Tak, w 2017 uruchomiono taką linię na trasie Krowodrza Górka: http://www.kmk.krakow.pl/liniebus_spec.html
Dokładnie. I do tego znów traktuje się gorzej pasażerów autobusów, bo tramwaje jeżdżą z f20 do końca dnia. Pasażerowie linii takich jak "182", "139", "503" czy "194" nie są gorsi, te linie obsługują rejony gęsto zabudowane i to nie wina mieszkańców, że Miasto nie wybudowało tam jeszcze torowisk.Kowalik pisze: ↑21 maja 2023, 16:24Generalnie kiepskie są rozkłady weekendowe. Dni są teraz długie i ciepłe, więc sporo osób jest aktywnych po godzinie 19-20, a komunikacja przechodzi w stan hibernacji z częstotliwościami 30minut. Później widać przeładowane pojazdy w miejscach cieszących się popularnością. O okolicach dworca nie wspominając, gdzie największe potoki są właśnie w godzinach wieczornych w niedzielę.
A jak już koniecznie musi być przez sporą część dnia f30, to w niedziele godziny f20 powinny być przesunięte. To nie ma sensu, np. na "139" w niedziele wyższe f jest od 8 do 18. Czyli rano, gdy o 8 większość ludzi jeszcze siedzi w domach, mamy wyższą częstotliwość. Tymczasem o 18, gdy ludzie wracają do domów (czy to z centrum, czy przyjezdni spoza Krakowa), schodzi się na f30. Podobnie "152", "194", itd. Tak jakby ktoś w ZTP na siłę się uparł, że autobusowe rozkłady niedzielne muszą być identyczne jak sobotnie, mimo że potoki rozkładają się zupełnie inaczej.
I znów, tak jakby za tramwaje odpowiadał w ogóle inna ekipa niż za autobusy. W tramwajach dało się rozróżnić rozkłady sobotnie i niedziele. Dla porównania, w niedziele "50" i "52" mają największe wzmocnienia w godz. 14-21. Jakby obsługiwały zupełnie inne miasto niż autobusy.