Platforma Komunikacyjna Krakowa

Kolec pisze: ↑30 kwie 2022, 21:52 Nie stosuje się tak krótkich postojów obecnie, zapewne ten kurs za 2-3 minuty wykona wcześniejsza brygada.

Stosuje się, choćby "703" ma ona 4 min postoju na dworcu, czy "228" w Chrosnej stoi 1min ostatnim kursem

Pożyjemy zobaczymy ...4 minuty to co innego a jeśli chodzi o 228 to jest ostatni zjazdowy kurs po 23 w weekend gdzie z reguły opóźnień nie ma .Takowe odjazdy bez postoju stosuje się np .dla linii gdzie pętla jest przy ulicy vide 140,168.

Z ostatniego spotkania organizowanego przez Pana Radnego Koska 28.04.22 można wyciągnąć następujące wnioski. Inwestycji nie uda się zakończyć w w całości obecnej perspektywie unijnej. Szczególnie przez pętle tramwajową.
ZRID: Decyzja ZRID podobno napisana, powinnna być do połowy maja wydana. (ale póki co jej nadal nie ma.
Negocjacje z wykonawca w sprawie dodania remediacji do kontraktu trwają. Czekamy też na projekt planu remediacji.
P&R Górka Narodowa: P&R planowany jest nad pętla, bo wciąż nie ma gruntów. Zatwierdzonego projektu jeszcze nie ma. Trwają też negocjacje, by dodać to do kontraktu.
Do końca perspektywy unijnej zostało 20 miesięcy.
W tym czasie ma być wydana decyzja ZRID.
Później podpisana umowa o remediacji gruntu.
Następnie wykonawca zacznie tworzyć projekt planu remediacji, uzgodnienia pozwolenia itd.
Po kilku miesiącach nastąpi wykonanie remediacji - znowu kilka miesięcy.
Potem wykonanie projektu pętli wielopoziomowej z P&R uzgodnienia, pozwolenia wydanie decyzji.
Dopiero wówczas przystąpienie do realizacji pętli.
I to wszystko w 20 miesięcy - to jaki absurd.
Myślę, że powinni już teraz starać się o fazowanie inwestycji na następny okres.

Szkoda że nikt nie zadał pytania co z dotacją Unijną jak nie wyrobią się w czasie o czym już wiadomo nie od dziś.

Skoro takie wielkie opóźnienia na budowie tramwaju na GN to nie chcę myśleć kiedy rozpoczną prace do Azorów (później do Bronowic Małych)?
A takie były optymistyczne plany, że obie inwestycje będą realizowane jednocześnie.

Żal tylko mieszkańców Azorów i okolic którzy przez 40 lat żyli w okłamywaniu, że niedługo powstanie tramwaj.
Wielu z nich już nie dożyło tych czasów.

kucyk pisze: ↑01 maja 2022, 14:31 Skoro takie wielkie opóźnienia na budowie tramwaju na GN to nie chcę myśleć kiedy rozpoczną prace do Azorów (później do Bronowic Małych)?
A takie były optymistyczne plany, że obie inwestycje będą realizowane jednocześnie.

Żal tylko mieszkańców Azorów i okolic którzy przez 40 lat żyli w okłamywaniu, że niedługo powstanie tramwaj.
Wielu z nich już nie dożyło tych czasów.

Od nowej pętli na Krowodrzy mają wychodzić odnogi tramwaju na Azory, więc jego budowa nie spowoduje zamknięcia pętli, co mogłoby być problematyczne jeśli pętla na GN nie będzie gotowa. Jednak jeśli cały tramwaj na GN poza pętla i P+R będzie gotowy to realizacja Azorów nie powinna być problematyczana. Dokumentacja w zasadzie jest, więc jedynym problemem teraz jest kasa. Przy rosnących cenach wszystkiego to może być realny problem który odsunie ten projekt w czasie. A tramwaj do Bronowic od Azorów to wątpię żeby powstał kiedykolwiek.

Tyle lat, a formalności terenowych nie dało się załatwić? Pamietam jak budowa miała ruszać w 2014, potem w 2016.. i przekładano, ale wtedy chyba chodzilo o pieniadze.

edek3253 pisze: ↑01 maja 2022, 15:29 Tyle lat, a formalności terenowych nie dało się załatwić? Pamietam jak budowa miała ruszać w 2014, potem w 2016.. i przekładano, ale wtedy chyba chodzilo o pieniadze.

Z tego co kojarzę, to sprawa jest bardziej skomplikowana z racji na to całe zanieczyszczenie terenu. Gdzieś czytałem o tym w czym jest problem, ale już nie pamiętam, żeby podlinkować, a sam nie chcę tego tłumaczyć, żeby nie przeinaczyć tego bo też się na tym do końca nie znam.

Kolec pisze: ↑30 kwie 2022, 21:52 Nie stosuje się tak krótkich postojów obecnie, zapewne ten kurs za 2-3 minuty wykona wcześniejsza brygada.

Co do zasady nie, ale nie wyobrażam sobie 9-minutowych postojów na Kleparzu na „703”, przecież wtedy postój na jednej pętli miałby praktycznie czas przejazdu dla całego kółka. Poza tym, „703” wrzucono na peron, który dotychczas był przejazdowym – siłą rzeczy musi być krótki postój. Zresztą, czy w szczycie, czy poza, postój na Kleparzu jest taki sam.

Jak dla mnie będzie to raczej wyglądało tak. Odjazd z Krowodrzy Górki, przyjazd na Kleparz po 5 minutach, na Kleparzu 2 minuty postoju, przyjazd na Krowodrzę Górkę po 6 minutach, na Krowodrzy 10 minut postoju (w szczycie) / 17 minut postoju (poza szczytem i w weekendy; no chyba że idziemy po bandzie i poza szczytem obcinamy z 3 brygad do 2 i robimy tylko 7 minut postoju, z jakimś dodatkiem na 15+-minutową przerwę dla prowadzącego, np. z kółkiem z „194”). Nawet przy 2 minutach postoju na Kleparzu i 7 minutach postoju na Krowodrzy, czas przejazdu całej trasy w obie strony (11 minut) jest niemal identyczny, co czas przerw (9 minut). Postoje stanowiące 45% czasu pracy? Praca chyba idealna (no, poza tym, że się szybko nudzi). Nawet dla 3 brygad, w godzinach szczytu mamy 11 minut jazdy i 12 minut postoju (52%). A warunki są takie, że paradoksalnie korków nie powinno być. Skoro zamknięte jest jedno z najbardziej problematycznych skrzyżowań w mieście, to nie ma kto jeździć na Prądnicką czy Doktora Twardego. Ulice: Łokietka, Wrocławska, Kijowska – o tak, tam korki będą. Na „703” może być z kolei problem ze zmieszczeniem ludzi do pojazdów i to też może powodować opóźnienia (stąd aż dwuminutowa przerwa na Kleparzu nie jest niczym dziwnym). Na Kleparzu przerwa symboliczna, bo faktycznie to jest jazda w kółko z Krowodrzy na Krowodrzę i to tam jest właściwy postój.

Jakiego rodzaju zanieczyszczenie/skażenie terenu to jest? Chodzi o teren pod nową pętlę GN?

es.em pisze: ↑02 maja 2022, 9:23 Jakiego rodzaju zanieczyszczenie/skażenie terenu to jest? Chodzi o teren pod nową pętlę GN?

Jeśli dobrze pamiętam, to są chyba pozostałości po wysypisku śmieci.

Do 2011 na N. Kleparzu kończyło kilkanaście linii, w tym kilka z wysokimi częstotliwościami ("132", "137"), do tego inne ("154", "164") zatrzymywały się przelotowo. Trudno mi uwierzyć, że oddanie 25% peronów (dwóch z ośmiu) przewoźnikom prywatnym zmniejszyło pojemność pętli o 50-60%.

A jeszcze wcześniej w latach 90 kończyło tam aż 16 linii autobusowych i nie było problemu z brakiem miejsca. Tu chyba problemem jest obecny układ ruchu na samej pętli.

Kaszmir pisze: ↑02 maja 2022, 18:04 Do 2011 na N. Kleparzu kończyło kilkanaście linii, w tym kilka z wysokimi częstotliwościami ("132", "137"), do tego inne ("154", "164") zatrzymywały się przelotowo. Trudno mi uwierzyć, że oddanie 25% peronów (dwóch z ośmiu) przewoźnikom prywatnym zmniejszyło pojemność pętli o 50-60%.

Autobusy zatrzymujące się przelotowo na Kleparzu baaaardzo długo nie miały przystanku na pętli. Ale kiedy zyskały przelotowy peron, tego nie pamiętam. Równie dobrze to mogło już być w 2011 r., tylko ja sięgam pamięcią jeszcze dalej

tomek_m pisze: ↑02 maja 2022, 18:24 A jeszcze wcześniej w latach 90 kończyło tam aż 16 linii autobusowych i nie było problemu z brakiem miejsca. Tu chyba problemem jest obecny układ ruchu na samej pętli.

Zapewne obecny dwukierunkowy układ dołożył swoje trzy grosze do problemów ze zmieszczeniem odpowiedniej liczby linii.

Kaszmir pisze: ↑02 maja 2022, 18:04 Do 2011 na N. Kleparzu kończyło kilkanaście linii, w tym kilka z wysokimi częstotliwościami ("132", "137"), do tego inne ("154", "164") zatrzymywały się przelotowo. Trudno mi uwierzyć, że oddanie 25% peronów (dwóch z ośmiu) przewoźnikom prywatnym zmniejszyło pojemność pętli o 50-60%.

Odgrzebałem porozumienia międzygminne z 2008 roku, gdzie są wpisane linie i liczba wykonywanych kursów i na początku 2008 roku na Kleparzu kończyły: 207, 217, 227, 237, 247, 257, 277, 297, 220 i 240 (dla tej ostatniej nie mam liczby kursów) wykonując z Kleparza 154 kursy dziennie. Obecnie te linie i ich odpowiedniki wykonują z Krakowa łącznie 215 kursów. Plus trzeba wziąć pod uwagę linie miejskie. Obecnie z Kleparza przy normalnym układzie mamy 140, 257, 277, 280, 301 i 337 które wykonują łącznie 180 kursów. Osobiście mam wrażenie, że błędnie wydaje się nam, że Kleparz kiedyś to był ogromny węzeł, podczas gdy patrząc na liczbę kursów tak do końca nie było. Tak jak wspomniano organizacja ruchu na pętli ma duży wpływ na przepustowość, bo przecież na Kleparz wjeżdżało się od jednej strony a wyjeżdżało od drugiej, a nie jak obecnie.