Rano na „75” był też GT8x, zapewne jako rezerwa, bo za nim jechał N8x jako „75 Przejazd techniczny”.
Za to przeloty międzyprzystankowe jak dla dnia powszedniego, więc oczekiwanie na wielu przystankach na odjazd tramwaju nie było niczym dziwnym:
- Na Rondzie Czyżyńskim – było prawie na zero, ale było to pomimo specjalnego zignorowania pionowej szczeliny przed wjazdem na rondo(!), przez co czekaliśmy ok. 90 sekund na wjazd
- AWF – czekanie ok. 40 sekund na odjazd po wymianie pasażerskiej i zamknięciu drzwi
- TAK Wieczysta – czekanie ok. 40 sekund na odjazd po wymianie pasażerskiej i zamknięciu drzwi i to pomimo postoju tramwaju przed zwrotnicą wjazdową na pętlę (czekaliśmy, jak przez rozjazdy przejedzie tramwaj z przeciwnego kierunku)
Oczywiście nie chcę tego, by nawet na pojedynczy dzień zmieniać rozkład jazdy z uwagi na inne przeloty, ale to doskonale pokazuje, jak bardzo nieprawidłowo MPK ustala rozkład jazdy i ile czasu tracimy na źle ustalonych przelotach.