Bilety, kontrole, integracja taryfowa

[Bayer2003]

Radni mówią nie dla podwyżek cen biletów na komunikację! ZTP zapowiada drastyczne cięcia kursów!
https://krknews.pl/nie-bedzie-podwyzki- ... e-miejska/

To teraz opcje są dwie: albo miasto jednak znajdzie pieniądze i dopłaci do komunikacji miejskiej z budżetu, albo wracamy do f~10/20 w tramwajach i maksymalnie f~15 w autobusach, czyli do całkowitego przeciwieństwa promowania komunikacji miejskiej .

[Łukasz]

Podziękujemy radnym za cięcia przy urnach wyborczych.

[Jaky]

Nie wątpię w to, że część pieniędzy się znajdzie. Natomiast to jest niedopuszczalne, aby Radni postępowali w tak nierozsądny i polityczny sposób.
Nie po to ulepszamy codziennie KM, aby ktoś to zepsuł. Osobiście sądziłem, że spełni się wersja @Kaszmira, że Radni zaproponują kompromisową stawkę.
Tak się nie stało, wygrał populizm i nierozsądek, a stracą jak zwykle zwykli pasażerowie.

[Łukasz]

Radni w większości jeżdżą samochodami a nie kmk, więc pewnie im to nie robi różnicy czy będą cięcia czy nie.

[Ydhflx]

Na komunikację miejską ma pójść 1mld, ale 50mln (5%) uratuje 30% kursów? Inwestycji przecież też niedużo w tym roku. Do tego wyprowadzane pod przykrywką integracji z SKA - więc jakaś część z tych pieniędzy na "uratowanie" kursów w ogóle nie trafi do miasta - mówiło się o 1/4, czyli 10pln, ale kto wie na ile województwo by się zgodziło; najtańszy miesięczny na KMł kosztuje wszak chyba z 80pln, a ich koszty też wzrosły.

Tyle tematem podwyżki, teraz tematem cięć. Miasto ogranicza wjazd do centrum, zabrania używania starszych samochodów, a następnie proponuje cięcia KM o 30%. To jak ci ludzie mają jeździć? Rowerami elektrycznymi które miasto z niezrozumiałych powodów kupuje? A potem używa tych cięć, które i tak będą (bo te podwyżki oczywiście nie wystarczą na zasypanie dziury) - tak jak i były po poprzednich podwyżkach - do "szantażowania" radnych ze to ich wina.

Wracając jeszcze do wysokości podwyżek, to inflacja od ostatniej podwyżki to jakieś 20-30% - dużo, ale nie 50%. Paliwo i pensje rosły zdaje się jeszcze wolniej. Tego nie wiemy, bo pan Prezydent nie raczył nawet przedstawić jasnych wyliczeń czemu to musi być aż 50%.

Podsumowując, o ile jakaś podwyżka może być konieczna to propozycja prezydencka jest z kosmosu i dobrze że nie była dyskutowana. Niech Pan Prezydent przedstawi racjonalną podwyżkę popartą wyliczeniami, i nie zasłania się SKA czy cięciami kursów (których to przecież nie pokryje) - jestem przekonany że wtedy radni na nią przystaną, tak jak poparli dwie poprzednie.

[kucyk]

Radni mówią nie dla podwyżek cen biletów na komunikację! ZTP zapowiada drastyczne cięcia kursów!
https://krknews.pl/nie-bedzie-podwyzki- ... e-miejska/

I bardzo dobrze. Dość już tego marnotrawienia pieniędzy mieszkańców. Za 650 złotych 4-osobowa rodzina będzie spokojnie jeździć miesięcznie prywatnymi samochodami a nie KM. Taka jest prawda.
Zarówno ZTP jak i Prezydent musi to wreszcie zrozumieć.
I nie oszukujmy się taka proponowana podwyżka nie może mieć miejsca. Tyle w temacie.

[Jaky]

Na komunikację miejską ma pójść 1mld, ale 50mln (5%) uratuje 30% kursów? Inwestycji przecież też niedużo w tym roku.

Inwestycji niedużo... doprawdy? 150mln na Górkę Narodową, kilkadziesiąt milionów na Kościuszki, Zwierzyniecką, al. Solidarności (tej nie jestem pewien), jednak trochę tych inwestycji jest.

Do tego wyprowadzane pod przykrywką integracji z SKA - więc jakaś część z tych pieniędzy na "uratowanie" kursów w ogóle nie trafi do miasta - mówiło się o 1/4, czyli 10pln, ale kto wie na ile województwo by się zgodziło; najtańszy miesięczny na KMł kosztuje wszak chyba z 80pln, a ich koszty też wzrosły.

Nie za bardzo rozumiem o jakiej przykrywce piszesz. Przecież sam dyr. Franek wyrażał się wprost, że są to podwyżki spowodowane 1) integracją 2) brakiem wystarczającego finansowania KM z budżetu.

Tyle tematem podwyżki, teraz tematem cięć. Miasto ogranicza wjazd do centrum, zabrania używania starszych samochodów, a następnie proponuje cięcia KM o 30%. To jak ci ludzie mają jeździć? Rowerami elektrycznymi które miasto z niezrozumiałych powodów kupuje? A potem używa tych cięć, które i tak będą (bo te podwyżki oczywiście nie wystarczą na zasypanie dziury) - tak jak i były po poprzednich podwyżkach - do "szantażowania" radnych ze to ich wina.

Aj, ależ Ci Radni są biedni... "szantażowani" z każdej możliwej strony. Ale już nie widzisz np. że Ci sami Radni nie są zainteresowani rozwojem KM, co udowodnili już w wielu głosowaniach, a dzisiaj tylko to potwierdzili.
Spodziewałem się dziś jakiejś merytorycznej dyskusji, a nie kolejnej gry politycznej...

Wracając jeszcze do wysokości podwyżek, to inflacja od ostatniej podwyżki to jakieś 20-30% - dużo, ale nie 50%. Paliwo i pensje rosły zdaje się jeszcze wolniej. Tego nie wiemy, bo pan Prezydent nie raczył nawet przedstawić jasnych wyliczeń czemu to musi być aż 50%.

Ceny prądu już nie rosły wolniej. Poza tym faktycznie integracja z koleją musi kosztować. Widocznie mentalnie nie jesteśmy jeszcze gotowi.

Podsumowując, o ile jakaś podwyżka może być konieczna to propozycja prezydencka jest z kosmosu i dobrze że nie była dyskutowana. Niech Pan Prezydent przedstawi racjonalną podwyżkę popartą wyliczeniami, i nie zasłania się SKA czy cięciami kursów (których to przecież nie pokryje) - jestem przekonany że wtedy radni na nią przystaną, tak jak poparli dwie poprzednie.

Chciałbym tylko zaznaczyć, że Radni też mają taką moc, aby zaproponować wysokość podwyżek. Wystarczy zgłosić poprawki do projektu. Tylko, że oni odrzucili cały projekt. To jest po części logiczne, żaden Radny nie zaproponuje podwyżki, ponieważ nie chce się narazić wyborcom. Wygodniej jest czekać aż Miasto będzie tym "złym" i ono zaproponuje podwyżki.

[Kaszmir]

Na komunikację miejską ma pójść 1mld, ale 50mln (5%) uratuje 30% kursów?

Też się nad tym zastanawiam. Być może chodzi o to o czym wspominano w tekście, że "finansowanie jest zapewnione do września", więc do tego czasu km będzie kursować normalnie. I ew. od września zaczną się cięcia, a wtedy trzeba będzie nadrabiać za cały rok i stąd dużo większy %.

Acz 30% brzmi tak kosmicznie, że nie daję temu wiary. Podejrzewam, że było to użyte jako straszak.

To jest po części logiczne, żaden Radny nie zaproponuje podwyżki, ponieważ nie chce się narazić wyborcom.

Z drugiej strony - cięciami też nie chcą się narazić wyborcom. Wręcz przeciwnie, zwykle miesiące przed wyborami były czasem cudów, gdzie co chwilę uruchamiano nowe linie, wzmacniano, wydłużano itd.

Chyba że skończy się tak, że jakoś dociągną do końca roku (przesuną środki albo kreatywna księgowość), potem byle do wiosny 2024 i wyborów, a po nich zacznie się ostra jazda w dół. Oby nie.

[Jaky]

Z drugiej strony - cięciami też nie chcą się narazić wyborcom. Wręcz przeciwnie, zwykle miesiące przed wyborami były czasem cudów, gdzie co chwilę uruchamiano nowe linie, wzmacniano, wydłużano itd.

Chyba że skończy się tak, że jakoś dociągną do końca roku (przesuną środki albo kreatywna księgowość), potem byle do wiosny 2024 i wyborów, a po nich zacznie się ostra jazda w dół. Oby nie.

Ja bym nawet powiedział, że części Radnych na rękę byłyby cięcia przed wyborami, bo to skutecznie osłabi pozycję obecnej ekipy. A obecna ekipa wie, że nie może wprowadzić cięć, pomimo że dzisiaj padły mocne deklaracje ich wprowadzenia. Oby z tym 2024 r. się nie spełniło, ale niestety mam podobne odczucia.

Swoją drogą nie trzeba robić badań społecznych na temat SKA, bo wyszło przy okazji tej sytuacji kilka spraw. Np taka, że chyba jednak większość nie chce realizować swoich potrzeb transportowych koleją. Zobaczcie, że w opinii publicznej Radni objawili się jako "zbawiciele od wyższych cen" a nie jako "pogromcy integracji taryfowej z koleją". To oznacza tylko jedno -> ludzie wolą nie używać kolei do podróży i mieć tańszy bilet.
Pytanie, czy w takim razie jest szansa na zmianę tego kiedykolwiek, mając na uwadze, że nowe linie nie są planowane, a obecne zapewniają dostęp nielicznym.

A w czasie naszych dyskusji, sąsiedzi za zachodnią granicą śmigają trójskładami na S-Bahn co kilka minut i nadal to za mało...

[fysztof]

Na komunikację miejską ma pójść 1mld, ale 50mln (5%) uratuje 30% kursów?

Dosłownie to samo pomyślałem... Skąd nagle mają być takie cięcia, że trzeba 30% kursów zlikwidować...???
Powiem szczerze - według mnie dyrektor Franek dobrze wie, że jego czas dobiega końca. Jeśli w ogóle dociągnie do wyborów. Tych ekipa obecna po raz pierwszy od lat nie jest taka pewna i wręcz nie jest faworytem. A bądźmy szczerzy, ktokolwiek pokona JM to dyrektor ZTP będzie jednym z pierwszych pod publikę do wymiany. Sądzę, że nawet sam JM 'zachęci" go do 'zmiany planów życiowych' jeszcze przed wyborami, jeśli tylko ktokolwiek będzie z jego namaszczenia miał się starać o elekcję. W tym świetle integrację KMK<->SKA odczuwam jako mające się narodzić ostatnie "dziecko" dyrektora, do którego dąży on już wszelkimi środkami. Zależy mu na tym - i można właściwie powiedzieć, że na całą resztę komunikacji ma już lagę. Stąd pewnie wynika na przykład taki farmazon z 30% cięć. Albo robicie po mojemu integrację, albo trwoga! Dlatego w propozycjach podwyżek jest wyłącznie bilet zintegrowany. Dlatego w ogóle nie ma żadnej sensownej dyskusji. Albo ma być integracja (krzyczy ZTP) albo żadnych podwyżek biletów (krzyczą radni).

Swoją drogą nie trzeba robić badań społecznych na temat SKA, bo wyszło przy okazji tej sytuacji kilka spraw. Np taka, że chyba jednak większość nie chce realizować swoich potrzeb transportowych koleją.

No cóż, Kraków i województwo przez lata skutecznie zadbało, by kolej u nas miała taką opinię jaką ma. W Trójmieście od lat da się, w Warszawie od lat da się, na Dolnym czy Górnym Śląsku też. W Małopolsce natomiast - bida z nędzą. Żadnej sensownie funkcjonującej linii w praktyce nie ma (bo nawet tę do Wieliczki trudno za takową uznać). Przebudowy się ślimaczą latami, przystanków rozsądnych jak na lekarstwo, taryfy skomplikowane, integracji żadnej. Przesiadki z kolei na KMK to spacery i wędrówki. Nawet takie niuanse: Podgórze SKA leży przy samej kładce, ale zejścia bezpośrednio na peron 'niedasie'; Dworzec Płaszów ma estakadę, ale na nowe perony z niej wejść 'niedasie'. Dworzec Główny - plątanina. Itd. Koleje Małopolskie organizacyjnie są jeszcze w latach 90-tych - no litości, rozkłady jazdy w pdf...???? Każdy w innym pliku??? 'Ten bilet działa tu, ale nie działa tam'. Taki / owaki - normalny pasażer nic z tego nie rozumie. Przyznam, że mi nawet się nie chce próbować tego zrozumieć i unikam jak ognia. Kto ma dopraszać się dostępu do kolei? Kilka szczególnych punktów jest jak Złocień, które mogą na kolei zyskać. I tyle. Ile to będzie mieszkańców w skali miasta...? 5%? 10%? Cała reszta widzi w tych działaniach tylko podwyżkę.

[Ydhflx]

Inwestycji niedużo... doprawdy? 150mln na Górkę Narodową, kilkadziesiąt milionów na Kościuszki, Zwierzyniecką, al. Solidarności (tej nie jestem pewien), jednak trochę tych inwestycji jest.

Na Kościuszki to jest zarezerwowane na projekt czy na przebudowę też? Wydaje mi się że sam projekt, ale oczywiście mogę się mylić.

Według listy lovekrakow jest 260mln na tramwaj na Górkę Narodową i 76mln na modernizację torowisk. Dużo? Być może, ale żeby 50mln miało się przekładać na 30% kursów to na kursy musiało by iść 150mln, czyli pozostałe 850 na infrastrukturę; tymczasem nawet z przebudową Kościuszki i Solidarności da to ledwie połowę.

A czy dużo czy niedużo to kwestia względna, tak naprawdę jedyne co zaczną w tym roku to *być może* Kościuszki+Zwierzyniecką i *być może* Solidarności, oba ciągu specjalnie długie nie są (w porównaniu np. do remontowanego niedawno ciągu na Bronowice), a do tego wcale nie jest pewne czy w ogóle zostaną wyremontowane bo obiecanki są od dawna, a na Kościuszki to nie ma chyba nawet projektu i pozwoleń.

[pablo]

Nie dziwię się, że radni bez gadania odrzucili cały projekt, bo zwyczajnie potraktowano ich jak idiotów - żadnych wyliczeń, żadnej merytoryki. Dlaczego niby ta podwyżka ma wynosić tyle, a nie np jeszcze 50 zł więcej, albo 30 zł mniej? Projekt przygotowany po dziadowsku został potraktowany tak, jak na to zasłużył. Do tej pory miałem lepsze zdanie o urzędnikach niźli o radnych. Ale cóż - muszę zweryfikować swoje zdanie. Dno sięgnęło dna. A co do integracji - zmuszanie wszystkich pasażerów do płacenia za pociąg jest przegięciem. Proponuję (co już ze złośliwą ironią pisałem) wprowadzić jeszcze integrację z lotnictwem - włączyć lotnisko w Balicach i w Pobiedniku, uruchomić jakiś lot wykonywany dwa razy na dobę i wszystkich pasażerów km zmusić do zakupu biletu sieciowego za 500 zł/miesiąc, likwidując wszystkie pozostałe bilety.

[Kaszmir]

Mam mieszanie uczucia z SKA. Z jednej strony, wprowadzenie dwóch sieciówek: tańszej (tylko km) i droższej (km + SKA) mogłoby w praktyce ubić tę drugą zanim by wystartowała bo część zainteresowanych wybrałaby tańszy bilet, nawet mimo bliskości pociągu. Z drugiej, trasy kolejowe w Krakowie nie obejmują jakiejś wielkiej części miasta, co oznaczałoby że w przypadku tylko jednego biletu (km + SKA) masa mieszkańców dopłacałaby do czegoś, z czego by w ogóle nie korzystała.

[WDZ]

Przecież miasto ma podpisane z przewoźnikami umowy których częścią są widełki określające o ile można zmienić pracę przewozową w ciągu roku...
Oferta SKA+KM adresowana jest przede wszystkim do mieszkańców gmin mniej lub bardziej podmiejskich (tych oczywiście, które dostęp do kolei mają), w samym mieście to zawsze będzie margines choćby ze względu na marne pokrycie.

[kot_feliks]

Inwestycji niedużo... doprawdy? 150mln na Górkę Narodową, kilkadziesiąt milionów na Kościuszki, Zwierzyniecką, al. Solidarności (tej nie jestem pewien), jednak trochę tych inwestycji jest.

A ile z tego jest na tramwaj, a ile na drogi?

Bo póki co najbardziej widoczną częścią inwestycji jest powstający wielki węzeł drogowy, z 10-cioma (!) pasami w ciągu Opolskiej, 4 na wyjeździe z P+R i kładką dla pieszych obok

Może gdyby inwestycje nie były tak kretyńsko i skrajnie przewymiarowane, to nie trzeba by szukać 30-50 mln w kieszeniach pasażerów?