Kaszmir pisze: 02 cze 2020, 16:31
Ledwie 658 miejsc, na cały Kraków...
Wydaje mi się że problem leży w filozofii budowy tej infrastruktury:
-tworzy się małe, niefunkcjonalne P&R, w nieatrakcyjnych (Bieżanów, Kurdwanów), kontrowersyjnych (Bronowice) lokalizacjach, które i tak się szybko zapełniają.
-dojazd do centrum miasta z takich miejsc jest czasowo niekonkurencyjny w stosunku do samochodu, jeżeli mamy zapewnione miejsce postojowe w miejscu docelowym.
-marnotrawiona jest i tak mała przestrzeń, zbyt mały % powierzchni parkingu zajmują miejsca parkingowe.
Jeżeli chodzi o lokalizację, to chyba jedyny w miarę dobry P&R to Czerwone Maki, ale padł ofiarą swojego sukcesu i okazuje się dużo za mały. Mimo ścieku biegnącego przez Ruczaj. Może jeszcze Suche Stawy, ale póki co to on się nadaje tylko do podziwiania
I miasto nadal idzie w tą stronę, proponując parkingi na ~100 miejsc przy trasie na GN, w połączeniu z jej pokręconym przebiegiem.
Parkingi powinny powstawać duże, niskim kosztem w przeliczeniu na powierzchnię użytkową, a przede wszystkim na konkurencyjnych trasach. Czyli na przykład:
-przy przedłużeniu tramwaju na Przegorzały - duży parking na kilka tysięcy samochodów (naprawdę duży potencjał)
-Przy przystanku kolejowym na Os. Piastów, razem z przedłużeniem linii tramwajowej i budowie tramwaju przez Rakowicką a nie naokoło przez Meissnera.
-W Opatkowicach, przy przystanku Kraków Opatkowice, z przedłużeniem linii tramwajowej tamże i budową zjazdu z A4.