Re: Buspasy
: 26 lis 2022, 22:37
Podobną sytuację źle ustawionych świateł mamy przy Radio Kraków oraz przy skrzyżowaniu Mazowiecka x Krowoderska x aleje. Czasem ciężko pokonać oba ruszając na pierwszych od razu z zielonym.
Tam sytuacja jest trudniejsza, bo dzięki temu mamy falę w drugą stronę, nie wiem czy dałoby się pogodzić obie relacje. A na Zarzeczu jest to możliwe bezproblemowo.Adrian14 pisze:Podobną sytuację źle ustawionych świateł mamy przy Radio Kraków oraz przy skrzyżowaniu Mazowiecka x Krowoderska x aleje. Czasem ciężko pokonać oba ruszając na pierwszych od razu z zielonym.
Wg dwóch poniższych źródeł, pierwszy buspas powstał na początku XXI wieku - czyli byłby to najwcześniej 2001?
https://www.motochemia.pl/buspasy-6-pod ... n-244.htmlW Polsce pierwszy buspas powstał na początku XXI wieku w Krakowie na Alei Trzech Wieszczów.
https://www.autobaza.pl/page/portal/na- ... h-jezdzic/Natomiast pierwsze buspasy w Polsce powstały na początku XXI wieku w Krakowie (Aleja Trzech Wieszczów).
Zamiast szukać informacji globalnie, szukaj lokalnie - u Michała Wojtaszka
https://www.psmkms.krakow.pl/index.php/ ... t-lajkonikW 1998 roku w Krakowie doszło do czegoś, co wciąż może służyć za wzór nieszablonowego i nowatorskiego myślenia ówczesnych władz Krakowa i ludzi odpowiedzialnych za organizację ruchu w mieście. Na rok ten zaplanowano remont mostu Dębnickiego.
Po sześciu tygodniach prac, na początku maja nowy obiekt przejął ruch drogowy z zamkniętego mostu Dębnickiego. Po tymczasowej przeprawie, ochrzczonej mianem mostu Lajkonik, mogły poruszać się tylko samochody o masie do 3,5t oraz autobusy MPK. Cała inwestycja kosztowała milion złotych, przy czym 1/3 kosztów sfinansowało MPK. Aby ułatwić przejazd przez miasto autobusom MPK, wzdłuż Alei Trzech Wieszczów oraz ulicy Konopnickiej wyznaczono tymczasowe pasy autobusowe. Takie rozwiązanie zastosowano w Krakowie po raz pierwszy.
Ul. Nowohucka oraz ul. Powstańców Wielkopolskich jest bardzo istotnym ciągiem komunikacyjnym w południowej części Krakowa. Przenosi ona duży ruch zarówno indywidualny jak i autobusowy łącząc Podgórze z Nową Hutą. Obecnie w godzinach szczytu ulica ta notuje regularnie duże korki w wielu punktach. Sprawia to, że czas podróży autobusem jest mocno wydłużony i podróż komunikacją zbiorową nie ma żadnej przewagi nad wyborem własnego samochodu. Jest wręcz przeciwnie - ze względu na estakady (Obrońców Lwowa oraz nad Kuklińskiego), autobusy zjeżdżają na dolne poziomy skrzyżowań tracąc jeszcze więcej czasu - nawet kilkanaście czy kilkadziesiąt minut w skrajnych przypadkach. Tę sytuację należy zmienić. Ciąg Podgórze - Nowa Huta może być świetnym połączeniem dla autobusów, także tych przyspieszonych - długie proste odcinki, mała ilość gęstej zabudowy wokół. Obecnie jeżdżą tędy trzy linie: 174, 178 i 578, jednak doświadczają ogromnych strat czasu - co sprawia, że wielu potencjalnych pasażerów tych linii wybiera połączenia tramwajowe przez centrum, lub własny samochód.
Miejscem, które jest najtrudniejsze do pokonania, jest odcinek pomiędzy ul. Klimeckiego a ul. Wielicką, zwłaszcza dla pojazdów wyjeżdżających z dolnego poziomu skrzyżowania. Sam dojazd do głównego ciągu w skrajnych przypadkach potrafi zająć i 30 minut, podczas gdy przejazd górą po estakadzie - mimo korków - jest nieco łatwiejszy, gdyż ruch generalnie cały czas posuwa się do przodu w równym tempie. Taka sytuacja rodzi dwa poważne problemy:
a) całkowicie zniechęca do wyboru autobusu na tej trasie,
b) wielu kierowców jadąc z centrum na południe wybiera alternatywne trasy przez Zabłocie lub Stare Podgórze, gdyż tak jest szybciej.
Można zauważyć pewne zachowanie: kierowcy jadący ul. Klimeckiego skręcają w ul. Dekerta lub ul. Turbasy omijając skrzyżowanie z ul. Nowohucką i włączają się z jednego z wylotów bezpośrednio w ul. Powstańców Wlkp. W przypadku zatorów, kierowcy jadący łącznicą zazwyczaj wpuszczają tych pierwszych “na suwak” - jeden do jednego. Powoduje to niestety sytuację, że cały ten fragment jest niejako odpowiednikiem zwężenia z pięciu “pasów” do jednego. A w tym wszystkim utykają autobusy miejskie.
Jako pomoc doraźna możliwe jest zamknięcie wylotu z ul. Turbasy. Zamknie to jeden ze “skrótów”, co uporządkuje trochę ruch na tej łącznicy. i zmniejszy proporcję zwężenia do “4:1” Aby nie kazać jechać rowerzystom po chodniku, można zrobić krótki kontrapas umożliwiający im dojazd do drogi dla rowerów. Obsługa komunikacyjna obiektów przy tej ulicy zostanie zachowana nawet mimo tego (wciąż jest wyjazd w ul. Klimeckiego). Po otwarciu łącznika pomiędzy ul. Turbasy a ul. Kiełkowskiego można rozważyć nawet i całkowite zamknięcie tego wylotu, gdyż wjazd w kwartał i obsługa tego rejonu może odbywać się tym drugim skrzyżowaniem.
Jednakże to tylko część rozwiązania problemu - część, którą można zmienić samą tylko zmianą organizacji ruchu. Jako następny krok powinno się stworzyć ciągły buspas od skrzyżowania z ul. Klimeckiego aż pod wiadukt kolejowy. Zapewni to sprawny wyjazd autobusom z tego miejsca i dojazd do punktu, w którym ruch idzie już płynniej
Oczywiście takie rozwiązanie jest rozwiązaniem inwestycyjnym: wymagającym przeprowadzenia prac projektowych, uzgodnień i znalezienia środków finansowych i wymaga czasu. Można wykonać je jednak w trzech krokach, z czego dwa pierwsze są niemal bezinwestycyjne, a przede wszystkim znacznie szybsze i tańsze. Istotność tego punktu dla komunikacji autobusowej, jak również obecna beznadziejność sytuacji usprawiedliwia nawet częściowe zmiany i niepełną poprawę - wszystko będzie lepsze, od tego, z czym mierzą się pasażerowie podróżujący tam w godzinach szczytu.
Krok 1: uporządkowanie sytuacji bezpośrednio za skrzyżowaniem z ul. Klimeckiego i utworzenie krótkiego buspasa-śluzy autobusowej do stacji “Circle K”. Autobusy do ruchu ogólnego włączałyby się dopiero za zwężeniem z dwóch do jednego pasa ruchu.
Krok 2: przedłużenie buspasa do stacji “BP. W ten sposób autobusy zyskałyby dodatkowe 180m wolnego pasa ruchu i nie musiałyby “konkurować” z samochodami wyjeżdżającymi z ul. Kiełkowskiego. Do tego wymagane jest “ścięcie” wybrukowanej powierzchni tuż przy tym skrzyżowaniu.
Przy czym sądząc po pomiarach ortofotomapy, całkowita szerokość jezdni w tym miejscu to 13,00m w najwęższym miejscu (jak na rys.4.). Jeśli jest to faktyczna szerokość w tym punkcie, to przy zwężeniu pasów ruchu z 3,50m do 3,25m jak najbardziej zmieszczą się tam cztery pasy już teraz. Przypominam, że obecne szerokości pasów ruchu są maksymalnymi, a nie minimalnymi. Zaś 3,25m jest szerokością pasa ruchu zalecaną jako minimalną przez MPK i całkowicie w porządku dla ruchu autobusów.
Krok 3: dobudowa buspasa w pełnym zakresie aż do wiaduktu kolejowego, wraz z przesunięciem chodników i dróg dla rowerów. Wymagane jest przesunięcie chodnika oraz drogi dla rowerów. W przypadku braku miejsca, można zamiast chodnika oraz wydzielonej drogi dla rowerów utworzyć ciąg pieszo-rowerowy. Nie jest to rozwiązanie optymalne z punktu widzenia prowadzenia ruchu rowerowego, ale akceptowalne jeśli celem jest poprawa warunków KMK.
No to czekamy, co odpisze IR i ZDMKZTP pisze: W odpowiedzi na korespondencję elektroniczną z dnia 09.12.2022 r. w sprawie propozycji poprawy przejazdu autobusów ulicą Powstańców Wielkopolskich na odcinku od skrzyżowania z ulicą Klimeckiego do wiaduktu kolejowego Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie przekazuje następujące informacje.
ZTP popiera wprowadzenie przedstawionych propozycji poprawy płynności przejazdu dla autobusów Komunikacji Miejskiej w Krakowie. Biorąc pod uwagę charakter zmian, które po części dotyczą organizacji ruchu a po części kwestii inwestycyjnych decyzję co do procedowania ich pozostawia Wydziałowi Miejskiego Inżyniera Ruchu Urzędu Miasta Krakowa (w zakresie organizacji ruchu) oraz Zarządowi Dróg Miasta Krakowa (w zakresie inwestycji). Zdaniem ZTP proponowane rozwiązania mogą skrócić czas przejazdu pojazdów komunikacji miejskiej nie wpływając przy tym znacznie na pozostały ruch.
Ich odpowiedź:Szanowni Państwo,
Bardzo dziękuję za odpowiedź
Uprzejmie proszę o sprecyzowanie, jaka jest dokładna lokalizacja i zakres wspomnianego przez Państwa zadania inwestycyjnego? Na stronie z audytami rowerowymi dla danej lokalizacji dostępny jest tylko "Buspas w ciągu ul. Nowohuckiej na skrzyżowaniu z ul. Kuklińskiego" (https://ztp.krakow.pl/rower/audyty/audy ... klinskiego). Czy to jest to zadanie?
Jeśli tak, to pragnę zauważyć, że jego zakres nie pokrywa się z wnioskowanymi przeze mnie propozycjami, a samo w sobie poprawi sytuację autobusów KMK tylko w niewielkim stopniu - nadal ogromnym problemem pozostanie wyjazd z dolnego poziomu skrzyżowania w stronę zachodnią, w ul. Powstańców Wlkp..
Ponadto zwracają Państwo uwagę, że termin realizacji wspomnianego zadania jest zależny od podmiotu prywatnego. Oznacza to, że pasażerowie (oraz kierowcy) nadal będą tracić czas w korkach i zatorach oczekując nieznanego momentu rozpoczęcia inwestycji. W takim przypadku niewprowadzenie chociażby zmian w samej tylko organizacji ruchu, która nie wymaga prac budowlanych i może służyć jeszcze przez dłuższy czas, wydaje się nie być uzasadnione.
Raz jeszcze zwracam uwagę na beznadziejność sytuacji pasażerów KMK w tamtym obszarze, gdzie brak jakichkolwiek działań w żadnym wypadku nie zachęca do wyboru autobusu, zwłaszcza że proponowane przeze mnie zmiany nie wpływają w znaczący sposób na pozostały ruch, na co zwrócił uwagę w swoim piśmie Zarząd Transportu Publicznego.
Masz rację, tak to niestety wygląda... Odpisałem im z ponowną prośbą o sprecyzowanie, o co im chodziło, wraz z powtórzeniem poprzedniego maila i historii korespondencji, żeby za długo nie musieli odgrzebywać w archiwum
Szanowni Państwo,
Dziękuję za wiadomość. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że odpowiedź od Państwa całkowicie nie porusza zadanego przeze mnie pytania. W poprzednim mailu z dnia 10 stycznia 2023 poprosiłem o wyjaśnienie, o jakim zadaniu inwestycyjnym wspominali Państwo w piśmie z dnia 3 stycznia. Jednocześnie odnoszą się Państwo negatywnie do pomysłu " likwidacji jednego pasa ruchu kosztem utworzenia pasa ruchu dla autobusów" w przypadku, gdy czegoś takiego w swoim pierwotnym wniosku (z dnia 9 grudnia 2022) nie proponowałem! Wszystkie moje propozycje dotyczą korekt organizacji ruchu lub przebudowy w taki sposób, aby właśnie nie zmniejszać dostępnej przepustowości dla ruchu ogólnego. Nadal wyjazd spod estakady aż do ul. Wielickiej ma do dyspozycji tyle samo pasów ruchu, co obecnie. Korekty są tylko w dostępnej powierzchni akumulacji na dwóch pasach ruchu oraz zjazdu
W związku z tym proszę o:
1. Odpowiedź na moje pytanie o to, jaka jest dokładna lokalizacja i zakres wspomnianego przez Państwa zadania inwestycyjnego?
2. Ponowne przeanalizowanie mojego oryginalnego wniosku w zakresie nie wpływającym negatywnie na warunki pozostałego ruchu (co przyznał ZTP w swojej odpowiedzi).
3. Sprecyzowanie, czy wspomniane przez Państwa natężenie ruchu 2793 pojazdów na godzinę dotyczy jezdni na dolnym poziomie skrzyżowania, jezdni na estakadzie czy całego przekroju ul. Powstańców Wielkopolskich?
Jednocześnie przesyłam ponownie swój poprzedni mail, jak również poprzednią korespondencję. Zdaję sobie sprawę, że sprawa ta jest jedną z wielu procedowanych przez Państwa, być może ułatwi to odniesienie się do sprawy bez konieczności długiego czasu na odarchiwizowywaniu dokumentów.
Inwestycje deweloperskie to sprawa dla ZDMK, to oni mają podpisaną umowę z inwestorem, a nie inżynier ruchu.
Przecież jeśli jest kolizja z zadaniem deweloperskim, to budżet i tak będzie odrzucony. A jeśli byłaby możliwość realizacji tej zmiany tu i teraz, to do tego budżet obywatelski jest niepotrzebny.