We wtorek 14 lutego na Politechnice Krakowskiej odbyła się otwarta debata w ramach panelu, na którą można było przyjść bez rejestracji. Było dwóch prelegentów: dyr. ZTP Łukasz Franek oraz dziekan WIL PK prof. Andrzej Szarata.
Dyr. Franek przedstawiał wyzwania i problemy. Pokazywał m.in. jak nowe osiedla, które są źle zaprojektowane i oddalone od linii komunikacyjnych, zachęcają do korzystania z samochodu oraz to, że coraz więcej ludzi wyprowadza się pod Kraków. Jednocześnie zwracał uwagę, że pogubiliśmy się w planowaniu transportu: pomysły są zmieniane co studium, często są niekompatybilne ze sobą, a dane z modelu ruchu mamy z 2014 czyli nie mamy. Jednocześnie skrupulatnie budujemy dalej nowe trasy i poszerzamy wloty do miasta. Wszystko to zachęca do wyboru samochodu. Negatywnie wypowiadał się wobec budowy Trasy Zwierzynieckiej i Pychowickiej, argumentując priorytetyzacją premetra oraz innych inwestycji w transport zbiorowy. Zaproponował mierzalne wskaźniki celu:
- Podróże między węzłami III obwodnicy transportem zbiorowym zajmują mniej niż 30 minut.
- 60% krakowian ocenia poruszanie się po mieście co najmniej dobrze.
- Zbicie emisji tlenków azotu tak, aby wskaźniki NOx w Krakowie były w normie.
- [I coś jeszcze, ale niestety zapomniałem - jak ktoś pamięta, to proszę o dodanie
].
Prof. Szarata przedstawiał problem sieci transportu. Postawił tezę, że to, ile jest kierowców, pieszych, pasażerów, rowerzystów itp. to stan równowagi. Polepszając poruszanie się autem, pojawią się nowi kierowcy itp. Nie jest rozwiązaniem dobudowa nowych pasów i poszerzanie dróg, aczkolwiek uważa, że konieczna jest czytelna i zhierarchizowana sieć drogowa, zapewniająca możliwość poruszania się po mieście również samochodem. Jest zwolennikiem budowy Trasy Zwierzynieckiej i Pychowickiej z jednoczesnym zwężeniem Alej. Pokazywał symulacje, że III obwodnica może zabrać ruch z Alej, ale również i A4. Zwracał uwagę na obecność narzędzi symulacyjnych do analizy proponowanych rozwiązań i konieczność skwantyfikowania celów. Zwrócił uwagę, że celem nie jest np. budowa metra czy obwodnic sama w sobie, ale ułatwienie poruszania się po mieście. Mówił też o parkowaniu: że ustalenie ceny i zasięgu strefy powinno być poparte analizami, a cenę dostosowywać tak, aby zajętość miejsc wynosiła w danych obszarach 85%.
W czasie dyskusji padło wiele pytań i poglądów, do których odnosili się eksperci. Nie pamiętam wszystkich, było m.in. o:
- Dyskusja na temat Wałów Rudawy i obejścia audytu przez ZZM. Dyr. Franek mówił, że zachęcał ich, by "nie bali" się audytu, bo po to on jest, by wiele błędów wyłapać i poprawić.
- Krytyka SCT, jako niekompetentna decyzja i ograniczenie możliwości jazdy samochodem.
- Krytyka zwężenia Dietla i Grzegórzeckiej. Dyr. Franek odpowiedział, że to nie jest działanie "na złość", tylko był wybór: miejsca parkingowe trzeba było wyrzucić z chodnika - czy mamy zostawić dwa pasy dla tranzytu, czy parking dla mieszkańców? Wybrano to drugie, a że pas postojowy jest węższy niż pas ruchu, to zmieścił się i pas rowerowy.
- Wezwanie do cyfryzacji urzędów i stworzenia filii instytucji miejskich w różnych rejonach miasta tak, aby nie trzeba było wiele podróży w ogóle odbywać.
- Apel o branie pod uwagę całej aglomeracji krakowskiej do modeli ruchu, nie tylko samego miasta. Prof. Szarata powiedział, że model mają całego regionu, a nawet dostępny jest model ruchu dla całego kraju.
- Zwrócenie uwagi, że za kilkadziesiąt lat populacja miasta wg prognoz będzie się kurczyć i może nie być komu jeździć.
- S7 na południe to podkopanie sensu kolei do Myślenic.
- Zauważenie, że remont Królowej Jadwigi sprawił, że wielu mieszkańców tamtego rejonu pokochało linię 702 jako dojazdówkę do tramwajów i że wiele ludzi bojących się zmian, po ich wprowadzeniu się przekonuje do nich. Warto niektóre rozwiązania w małej skali wprowadzać pilotażowo i badać reakcję, potem decydując o pozostawieniu ich lub wycofaniu się
- Zwrócenie uwagi na istotność nie tylko wielkich projektów jak np. premetro, ale i średniej skali infrastrukturalnej. Propozycja budowy buspasów na Nowohuckiej i stworzenia szybkiego korytarza autobusowego tamże (to ja
)
Z wypowiedzi dyr. Franka w czasie debaty oraz w kuluarach można było dowiedzieć się, że:
- Chcą procedować premetro - nie wracać do wizji metra, bo nie ruszymy z miejsca.
- Chcą poprawić komunikację na Klinach wprowadzając tramwaj. Ze względu na brak miejsca w ul. 8PU, i niechęć do wycinki drzew w Lesie Borkowskim, sugerują tam premetro - tramwaj w tunelu pod najwęższym odcinkiem i Trasą Łagiewnicką, który wychodziłby na powierzchnię w Kapelankę. Prawdopodobnie wymagałoby to 1,2-1,5 km w tunelu o koszcie między 200-400 mln zł.
- Z Kapelanki chcą połączyć się z premetrem: albo III obwodnicą tramwajową do Cichego Kącika i Piastowskiej; albo tunelem pod Wisłą i pod Błoniami; albo tunelem do okolic Alej. Będą wysuwać propozycje i tworzyć analizy oraz koncepcje takiego rozwiązania - na razie nic nie jest przesądzone, są tylko kreski na mapie, ale chcą iść w tym kierunku.
- Chcą, aby premetro miało połączenie z Rondem Mogilskim, co umożliwi prowadzenie tramwajów premetra w stronę Ronda Grzegórzeckiego.
- Jeśli powstanie Nowe Miasto, to ono nie da rady zostać obsłużone dotychczasowym tramwajem - konieczne jest i tam rozważenie premetra.
- Narzekał na "silosowość" działania miejskich jednostek, tj. że każda zajmuje się przede wszystkim swoją działką. Np. dla ZZM priorytetem jest zieleń, a nie ścieżki rowerowe, a dla Konserwatora Zabytków - zabytki, a nie transport zbiorowy.
- Zgadza się, że dobudowa buspasów na Nowohuckiej i utworzenie tam szybkiego korytarza autobusowego to dobry pomysł
Jeśli ktoś jeszcze pamięta inne rzeczy z debaty, to zachęcam do napisania.