Krakowska polityka

[Kaszmir]

W Radzie Miasta zmiany i to wręcz wywrotowe Przewodniczący Jaśkowiec prawdopodobnie straci stanowisko. Powstanie nowa koalicja... Przyjazny Kraków Majchrowskiego, PiS i... Hołownia. A może nawet .Nowoczesna.

Przewrót w krakowskiej Radzie Miasta
https://www.radiokrakow.pl/aktualnosci/ ... -pietrzyka

Przewodniczący Rady Miasta Krakowa nazwał sytuację kuriozalną. "Rozumiem ciśnienie wśród nowej koalicji, która będzie rządzić Radą Miasta: PiS, Szymona Hołowni i klubu Przyjazny Kraków. Dziś rano dołączyła też nOwoczesna. Dzisiaj oczywiście zostanę odwołany. Natomiast w przypadku nieodwołania Sławomira Pietrzyka, w nagrodę za domniemane molestowanie seksualne, wiceprzewodniczący Pietrzyk będzie pełnił obowiązki przewodniczącego Rady Miasta. Tak będzie do wyboru nowego przewodniczącego. Nie wiem, kiedy to nastąpi. Pewnie nieprędko. Radni sami sobie wystawiają ocenę" - mówił.

Jaśkowca mi nie żal za to co się stało z tramwajem do Mistrzejowic. Natomiast tak czy owak ciężko w to wszystko uwierzyć, zwłaszcza w listę klubów które miałyby wejść w koalicję.

[WDZ]

To nie do końca tak, bo w Radzie Miasta klubów jest znacznie mniej niż partii. Radni reprezentujący Nowoczesną zasiadają w klubie KO, partię Hołowni reprezentuje głównie radny Komarewicz będący skądinąd szefem klubu prezydenckiego.

Natomiast perspektywa wejścia PiS-u do bezpośredniego zarządzania miastem to z punktu spraw komunikacyjnych wiadomość oględnie mówiąc nienajlepsza. Przecież to radni PiS protestowali gorąco przeciw wszelkim próbom uspokojenia ruchu w mieście (Kalwaryjska, Kazimierz, Dietla)...

[Kaszmir]

Dzięki za wyjaśnienie. No tak, zapomniałem że partię Hołowni reprezentuje w RMK głównie Komarewicz.

A tak - to stało się. Jaśkowiec nie jest już Przewodniczącym: https://lovekrakow.pl/aktualnosci/domin ... 44323.html
Natomiast Pietrzyk też został odwołany: https://lovekrakow.pl/aktualnosci/slawo ... 44319.html

[Łukasz]

Rafał Komarewicz został przewodniczącym Rady Miasta Krakowa
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/rafal ... 44328.html

[mkm3]

Ktoś potrafi wytłumaczyć, czemu podmienili tego przewodniczącego? Bo coś mi się zdaje, że ta sprawa z "brzydką" wypowiedzią to tylko zasłona dymna.

[Jaky]

Ktoś potrafi wytłumaczyć, czemu podmienili tego przewodniczącego? Bo coś mi się zdaje, że ta sprawa z "brzydką" wypowiedzią to tylko zasłona dymna.

Czytałem artykuł, w którym było napisane o umowie pomiędzy klubami KO i klubem prezydenckim, że przez pierwsze pół kadencji przewodniczącym będzie Jaśkowiec z KO a przez kolejne pół ktoś od prezydenta. Tak przynajmniej wypowiadał się radny Komarewicz. Pytanie brzmi czy to faktycznie prawda, nikt z KO temu nie zaprzeczył.

[tomta1]

Dokładnie tak było. 3 lata temu były o tym artykuły w mediach, a teraz nawet ktoś zarzucił zdjęciem podpisanego dokumentu. Pamiętam tę jatkę, co były 3 posiedzenia pierwszej sesji RMK, bo się radni z klubu PO-KO oraz Przyjaznego Krakowa nie mogli dogadać. Ci się kłócili, a radni z PiS-u i Gibały mieli z tego polew. A teraz widzę, że jest chyba dokładnie tak samo

Uzgodnienia były takie:

1. W pierwszej części kadencji:
   • Przewodniczący: Dominik Jaśkowiec – jako przedstawiciel PO.KO
   • Wice #1: ktoś z Przyjaznego Krakowa
   • Wice #2: ktoś z Przyjaznego Krakowa
   • Wice #3: ktoś z „największego opozycyjnego klubu”
2. W drugiej części kadencji:
   • Przewodniczący: ktoś z Przyjaznego Krakowa
   • Wice #1: Dominik Jaśkowiec – jako przedstawiciel PO.KO
   • Wice #2: Artur Buszek – jako przedstawiciel PO.KO
   • Wice #3: ktoś z „największego opozycyjnego klubu”

Więc z tego co widzę, to oprócz terminu (miało to być w czerwcu 2021 r.) i chęci Dominika Jaśkowca na objęcie stanowiska Wiceprzewodniczącego RMK to ustalenia tamtej umowy w zakresie drugiej połowy kadencji zostały zrealizowane Więc cała ta szopka ma wydźwięk typowo polityczny i to w pejoratywnym tego słowa znaczeniu.

[tomta1]

Nie wiem, gdzie wrzucić (brak ogólnopolitycznego tematu), więc daję tu, bo w dyskusji przewinęły się argumenty dotyczące rzekomo pozorowanych różnic pomiędzy Jackiem Majchrowskim a Andrzejem Kuligiem.

W Krakowie narasta konflikt między prezydentem Jackiem Majchrowskim a jego pierwszym zastępcą Andrzejem Kuligiem. W tle m.in. druga miejska telewizja, spółka 5020 i groźba zapłaty nawet 2,7 mln zł VAT za przekazanie jej majątku i dóbr niematerialnych.
(…)
W sporach między prezydentem Krakowa a jego zastępcą nie chodzi tylko o kulturę. Przedmiotem niezgody jest też drogownictwo. W mieście od dłuższego czasu mówi się, że stanowisko ma stracić Marcin Hanczakowski, dyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa. Jego miejsce ma zająć Magdalena Nowak-Obrzut. Andrzej Kulig uważa, że to osoba bez odpowiedniego doświadczenia, dlatego w wywiadzie dla portalu Lovekrakow zasugerował nawet, że złoży dymisję, jeśli prezydent przeforsuje tę zmianę. Mamy sygnały, że w rozmowach ze współpracownikami sygnalizował, że rozważa taki wariant, argumentując, że nie ma przymusu bycia wiceprezydentem.

W artykule sami urzędnicy wskazują, że jest konflikt pomiędzy prezydentami.

[Kaszmir]

Nie wiem, gdzie wrzucić (brak ogólnopolitycznego tematu)

Jak nie ma, jak jest? Post przeniosłem

[kot_feliks]

Fajnie się mówi - dokładać. Tylko żeby dołożyć, to trzeba zwiększyć podatki (dla wszystkich) albo obcinać lub zaprzestać inwestycji...

- poszerzenie pasa na Wielickiej - 3,5 mln PLN;
- ekrany na Meissnera przepychane kolanem przez ZDMK, które wyleciały, gdy zrobiono rzetelne analizy - 17 mln pln;
- trzeci pas ruchu na Młyńskiej przy ok 900 pój/h, gdy ZIM przyznaje, że > 1300 pój/h to max 2 pasy - x mln płn;
- trasa łagiewnicka - 1,3 mld pln;
- itd. itp....

Miasto chce podnieść ceny biletów, aby uzyskać 30-50 mln rocznie, a corocznie przepala o wiele więcej na debilnie zarządzanych inwestycjach.

Nie wiem, czy oni mają pasażerów za totalne g..., czy totalnych idiotów?

Część postów poniżej, została wydzielona z dyskusji o biletach.
~mod. Gz391

[Bayer2003]

Dokładnie. Podejrzewam też, że zaproponowano 119 zł (miesiąc temu mówiono o 109...) by znów zagrać z Radą Miasta w "dobrego i złego policjanta" i ostatecznie zmiana będzie gdzieś pośrodku. 99 zł to ważna psychologiczna bariera tak jak piszesz.

Psychologiczna bariera to jedno, jednak odpowiednia oferta komunikacyjna spokojnie 119zł miesięcznie może być warta. Tymczasem:
- połączenie ciągu kurdwanowskiego z Koroną - brak,
- linia "12" - brak,
- f~10 na "3" w weekendy - brak,
- f~7,5 na "194" - brak,
- f~7,5 na "139" - brak.
O skandalicznych decyzjach jak skrócenie "244" czy likwidacja "208" (które to linie służyły także wielu mieszkańcom samego Krakowa, co chyba ZTP się nie podobało) nawet już nie wspominam. To dość istotne cięcia, które są uciążliwe dla pasażerów i z pewnością nazbierałoby się tego więcej, jednak ZTP zamiast przywracać co zabrane, dalej tnie. Największym problemem jest stosunek jakości do ceny, a przy obecnej ofercie nawet 80zł nie wydaje się małą kwotą, nie wspominając już o 99zł czy wręcz skandalicznych przy takich cięciach 119zł. Chcą podwyższać ceny biletów - ok (chociaż w granicach rozsądku), jednak konieczne jest wtedy cofnięcie cięć, o czym raczej mowy nie ma.

[kot_feliks]

To słuszne uwagi. A myślę, że każdy znajdzie więcej przykładów (niekoniecznie inwestycyjnych) gdzie Miasto trwoni pieniądze. Mam wrażenie, że gdyby rozsądnie zastanowić się nad wydatkami, to udałoby się wygospodarować masę pieniędzy.

Przy obecnej polityce za chwilę będziemy mieli wielopoziomy węzeł jak na autostradzie na Opolska x TW i 4 pasy po 3,50 na wylocie z... P+R, żeby całość wpakować kawałek dalej w 2x1 przez środek osiedla, z jednej strony kilkaset nowiutkich tramwajów, które będą jeździć wieczorem co 30 min, czy autobusy co 48 albo 60 min obsługiwane najnowszym w PL taborem, ograniczenie ruchu w centrum, żeby kawałek dalej pie... Trasę Balicką, którą dojedziesz do centrum, gdzie będzie zakaz ruchu itd. itp. "Dla każdego coś", totalnie bez jakiegokolwiek pomysłu na całość, bez jakiegokolwiek ładu i składu. Z przepie... setkami milionów pln, planowane jedynie na zasadzie gdzie jest większe lobby, bez kompletnie jakichkolwiek analiz (ew. na podstawie tych sprzed 20, 30, 40 lat).

Przecież jakby na to popatrzeć całościowo, to tutaj nie ma jakiejkolwiek logiki. Kupujemy nowy tabor, żeby nie mieć za co jeździć, budujemy nowe drogi, żeby chwilę potem ograniczyć ruch tam, gdzie te drogi prowadzą, ograniczamy ruch w centrum, żeby pociąć za chwilę KMK i podnieść ceny biletów itd. Jak oglądałem trochę "od wewnątrz" jak to wygląda przy KST IV, jaki tam jest TOTALNY bur...., brak jakiejkolwiek sensownej wymiany informacji nawet między miejskimi jednostkami (np. jedna dowiaduje się o nowym projekcie nie od drugiej, tylko od mieszkańca, który... wysłał uwagi ) itd. to jest serio, NIE DO UWIERZENIA. Tutaj nie ma całościowego pomysłu, zarządzania, to wszystko się kręci przez x sensownych osób poupychanych w różnych miejscach, które lubią to co robią.

V-ce prezydent Kulig już zapowiedział, że podwyżka cen biletów będzie jedyną w przyszłym roku. Czyli komunikację miejską, krwiobieg miasta, traktuje się najgorzej. Czemu nie podwyższy się cen w SPP? Czemu nie wprowadzi się SPP w niedziele? (co przydałoby się po prostu, nie tylko ze względu na finanse)? W mieście które stawia na km, km traktujemy najgorzej.

Tutaj problemem nie jest nawet podwyżka, tylko totalny brak pomysłu na całość. No i jej skala. Jak obecnie masz bilet za 70 pln, a miałby kosztować 119 pln (czyli 50 płn więcej), to masz podwyżkę o 70%(!).

Spróbuj zaproponować cenę 10,50 pln/godzinę parkowania w SPP - ta sama skala

[kot_feliks]

Podwyżka cen biletów o +/- 50% ma przynieść rocznie wzrost przychodów o 30-50 mln PLN, tak? Tutaj miasto będzie zniechęcać tysiące ludzi do korzystania z KMK.

A wiecie, że samo utrzymanie Trasy Łagiewnickiej tylko w 2022 roku (a więc kiedy była jeszcze przez +/- pół roku zamknięta) pochłonie.... ok 20 mln PLN?

https://ibb.co/mvNWFCH

W przyszłym roku zapewne będzie to już z 30 mln, czyli tyle, ile ma przynieść podwyżka cen biletów. Mówimy o utrzymaniu kawałka drogi "strategicznie ważnego dla miasta". Tutaj dziwnym trafem nikt nie widzi żadnych problemów i nie ma najmniejszego problemu ze znalezieniem finansowania

A przed nami jeszcze TP/TZ z węzłem x razy większym niż węzły na A4

[kucyk]

Wrzucam tutaj. Powraca temat Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Jak podaje radio RMF FM powstał plan i odbywają się konsultacje w sprawie zorganizowania ZIO w Polsce i na Słowacji jak dobrze zrozumiałem w 2034 roku. Ponoć samorządy z Podhala są raczej przychylne takiej inicjatywie. Oczywiście polskie Ministerstwo Sportu w tych planach jest zaangażowane.

Co na to władze Krakowa i mieszkańcy którzy w referendum w 2014 powiedzieli w większości "nie"?.

[Jaky]

Co na to władze Krakowa i mieszkańcy którzy w referendum w 2014 powiedzieli w większości "nie"?.

No ale nikt tu nie wspomina o Krakowie jako współorganizatorze.