Post
autor: fysztof » 22 cze 2023, 12:56
Idąc od szczegółów powyżej do ogółu, oprócz już poruszonych wątków przeraża i złości mnie też taki aspekt. Mianowicie, już po raz któryś pasażerowie autobusów są traktowani jak klienci drugiej kategorii. Dlaczego tak uważam? Otóż:
1. Bazowa f. To punkt wyjścia dla wszystkich kolejnych wątków. W tramwajach podstawą jest f=10/20/20 (szczyt/poza/weekend), w autobusach nie wiedzieć dlaczego będzie to f=15/20/30. Czyli pasażerowie autobusów bez wyjątku niemal zarówno w szczytach komunikacyjnych jak i w weekendy są poszkodowani.
2. W siatce tramwajowej główne linie będą w szczycie jeździć co 10 minut i są to 1, 3, 8, 13, 18, 20, 52 plus 50 kursujące co 7,5 minuty. Brakuje bardzo w tym zestawieniu linii huckiej (powinno być min. 4+44), bo jak wiadomo Huta w ogóle komunikacyjnie to jeszcze trzecia kategoria dla ZTP i MPK - ale poza tym główne ciągi tramwajowe będą mieć przynajmniej jedną lub dwie mocne linie: Bieżanów, Bronowice M., Krowodrza, Maki po dwie, Kurdwanów tramwajowy, Borek, Salwator, Płaszów, Piastów po jednej. Co winni są mieszkańcy np. drugiej strony Kurdwanowskiego osiedla, Azorów, Prądników, wielu huckich osiedli że ich podstawą KMK są autobusy? Rola takich autobusów jak 105, 130, 139, 179, 502 czy 503 jest dokładnie taka sama, jak wyżej wymienionych linii tramwajowych. Te autobusy powinny wobec tego mieć dokładnie takie samo f=10 lub w pojedynczych tylko przypadkach f=10/20.
3. Dojazd do ścisłego centrum dla pasażerów linii autobusowych jest konsekwentnie uwalany. W imię czego? Znowu - czym zawinili mieszkańcy że z centrum wywala się kolejne linie autobusowe? W dodatku nie dając nic w zamian? Przesiadki między liniami mającymi f=20? f=30? f=40? Dobre sobie...
4. Dlaczego JEDYNĄ linią autobusową mającą w wakacje (też tylko w szczycie) f=10 jest "304"? Gdzie potrzeby innych części miasta? To taki fajny czytelny znak dla Krakowian - najlepiej to się wyprowadźcie z miasta. Nie chcemy Was tutaj. (Żeby było jasne, f=10/15 na "304" to wg mnie i tak za mało, ale wygląda karykaturalnie na tle tego, co ZTP zaproponował reszcie).
5. Dlaczego mieszkańcy z dostępem do tramwajów mogą mieć pojazd w weekend co 20 minut (co i tak jest śmiesznie mało), a mieszkańcy tego samego miasta z dostępem wyłącznie do autobusów już na taki "przywilej" nie zasługują i muszą kwitnąć nawet 30 minut? Potrzeby mają te same. Wkład w możliwość ich realizacji zupełnie niezależny od punktu zamieszkania w mieście. Jak się ZTP z tego wytłumaczy?
Podsumowując - według mnie jest tyle punktów przegięcia, które w te wakacje ZTP nacisnął i przekroczył, że liczyłbym na duży szum w tej sprawie. I szczerze mówiąc może warto skorzystać z okoliczności i sprawę nagłośnić? Jako całokształt, wraz z Radą Miasta która tak a nie inaczej traktuje środki finansowe na KM oraz MPK, które oczywiście tabor odpowiednio chowa. Niebawem wybory samorządowe - więc może trzeba wypunktować dotychczasową ekipę odpowiedzialną za taki stan rzeczy, aby poczuli oddech przed wyborami? A tym, którzy są im po przeciwnej stronie, poddać argumenty do lansowania się - i przy okazji rykoszetem poprawy KM?