Scania_9640 pisze: 08 lis 2023, 15:29
No wyjeżdżają bo jakoś muszą dojechać do Ojcowa po ludzi
Niby tak, ale wyjazd z Krk 16:15 (już po zmroku) z Ojcowa wraca 17:20, ok może jeszcze jacyś spóźnialscy wracają po nocy. Ale ten powrót z Ojcowa 18:30 (czyli 2,5 h po zachodzie słońca!) to już raczej nie zbiera turystów... Uwierz mi po ciemku i w chłodzie w Ojcowie, gdzie większość knajp i bud sezonowych jest zamknięta to naprawdę nie ma co robić aż tak długo... Prędzej bym przerzucił ten kurs na poranek, bo pierwszy autobus z Krk wyjeżdża 9:15 (w wakacje wydaje mi się, że było już po 8:00).
Kaszmir pisze: 09 lis 2023, 22:56
Gdyby na linii do Ojcowa została taryfa miejska (a myślę, że ma to swoje zalety), to podobnie jak
miloszkasperczyk uważam, że numer powinien ją odwzorowywać i lepszy byłby "5xx".
Obecna numeracja nie jest do końca spójna, lecz trochę wynika z historii. Najpierw powstały "352", potem "427". Dublowały linie podstawowe więc numeracja dla nich nasuwała się sama, zwłaszcza że to było na wiele lat przed wymyśleniem marki "LRx". Potem przyszła pandemia. Wyjazdy za granicę były ograniczone więc Miasto chciało rozreklamować zwiedzanie okolic Krakowa. Wymyśliło specjalną markę "linii rekreacyjnych". Jednocześnie pewnie stwierdzono, że nie ma co zmieniać numerów "352" i "427" i mieszać ludziom, skoro się do nich przyzwyczaili przez lata. Wprawdzie w tym samym roku stworzono też "434" i "497", jednak one były bliźniakami istniejących linii "134" i "427" więc i tu numeracja trochę nasuwała się sama.
Zgadzam się tu z Kaszmirem, że odkąd linie "rekreacyjne" zaczęły nam pączkować zrobił się z tym mały bałagan. I dla ludzi nie będących pasjonatami kmk może być problem, że raz ma jechać 3xx raz 4xx a raz LRx. Przydałby się przed kolejnym sezonem jakiś porządek tutaj. Najlepszy byłby nowy zakres numeracji, pozwalający uwzględnić takie "klony" standardowych linii ale tu już nie mamy za dużego pola manewru, chyba, że zostawić samo Rxx i wtedy możemy mieć R10, R27, R34, R41, R52 itd...
Kaszmir pisze: 09 lis 2023, 22:56
Swoją drogą, nie mogę odżałować "LR1" bo "301" to nie to samo, zresztą w weekendy nie daje rady. W sumie "LR8" też szkoda, tu wg mnie zawiniła trasa - nie wiedzieć czemu zaczynała się na obrzeżach zamiast w centrum, tak jakby ktoś chciał udowodnić, że linia się nie przyjmie.
ZTP brak LR1 tłumaczyło wydłużeniem 301 jako agloexpressu do Kleparza, ale może poszło właśnie (albo też) o taryfę...? Wszak po tej samej trasie można by jechać na bilecie miejskim i na strefowym...
Co do LR8 to tym bardziej nie rozumiem działania ZTP, szczególnie, że od początku były głosy żeby wydłużyć linię w głąb miasta, a oni w zamian za to ją... pocięli, a następnie zlikwidowali.
Moim zdaniem taryfa na wszystkich liniach "rekreacyjnych" powinna być miejska. Ich zasadniczym celem jest obsługa potoków z miasta do punktów turystycznych. Mieszkańcy strefy (np. Czajowic czy Białego Kościoła) raczej korzystają z niej "od przypadku", a nie czynią podstawowym środkiem transportu... Gdyby ich numery wcielono do puli agloexpresów albo linii miejskich wspomagających to też byłoby to mylące, gdyż taki LR1 pomija przystanki zarówno w mieście jak i w strefie. LR1 i 8 też tak pomijały, obsługując tylko punkty turystyczne. 469 kursuje we wszystkie dni tygodnia przez cały rok, a 427 "na zarządzenie" przy ładnej pogodzie i to tylko przez dwa miesiące w roku...