Platforma Komunikacyjna Krakowa

Jamnik pisze: ↑23 cze 2022, 16:02 Pod to to mogą podciągnąć właściwie wszystko. Kierowca krzywo spojrzy na świętego pasażera, ten napisze skargę i kierowca dostaje karę

Zgadza się

Co, postanowili iść w zaparte, że jest wszystko super, w ten sposób raczej nie poprawią sytuacji kadrowej...

mkm3 pisze: ↑23 cze 2022, 15:54 MPK SA w Krakowie przestrzega przepisów prawa - dementujemy nieprawdziwe informacje
https://www.mpk.krakow.pl/pl/aktualnosc ... macje.html

Cóż, jak widać propaganda z roku na rok coraz bardziej popularna.

Ewidentnie ten artykuł jest robiony pod publikę i pod ludzi którzy nie zagłębiają się w temat komunikacji miejskiej i jej funkcjonowania. Problemy z brakiem kierowców? To zrobili cudowne rozkłady wakacyjne bo liczą iż w ten czas sytuacja się sama naprawi... a szykuje się kolejna fala odejść z Bieńczyc, Woli Duchackiej...

Jak dla mnie rozwiązania tej sytuacji są dwa.
1) Dialog z pracownikami, kompromis i ciągniemy ten wózek razem.
2) Dołożenie i szukanie kolejnych powodów do idiotycznych kar regulaminowych, nieadekwatne wypłaty do wykonywanego zawodu, brak mediacji z pracownikami, lekceważenie pasażerów, brak realizacji kursów... i udawanie przed ludźmi że jakoś to będzie.



Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka

Michajlo pisze: ↑23 cze 2022, 21:42 liczą iż w ten czas sytuacja się sama naprawi... a szykuje się kolejna fala odejść z Bieńczyc, Woli Duchackiej...

A czy nie mają w tym trochę racji? Okres urlopowo - wycieczkowy się skończy i zapotrzebowanie na kierowców w prywatnych firmach spadnie.

Ja widzę 3 rozwiązanie - jak najszybsze wypierniczenie zarządu na zbity pysk i znalezienie nowych osób za połowę obecnych wynagrodzeń. Zdaję sobie sprawę, że za umiejętne zarządzanie dużą spółką należy się więcej niż średnia krajowa, tylko cały problem w tym że obecna ekipa jak widać po efektach nie robi tego umiejętnie.

Michajlo pisze:Ewidentnie ten artykuł jest robiony pod publikę i pod ludzi którzy nie zagłębiają się w temat komunikacji miejskiej i jej funkcjonowania.

Patrząc na komentarze pod postem, to ludzie raczej tego nie "łyknęli"

pasazer_mobilisu pisze: A czy nie mają w tym trochę racji? Okres urlopowo - wycieczkowy się skończy i zapotrzebowanie na kierowców w prywatnych firmach spadnie.

Ja widzę 3 rozwiązanie - jak najszybsze wypierniczenie zarządu na zbity pysk i znalezienie nowych osób za połowę obecnych wynagrodzeń. Zdaję sobie sprawę, że za umiejętne zarządzanie dużą spółką należy się więcej niż średnia krajowa, tylko cały problem w tym że obecna ekipa jak widać po efektach nie robi tego umiejętnie.

Nie naprawi się sama...
To nie bajka ani film.
Tu trzeba podjąć już radykalne kroki, trochę szanować pracowników, wyjść im naprzeciw a nie kłody pod nogi rzucać...

Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka

Michajlo pisze: ↑23 cze 2022, 22:13 Nie naprawi się sama...
To nie bajka ani film.
Tu trzeba podjąć już radykalne kroki, trochę szanować pracowników, wyjść im naprzeciw a nie kłody pod nogi rzucać...

Nigdzie nie napisałem, że sytuacja naprawi się sama, a jedynie że część osób wróci do pracy po wakacjach.

pasazer_mobilisu pisze: Nigdzie nie napisałem, że sytuacja naprawi się sama, a jedynie że część osób wróci do pracy po wakacjach.

Przepraszam, źle zrozumiałem.
Być może i wrócą, ale w tym czasie będą kolejni odchodzić, wśród kierowców (nie mówię że wszystkich) panuje znaczne niezadowolenie, ze względu na ich traktowanie, na wymagania pracodawcy.

Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka

Jorg pisze: ↑15 cze 2022, 22:57 Inspektorzy i tak mniej się czepiają, kiedyś karali za nie zapięty guzik koszuli pod szyją chociażby. Chociaż dalej uważam że większość ich czynności to absurd. Powinni zajmować się kierowaniem ruchem w razie jakichś nieprzewidzianych wypadków, czy ogarniać kolizję itp a nie czatować w krzakach czy ktoś czasem nie jedzie ze słuchawką w uchu.

Wiesz, tu jakby każdy ma dwa końce.

Z jednej strony ok, podejście do pracowników w MPK bywa fatalne. Z drugiej strony wśród "zwykłych" pracowników też jest mnóstwo osób, które mają wyj.... na wszystko, czy takich, którzy tam wręcz nie powinni pracować.

Są jakieś standardy i ich się powinno trzymać i pilnować. Kwestia ustalenia, żeby te standardy były sensowne (bo np. nie zauważam sensu w pilnowaniu zapiętego guzika pod szyją, braku np. krótkich spodenek na lato itd., ale z drugiej strony bez żadnych standardów mielibyśmy - a przecież x lat temu i w innych przedsiębiorstwach bywały i takie przypadki - np. prowadzącego jadącego sobie z brzuchem na wierzchu w rozpiętej koszuli itd.)

Tak samo skargi pasażerów itd... z jednej strony część ludzi pisze skargi o wszystko i poważna firma w sporej części przypadków powinna trzymać stronę pracownika, z drugiej jak mi x lat temu kierowca, na prośbę o wezwanie policji, z lejącą się krwią z głowy (dostałem lecącą butelką od jakiegoś dresa podczas wsiadania do autobusu), powiedział, żebym cyt.... "wyp..., bo to nie mój obowiązek informować o zdarzeniu, które było na przystanku, a nie w środku", to go przenieśli na chwilę do innej zajezdni, a potem sobie jeździł ponownie w swojej... mimo całej teczki skarg...

Inny przykład, też lata temu, z pomiarów. Późny wieczór, stoimy na pętli przy cm. Batowice, tam był jakoś przystanek dla wysiadających w jednym miejscu, a dla wsiadających dalej. Stoimy z otwartymi drzwiami, bo kierowca pali sobie na zewnątrz... Podchodzi pasażer, wsiada, kierowca go wygania, "bo tutaj się nie wsiada". Gość (starszy pan) pyta, gdzie w takim razie wsiąść, kierowca pokazuje na przystanki dalej. I co się dzieje...? Tutaj można by przyznać / nie rację, czy mieliśmy wpuścić pasażera i zakończyć opowieść... Kierowca zamyka drzwi i mówi coś w stylu "no to teraz mu pokażemy, kto ma rację. Jak sobie ch... poczeka pół godziny na kolejny, to zobaczy, gdzie ma stać". Ponieważ była +/- godzina odjazdu, podjeżdżamy jak najszybciej na przystanek dla wsiadających, gość widać, że próbuje podbiec, ale my zamykamy mu przed nosem drzwi z parsknięciem śmiechu z kabiny...

Jeszcze pamiętam jedną sytuację, jak na prośbę pasażerki w CLL o włączenie klimy, prowadzący zamiast odpowiedzieć, że tutaj klimy nie ma, wypluł z siebie coś w stylu "Llima? Jak Ci się nie podoba, to proszę łaskawie wyp... przez to małe okienko na zewnątrz, tam jest chłodniej". Pani chyba zadzwoniła na infolinię, bo szukali kierowcy przez radio

To oczywiście są JEDNOSTKOWE PRZYPADKI, ale takie sytuacje też są Piszą o nich dlatego, że o ile zgadzam się, że podejście do pracowników może być w MPK fatalne, o tyle to nie jest wszystko cz-b i takie "zero-jedynkowe".

O kradzieży rzeczy z PKRów itd. to nawet nie warto wspominać... Jakoś nikt nie wspomina o kradzieży mydła i innych rzecz itd., czy np. próbach wynoszenia wyposażenia itd. Są za to pytanie "po co wszędzie te kamery"...

Każdy kij ma dwa końce, a w internetowych zawsze znajdziesz mnóstwo negatywnych opinii, a niewiele pozytywnych. Dotyczy to wszystkiego. Żale wylewają wszyscy, a chwali garstka. Takie życie.

I pomyśleć że to kilkukrotny laureat "FAIR PLAY" Skoro jest tak źle to pytanie, kto tę nagrodę przyznaje i czym się kieruje w jej przyznawaniu.

Kultura niektórych kierujących to chyba jest nabyta z pokolenia na pokolenie, ja pamiętam z lat szkolnych starego upasionego dziada, który notorycznie wydzierał się lub wyzywał z upodobaniem dzieci ze szkoły podstawowej, bo stało tu gdzie mu nie pasowało. Skargi dały tyle że w końcu dostał od kogoś na zęby i więcej już na danej linii nikt go nie widział.

No i co to ma do rzeczy w sprawie tej dyskusji? Ale ciągnąć ten temat- w krakowskiej KM pracuje kilkuset kierowców. Ciężko by było, żeby nie znalazło się w tej grupie trochę buraków. Mnie tylko zastanawia po co ktoś pracuje w tym zawodzie, skoro mu pasażerowie przeszkadzają

Od 1 lipca kierowcy zapowiadają strajk włoski
https://dziennikpolski24.pl/kierowcy-kr ... gn=artykul