https://biznes.lovekrakow.pl/aktualnosc ... 55154.html
Inwestor posiadający działki przy ul. Piltza otrzymał decyzje o warunkach zabudowy dla inwestycji mieszkaniowej. Radni wieszczą problemy parkingowe, a ZZM wskazuje na deficyt terenów zielonych w tym rejonie.
No pewnie jeszcze więcej tego na Piltza usr*jcie. Dosłownie z jednej strony Cmentarza Kobierzyn-Czerwone Maki zbudowali Atut 2-częściowy, osiedle po środku pola z widokiem na magazyn Lidla i wejściem do Biedronki
a po jego drugiej stronie są bloki na Piltza. Z ogromnych połaci zielonych terenów został tylko ciąg drzew przy dawnej drodze na cmentarz.
Ponadto ul. Piltza jest teraz nie do życia, nie do jazdy. Dosłownie przez parkujące auta nie może tam nic przejechać, po chodnikach się nie da przejść. W śnieżne dni jak mi 204 odjedzie to wolę 30 minut iść przez Bunscha do domu niż Piltza bo tak chodniki auta zastawiają a od ich ilości i ich skumulowanych spalin można się zatruć. Ja nawet myślałem, żeby kiedyś zaproponować mini-pętlę w rejonie ulic Basistówki/Kwiecistej/Macierzanki aby wydłużyć tam 116 jakby jeździło w przyszłości, ale nawet te midi busiki by miały problem aby na Piltza się zmieścić
Warto jeszcze dodać, że deweloper jest łakomy na tereny przy Kwiecistej/Basistówce gdzie chciał postawić ogromne osiedle. Gdyby nie interwencja niektórych radnych z ubiegłej kadencji to by mieszkańcy ul. Kwiecistej już w tej chwili nie mieliby życia.