Platforma Komunikacyjna Krakowa

Bayer2003 pisze: 30 sie 2020, 16:25 Z drugiej strony jest to być może dobra decyzja - w ufoku zwykle czym dalej tym puściej, a jako że w pierwszym wagonie powinien się jednak znajdować motorniczy, a trzeci notuje najmniejsze napełnienia

To jest bajka z czasów gdy w Krakowie dominowały przystanki przed skrzyżowaniem. Teraz coraz więcej przystanków jest przenoszonych za skrzyżowanie, gdzie to koniec składu łapie największe potoki, a na początku muchy gonią.

Cukier pisze: 30 sie 2020, 18:41

Bayer2003 pisze: 30 sie 2020, 16:25 Z drugiej strony jest to być może dobra decyzja - w ufoku zwykle czym dalej tym puściej, a jako że w pierwszym wagonie powinien się jednak znajdować motorniczy, a trzeci notuje najmniejsze napełnienia

To jest bajka z czasów gdy w Krakowie dominowały przystanki przed skrzyżowaniem. Teraz coraz więcej przystanków jest przenoszonych za skrzyżowanie, gdzie to koniec składu łapie największe potoki, a na początku muchy gonią.

No nie wiem, na linii "52" jeszcze trochę przystanków starego typu się ostało (Starowiślna w kierunku Dietla), a i obserwując napełnienia Krakowiaków na liniach takich jak "4", "50" oraz "52" często można odnieść wrażenie, że tył jest jakoś bardziej pusty niż przód tramwaju. Uważam, że taka konfiguracja wagonów w ufoku może się najbardziej sprawdzić, o czym przekonamy się w najbliższych tygodniach.

RZ226 był pierwszym wagonem, więc pewnie dlatego został z przodu, może bali się dewastacji kompletnej kabiny jakby był z tyłu.

Nawet wyciągnęli z żeberka bez sieci skład RZ216+RZ217. Zamiast do kasacji, może posłużył do powstania kolejnego ufoka.

Lw25 pisze: 30 sie 2020, 21:01 RZ226 był pierwszym wagonem, więc pewnie dlatego został z przodu, może bali się dewastacji kompletnej kabiny jakby był z tyłu.

Możliwe, przy czym bardziej spodziewam się, że było to spowodowane jakimiś uwarunkowaniami technicznymi, ewentualnie chęcią utrzymania jakiejś chronologii w numeracji kolejnych wagonów (w co wątpię). Mimo wszystko nie spodziewałem się takiego połączania, zwłaszcza że RZ228 był przed dostawą Krakowiaków pierwszym wagonem w składzie RZ228+RZ229+RZ230, więc rola ta raczej do niego pasuje.

impuls pisze: 30 sie 2020, 21:42 Nawet wyciągnęli z żeberka bez sieci skład RZ216+RZ217. Zamiast do kasacji, może posłużył do powstania kolejnego ufoka.

Dowiemy się zapewne tego w najbliższych tygodniach. Jeżeli prawdą jest to co piszesz - akcja łączenia ufoków trwa na dobre i osobiście mam nadzieję, że nie ostanie się z niej w Podgórzu żaden dwuskład. Co do Nowej Huty - stamtąd także pochodzi wiele brygad "52", więc zajezdnia ta również powinna moim zdaniem przynajmniej dwa ufoki stworzyć. Może to być wprawdzie ciężkie ze względu na obsługę przez 2x105Na pewnych linii (chociażby "49"), jednak myślę że przy obecnych częstotliwościach i ten problem da się rozwiązać.

RZ216+RZ217 już na mieście na 24 a na terenie Zajezdni "odkopali" po trzech miesiącach stania RZ213+RZ212. Prawdopodobnie też powróci. Coś mi się wydaje, że 7,5 min wróci, bo coraz więcej pociągów ponownie przywracają.

impuls pisze: 31 sie 2020, 21:02 RZ216+RZ217 już na mieście na 24 a na terenie Zajezdni "odkopali" po trzech miesiącach stania RZ213+RZ212. Prawdopodobnie też powróci. Coś mi się wydaje, że 7,5 min wróci, bo coraz więcej pociągów ponownie przywracają.

Powrót takiej częstotliwości byłby dobry (zwłaszcza od października), chociaż mam nadzieję że jazda "odkopanych" wagonów na "24" w dwuskładach nie jest docelowym rozwiązaniem. Przy f~7,5 dalej 32m mogą na "52" w pełni nie wystarczyć (będą zabieralne, ale ciasne), więc ufoki się i tak przydadzą.

impuls pisze: 31 sie 2020, 21:02 RZ216+RZ217 już na mieście na 24 a na terenie Zajezdni "odkopali" po trzech miesiącach stania RZ213+RZ212. Prawdopodobnie też powróci. Coś mi się wydaje, że 7,5 min wróci, bo coraz więcej pociągów ponownie przywracają.

Jest może według Ciebie jakaś szansa na przywrócenie którychś wiedeńców bez modernizacji?

102+502, 114+514, 106+506 i 156+556 są obecnie praktycznie odcięte od sieci. Są na ślepych torach koło hali szlifierki podtorowej i jedyny dojazd jest do nich od strony II bramy, który obecnie jest zamknięty z racji modernizacji. Jak zrobią dojazd do nich, to może coś z nich wrócić ale na pewno nie 102+502.
W Podgórzu 108+508 i 109+509 są pozbawione elektroniki i kabli raczej nie powrócą. 110+510, 113+513 nie wiem mogą na krótko powrócić.

Z tego co słyszałem od pewnego motorniczego, na ten moment nie ma planów łączenia większej ilości trójskładów. Mają zostać te co obecnie na dwóch brygadach "52" i jeszcze dwa kolejne jako rezerwy.

prezes pisze: 02 wrz 2020, 16:05 Z tego co słyszałem od pewnego motorniczego, na ten moment nie ma planów łączenia większej ilości trójskładów. Mają zostać te co obecnie na dwóch brygadach "52" i jeszcze dwa kolejne jako rezerwy.

Jeżeli użycie Krakowiaków byłoby na poziomie ~30, a na torowiska wyjeżdżałby również Protram, przy obecnych częstotliwościach faktycznie więcej trójskładów nie byłoby potrzebnych. Jeżeli jednak wykorzystanie 2014N w dalszym ciągu ma pozostawać na obecnym, skandalicznym poziomie, mocno dziwi mnie decyzja w tej sprawie. Jeżeli do października na "4", "50" i "52" nie pojawią się same brygady najdłuższego taboru lub nie zostanie przywrócona dawna częstotliwość - więcej niż pewne jest, że dojdzie do sytuacji niezabieralności.

prezes pisze: 02 wrz 2020, 16:05Z tego co słyszałem od pewnego motorniczego, na ten moment nie ma planów łączenia większej ilości trójskładów. Mają zostać te co obecnie na dwóch brygadach "52" i jeszcze dwa kolejne jako rezerwy.

Hm. To dużo zachodu o nic, dwie czynne brygady nie zmieniają przecież praktycznie nic.

Kaszmir pisze: 02 wrz 2020, 23:06Hm. To dużo zachodu o nic, dwie czynne brygady nie zmieniają przecież praktycznie nic.

Biorąc pod uwagę jakie są od dwóch dni potoki na "52" to dużo zmieniają

Kitek pisze: 02 wrz 2020, 23:14

Kaszmir pisze: 02 wrz 2020, 23:06Hm. To dużo zachodu o nic, dwie czynne brygady nie zmieniają przecież praktycznie nic.

Biorąc pod uwagę jakie są od dwóch dni potoki na "52" to dużo zmieniają

Na brygadach na których jeżdżą faktycznie zmieniają. Niemniej jednak na tej linii w dalszym ciągu pozostaje jedna brygada z taborem krótszym, która trochę nie pasuje do napełnień tej linii w godzinach szczytu. Z pewnością lepsze to niż trzy brygady w Lajkonikach/E1+c3, jednak ten jeden tramwaj 40m+ można by było chyba jeszcze znaleźć.

PS. Na "24" jechałem dziś RZ216+RZ217, który był już przeznaczony do kasacji. Na oko stan tego składu jest lepszy niż chociażby RZ220+RZ230 (np. mniej rdzy), więc trochę nie rozumiem poprzedniej decyzji dotyczącej odstawienia tego pierwszego.

Im mniejszy numer tym starszy. Dlatego czyszczą numery zaczynające się na 200. RZ216+RZ217 są z 1985 roku a RZ230 z 1988 roku. Natomiast RZ220 przetrwał dziwnym trafem. Po składzie techniczno - zabytkowym to najstarsza 105-a w Krakowie a w ruchu liniowym najstarsza. Parę lat temu pudło z 1983 z numeru 743 było już przeznaczone do kasacji ale wagon 835 miał wypadek. I tak do TR na naprawę główną poszło pudło z 743 z wyposażeniem 835 (numery przed zmianami). I przez to wagon przetrwał, ale jak piszesz ma przez to więcej rdzy bo jest najstarszy i już dość dawno miał NG.