Re: Komunikacja miejska w 2021 roku
: 13 sty 2021, 21:53
Pomysł likwidacji "6" i wzmocnienia jej kosztem "24" jest moim zdaniem zły i mam nadzieję, że do niego nie dojdzie. Obecna zmiana jest moim zdaniem spowodowana zawieszeniem "6" i pocięciem "50" (zarówno pod względem częstotliwościowym, jak i taborowym), jednak po powrocie f~7,5/f~15, układ ze skoordynowanymi dwoma rzadszymi liniami w kierunku centrum na ciągu kurdwanowskim jest lepszy niż jedna częstsza (pominę tu już ważny fakt, że likwidacja "6" spowoduje konieczność wysłania na wszystkie brygady "13" przynajmniej 32m taboru). Gdyby jednak kiedyś zdecydowano się na wzmocnienie "24" do f~7,5 bez uszczerbku dla "6", osobiście proponowałbym takie wzmocnienie tylko w szczytach. Poza nimi "24" zbyt wielu pasażerów nigdy nie miała i miała nie będzie, więc będą to zmarnowane (a w dobie kryzysu szczególnie cenne) wzkm. Co do taboru - moim zdaniem w takim układzie 26m wystarczy na wszystkie brygady, przy czym:
Chodzi Ci o nowohuckie Konstale? Tych podgórskich jest niestety już dosyć mało (przynajmniej jeżeli o dwuskłady chodzi). Osobiście (przy ewentualnym f~7,5 na tej linii) widziałbym to następująco: NGT6/2 na brygadach całodziennych, a 2x105Na na szczytówkach. Wątpię jednak, żeby mowa o f~7,5 na "24" w ogóle była - we wrześniu linia ta również miała f~10 (wprawdzie tylko w szczycie, jednak istniała wówczas "6"), a w październiku linie wróciły do dawnych częstotliwości. Podobnie będzie raczej po powrocie normalności (miejmy nadzieję, że stanie się to jak najszybciej), a na większe rewolucje częstotliwościowe oraz jeżeli chodzi o układ linii liczyłbym dopiero po otwarciu Trasy Łagiewnickiej.Kitek pisze: 13 sty 2021, 21:20 No chyba raczej Konstalami (trudno, żeby Kurdwanów i Bronowice miały eldorado a Huta miała złom na połowie linii...)