Krakowska polityka
Re: Krakowska polityka
W Wieliczce przegrał Kozioł. Pytanie jak nowy szef będzie patrzył na KM.
Re: Krakowska polityka
Owszem, bezpośrednio nie wymagamy znajomości KMK na naszym poziomie, ale nie szkodziło, aby Miszalski również kogoś poprosił o opracowanie konkretnych propozycji zmian w KMK podobnie jak to prezentował p. Kulig, a później p. Gibała. Tu nawet nie chodzi o MKMów, ale zwykłych mieszkańców. Czytaliśmy, że Mydlniki chcą szybszego uruchomienia 126 na skróconej trasie, byleby tylko dostać się w rejon ul. Królowej Jadwigi. Czy dostali jakąś odpowiedź od kandydatów?
Re: Krakowska polityka
Utworzony przed drugą turą sojusz sił populistycznych z Gibałą na czele na szczęście nie obejmie rządów w Krakowie. Różnica między kandydatami jest jednak niewielka, przez co miasto zostało politycznie podzielone - na portalu X znalazłem następującą mapę:
Tak małej różnicy pomiędzy kandydatami nie przewidywał żaden sondaż. Dużo bardziej dokładna od nich była... ankieta przedwyborcza w tym temacie na PKK, gdzie dzień przed drugą turą Miszalski miał 33 głosy (51,56%), a Gibała 31 głosów (48,44%). Błąd łączny wynosił zaledwie... 1,04 punkta procentowego, czego nie powstydziłaby się żadna sondażownia, zwłaszcza przy próbie 64 osób.
Za zwycięskim Miszalskim stoi bezwzględna większość w Radzie Miasta Krakowa. Oznacza to władzę absolutną, która pozwala podjąć i wprowadzić w życie najwięcej decyzji - zarówno dobrych, jak i tych mniej. Zobaczymy jak przełoży się to na funkcjonowanie komunikacji miejskiej - pewne postulaty Miszalskiego były ciekawe, jednak obietnice a realia to często dwa światy.
Tak małej różnicy pomiędzy kandydatami nie przewidywał żaden sondaż. Dużo bardziej dokładna od nich była... ankieta przedwyborcza w tym temacie na PKK, gdzie dzień przed drugą turą Miszalski miał 33 głosy (51,56%), a Gibała 31 głosów (48,44%). Błąd łączny wynosił zaledwie... 1,04 punkta procentowego, czego nie powstydziłaby się żadna sondażownia, zwłaszcza przy próbie 64 osób.
Za zwycięskim Miszalskim stoi bezwzględna większość w Radzie Miasta Krakowa. Oznacza to władzę absolutną, która pozwala podjąć i wprowadzić w życie najwięcej decyzji - zarówno dobrych, jak i tych mniej. Zobaczymy jak przełoży się to na funkcjonowanie komunikacji miejskiej - pewne postulaty Miszalskiego były ciekawe, jednak obietnice a realia to często dwa światy.
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie
-
- Znawca
- Posty: 190
- Rejestracja: 22 sie 2020, 13:05
- Lokalizacja: Ruczaj
Re: Krakowska polityka
Niezwykle mnie interesuje dlaczego jednemu z kandydatów przypina się łatkę "populistycznego", podczas gdy drugi, którego obietnice wyborcze są w wielu aspektach prawie identyczne, jest nazywany przez niektóre środowiska "racjonalnym wyborem". Nie analizowałem specjalnie programu pana Miszalskiego, ale pojedyncze postulaty, które obiły mi się o uszy były albo nic nie znaczącymi ogólnikami albo pomysłami mniej lub bardziej zapożyczonymi od Gibały lub innych lokalnych aktywistów.
Chciałbym, żeby ta zmiana była rzeczywistą zmianą, ale biorąc pod uwagę dotychczasowe środowisko polityczne, w którym pan Miszalski się obracał, wątpię, żeby zmieniło się cokolwiek poza paroma symbolicznymi gestami i większą służalczością wobec rządu w Warszawie. Może się mylę i najbliższe lata pokażą, że w tym mieście faktycznie coś zacznie się zmieniać na lepsze, ale na ten moment nie widzę żadnych powodów by wierzyć, że, przynajmniej w zakresie transportu, doczekamy się przełomu
PS: Czy szumnie lansowane przez prezydenta-elekta hasło "500 metrów do najbliższego przystanku od każdego miejsca w mieście" nie jest populizmem?
Chciałbym, żeby ta zmiana była rzeczywistą zmianą, ale biorąc pod uwagę dotychczasowe środowisko polityczne, w którym pan Miszalski się obracał, wątpię, żeby zmieniło się cokolwiek poza paroma symbolicznymi gestami i większą służalczością wobec rządu w Warszawie. Może się mylę i najbliższe lata pokażą, że w tym mieście faktycznie coś zacznie się zmieniać na lepsze, ale na ten moment nie widzę żadnych powodów by wierzyć, że, przynajmniej w zakresie transportu, doczekamy się przełomu
PS: Czy szumnie lansowane przez prezydenta-elekta hasło "500 metrów do najbliższego przystanku od każdego miejsca w mieście" nie jest populizmem?
Re: Krakowska polityka
Wygląda na to, że jednak przynajmniej niektórzy ludzie zostaną wymienieni:
PS Oskarżającym Gibałę o populizm przypomnę, że Miszalski proponował ulicę 8PU w tunelu:
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/znamy ... 56218.htmlNowy prezydent poszukuje również osoby na stanowisko wiceprezydenta ds. infrastruktury. Rozważany był Łukasz Szewczyk, obecny dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich, ale najprawdopodobniej nie doczeka się oferty.
PS Oskarżającym Gibałę o populizm przypomnę, że Miszalski proponował ulicę 8PU w tunelu:
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/aleks ... 55287.htmlPytanie jest takie, czy w ogóle nie powinno się rozpocząć budowy ul. 8 Pułku Ułanów od drugiej strony. Czy nie powinno się jej zupełnie przeprojektować i zastanowić się nad tym, czy ten odcinek czwarty w ogóle jest konieczny. A jeśli tak, to czy nie powinien zostać wpuszczony pod ziemię.
Re: Krakowska polityka
Te pomysły pani Radnej i pana posła Miszalskiego są szalenie groźne.
Skoro inwestycja (ul. 8 Pułku Ułanów) była planowana już od 40 lat, to jak ktoś nie chciał mieć drogi przy parapecie to mógł tam nie kupować mieszkania.
Trzeba patrzeć z czego się żyje.
Droga powinna bezwzględnie powstać, a jękot ludzi, którym droga pójdzie pod oknami powinien być na tyle głośny aby inni usłyszeli i nie kupowali mieszkań w bliskim sąsiedztwie planowanych inwestycji.
Nie może być tak, że ktoś jest życiowo głupi a potem ogół cierpi z tego powodu. Kupił chałupę i teraz blokuje powstanie drogi. Miasto ma być sparaliżowane bo jakoś nierozgarnięty kupił sobie mieszkanie blisko planowanej drogi.... bez jaj.
Skoro inwestycja (ul. 8 Pułku Ułanów) była planowana już od 40 lat, to jak ktoś nie chciał mieć drogi przy parapecie to mógł tam nie kupować mieszkania.
Trzeba patrzeć z czego się żyje.
Droga powinna bezwzględnie powstać, a jękot ludzi, którym droga pójdzie pod oknami powinien być na tyle głośny aby inni usłyszeli i nie kupowali mieszkań w bliskim sąsiedztwie planowanych inwestycji.
Nie może być tak, że ktoś jest życiowo głupi a potem ogół cierpi z tego powodu. Kupił chałupę i teraz blokuje powstanie drogi. Miasto ma być sparaliżowane bo jakoś nierozgarnięty kupił sobie mieszkanie blisko planowanej drogi.... bez jaj.
- Zorza Polarna
- Znawca
- Posty: 159
- Rejestracja: 30 lis 2022, 2:13
- Lokalizacja: Kobierzyn
Re: Krakowska polityka
Mieszkańcy ul. Bunscha mają podobną mentalność. Znajomego miałem w poprzedniej kadencji dzielnicy 8 i mieszkańcy k chcieli aby miejsca parkingowe zostały stworzone kosztem jednego pasa (tzn zrobic 2 pasy k na jednym tylko parking). I znajomy mądrze wtedy powiedział, że wiedzieli gdzie się wprowadzali i trzeba było mieszkania nie kupować w tym miejscu. A co do 8PU to niestety ale mieszkańcy os. Ruczaj-Zaborze działają na szkodę całego Kobierzyna od północy do południa, bo bez tej drogi nowe bloki które powstaną czy to na Klinach czy w Kobierzynie nie bedą w stanie być obsłużone przez Kobierzyńską. Ja już dzisiaj nie moge z domu wyjechać a co dopiero jak nowe budynki będą powstawać ;/Kojak pisze: ↑22 kwie 2024, 16:07 Te pomysły pani Radnej i pana posła Miszlaskiego są szalenie groźne.
Skoro inwestycja (ul. 8 pułku ulanow) była planowana już od 40 lat, to jak ktoś nie chciał mieć drogi przy parapecie to mógł tam nie kupować mieszkania.
Trzeba patrzeć z czego się żyje.
Droga powinna bezwzględnie powstać, a jękot ludzi, którym droga pójdzie pod oknami powinien być na tyle głośny aby inni usłyszeli i nie kupowali mieszkań w bliskim sąsiedztwie planowanych inwestycji.
Nie może być tak, że ktoś jest życiowo głupi a potem ogół cierpi z tego powodu. Kupił chałupę i teraz blokuje powstanie drogi. Miasto ma być sparaliżowane bo jakoś nierozgarniety kupił sobie mieszkanie blisko planowanej drogi.... bez jaj.
Kobierzyn im my <3
Re: Krakowska polityka
Sądziłem, że p. Kulig zostanie na stanowisku zastępcy Prezydenta Krakowa, akurat mam wrażenie, że w kwestiach transportowych dało się z nim dogadać. Przykładem mikrobus do Bodzowa czy uruchomienie linii 702 do ul. Królowej Jadwigi.
Re: Krakowska polityka
Kulig ogłosił, że odchodzi z magistratu.
Re: Krakowska polityka
Zauważ, że to można osiągnąć na dwa sposoby - pierwszy: prawie wszędzie będzie autobus; drugi: niektóre domy się wyburzy W sumie może być też trzeci: przystanki powstaną zgodnie z zapowiedzią, ale nic do nich nie będzie docierać, bo obiecane nie było
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości