Re: Rozkłady powakacyjne 2022
: 29 wrz 2022, 22:44
Kolejna rozkładowa bzdura to niedzielny rozkład "6" kończącej 17-18. W ten dzień powinna jeździć do 20-21.
www.forum.pkk.net.pl
https://forum.pkk.net.pl/
I że ktoś się ma niby z tego powodu przesiąść z auta na KMK? Teraz jest f7,5 a równie dobrze za pól roku może być f30 albo nic. Jeśli gdzieś w Krk nie ma tramwaju, to KMK można zwinąć praktycznie z dnia na dzień, dając komunikat np. 3 dni wcześniej.
W dodatku 3 i 50 z przystanków dworcowych na południe miasta mają przez kilka godzin takt 1+19, też niezły kwiatekKowalik pisze: ↑16 paź 2022, 7:44 Niektórzy pracujący w weekendy jak np ja to mają po dziurki w nosie KM. Dziś miałem (nie)przyjemność wracać do domu na Piaski Nowe z Dworca Głównego o 6:30. Bogactwo 3 linii tramwajowych i jednej autobusowej.. Zacznijmy od 50tki odjechała 6:20, linia 24 odjechała 6:29, linia 10 odjechała 6:21, linia 179 odjechała 6:29.. I wszystkie kursują co 30minut.. Rozumiem, że każda linia ma synchronizację z inną, ale żeby 4 linie w podobnym kierunku jeździły w odstępach 0-1-9-9, a później człowiek kibluje 21 minut na przystanku..
A ja jak zawsze przy tym argumencie powtórzę, że wg mnie liczba linii tramwajowych w Krakowie jest obecnie optymalna albo bliska optymalnej. Zmniejszyć liczbę linii? Realnie z Bieżanowskiej "do miasta" jest w tej chwili pięć:kot_feliks pisze: ↑17 paź 2022, 12:08Rozwiazanie jest proste -> zrobić mniej linii, ale częściej. Pierdyliarda linii zewsząd dowsząd NIGDY nie skoordynujesz tak, żeby każdy był zadowolony
O masakra Czyli "172" ma f20, a "138" tylko f30. W efekcie w ogóle nie da się ich skoordynować (dawniej był takt 10+10), przez co jeżdżą prawie stadnie, nawet w odstępach ledwie 3 minutowych.pablo pisze: ↑17 paź 2022, 12:25Ciekawi mnie, czy ktoś zauważył (bo nikt nie napisał), że nie wszystkie linie autobusowe odzyskały w październiku f 20 w soboty i święta. Pominięto 138 oraz 168. Nadal kursują co 30 minut, mimo że przed wakacjami miały f 20. Chyba trudno uznać, że to z powodu przebudowy ciągu tramwajowego i budowie ulicy przy pętli Krowodrza Górka.
Zmienienie trasy linii 144 nie wchodzi w grę z powodu autobusów elektrycznych tamże, przy których zakupie zobowiązano się do niezmieniania znacznie trasy przez X latM0096 pisze: ↑17 paź 2022, 15:28 Co do koordynacji "144" i "194" to "144" jest skoordynowane ze "173". Inna kwestia, że po wywaleniu "114" nie jest możliwe skoordynowanie tych linii ("144", "173", "194") parami.
Osobiście wolałbym dwie częste, skoordynowane linie zamiast 3 nieskoordynowanych (koordynacja "144" i "173" ładnie wygląda na papierze, ale w praktyce często jeżdżą razem).
"144" Pod Fortem - trasa 194/144 - Prądnik Biały
"173" Azory - NBP
obie cały tydzień skoordynowane (f=7,5/10/15)
Dawniej była koordynacja "194" ze "144" (f6 na wspólnym odcinku) oraz "144" ze "173" (również f6). "173" ze "194" nie trzeba synchronizować - tu ważniejsza jest koordynacja z "310" którą też położono przez różne f
A ja chyba przestaję woleć. Niestety gdy tylko przychodzi potrzeba, te linie są pierwsze do cięcia. Były już częste (f7,5) "139", "194", "502", "503" - nic z tego nie zostało.
No tylko idąc tym tokiem rozumowania, mając np. dwa tunele metra jak w Waw, powinniśmy mieć... 6 linii we wszystkich relacjach, bo przecież każda byłaby "tą jedyną" w danej relacji A czemu ktoś np. jadący z Kabat na Bródno ma się przesiadać na Świętokrzyskiej, skoro mógłby mieć bezpośredni dojazd...?Kaszmir pisze: ↑17 paź 2022, 12:15 A ja jak zawsze przy tym argumencie powtórzę, że wg mnie liczba linii tramwajowych w Krakowie jest obecnie optymalna albo bliska optymalnej. Zmniejszyć liczbę linii? Realnie z Bieżanowskiej "do miasta" jest w tej chwili pięć:
- "50": jej raczej nikt likwidować nie zamierza,
- "24": jedyne połączenie ciągu kurdwanowskiego z I obwodnicą,
- "13" jedyna linia z Bieżanowskiej w stronę Korony i Krakowskiej,
- "9" jedyne połączenie z Bieżanowskiej w stronę Huty,
- "3": jedyna linia z Nowego Bieżanowa w stronę Krakowskiego Centrum Komunikacyjnego.
kot_feliks pisze: ↑17 paź 2022, 23:03 No tylko idąc tym tokiem rozumowania, mając np. dwa tunele metra jak w Waw, powinniśmy mieć... 6 linii we wszystkich relacjach, bo przecież każda byłaby "tą jedyną" w danej relacji A czemu ktoś np. jadący z Kabat na Bródno ma się przesiadać na Świętokrzyskiej, skoro mógłby mieć bezpośredni dojazd...?
Ja jak najbardziej rozumiem, że każda z linii, którą wymieniłeś, jest "jedyną" w danej relacji. I że jej likwidacja oznaczałaby konieczność przesiadki itd. Tyle, że taki system generuje trzy podstawowe problemy:
- brak możliwości koordynacji linii (jest ich za dużo);
- słabe f na poszczególnych liniach poza szczytem (szczególnie w dni wolne, wieczorami itd.) - co w połączeniu z pkt. powyżej oznacza nierzadko dłuższą podróż (bo ani nie masz częstych linii, ani koordynacji, ani sensownych przesiadek, bo wszystko jeździ wolno);
- wyrzucanie pieniędzy dosłownie do kosza, na jazdę pierdyliardka pustych wagoników zderzak w zderzak wieczorami, czy wyścigi jednej linii za drugą przez pół miasta;
Wracając do przykładu jw. - rozumiem, że przykładowe '24' zapewnia "jedyne połączenie Kurdwanowa z I obwodnicą" - ok. I trudno wyobrazić sobie w obecnym układzie, aby tej linii nie było. No dobra, tylko jak wyglądałaby sytuacja, gdyby zamiar tramwaju było np. uwielbiane przez niektórych... metro? Przecież wtedy na taki Kurdwanów byłaby zapewne tylko.... jedna linia.
I o ile w obecnym układzie ciężko mi sobie wyobrazić Kurdwanów np. jedynie z "50tką", o tyle gdyby na Kablu był sensowny, nowoczesny, zadaszony punkt przesiadkowy, na Kurdwanowie byłaby tylko jedna linia (np. '50') ale z f-3, z możliwością wygodnej przesiadki na inną linię również z f2-3 na Kablu.... To czy faktycznie taka podróż grałaby dłużej niż obecnie?