A co Wy sądzicie na ten temat? Popieracie pomysł zakazu dorożek konnych na Rynku Głównym?Za tydzień na sesji rady miasta odbędzie się dyskusja nad obywatelskim projektem zakazującym funkcjonowania dorożek konnych na terenie naszego miasta. Popieram ten pomysł. Nie ma najmniejszego sensu męczenie koni dla wątpliwej frajdy turystów.
Dorożki konne na Rynku Głównym
Dorożki konne na Rynku Głównym
Jak pisze na swoim fb radny Łukasz Gibała: https://www.facebook.com/lukasz.gibala/ ... 7344652986
Radio Alex 105,2 FM
Słuchaj: https://radioalex.com.pl/play/index.php?02
https://www.facebook.com/radioalexzakopane
Słuchaj: https://radioalex.com.pl/play/index.php?02
https://www.facebook.com/radioalexzakopane
Re: Dorożki konne na Rynku Głównym
Ja popieram. Rozumiem, że jest to jakiś symbol miasta, ale mimo wszystko chyba dość już się te konie wymęczyły.
Re: Dorożki konne na Rynku Głównym
Tylko czy ktoś zadał sobie pytanie co się stanie z tymi zwierzętami jak przestaną być końmi dorożkarskimi? Raczej właścicieli nie będzie stać na trzymanie konia, który na siebie nie zarabia... A w polu już nikt nie robi, szczególnie, że te konie nawet nie są tego nauczone.
No chyba, że pan radny Gibała i inni aktywiści zrobią zrzutkę i wykupią te konie od właścicieli.
No chyba, że pan radny Gibała i inni aktywiści zrobią zrzutkę i wykupią te konie od właścicieli.
Re: Dorożki konne na Rynku Głównym
Ja powiem tak, za sprawą żony znam wielu dorożkarzy i tym koniom naprawdę nie dzieje się krzywda oraz są porządnie zaopiekowane. Oczywiście jak wszędzie znajdą się czarne owce, ale czemu przez nich ma się napiętnować całość? Należy kontrolować i eliminować tylko wyzyskiwaczy zwierzat. Poza tym prawda jest taka, że po zakazie konie wylądują zapewne w ogłoszeniach sprzedaży, ale mało który woźnica robi sobie nadzieję, że zgłosi się po nie ktoś inny niż rzeźnie...
Re: Dorożki konne na Rynku Głównym
Ja tam wolę dorożkarzy, niż nagabującuch meleksiarzy.
Re: Dorożki konne na Rynku Głównym
Jestem przeciw zakazom. Opinia publiczna w większości jest źle poinformowana o stanie faktycznym podejścia większości dorożkarzy do swoich koni. Mało tego, wielu krzyczących, że są za zakazem totalnie jest oderwana od tematów wiejskich, nie wie co i jak wygląda. Wkurza mnie wtrącanie się ludzi do dziedzin życia na których się nie znają. Koń to stworzenie żywe, dla dorożkarza zwierzę, dzięki któremu funkcjonuje. Przecież każdy mądry dorożkarz dba o konia, bo inaczej na drugi dzień by już nim nie wyjechał. Po drugie, koń jak człowiek też ma chwile słabości i też się może wywrócić. Starsi to znają z doświadczenia sprzed 30 i więcej lat, gdy jeszcze się robiło koniem w polu. Dorożki tak z ewentualną poprawą stanowisk postojowych - może jakieś drzewa w końcu by wróciły na rynek, pod którymi schowałyby się konie??
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości