Re: Autosan SanCity M09LE
: 09 lip 2025, 19:42
Z tego co widzę font, zwłaszcza cyfr na wyświetlaczach zewnętrznych, jest inny. Przypomina ten z liniówek, poznać można zwłaszcza po "spłaszczonej" trójce.
Z tego przetargu jeszcze nie. Dopiero z kolejnych przetargów autobusy będą miały nowe biletomaty.Cyjan pisze: wczoraj, 18:42 O, nie mają mery w środku? Spodziewałam się że wszystkie nowe wozy będą mieć chociaż jedną.
To te małe żółte biletomaty co nie drukują fizycznego biletu tylko przypisują wirtualny do karty/smartfona itd...? Osobiście jakoś nie ufam tym urządzeniom, już lepiej przerzucić się na zakup biletów w aplikacji. Niby też wirtualny, ale jednak go widać na wyświetlaczu smartfona po zakupie.Cyjan pisze: wczoraj, 18:42 O, nie mają mery w środku? Spodziewałam się że wszystkie nowe wozy będą mieć chociaż jedną.
Tak ciężko zapamiętać godzinę zakupu?tomek_m pisze: wczoraj, 21:28 To te małe żółte biletomaty co nie drukują fizycznego biletu tylko przypisują wirtualny do karty/smartfona itd...? Osobiście jakoś nie ufam tym urządzeniom, już lepiej przerzucić się na zakup biletów w aplikacji. Niby też wirtualny, ale jednak go widać na wyświetlaczu smartfona po zakupie.
Producent tych biletomatów powinien udostępnić jakąś aplikację na smartfony gdzie by był widoczny ten bilet. A tak to kupujesz 60 minutowy i musisz pamiętać kiedy go skasowałeś i ile jeszcze zostało czasu do końca jego ważności. Sprawdzić go można tylko w tych biletomatach lub podczas kontroli.
Prawda jest taka, że w XXI wieku i mieście takim jak Kraków, TEORETYCZNIE taki system powinien być wdrożony na wczoraj.Cyjan pisze: dzisiaj, 7:37 Ja się trochę zgadzam, oczywiście w reszcie Europy system z kartami to jest standard - to się bardzo sprawdza dla miast turystycznych gdzie przeciętny turysta nie ma ochoty pobierać apek - inna sprawa że widziałam już parę razy jak niezorientowane starsze osoby kupują bilet na zapas, albo czekają aż się wydrukuje. Wiadomo że jest ostrzeżenie o tym na ekranie, ale kto by to czytał![]()
Możemy się śmiać ale przy natłoku codziennych spraw człowiek jest w stanie zapomnieć o wiele ważniejsze rzeczy a co dopiero mówić o kwestii tak prozaicznej jak godzina o której skasowało się bilet czasowy.
A tak ciężko zrobić jakąś aplikację na smartfony w której byłby widoczny zakupiony bilet? Przecież ten bilet fizycznie nie zapisuje się na karcie/smartfonie tylko jest generowany "w ich systemie" po zakupie. W aplikacji byłaby po prostu widoczna informacja o zakupionym bilecie, godzinie zakupu oraz karcie z jakiej został zakupiony.