Platforma Komunikacyjna Krakowa

prezes pisze: 25 wrz 2020, 19:58
Też myślę, że nie byłby to zły pomysł. Jednak aby rozwiązać problem felernej linii "2" na I Obwodnicy, na Cmentarzu Rakowickim musiałaby ją zastąpić linia całodzienna, kursująca także w weekendy.

Ale jeśli chodzi po prostu o skierowanie na Cmentarz Rakowicki, to też uważam, że byłoby to dobre rozwiązanie, między innymi ze względu na lekkie oszczędności ze znikomą stratą dla pasażerów.

W sumie w weekendy nie musiałby jeździć do CR tramwaj.
Swoją drogą, fajne pomysły mają w ZTP. W wakacje "138" co 20 minut w weekendy, w roku szkolnym co pół godziny.

Lw25 pisze: 27 wrz 2020, 16:45 W sumie w weekendy nie musiałby jeździć do CR tramwaj.

Jestem zdania, że każdy ciąg tramwajowy powinien być skomunikowany przez cały tydzień.
W weekendy część osób może odwiedzać groby swoich bliskich zmarłych, więc odcinanie im wtedy tramwaju nie jest dobrym rozwiązaniem. Tramwaj obsługuje także przystanek Rakowicka, który nie jest obsługiwany przez autobusy i uważam, że pomimo, iż nie generuje on ogromnych potoków, powinien mieć zapewniony całodzienny dojazd.

prezes pisze: 27 wrz 2020, 17:16
Jestem zdania, że każdy ciąg tramwajowy powinien być skomunikowany przez cały tydzień.
W weekendy część osób może odwiedzać groby swoich bliskich zmarłych, więc odcinanie im wtedy tramwaju nie jest dobrym rozwiązaniem. Tramwaj obsługuje także przystanek Rakowicka, który nie jest obsługiwany przez autobusy i uważam, że pomimo, iż nie generuje on ogromnych potoków, powinien mieć zapewniony całodzienny dojazd.

Chodziło mi o to, że po trasie "2" mógłby jeździć autobus "2 za tramwaj". Z obsługą wszystkich przystanków. 8.9 Electric się akurat zwalniają.

Lw25 pisze: 27 wrz 2020, 17:39 Chodziło mi o to, że po trasie "2" mógłby jeździć autobus "2 za tramwaj". Z obsługą wszystkich przystanków. 8.9 Electric się akurat zwalniają.

Domyślam się że rzucone w żartach ale:
Długość trasy linii "2" - 5 km, kółko 10 km
Czas przejazdu 17 minut, w dwie strony 34 minuty

Wychodzą dwie brygady, ale przerwa dla kierowcy + na ładowanie, więc jeśli nie chcemy dziury w rozkładzie to conajmniej 3 + 1 jako rezerwa.

Nie mają one dużego zasięgu, więc tych ładowań zaliczałyby kilka w ciągu dnia, ale ładowarka na DGW nie jest daleko.

Żarty żartami ale te autobusiki byłyby w sam raz wieczorami na linie 107, 135, 155 czy 165. Aż żal widzieć jak w solówce jedzie mniej niż 10 osób. Gdyby jeszcze dzięki temu udało się obniżyć minimalnie koszt wozokilometra to byłaby szansa dołożyć po dodatkowym kursie późnymi wieczorami.

Chociaż ta "2" we wczesnoporannych i późnowieczornych godzinach mogłaby też faktycznie być obsługiwana elektrykiem i wtedy przy f-20 obleciałaby na 3 autobusach.

Dragon pisze: 27 wrz 2020, 18:48 Żarty żartami ale te autobusiki byłyby w sam raz wieczorami na linie 107, 135, 155 czy 165.

Linia "155" jest ogólnie mało atrakcyjna i lepsza byłaby mocniejsza "165" niż taki potworek kończący przy Zajezdni...

Oglądałem rozkład 503, porażka, za bardzo przycięli szczyty, podejrzewam kłopoty.

Lw25 pisze: 27 wrz 2020, 16:45 W sumie w weekendy nie musiałby jeździć do CR tramwaj.

Lw25 pisze: 27 wrz 2020, 17:39 Chodziło mi o to, że po trasie "2" mógłby jeździć autobus "2 za tramwaj".

Nie żeby coś, ale że tak zapytam. Dlaczego na linii z torowiskiem tramwajowym mielibyśmy w weekendy zastępować tramwaj autobusami? Jest to pomysł skrajnie głupi i sam nawet nie wiem, jak to skomentować. Chęć pozbycia się "2" z I obwodnicy jest chyba nadrzędnym celem niektórych forumowiczów nawet, jeżeli oznaczałoby to całkowitą likwidację tramwaju na jednym z ciągów (nawet w weekendy). Może w takim razie od razu zastąpimy wszystkie linie tramwajowe autobusami? Pominę już fakt, że 26 metrowe tramwaje EU8N (czy tam inne N8S) chcecie zastąpić jednymi z krótszych autobusów w Krakowie, czyli realnie zmniejszyć możliwości przewozowe na tej linii trzykrotnie. Ciekawe, co na ten pomysł powiedzieliby mieszkańcy bloków przy ulicy Rakowickiej 20A/B/C lub Al. Płka Beliny-Prażmowskiego 71 (wbrew pozorom nie tylko osoby jadące na cmentarz korzystają na tym odcinku z "2"). Obawiam się, że nikt z nich nie poparłby tego chorego pomysłu.

Nie wiem jak Lw25, ale ja pisząc o 8,9 LE electric pisałem to bardziej żartem niż serio, bo szanse że ZTP się na to zdecyduje są mniejsze niż na weekendy z wyłącznie niską podłogą w tramwajach.

Ale skoro kontynuujesz temat to 8.9 LE bo: pasuje do ilości pasażerów tej linii (zwłaszcza w weekendy) + są ekologiczne jak tramwaj + właśnie się zwalniają bo "154" zawieszone.

A co do mieszkańców Rakowickiej 20A/B/C to czy generują oni potok, którego nie obsłużyłby krótki elektryk? Stawiam piwo jak znajdziesz w pomiarach napełnień 40 osób na Rakowickiej.

Wiesz, też tak uważałem na temat 2, ale zaskoczyła mnie kilka razy. Fakt nie są to chyba stałe potoki ale kilku kursowe. Ale jak zobaczylem EU w zapelnieniu 40% na wysokości UEK i z Salwatora na poziomie 80% to bylem w szoku.

Bayer2003 pisze: 27 wrz 2020, 20:18
Nie żeby coś, ale że tak zapytam. Dlaczego na linii z torowiskiem tramwajowym mielibyśmy w weekendy zastępować tramwaj autobusami? Jest to pomysł skrajnie głupi i sam nawet nie wiem, jak to skomentować. Chęć pozbycia się "2" z I obwodnicy jest chyba nadrzędnym celem niektórych forumowiczów nawet, jeżeli oznaczałoby to całkowitą likwidację tramwaju na jednym z ciągów (nawet w weekendy). Może w takim razie od razu zastąpimy wszystkie linie tramwajowe autobusami? Pominę już fakt, że 26 metrowe tramwaje EU8N (czy tam inne N8S) chcecie zastąpić jednymi z krótszych autobusów w Krakowie, czyli realnie zmniejszyć możliwości przewozowe na tej linii trzykrotnie. Ciekawe, co na ten pomysł powiedzieliby mieszkańcy bloków przy ulicy Rakowickiej 20A/B/C lub Al. Płka Beliny-Prażmowskiego 71 (wbrew pozorom nie tylko osoby jadące na cmentarz korzystają na tym odcinku z "2"). Obawiam się, że nikt z nich nie poparłby tego chorego pomysłu.

Powiedz to Austriakom, podłapałem to od nich, jeśli dobrze pamiętam to na Mühlfeldgasse tramwaj linii 5 pojawia się tylko w tygodniu i to tylko kursami wariantowymi, a w weekendy i poza godzinami kursowania wariantu jeździ tamtędy... autobus 12 metrowy 5B. Na 5 jeżdżą tramwaje typ E (chyba E2) z doczepami. Czyli w weekendy mają przejście z 32 metrów do 12.

pasazer_mobilisu pisze: 27 wrz 2020, 20:25 Nie wiem jak Lw25, ale ja pisząc o 8,9 LE electric pisałem to bardziej żartem niż serio, bo szanse że ZTP się na to zdecyduje są mniejsze niż na weekendy z wyłącznie niską podłogą w tramwajach.

Ale skoro kontynuujesz temat to 8.9 LE bo: pasuje do ilości pasażerów tej linii (zwłaszcza w weekendy) + są ekologiczne jak tramwaj + właśnie się zwalniają bo "154" zawieszone.

A co do mieszkańców Rakowickiej 20A/B/C to czy generują oni potok, którego nie obsłużyłby krótki elektryk? Stawiam piwo jak znajdziesz w pomiarach napełnień 40 osób na Rakowickiej.

Tak, oczywiście, że w moim przypadku pisanie o 8.9 również było żartem. Pisanie o zawieszaniu "2" na weekendy nie. Ta linia nie ma obecnie zbytnio swojej roli, a obsługują ją wagony 26 metrowe chyba tylko po to, żeby zapewnić niską podłogę.

144 pomimo skrócenia na Azory na Kijowskiej kier Rżąka spóźnione 8 minut...z punktu widzenia pasażera takie same spóźnienia jak zawsze. Tylko trochę luźniej w autobusie. BTW- czy naprawdę nie da się jakoś urealnić czasu przejazdu między przystankami?

tomaszep42 pisze: 28 wrz 2020, 8:34 BTW- czy naprawdę nie da się jakoś urealnić czasu przejazdu między przystankami?

Był ten temat parę lat temu poruszany przy okazji korków i utrudnień. Ktoś wtedy z władz miasta powiedział, że dzień dniu nierówny i trudno robić rozkład jazdy, aby dostosować do warunków. Choć osobiście jestem za tym, bo w czas przejazdu cztery minuty pomiędzy Różyckiego a Łobzów SKA nie wierzę...

Krakowianin pisze: 28 wrz 2020, 8:40

tomaszep42 pisze: 28 wrz 2020, 8:34 BTW- czy naprawdę nie da się jakoś urealnić czasu przejazdu między przystankami?

Był ten temat parę lat temu poruszany przy okazji korków i utrudnień. Ktoś wtedy z władz miasta powiedział, że dzień dniu nierówny i trudno robić rozkład jazdy, aby dostosować do warunków. Choć osobiście jestem za tym, bo w czas przejazdu cztery minuty pomiędzy Różyckiego a Łobzów SKA nie wierzę...

Ale jak przyjdzie dzień bez korków, z niskim natężeniem ruchu to autobus będzie co kawałek stał 1-2min na przystanku żeby złapać czas.

tomaszep42 pisze: 28 wrz 2020, 8:34 144 pomimo skrócenia na Azory na Kijowskiej kier Rżąka spóźnione 8 minut...z punktu widzenia pasażera takie same spóźnienia jak zawsze. Tylko trochę luźniej w autobusie. BTW- czy naprawdę nie da się jakoś urealnić czasu przejazdu między przystankami?

No właśnie, pokazuje to tylko bezsens skrócenia "144" do Azorów. Korki i tak są, a co za tym idzie też opóźnienia. Beneficjentów takiej zmiany brak. Tracą mieszkańcy Prądnika Białego, którzy mają utrudniony dojazd do centrum miasta. Póki co nie widziałem aż takich korków na starej trasie "144", które wykraczałyby poza normę, aby skrócenie było uzasadnione. Jaki jest więc sens takiej zmiany?

Idąc podobnym tropem można wyciąć autobusy z większości rejonów miasta, gdzie także zdarzają się korki. Jednak czy na tym skorzystają pasażerowie? Oczywiście, że nie.
Ci którzy ustalają siatkę komunikacyjną powinni pamiętać, że komunikacja miejska ma być dla ludzi i powinna być zaplanowana tak, aby pasażerowie mieli jak największą korzyść z korzystania z niej.