tomek_m pisze: wczoraj, 18:09
To jest śmieszne i żenujące zarazem. 60 lat pustych obietnic i robienia z mieszkańców tych rejonów idiotów. W tym czasie powstały trzy inne trasy tramwajowe a czwarta w budowie natomiast Azory w czarnej d*
Dodaj do tego grzanie od kilkunastu dni w lokalnych mediach tematu budowy metra i sytuacja robi się jeszcze bardziej żenująca...
Jak spojrzymy na temat jeszcze szerzej i zdamy sobie sprawę ile teoretycznie ma kosztować budowa metra to aż człowiekowi ręce same się w pięść zaciskają, gdy zdaje sobie sprawę z tego ile za taką kasę można wybudować teoretycznie linii tramwajowych w Krakowie, które bezsprzecznie zapewnią sprawny transport szynowy zdecydowanie większej ilości mieszkańców niż proponowane warianty M1 oraz M2...
tomek_m pisze: wczoraj, 18:09
Prezydent Krakowa za którego kadencji ta linia tramwajowa wreszcie powstanie, powinien zostać zgłoszony do nagrody Nobla.
Podejdźmy do sprawy bardziej przyziemnie.
Proponuję przyszłemu kontrkandydatowi Prezydenta Miszalskiego w następnych wyborach (niezależnie kim on będzie), aby wyłożył kawę na ławę i zobowiązał się, że:
1. odchodzimy od absurdalnego projektu budowy metra w Krakowie
2. budujemy linię na Azory (jeżeli po 60 latach obietnic i zapowiedzi nie powstałaby do 2029 roku, co jak pokazuje historia jest bardzo realne...

)
3. nie spełni pkt. 1-2, podaje się do dymisji

(pomarzyć zawsze można).