Platforma Komunikacyjna Krakowa

Teren zapleszowski zdecydowanie lepiej miałby, gdyby to były sołectwa gminy Niepołomice. Wtedy łatwiej o środki na remonty dróg, chodników, świetlice, działalność kulturalną itd. Mieszkańcy tamtejszych rejonów nawet grozili chęcią odcięcia się od Krakowa, gdy pojawił się temat tzw. Obszarów Przyrodniczych, kiedy to jedną uchwałą miasto chciało wiele działek rolnych znajdujących się na peryferiach miasta przekształcić w tereny zielone, co oczywiście byłoby ze szkodą dla właścicieli tj. rolników, bo cena rynkowa takiej działki znacznie by spadła.

mikolaj.boron pisze: ↑07 sie 2023, 9:27 Osobiście dodałbym do tej mapy jeszcze kryspinowskie Kąty (starorzecze Wisły, między węzłami Tyniec i Bielany). Teren należy do Kryspinowa, ale jest oddzielony od reszty gminy dość skuteczną barierą w postaci Wisły.

To jak najbardziej również - nie wprowadzałem tego na mapę bo zastanawiam się czy lepiej całego Tyńca nie odłączyć od miasta...

No dobrze, jakie pożytki będą miały np. Zielonki z przyłączenia do Krakowa? Bo z bycia odrębną gminą (do tego wiejską) profity mają bardzo konkretne...

Poza tym
https://www.krakow.pl/aktualnosci/27353 ... akowa.html

WDZ pisze: ↑07 sie 2023, 11:16No dobrze, jakie pożytki będą miały np. Zielonki z przyłączenia do Krakowa?

Na start, objęcie I strefą biletową. Choć to da się osiągnąć też bez wchłaniania do głównego miasta, czego przykładem kilka gmin pod Warszawą.

WDZ pisze: ↑07 sie 2023, 11:16 No dobrze, jakie pożytki będą miały np. Zielonki z przyłączenia do Krakowa? Bo z bycia odrębną gminą (do tego wiejską) profity mają bardzo konkretne...

Poza tym
https://www.krakow.pl/aktualnosci/27353 ... akowa.html

No właśnie o to chodzi żeby te tereny przyłączane ale również te odłączane miały z tego profity...
Przyłączenie całych Zielonek raczej sensu nie ma ale tej części która się "wgryza" w miasto i ma coraz bardziej miejski charakter - czemu nie. Na północy tą barierą dzielącą będzie S52.
Z innej strony coś poza obwodnicą (A4) - lotnisko. Tutaj przydałaby się większa integracja z miastem do granicy którego jest dosłownie przyklejone. Miasto powinno mieć znacznie większy udział w zarządzaniu lotniskiem a najlepiej w tym przypadku jeśli będzie na jego terenie.

Natomiast Tyniec, Sidzina, Opatkowice, może nawet Swoszowice, i wszystkie "wsie" za kombinatem wyszłyby na odłączeniu raczej in plus. Samodzielne zarządzanie opłaciłoby się mieszkańcom którzy nie byliby skazani na bycie peryferiami i to mało docenianymi.

Nowa propozycja zmian granic Krakowa, którą oparłem głównie o przyłączenie terenów do 4 obwodnicy oraz dołączenie zwartych osiedli zaraz za granicami Krakowa oraz przyłączyłem dwa lotniska do miasta (Balice i Pobiednik)

Zmiany na minus:
- Wróżenice przechodzą do gminy Kocmyrzów-Luborzyca,
- fragment Krakowa na południe od A4 do miasta Wieliczka,
- fragment Krakowa za Wilgą do Lusiny gm. Mogilany,
- fragment Krakowa na północ od S52 do Pękowic, gm. Zielonki
dodane tereny:
+ z gminy Zielonki: południowy fragment Zielonek, większość Bibic, Węgrzce, Bosutów, Dziekanowice, Batowice, Boleń;
+ z gminy Kocmyrzów- Luborzyca: fragment Zastowa do linii kolejowej, mały fragment Raciborowic do linii kolejowej, południowa część Prus;
+ z gminy Igołomia-Wawwrzeńczyce: zachodni fragment Pobiednika Wielkiego wraz z lotniskiem;
+ z gminy Wieliczka: Grabie, Brzegi, Kokotów, Węgrzce Wielkie, Śledziejowice, fragment Stumian, większość Czernochowic, Golkowice;
+ z gminy Mogilany: Libertów
+ z gminy Liszki: fragment Kryspiniowa po wschodniej stronie Wisły, fragment Kryspinowa po wschodniej stronie A4;
+ z gminy Zabierzów: fragment Balic na południe od A4 wraz z lotniskiem, Szczyglice, fragment Zabierzowa do mostu na Rudawie;
+ z gminy Wielka Wieś: Modlniczka, fragment Modlnicy do S52,

po takiej korekcie granic powierzchnia Krakowa wzrasta do 395,6 km2

pablo pisze: ↑05 sie 2023, 19:11 Trochę się dziwię, że przy tak dużym powiększeniu granic administracyjnych nie przyłączyłeś do Krakowa Zabierzowa. Również nad Niepołomicami się zastawiam i ewentualnie jeszcze Świątniki Górne.

Proponuję przyłączyć wszystko, co przed 1999 było województwem krakowskim;)
O ile pewnie granice Krakowa mogłyby być skorygowane po dokonaniu głębszej analizy, to pokolorowanie ot tak sobie obszaru na mapie jest dość mocno surrealistyczne.
Jaki jest sens aż tak ogromnej centralizacji? Z włączeniem Skawiny, Zielonek, Wieliczki? Poza zaspokojeniem "mocarstwowych" zapędów części mieszkańców Krakowa?;)
Gminy, zwłaszcza bogatsze, raczej stracą, mieszkańcy na pewno ucieszą się z konieczności załatwiania spraw urzędowych w Krakowie.
A propos drugiej mapki, jedno szybkie spostrzeżenie - gmina Wieliczka na pewno bardzo chętnie przekaże do Wielkiego Krakowa Brzegi i Kokotów
Niepołomice to już w ogóle

Raczej pewne obszary rękami i nogami będą się broniły przed włączeniem do Krakowa, mając na myśli wszystkie zakazy i nakazy jakie nałożyło miasto przez ostatnie lata. Myślicie, że gminy oddadzą łatwo tereny z których czerpią wiele korzyści? Gm. Zabierzów - lotnisko i firmy okoliczne; Gm. Wielka Wieś - Futura i okolice + strefa ekonomiczna, itd. Gminy inwestowały w te tereny, robiły ulgi, żeby ściągać przedsiębiorców, a potem łatwa ręką ma na tym zyskać Kraków? Nie mówiąc już o tym, że wsie, które szczycą się swoim dziedzictwem, w wielkim mieście staną się peryferiami, które często mają problem, żeby załatwić naprawę jezdni czy chodnika. Gdzie są w pierwszej kolejności wydawane podatki mieszkańca Olszanicy czy Kościelnik? W centrum miasta.

Kontrpropozycja - czyli odłączenie terenów wokół które mogłyby funkcjonować same. Wyrównanie granic na północy. Przyłączenie niewielkich terenów przemysłowych na zachodzie (lotnisko) i wschodzie (Brzegi).
Powierzchnia miasta około 270 km2 (-56 km2) (-17%). Ludnościowo ciężko oszacować ale zakładam około -20-30 tys. ( -3-4%)

Jeszcze raz - Brzegi i Lotnisko to dochody dla gmin Wieliczka i Zabierzów. Myślisz, że oddadzą je do Krakowa "bo tak"?

lucapacioli pisze: ↑08 sie 2023, 10:33 Jeszcze raz - Brzegi i Lotnisko to dochody dla gmin Wieliczka i Zabierzów. Myślisz, że oddadzą je do Krakowa "bo tak"?

Byłoby najlepiej żeby te części dołączyć do miasta ale to nie mus wiadomo. Z drugiej strony to rada ministrów decyduje o granicach więc gmina za wiele w tym temacie nie może.

Wersja bez dodawania tych terenów: około 260 km2

Dużo ważniejsza według mnie jest współpraca całego regionu. Ustalenie wspólnych i nie sprzecznych planów urbanizacji miast, planów zagospodarowania, zaprojektowanie siatki transportu publicznego (drogowej, jak i szynowej) itp itd... A do tego momentu tak naprawdę to nie ma żadnego znaczenia czy będziemy rozczepiać Kraków na małe wsie, czy przeprowadzimy fuzje połowy województwa. Oczywiście na poziomie prawno administracyjnym ma to znaczenie, ale nadal dużo ważniejszym jest współpraca całego regionu - Krakowa jak i jego okolic. Jak na razie w samym Krakowie nie ma spójnych planów rozwoju...
Mamy też przykłady z takiej Francji, gdzie administracyjny Paryż to tylko środek całego obszaru zabudowanego. Ale już modernistyczne centrum biznesowe "Paryża" czyli La Défense, tak naprawdę leży za tymi granicami, w innym mieście. Albo duże miasta amerykańskie, które złożone są z wielu mniejszych miejscowości, których granic pomiędzy nimi właściwie nie widać - przez odgórnie zaplanowaną siatkę dróg...

lucapacioli pisze: ↑08 sie 2023, 8:53
Jaki jest sens aż tak ogromnej centralizacji? Z włączeniem Skawiny, Zielonek, Wieliczki? Poza zaspokojeniem "mocarstwowych" zapędów części mieszkańców Krakowa?;)

Wiesz jaki jest dla mnie osobiście sens? Chciałbym w zimie oddychać w miarę normalnym powietrzem, a nie swądem docierającym z Zielonek. I nie widzę na to na szans przez najbliższe dekady, dopóki na wsi będzie podejście takie jak jest obecnie. Umiastowienie Zielonek jako części Krakowa trochę zmniejszyłoby perspektywę czasową nadejścia tego wydarzenia.

Jeżeli już pojawia się propozycja zmniejszenia południowo-zachodniej części Krakowa, to uważam że w miarę sensownym działaniem byłoby przyłączenie Tyńca oraz Sidziny, do Skawiny. Można też rozważać Opatkowice, choć ja bym już ich nie brał pod uwagę, ponieważ wtedy Skawina stałaby się mocno rozległa w osi zachód-wschód.

Kraków raczej wiele by nie stracił na ich odłączeniu, a Skawina zyskałaby np. dodatkowe tereny pod zabudowę, a także tereny przyrodnicze i turystyczne/kulturalne (przykładowo Opactwo w Tyńcu). W skrócie mógłby to być jakiś boost dla Skawiny.

Nie ma potrzeby tworzenia z tych rejonów miasta osobnych wsi.