kucyk pisze: ↑21 wrz 2023, 16:00
Czy to jest potwierdzone? Czy nie da się otworzyć drzwi z tej czy z tamtej strony bez zmiany kierunku jazdy? Pytam bo nie znam szczegółów.
W teorii się da - jak Pleszów był w remoncie (na początku tylko sama pętla) i na 10/21 jeździły GT8, to peron końcowo-początkowy był zlokalizowany z lewej strony - więc motorniczy po dojechaniu do końca, musiał przełączyć jednym guzikiem stronę drzwi na lewą, żeby móc wypuścić pasażerów. Dopiero potem przełączał kabiny i podjeżdżał do przodu, otwierając te same (ale teraz już prawe) drzwi.
https://gazetakrakowska.pl/trwa-moderni ... d/24327089
Jednakże problem jest taki, że lewe lusterko w krakowskich wagonach jest nieruchome i nieużywane - z uwagi na wąską skrajnię na wielu łukach (Wawel, Poczta) mogłoby zwyczajnie zahaczyć o wagon jadący w drugim kierunku i urwać się.
A przecież żeby obsługiwać LEWE drzwi, to motorniczy musiałby widzieć je w LEWYM lusterku - np. czy nie wsiada osoba niepełnosprawna albo czy nikt nie został przytrzaśnięty. Zaś mechanizm rozkładający lusterko w zmodernizowanych GT8N (mowa o prawej używanej stronie) jest bardzo powolny - trzeba około 10-15 sekund, żeby się rozłożyło (tak samo byłoby pewnie z lewym, gdyby działało).
W przypadku opisanego Pleszowa nie było problemu z lewym lusterkiem, bo to był ostatni przystanek na trasie i motorowy potem przełączał tylko wagon - więc przechodząc do drugiej kabiny widział, czy wszyscy wysiedli i wagon jest pusty.
Jednak w przypadku obsługi przystankowej na trasie nie wyobrażam sobie tego - podjechać na przystanek, rozłożyć lusterko (10-15 sekund), dopiero wtedy wypuścić pasażerów (bo przecież trzeba widzieć peron przystankowy - wymiana ludzi liczmy 15-20 sekund), następnie zablokować drzwi i NA POSTOJU ponownie składać lusterko (kolejne 10-15 sekund - a co jeśli w tym czasie dobiegną pasażerowie i będą chcieli wsiąść? Napiszą skargę, że "wredny motorniczy ich nie wpuścił" i poniekąd będą mieć rację - co pasażera ma obchodzić, że motorniczy składa lusterko i już ich nie widzi?).
Rozkładanie czy składanie lusterka w trakcie dojazdu do przystanku / ruszania z niego - nie wchodzi w grę, bo przełącznik trzeba trzymać cały czas ręką. Co jeśli nagle trzeba byłoby użyć dzwonka bo np. auto zajeżdża drogę, albo pieszy próbuje przebiec przed wagonem - lewa ręka przecież prowadzi wagon, a prawa zamyka lusterko?
No chyba, że lusterko rozkładałoby się błyskawicznie w ułamku sekundy - tak jak w 1 serii NGT6 (robisz klik i jest rozłożone) to wtedy ok. Tyle że poza tą 1 serią czyli 14 wagonami, wszystkie nowsze wagony (NGT6 z 2/3 serii, NGT8, Pesa, Stadler) mają podobnie wolne rozkładanie i składanie.