Komunikacja miejska w 2025 roku

[suchy]

Od poniedziałku "18" wraca do f7,5 więc na pewno coś się poprawi, bo kursy "18" będą wchodzić między każde "52", nie co drugie jak dzisiaj. Chociaż tyle.

Są rozkłady od poniedziałku i koordynacja między 18 i 52 jest wręcz idealna:

Z Maków do centrum:
52: 03, 10, 18, 25, 33, 40, 48, 55 (pojedyncze kursy mają drobne przesunięcia +/- 1min)
18: 07, 14, 22, 29, 37, 44, 52, 59

Całość psuje niestety 77, gdyż większość kursów jedzie 1min przed/po 18 lub 52:
7: 08, 23, 38, 53
8: 08, 19, 34, 49
9: 04, 21, 36, 51

Dopiero około 13:30 jest przesunięcie o dodatkową minutę i mamy wtedy odstęp 2min między 52/77/18.

W przeciwną stronę z centrum na Maki (przystanek Orzeszkowej):
18: 00, 07, 15, 22, 30, 37, 45, 52
52: 03, 11, 18, 26, 33, 41, 48, 56

Tutaj 77 z samego rana jest ładnie skoordynowane:
Godz. 6/7/8: 09, 24, 39, 54
Potem jednak od godz. 9 mamy przesunięte kursy 1min wcześniej: 08, 23, 38, 53 = jedzie 1min zaraz za 18tką
Zaś od 15 mamy w drugą stronę (przesunięte 1min później): 10, 25, 40, 55 = jedzie 1min przed 52.

[Kojak]

Nie wiem czy w dobrym miejscu to piszę, ale na CM dochodziło do zajeżdżania się tramwajów. I tak pomyślałem, czemu nie praktykuje się wybudowania przejazdówki na torze wyjazdowym z pętli wchodząc w tor wjazdowy na pętlę, tak aby w przypadku zajechania tramwaj mógł przepuścić tego co za nim i wrócić z powrotem na pętlę.
Nieco droższe rozwiązanie to podwójna przejazdówka, aby tramwaj mógł objechać pętlę jeszcze.

To taka moja luźna myśl, ciekawy jestem szczególnie zdania kolegów/koleżanek motorniczych, bo oni mają wiedzę z pierwszej linii frontu, jakby to w praktyce działało.