - ani kierowca, definitywnie ledwo co przyjęty do pracy, ani jego „Patron” w ogóle nie znają trasy po której mieli przejechać. Tym sposobem „106” przejechała dzisiaj przez „Norymberską”, oraz całkowicie ominęła „Rostworowskiego”. Sam rzekomy „Patron” całą drogę krzyczy na kierowcę i wyładowuje na nim swoje frustracje…
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Z czego to wynika? Najprawdopodobniej w Mobilisie większość kierowców to osoby mieszkające w NH i tamtych okolicach, bo mają tam blisko do pracy. Choć oczywiście może być inaczej.Quackked pisze: 11 lis 2024, 4:50 Stan Mobilisu aktualnie jest dosłownie TRAGICZNY. Sytuacja dzisiaj, przed chwilą, MZ014 („106”) - ani kierowca, definitywnie ledwo co przyjęty do pracy, ani jego „Patron” w ogóle nie znają trasy po której mieli przejechać. Tym sposobem „106” przejechała dzisiaj przez „Norymberską”, oraz całkowicie ominęła „Rostworowskiego”. Sam rzekomy „Patron” całą drogę krzyczy na kierowcę i wyładowuje na nim swoje frustracje…
Oczywiste, że ludzie z drugiego krańca miasta nie znają aż tak dobrze topografii w innych, odległych dzielnicach.
To są skutki decyzji o tym, by linie do tego przetargu rozrzucić po całym mieście. VIVAT mądre głowy w ZTP!
-
- Ekspert
- Posty: 2055
- Rejestracja: 07 wrz 2020, 13:39
- Lokalizacja: Balice
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
A co mają powiedzieć zajezdnie MPK, gdzie jeżdżą po różnych wioskach itp? I roboty też mają po całym Krakowie, cóż taki urok dużych miast, nie da się mieć wszystkich linii blisko zajezdni.Kojak pisze: 11 lis 2024, 5:07 Z czego to wynika? Najprawdopodobniej w Mobilisie większość kierowców to osoby mieszkające w NH i tamtych okolicach, bo mają tam blisko do pracy. Choć oczywiście może być inaczej.
Oczywiste, że ludzie z drugiego krańca miasta nie znają aż tak dobrze topografii w innych, odległych dzielnicach.
To są skutki decyzji o tym, by linie do tego przetargu rozrzucić po całym mieście. VIVAT mądre głowy w ZTP!
A patron to powinien być kierowca z doświadczeniem i powinien znać wszystkie trasy bardzo dobrze oraz podchodzić z podejściem do nowego kierowcy a nie drzeć się na niego bo ma gorszy dzień.
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Do tej pory plułeś jadem na lewo i prawo, ale nie licząc drobnych rzeczy pisałeś w miarę rzeczowo. Ale to co tu napisałeś jest tak kompletną głupotą, że komentarz może być tylko jeden:Kojak pisze: Z czego to wynika? Najprawdopodobniej w Mobilisie większość kierowców to osoby mieszkające w NH i tamtych okolicach, bo mają tam blisko do pracy. Choć oczywiście może być inaczej.
Oczywiste, że ludzie z drugiego krańca miasta nie znają aż tak dobrze topografii w innych, odległych dzielnicach.
To są skutki decyzji o tym, by linie do tego przetargu rozrzucić po całym mieście. VIVAT mądre głowy w ZTP!









Rozumiem, że też winą ZTP jest, że MPK wymyśliło sobie dać jedną brygadę 278 do PP i że MPK wymaga od kierowców z Płaszowa, żeby dali sobie radę na linii w rejonach, gdzie 90% kierowców nie było? Dostajesz pieniądze za to, żeby znać trasę, bez różnicy jaka to linia będzie.
Poza tym jak pracujesz na turystyce, to pracodawca nigdzie nie będzie Cię puszczał, bo nie mieszkasz w tamtym rejonie gdzie pojedziesz i będzie się martwił, że nie znasz trasy?



Stan Mobilisa tragiczny? Zły tak, ale już bez jaj. Skoro taka sytuacja miała miejsce, o ile w ogóle, to należy takie coś zgłaszać, a nie tylko żalić się na forum, bo inaczej się nic nie zmieni.
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Kolego ja nie wiem co Ty rozumiesz, a czego nie rozumiesz, bo nie siedzę w Twojej głowie.
Z tego co napisaleś, to raczej wynika, że więcej nie rozumiesz. Ale to, że czegoś nie rozumiesz, nie jest argumentem za tym, że to jest głupie, a jest bardziej argumentem za tym, że masz problemy z percepcja.
Temat dotyczący doboru linii do przetargu był już wałkowany na forum.
Pomijając już kwestie pustych kilometrow, które autobusy muszą przejechać z Huty do Łagiewnik to takie rozrzucenie linii po całym mieście skutkuje również tym, że kierowcy jeżdżą w rejonie zupełnie nieznanym dla siebie, co siła rzeczy sprzyja pomyłkom.
Oczywiście można mieć takie podejście jak Ty, które jest dalekie od optymalnego i twierdzić, że skoro płace to wymagam.
Ale znacznie efektywniejszym podejściem do zarządzania czymkolwiek jest minimalizowanie ryzyka pomyłki. Zupełnie oczywistym jest, że ludzie na ogół podejmując pracę zwracają uwagę na odległość miejsca pracy od miejsca zamieszkania. Chodzi o czas i koszty dojazdu. I człowiek mieszkający w rejonie Huty statycznie lepiej sobie radzi z topografia Huty i okolic niż Ruczaju. Jeśli tego nie pojmujesz to nie ma pola do dyskusji, bo Twój sposób postrzegania świata jest zbyt odklejonu od rzeczywistości by móc znaleźć jakąś płaszczyznę porozumienia na kanwie optymalizacji pracy związanej z zasobami ludzkimi.
Pomijając zachowanie patrona, które z opisu wygląda na nieprofesjonalne, to pomyłki wśród kierowców się zdarzają i choćby dlatego powinno się minimalizować okazję do pomyłek uwzględniając społeczne aspekty pracy takie jak miejsce zamieszkanie itp.
Wyślij kierowcę z Woli na jakąś linie typu 131, czy cos innego co kluczy po starej hucie, ciekawe czy chłop nie będzie miał problemu? A raczej niewiele jest szoferów na Woli co mieszka na Hucie... czysta statystyka Panie. I coś co się zowie zdrowym rozsądkiem. To Ci napewno nie zaszkodzi.
Z tego co napisaleś, to raczej wynika, że więcej nie rozumiesz. Ale to, że czegoś nie rozumiesz, nie jest argumentem za tym, że to jest głupie, a jest bardziej argumentem za tym, że masz problemy z percepcja.
Temat dotyczący doboru linii do przetargu był już wałkowany na forum.
Pomijając już kwestie pustych kilometrow, które autobusy muszą przejechać z Huty do Łagiewnik to takie rozrzucenie linii po całym mieście skutkuje również tym, że kierowcy jeżdżą w rejonie zupełnie nieznanym dla siebie, co siła rzeczy sprzyja pomyłkom.
Oczywiście można mieć takie podejście jak Ty, które jest dalekie od optymalnego i twierdzić, że skoro płace to wymagam.
Ale znacznie efektywniejszym podejściem do zarządzania czymkolwiek jest minimalizowanie ryzyka pomyłki. Zupełnie oczywistym jest, że ludzie na ogół podejmując pracę zwracają uwagę na odległość miejsca pracy od miejsca zamieszkania. Chodzi o czas i koszty dojazdu. I człowiek mieszkający w rejonie Huty statycznie lepiej sobie radzi z topografia Huty i okolic niż Ruczaju. Jeśli tego nie pojmujesz to nie ma pola do dyskusji, bo Twój sposób postrzegania świata jest zbyt odklejonu od rzeczywistości by móc znaleźć jakąś płaszczyznę porozumienia na kanwie optymalizacji pracy związanej z zasobami ludzkimi.
Pomijając zachowanie patrona, które z opisu wygląda na nieprofesjonalne, to pomyłki wśród kierowców się zdarzają i choćby dlatego powinno się minimalizować okazję do pomyłek uwzględniając społeczne aspekty pracy takie jak miejsce zamieszkanie itp.
Wyślij kierowcę z Woli na jakąś linie typu 131, czy cos innego co kluczy po starej hucie, ciekawe czy chłop nie będzie miał problemu? A raczej niewiele jest szoferów na Woli co mieszka na Hucie... czysta statystyka Panie. I coś co się zowie zdrowym rozsądkiem. To Ci napewno nie zaszkodzi.
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Kolega wyżej pisze o sytuacji na 106, a Ty piszesz, że ta sytuacja to wina ZTP, że kierowca nie zna trasy. Ani Ty, ani ja nie piszemy nigdzie o logice ekonomicznej. ZTP kretyńsko wymlił rozrzut tras po mieście, Mobilis zgodził się na takie warunki. Nie ma w tym sensu, nie ma logiki, ale obie strony się zgodziły na takie warunki. Koniec. Możesz sobie o to płakać za 10 lat, może zostaniesz kimś ważnym w tym mieście i przy nowym przetargu to zmienisz, zamiast ciągle płakać na forum. Twoja nienawiść do ZTP i Mobilis jest niesamowita. Tak Cię zaślepia, że łapiesz się każdej okazji by nawet najgłupszą rzecz wyolbrzymiać do granic możliwości. A prywaciarze czy MPK nie lepsi. Małopolska PKS z dnia na dzień porzucił pasażerów na linii do Myślenic, bo nie dostał dotacji i właściciel szuka winnych wszędzie tylko nie u siebie. A autobusy wyglądają coraz gorzej, takie Interurbino ma coraz mniej żółtego lakieru, ostatnio zamiast bocznej szyby miał jakąś czarną wstawkę. AD kupuje duże wozy na linię, które obiecane zostały w rozmowie z władzami samorządowymi, po czym próbuje je sprzedać zamiast wysyłać na linie, a już nie wspomnę, że Facebook jest pełen postów o niewykonanych w ogóle kursach. MPK? Forum jest pełne tego jak dupy dają. Ale ty uparłaś się na ZTP i Mobilis.Kojak pisze:To są skutki decyzji o tym, by linie do tego przetargu rozrzucić po całym mieście. VIVAT mądre głowy w ZTP!
A w tej konkretnej sytuacji winny jest tylko i wyłącznie kierowca i patron, bo doskonale wiedzieli wcześniej gdzie będą jeździć. Nie dowiedzieli się o tym dostając papiery rano. Mogli się przygotować. I żaden rozrzut linii po mieście w pakiecie od ZTP tutaj nic nie zmienia. Dziękuję, skończyłem. Lej swoim jadem na ślepo dalej, ja się będę już z Ciebie i Twojej nienawiści naśmiewał bez komentarza

Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Słuchaj jeśli tylko czujesz się lepiej naśmiewając ze mnie to super niech Ci na zdrowie wyjdzie. Opinia innych jak już zapewno zauważyłeś średnio mnie interesi.
Na ZTP mam uczulenie. Ci ludzie stamtąd siedzą na państwowych posadkach i realizują swoje chore wizje za nasze pieniedze. Trwonią pieniądze na rzeczy, które w niczym mieszkańcom, pasażerom nie pomagają. Te urzędy to są jakieś parki jurajskie dla znajomych, rodzin i innych partyjnych pociotków.
Co do MPK... tam też nie jest idealnie, bo jedna linia potrafi być obsługiwana przez wszystkie 3 zajezdnie. Jeszcze jak to jest linia typu 174 no to ma to uzasadnienie, bo część brygad może startować z Kombinatu część Kurdwanowa, a zajezdnia Wola i Plaszow są stosunkowo blisko więc te Kurdwanowskie linie obskoczy.
Ale np już takie 139? Z Woli musiał dymać do Bronowic na pusto.
W przypadku tych głównych linii, obsługiwanych przegubowcami to jest o tyle lepiej, że one pełnią raczej funkcje linii magistralnych, nie klucza niepotrzebnie po osiedlach. Ale linie obsługiwane taborem 12m czy nawet mniejszymi to już nie raz mają trasy o znacznie większym poziomie trudności topograficznej.
Kiedyś w MPK był dość sztywny podział, wiadomo że linii było znacznie mniej, ale np dla przegubowcow były tylko dwie zajezdnie:
Wola: 114, 164, 173
Czyzyny: 119,125, 128, 132, 139, (154), 174
Stałe obsady, kierowcy przypisani do partnerów zmianowych, do samochodów do linii, w zasadzie do konkretnych brygad.
Później zaczęto to zmieniać i linii przybywało, zaczęły być obslugiwane z różnych zajezdni. I tak kierowca jak dostał na następny dzień coś nietypowego dla siebie, to dzień wcześniej w swoim prywatnym czasie jechał jako.pasazer zobaczyć jak to jedzie, albo pytał ludzi, którędy to dalej jedzie.
Dzisiaj mamy XXI, 2024 rok i dalej kierowcy nie mają pomocy telematycznej, w kabinie 1500 100 900 monitorów, obrazów z kamer a nie ma podpowiedzi gdzie skręcić itp żenada zarówno po stronie MPK jak i Mobilisu i ZTP.
BTW
Nie napisałem, że nieznajomość trasy przez świezaka za kierownicą autobusu to wina jakiegoś pierdzistolka z ZTP, tylko napisałem, że naturalna konsekwencja takie rozrzutu linii po mieście są częstsze okazję do pomyłek. A przykład że 106 to obrazuje. Jakoś MPK nie wyślą z Bienczyc autobusów do obsługi Ruczaju (no chyba, że o czym nie wiem), a Mobilis musi, bo ktoś mądrą tak wymyslij w ZTP.
Na ZTP mam uczulenie. Ci ludzie stamtąd siedzą na państwowych posadkach i realizują swoje chore wizje za nasze pieniedze. Trwonią pieniądze na rzeczy, które w niczym mieszkańcom, pasażerom nie pomagają. Te urzędy to są jakieś parki jurajskie dla znajomych, rodzin i innych partyjnych pociotków.
Co do MPK... tam też nie jest idealnie, bo jedna linia potrafi być obsługiwana przez wszystkie 3 zajezdnie. Jeszcze jak to jest linia typu 174 no to ma to uzasadnienie, bo część brygad może startować z Kombinatu część Kurdwanowa, a zajezdnia Wola i Plaszow są stosunkowo blisko więc te Kurdwanowskie linie obskoczy.
Ale np już takie 139? Z Woli musiał dymać do Bronowic na pusto.
W przypadku tych głównych linii, obsługiwanych przegubowcami to jest o tyle lepiej, że one pełnią raczej funkcje linii magistralnych, nie klucza niepotrzebnie po osiedlach. Ale linie obsługiwane taborem 12m czy nawet mniejszymi to już nie raz mają trasy o znacznie większym poziomie trudności topograficznej.
Kiedyś w MPK był dość sztywny podział, wiadomo że linii było znacznie mniej, ale np dla przegubowcow były tylko dwie zajezdnie:
Wola: 114, 164, 173
Czyzyny: 119,125, 128, 132, 139, (154), 174
Stałe obsady, kierowcy przypisani do partnerów zmianowych, do samochodów do linii, w zasadzie do konkretnych brygad.
Później zaczęto to zmieniać i linii przybywało, zaczęły być obslugiwane z różnych zajezdni. I tak kierowca jak dostał na następny dzień coś nietypowego dla siebie, to dzień wcześniej w swoim prywatnym czasie jechał jako.pasazer zobaczyć jak to jedzie, albo pytał ludzi, którędy to dalej jedzie.
Dzisiaj mamy XXI, 2024 rok i dalej kierowcy nie mają pomocy telematycznej, w kabinie 1500 100 900 monitorów, obrazów z kamer a nie ma podpowiedzi gdzie skręcić itp żenada zarówno po stronie MPK jak i Mobilisu i ZTP.
BTW
Nie napisałem, że nieznajomość trasy przez świezaka za kierownicą autobusu to wina jakiegoś pierdzistolka z ZTP, tylko napisałem, że naturalna konsekwencja takie rozrzutu linii po mieście są częstsze okazję do pomyłek. A przykład że 106 to obrazuje. Jakoś MPK nie wyślą z Bienczyc autobusów do obsługi Ruczaju (no chyba, że o czym nie wiem), a Mobilis musi, bo ktoś mądrą tak wymyslij w ZTP.
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Też bym nie przesadzał z tą znajomością topografii Krakowa. W dobie że masz w telefonie mapę, aplikację typu Jakdojade czy mobileMPK, na rozkładzie masz konkretny nr słupka, a na internecie możesz sobie dany słupek zlokalizować na mapie. Mobilis jeszcze udostępnił na dyspozytorni i w PDF na telefony dokładny wykaz wszystkich linii z ich przebiegiem, przystankami, poradami na co uważać itp. Możesz też w razie wątpliwości podpytać innych kierowców. To co opisał Quackked to tylko przejaw niekompetencji patrona i tego że ma tyle możliwości żeby się przygotować, a tego nie zrobił. A w 106/136 żadnej czarnej magii nie ma. Do nowego kierowcy ciężko mieć pretensję. Często są to osoby świeżo po kursie, pierwszy raz wieziesz ludzi, musisz wyczuć autobus, szczególnie hamulce, no i jeszcze musisz prawidłowo realizować rozkład. Po to jest patron aby stać z boku i doradzać, a nie dodatkowo stresować nowego.
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Niech mnie ktoś poprawi, ale chyba podczas jazdy nie możesz korzystać z nawigacji w telefonie (mówię tu o sytuacji w MPK/Mobilis)?
Wszelkie mapki schematy to oczywiście duży plus, ale forma papierowa nie zastąpi pomocy na bieżąco.
To jest trochę dziwne, bo skoro masz mapę na tych wyświetlaczach dla pasażerów to czemu czegoś podobnego nie można zrobić dla kierowcy.
Wszelkie mapki schematy to oczywiście duży plus, ale forma papierowa nie zastąpi pomocy na bieżąco.
To jest trochę dziwne, bo skoro masz mapę na tych wyświetlaczach dla pasażerów to czemu czegoś podobnego nie można zrobić dla kierowcy.
Re: Komunikacja miejska w 2024 roku
Teoretycznie nie można, tylko tego telefonu podczas jazdy nie musisz dotykać. Ja znam Kraków to jak mam nową linie to wystarczy że sobie wieczorem przed jazdą siądę na komputerze i sobie poradzę, ale nieraz widziałem jak inni używają jakiegoś wsparcia na telefonie. Najważniejsza jest prawidłowa realizacja przejazdu i bezpieczeństwo, a umówmy się że jak sobie kierowca korzysta z telefonu bez jego dotykania czy kiedy autobus stoi to nie stanowi to zagrożenia. W końcu nie siedzisz sobie na fejsie tylko chcesz dobrze wykonać pracę.
Na nowych sterownikach masz mapkę z przebiegiem linii. Całkiem dobrze to działa, tylko nie ma tam oznaczonych przystanków w postaci jakieś kropki czy innego oznaczenia.
Na nowych sterownikach masz mapkę z przebiegiem linii. Całkiem dobrze to działa, tylko nie ma tam oznaczonych przystanków w postaci jakieś kropki czy innego oznaczenia.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości