Dojazd do lotniska Kraków Airport

[Kaszmir]

Też nie jestem przekonany, czy to takie łatwe.

Nie myślałem o Głównym, bardziej właśnie o Płaszowie albo utworzeniu drugiej odnogi która mogłaby jechać np. torami w stronę Łagiewnik (i gdzieś dalej?)

Swoją droga, ostatnio na spotkaniu Koalicji Ruchów Krakowskich (KRK) zawiązała się dyskusja o Krakowie Głównym. Wychodzi, że przepustowość tam mogłaby być znacznie większa. Problemem są pociągi dalekobieżne które kończą tam trasę i potrzebują wielu minut na zmianę kierunku jazdy, w tym czasie blokując peron. Wydłużenie ich np. do Płaszowa już znacznie poprawiłoby sytuację na Głównym.

[kucyk]

Nie myślałem o Głównym, bardziej właśnie o Płaszowie albo utworzeniu drugiej odnogi która mogłaby jechać np. torami w stronę Łagiewnik (i gdzieś dalej?)

Swoją droga, ostatnio na spotkaniu Koalicji Ruchów Krakowskich (KRK) zawiązała się dyskusja o Krakowie Głównym. Wychodzi, że przepustowość tam mogłaby być znacznie większa. Problemem są pociągi dalekobieżne które kończą tam trasę i potrzebują wielu minut na zmianę kierunku jazdy, w tym czasie blokując peron. Wydłużenie ich np. do Płaszowa już znacznie poprawiłoby sytuację na Głównym.

Kij ma 2 końce. Poprawicie na Głównym zje...e zostanie na Płaszowie. Czy tak to ma wg Was wyglądać? Chyba wątpię

[gadolin]

Przecież nie chodzi o to, żeby wszystkie pociągi przenieść na Płaszów, tylko rozłożyć ruch.

[Robert]

SKA1 musi się kończyć na Głównym albo w Wieliczce żeby zachować takt i jednocześnie wykorzystać tabor dobrze. Kończenie kursów na Płaszowie będzie powodowało że składy będą miały długi postój (tak żeby wskoczyć w takt).
Podobny czas przejazdu co Główny - Wieliczka ma Główny - Skawina. Można by się zastanowić nad takim układem:
SKA 11 Lotnisko - Główny - Wieliczka (f30 z możliwością wzrostu do f20)
SKA 12 Lotnisko - Główny - Skawina (f30 z możliwością wzrostu do f20)
Dwie linie typowo "miejskie" a nie "aglomeracyjne" jak na Sędziszów/Oświęcim/Tarnów.

SKA2 kończyłaby się wtedy na Głównym - rozwiązanie nieco słabe dla dojeżdżających ale pamiętajmy że to właśnie wszystkie pociągi z LK8 jadące średnicą najbardziej obciążają przepustowość Głównego (muszą przecinać cała północą głowicę dworca i krzyżują się z całym ruchem po E30).
Jeśli wszystko z LK8 kończyłoby się na Głównym (perony 4-5) a pociągi z E30 startowały z Płaszowa to mamy maksymalne opcje na przepustowość Głównego bez dodatkowych inwestycji w infrastrukturę.

[Ydhflx]

SKA1 musi się kończyć na Głównym albo w Wieliczce żeby zachować takt i jednocześnie wykorzystać tabor dobrze. Kończenie kursów na Płaszowie będzie powodowało że składy będą miały długi postój (tak żeby wskoczyć w takt).

Z całym szacunkiem, ale jak dokładnie to sprawdzałeś? Mi wyszło... dokładnie odwrotnie. Na Płaszów przyjazdy są :15, :45. Z Płaszowa odjazdy na lotnisko są :26, :56. Potencjalny pociąg zawracający w takcie pomiędzy nimi przyjechałby więc :30 i odjechał :41, czyli akurat czas na zwrócenie + kilka minut zapasu. Na Głównym zaś przyjazdy są :04 i :34 a odjazdy :06 i :36. Zawrócenie w 2 minuty zaś nie jest możliwe. Tak czy siak, uważam że kończenie w Płaszowie nie ma sensu, jak już pisałem; lepiej dociągnąć do Wieliczki.

Nie myślałem o Głównym, bardziej właśnie o Płaszowie albo utworzeniu drugiej odnogi która mogłaby jechać np. torami w stronę Łagiewnik (i gdzieś dalej?)

Swoją droga, ostatnio na spotkaniu Koalicji Ruchów Krakowskich (KRK) zawiązała się dyskusja o Krakowie Głównym. Wychodzi, że przepustowość tam mogłaby być znacznie większa. Problemem są pociągi dalekobieżne które kończą tam trasę i potrzebują wielu minut na zmianę kierunku jazdy, w tym czasie blokując peron. Wydłużenie ich np. do Płaszowa już znacznie poprawiłoby sytuację na Głównym.

W stronę Łagiewnik to jest dopiero Skawina. Niewątpliwie byłoby to bardzo dobre rozwiązanie dla niej, bo obecnie pociągi przez nią jadą z daleka, przez co rozkłady mają spore dziury, a same pociągi się spóźniają. Pociągi do Skawiny zresztą już teraz mają dość spore napełnienia. Do tego, mamy bardzo ciekawe połączenie zachód-południe. Np. pociąg Bronowice

Co do pociągów dalekobieżnych, to problem niestety złożony. Część kończy, ale część też robi manewry - zmienia lokomotywy, przepina wagony. Niemiej jednak, jeśli istotnie to jest problem to cieszy że IC raczej zamierza stawiać na zespoły trakcyjne albo push-pulle. Nie ma zmian lokomotyw, dzielenie pociągu prostsze, zawracanie dużo prostsze. Chociaż miną lata albo nawet dekady zanim zobaczymy efekty tej polityki.

[Kaszmir]

Tak czy siak, uważam że kończenie w Płaszowie nie ma sensu, jak już pisałem; lepiej dociągnąć do Wieliczki.

Wieliczka byłaby lepsza jednak skoro nie ma takiej możliwości, Płaszów byłby lepszy niż brak dodatkowych kursów. f15 do Wieliczki odpada, a f20 jest dyskusyjne - znam osoby z branży które twierdzą, że dałoby radę, znam też takie które twierdzą że nie.

SKA2 kończyłaby się wtedy na Głównym

SKA2 wtedy bez zmian do Skawiny. Chodzi o to, by wzmocnić ten ciąg. Zresztą w planach docelowo jest właśnie f15 na ciągu w tę stronę.

[Robert]

Z całym szacunkiem, ale jak dokładnie to sprawdzałeś? Mi wyszło... dokładnie odwrotnie. Na Płaszów przyjazdy są :15, :45. Z Płaszowa odjazdy na lotnisko są :26, :56. Potencjalny pociąg zawracający w takcie pomiędzy nimi przyjechałby więc :30 i odjechał :41, czyli akurat czas na zwrócenie + kilka minut zapasu. Na Głównym zaś przyjazdy są :04 i :34 a odjazdy :06 i :36. Zawrócenie w 2 minuty zaś nie jest możliwe. Tak czy siak, uważam że kończenie w Płaszowie nie ma sensu, jak już pisałem; lepiej dociągnąć do Wieliczki.

Żeby mieć takt trzeba się trzymać obiegu w 1h i jej wielokrotności

Lotnisko - Głowny - 17 min
17 min jazda, 13 min postój, łącznie 30min,
w 1h skład zrobi 1 kurs tam i 1 powrót,
w 2h skład zrobi 2 kursy tam i 2 powrót
Do taktu 1h na Lotnisko - Głowny potrzebny jest 1 skład

Lotnisko - Płaszów - 29 min
29 min jazda, 1 min na postój to za mało
można obciąć postój na Głównym teraz to ok 4 min ale nawet jak zejdziemy do 1 min to zyskamy tylko 3 min:
26 min jazda, 4 min na postój to dalej mało
więc do pełnych 60 min trzeba czekać 31-34 min
w 1h skład zrobi 1 kurs tam
w 2h skład zrobi 1 kurs tam i 1 powrót
Do taktu 1h na Lotnisko - Płaszów potrzebne są 2 składy

Lotnisko - Wieliczka - 44 min
44 min jazda, 16 min postój, łącznie 60 min,
w 1h skład zrobi 1 kurs tam,
w 2h skład zrobi 1 kurs tam i 1 powrót
Do taktu 1h na Lotnisko - Wieliczka potrzebne są 2 składy

Jak widać żeby utrzymać takt to czy jedziemy do Płaszowa czy do Wieliczki potrzebujemy 2 składy...

SKA2 wtedy bez zmian do Skawiny. Chodzi o to, by wzmocnić ten ciąg. Zresztą w planach docelowo jest właśnie f15 na ciągu w tę stronę.

Nie neguję tego. Chciałem tylko zaznaczyć że takie trasowanie ogranicza przepustowość Głównego z infrastrukturą jaką na nim mamy.
A to że u nas coś planują nie oznacza że robią to optymalnie

[elot360]

Zawrócenie w 2 minuty zaś nie jest możliwe

Niezupełnie. Polregio kursujące do Olkusza ma w rozkładzie jazdy 3 minuty na obrót w stacji Jaworzno Szczakowa. I to pomimo braku drugiego maszynisty który zgodnie z zapowiedziami całą drogę miał siedzieć po drugiej stronie składu dla skrócenia czasu oblotu właśnie. Wygląda to w tej chwili jak w tramwaju, maszynista po przyjeździe idzie na drugi koniec pociągu i czeka na odjazd. Te 2 minuty byłyby do osiągnięcia, ale pewnie trzeba by zmienić operatora linii :>

[Robert]

Niezupełnie. Polregio kursujące do Olkusza ma w rozkładzie jazdy 3 minuty na obrót w stacji Jaworzno Szczakowa. I to pomimo braku drugiego maszynisty który zgodnie z zapowiedziami całą drogę miał siedzieć po drugiej stronie składu dla skrócenia czasu oblotu właśnie. Wygląda to w tej chwili jak w tramwaju, maszynista po przyjeździe idzie na drugi koniec pociągu i czeka na odjazd. Te 2 minuty byłyby do osiągnięcia, ale pewnie trzeba by zmienić operatora linii :>

Tylko to by musiało być 3 min na Płaszowie (powiedzmy że do zrobienia ) i 3 min na Lotnisku (nierealne, tam wychodzenie i wchodzenie pasażerów trwa dłużej )

[Kojak]

Właśnie wracam do Krakowa. Mój samolot ląduje chwilę przed północą. Szukam połączenia by dostać się w ok pętli Kurdwanów.
I widzę propozycje:
SKA1 o godz. 0:17
902 o godz. 0:20

I tak się zastanawiam, dlaczego autobus niemalże dubluje pociąg, w odstępie 3 minut.
Obydwa środki transportu jeżdżą co godzinę w odstępnie 3 minut przez całą noc. Nie mogłyby jechać w odstępie 30 minut?

Swoją drogą jeśli linia dzienna lotniskowa to 300, to nocna chyba powinna być 900

[Kierman]

Nie mogą (a powinny), bo pewnie musi być skoordynowanie z resztą nocek w centrum.

[Kojak]

Tyle, że to trochę bez sensu jest...
Swoją drogą pamiętam jeszcze z czasów, gdy korzystałem z komunikacji nocnej, że weekendami niektóre nocne jeździły co pół godziny... A teraz widzę, że wszystko na jedno kopyto co godzinę...

Tak czy owak lekki bezsens. Już wolałbym pojechać w rejon centrum autobusem i brać taksówkę z miasta niż z Balic. Raz, że taniej, a dwa, że w centrum zawsze są taksówki, co przy obecnej sytuacji na rynku usług przewozów osobowych i taxi ma znaczenie (odpadło koło 1/4 - 1/3 kierowców zza Buga i dalej).

[Kaszmir]

Nie mogą (a powinny), bo pewnie musi być skoordynowanie z resztą nocek w centrum.

"902" jest skoordynowane. SKA za to nie więc można by przesunąć odjazdy pociągu.

Swoją drogą pamiętam jeszcze z czasów, gdy korzystałem z komunikacji nocnej, że weekendami niektóre nocne jeździły co pół godziny... A teraz widzę, że wszystko na jedno kopyto co godzinę...

Nocne tramwaje mają takt półgodzinny. Również "601+611" zapewniają odjazdy co pół godziny na wspólnym odcinku od Bronowic SKA do os. Oświecenia (oraz "608+611" od centrum do os. Na Lotnisku). Przed wakacjami również "637" miało półgodzinny takt w weekendy, jednak niebawem zostanie zlikwidowane.

[Kojak]

Samolot mi się opóźnił. Wylądowałem po północy. Nie zdążyłem już na te dwa środki transportu oddzielone 3 minutami, więc wziąłem Ubera, by nie oczekiwać 45 minut na autobus, który dotrze na dworzec za niecałe pół godziny, tam na przesiadkę 12 minut, potem 22 minuty 610. I robi się tak: 45 min + 28 + 12 + 22 co nam daje 1h 47m i koszt kilkunastu złotych w stosunku do 63zł za Ubera, na którego oczekiwałem 16 minut a w ciągu kolejnych 16 byłem na miejscu.
Jeszcze bym się na pociąg nie doczekał, a już w domu byłem...

Ludzi mnóstwo na lotnisku, tłok jak na sobotnich zakupach, wszyscy czekają na taksówkę, nikt nie idzie na przystanek.

Swoją drogą na lotnisku, na tym pasie co taksówki stał zaparkowany przegubowy Solaris PR793.

Już wiemy czemu ludzie wola jeździć taksówkami, uberami a nie zbiorkomem na lotnisko.... Bo jest on niedopasowany do potrzeb.

[Kowalik]

Generalnie nocna komunikacja miejska pozostawia wiele do życzenia. Godzinna częstotliwość powoduje, że ludzie wybierają taxi. Tak samo jest z dojazdem na dworzec w godzinach porannych 4-5, gdzie odjeżdża sporo już pociągów. Mało komu chce się jechać wcześnie i koczować 40-50 minut na dworcu. Zamawia taxi i oszczędza godzinę czasu. Większość osób podróżuje o takich porach sporadycznie i nie widzi tego problemu, ale Ci którzy robią to często mają jednak negatywne zdanie. Linie nocne magistralne winny kursować co 30 minut.