11.10.2023

[Kowalik]

Co najmniej trzy uffoki na 24.
Z kolei na 3 mamy Pesy.

[pasazer_mobilisu]

"52" w Lajkonikach, więc dziś pomiary, które zadecydują o potrzebie utrzymywania Ufoków przy życiu

[Scania_9640]

"52" w Lajkonikach, więc dziś pomiary, które zadecydują o potrzebie utrzymywania Ufoków przy życiu

Takie jednodniowe pomiary w ogóle nie są miarodajne

[MichalTyniec]

Takie jednodniowe pomiary w ogóle nie są miarodajne

No właśnie, co to za głupota żeby jeden dzień sprawdzać, zawsze przez cały tydzień minimum było liczenie przynajmniej u mnie a nawet jeszcze dłużej.

[suchy]

"52" w Lajkonikach, więc dziś pomiary, które zadecydują o potrzebie utrzymywania Ufoków przy życiu

Oprócz tego pomiary również na 9 i 14.

No właśnie, co to za głupota żeby jeden dzień sprawdzać, zawsze przez cały tydzień minimum było liczenie przynajmniej u mnie a nawet jeszcze dłużej.

A jak sobie wyobrażasz zmierzyć WSZYSTKIE linie? Przecież to by zajęło jakieś 3-4 miesiące albo i więcej (jeśli po drodze jeszcze się trafią jakieś święta czy przerwy np. noworoczna).

[impuls]

Wczoraj były na 3, 10, 18, 22. W ubiegłym tygodniu na 8, 11, 16, 17, 19, 20, 21, 44, 72. We wrześniu na 13 ale nie wiem czy to dotyczy tego samego pomiaru. Ciekawe jak zrobią 1, 5? Może ankieterami. Jeszcze została 4, 24, 49, 50 do pomiaru.

[MichalTyniec]

Oprócz tego pomiary również na 9 i 14.


A jak sobie wyobrażasz zmierzyć WSZYSTKIE linie? Przecież to by zajęło jakieś 3-4 miesiące albo i więcej (jeśli po drodze jeszcze się trafią jakieś święta czy przerwy np. noworoczna).

Nie wiem ale jakoś wcześniej inaczej to wyglądało, no może przynajmniej na części linii takie pomiary powinny trwać dłużej.

[gołomb]

Na 158 na jednej z szczytowych brygad jest DE629

[impuls]

Dzień do dnia niepodobny. Tydzień do tygodnia jest różny a miesiąc do miesiąca jeszcze bardziej. Inaczej jest choćby jak pada deszcz. Na wiosnę więcej osób chodzi pieszo, jeździ rowerem. Czyli trzeba byłoby robić to przez cały rok, aby otrzymać bardzo wiarygodne dane. Ale nie o to chodzi. Dane z jednego dnia, jeśli są przeprowadzone przez cały dzień we wszystkich pojazdach danej linii wystarczą do sporządzenia raportu. Taki raport w dużym stopniu da odpowiedź o napełnieniu danej linii.
Wygląda na to że krakowiaki z linii 52 skierowano dzisiaj na 3 i 50 a ufoki na 22 i 24. A 10 z 9 zamieniła się Stadlerami na NGT6.

[ant_sm]

Wczoraj były na 3, 10, 18, 22. W ubiegłym tygodniu na 8, 11, 16, 17, 19, 20, 21, 44, 72. We wrześniu na 13 ale nie wiem czy to dotyczy tego samego pomiaru. Ciekawe jak zrobią 1, 5? Może ankieterami. Jeszcze została 4, 24, 49, 50 do pomiaru.

1, 4, 5, 24 i 50 robili w tamtym tygodniu, po to były ustawione kamery na przystankach. Na jutro zostaje więc tylko 13 i 49.

Nie wiem ale jakoś wcześniej inaczej to wyglądało, no może przynajmniej na części linii takie pomiary powinny trwać dłużej.

Ale co masz dokładnie na myśli, w 2014 było analogicznie, że każda linia była mierzona jeden raz. Pamiętam że na 52 wtedy coś się wykoleiło i pomiary i tak nie powtarzali pomimo tego, że perturbacje na mieście były bardzo duże.
Robienie dłużej pomiarów wiele nie da, bo zawsze będzie jakieś wahanie, ale czy przy wahaniu 5-10% ma to znaczenie jak linią wozisz np. 50 tys ludzi, według mnie nie, bo rząd wielkości i trendy są uchwycone. A kursy przepełnione i tak się będą zdarzać, bo na to wpływa wiele czynników i kontrolować to można niezależnie od pomiarów.

[Jamnik]

DC705 na "301". Chyba jeszcze tam nie było Citaro.
Jest również DR742 (też chyba pierwszy raz SU III z Woli).

[stefan]

Nigdy nie było pomiarów kilka dni na jednej linii, były weekendy i jeden z DP (wt - śr - cz). W czasach bez "zliczarek" gdzie trzeba było zrobić fizycznie wszystkie linie, cała akcja trwała dwa miesiące - październik i listopad. Jeździłem bardzo dużo na studiach i na pewno tylko raz zdarzyło mi się że miałem pomiar w piątek, na 211.

Pamiętam, jak testowali "zliczarki" w składzie 105Na, wtedy faktycznie liczyło się 3 dni na jednej linii i do każdych drzwi była przypisana jedna osoba żeby sprawdzić poprawność zliczania. Ale to był wyjątek, tak to zawsze jedna linia = jeden DP.

[MichalTyniec]

1, 4, 5, 24 i 50 robili w tamtym tygodniu, po to były ustawione kamery na przystankach. Na jutro zostaje więc tylko 13 i 49.



Ale co masz dokładnie na myśli, w 2014 było analogicznie, że każda linia była mierzona jeden raz. Pamiętam że na 52 wtedy coś się wykoleiło i pomiary i tak nie powtarzali pomimo tego, że perturbacje na mieście były bardzo duże.
Robienie dłużej pomiarów wiele nie da, bo zawsze będzie jakieś wahanie, ale czy przy wahaniu 5-10% ma to znaczenie jak linią wozisz np. 50 tys ludzi, według mnie nie, bo rząd wielkości i trendy są uchwycone. A kursy przepełnione i tak się będą zdarzać, bo na to wpływa wiele czynników i kontrolować to można niezależnie od pomiarów.

Chodzi mi o taką konkretną dokładność, pamiętam że dwa lata temu to chyba przez dwa tygodnie mierzyli, nie wiem od czego to zależy że akurat teraz jest wybrany jeden dzień, może jeszcze będą mierzyć np w listopadzie też w jakiś dzień, po prostu żeby sprawdzić czy jest jakaś różnica do stanu poprzedniego.

[suchy]

1, 4, 5, 24 i 50 robili w tamtym tygodniu, po to były ustawione kamery na przystankach. Na jutro zostaje więc tylko 13 i 49.

13 też już była przecież mierzona jakoś 2 tygodnie temu - były same Stadlery.

[ant_sm]

13 też już była przecież mierzona jakoś 2 tygodnie temu - były same Stadlery.

Ale to było we wrześniu jak nie było studentów. Poza tym, z tego co się dowiedziałem to były wtedy testy urządzeń zaliczających.

Chodzi mi o taką konkretną dokładność, pamiętam że dwa lata temu to chyba przez dwa tygodnie mierzyli, nie wiem od czego to zależy że akurat teraz jest wybrany jeden dzień, może jeszcze będą mierzyć np w listopadzie też w jakiś dzień, po prostu żeby sprawdzić czy jest jakaś różnica do stanu poprzedniego.

Przetarg wskazywał termin tylko w październiku więc w listopadzie raczej na pewno nic nie będą robić. To o czym mówisz to by musiało być jako pomiar ciągły, a tyle pojazdów z licznikami nie ma. Bo zrobienie kontrolnego pomiaru w listopadzie nic nie da. Tak jak pisałem wcześniej takie pomiary mają dać tylko ogólne informacje o rzędzie wielkości liczby przewożonych pasażerów, popularności linii i przystanków. Rzeczywiście być może jak wszystkie pojazdy będą miały liczniki to będzie można robić dokładniejsze badania. Zwrócę tylko uwagę, że obecne pomiary według rozstrzygnięcia przetargu kosztowały ponad 1,5 mln zł.