"3" do Górki Narodowej jako trzecia linia (obok "18" i "50") wg mnie nie wchodzi w grę. Jak powiedziano, za 2-3 lata ma pojechać do Azorów. W takim układzie problem tłoku w "18" jest tylko odsunięty w czasie, a do tego dokłada się jeszcze drugi problem czyli protesty pasażerów z GN którym zabierze się linię magistralną. Wyobraźcie sobie protesty gdybyście proponowali zabranie "8" z Borku albo "52" z Ruczaju. Tu byłoby podobnie. Nikt zatem w urzędach na to nie pójdzie. Gdyby "3" miała trafić do GN to musiałaby tam zostać na stałe.
Zamiana "18" na "3" na GN wg mnie jest niekorzystna. Linie magistralne z węzłów przesiadkowych i ogólnie dużych ciągów powinny zapewniać w miarę zróżnicowaną ofertę. Tak jest obecnie dzięki "18" i "50". Tymczasem "3" sporo pokrywa się z "50" - obie jadą koło Dworca i Politechniki, obie jadą w stronę południa (Wielickiej).
Ydhflx pisze: 03 sie 2024, 21:36Niestety, ale 17/19 da jeszcze mniej, bo jedzie zupełnie inną trasą - to byłoby bardziej remedium na problemy na 50 (choć tą samą logiką, nie odciąży każdego kursu).
Pozwolę się nie zgodzić. Co do "18", nie mam wątpliwości że będzie w niej tłoczno. Jednak "17+19" miałyby szansę przejąć część pasażerów bo zapewniłby alternatywny, a często i szybszy dojazd do Kazimierza i Podgórza. Obecnie na pewno przynajmniej część osób tam jadących korzysta z "18". Jak kiedyś sprawdzałem, "17+19" do Starowiślnej jadą szybciej niż "18" do Stradom. A do tego pewnie część osób ma jednak bliżej do tej pierwszej. Podobnie z Podgórzem. Obecnie nie ma wyboru, nawet osoby jadące do r. Matecznego czy Korony pewnie w sporej mierze wybierają "18" i potem przesiadkę. A tak dostałyby bezpośrednią linię.
Co do "50", i tu uważam że "17+19" mogłyby pomóc. Ok, "50" ma f5 a "17+19" tylko f7,5 więc niby co trzeci kurs "50" i tak nie byłby odciążony. Jednak może dałoby się tak ustawić brygady, by np. te nieodciążone "50" były obsługiwane krakowiakami. Zresztą, przy tak drobnej różnicy częstotliwości, w praktyce i tak zaraz za tym kursem "50" jechałaby kolejna "17/19". Część osób mogłaby zatem świadomie wybrać alternatywę, na zasadzie "minuta nie robi mi różnicy, a pojadę w lepszych warunkach".
I dlatego uważam, że "17+19" byłyby najlepszym rozwiązaniem jeśli uwzględnić koszty oraz możliwe efekty. ZTP bardzo liczy brygady, nawet wiosenna propozycja wydłużenia "44" do KG była kosztem ponownego skrócenia "19". Z tego co liczyłem, do wydłużenia "17+19" do GN wystarczyłyby trzy brygady (2x"19" + 1x"17"). Choć może ktoś znajdzie inne rozwiązanie, które nie powoduje problemów po otwarciu Azorów i jednocześnie da się zamknąć w trzech brygadach
Ydhflx pisze: 03 sie 2024, 21:36i brak jest realnej propozycji poza właśnie wydłużaniem 17 i/lub 19 oraz 44, które na 18 nie pomogą; a sądzę jednak że to właśnie tam są problemy, bo jednak z jakiegoś powodu ZTP to właśnie 44 wydłużył: nie ma innych argumentów niż to że ZTP uważa, że tak będzie lepiej - odpada nawet koszt, bo 19 też jest szczytówką, miało dalej, a na GN można mieć przerwy socjalne.
To, że ZTP uważa iż będzie lepiej, nie znaczy że tak będzie. W tym wątku przedstawiono mocne argumenty o tym świadczące, w tym ten że w najlepszym wypadku "44" odciąży tylko co drugi kurs "18". Natomiast w wydłużeniu "44" wydaje się, że jest jeszcze inny powód dla ZTP: chcą zapewnić połączenie GN z Hutą. To, że to jest strasznie naokoło to inna sprawa. Zresztą i tak lepiej jest jechać "50" i przesiąść się na Mogilskim - jedzie tam 7 minut szybciej niż "44".
kucyk pisze: 03 sie 2024, 17:31A gdzie takie stwierdzenia? Są jakieś wyniki, badania? Może je udostępnisz jak posiadasz?
A może to są tylko Twoje osobiste przypuszczenia nie potwierdzające rzeczywistości?
Nie zawsze co Twoje jest najlepsze.

Jak przedstawiam swoją opinię to zaznaczam "wg mnie", "w mojej opinii" itd. To co napisałem to wyniki pomiarów, które ZTP przekazało Dzielnicy IV. Ze wszystkich tramwajów na Krowodrzy, "19" notuje najmniejsze zapełnienia. I jak wspominałem, nie ma w tym żadnej niespodzianki - w przeszłości podobne przypadki zawsze kończyły się takimi wnioskami.