Scania_9640 pisze: 30 gru 2022, 17:03
Ludzie to są jednak dziwni.. w autobusach im pasuje a w tramwajach nie? Zwłaszcza że STL nie miały bardzo głośnej zapowiedzi.
Ale Pesy już miały tak głośną, że jak pod Bagatelę podjechało 24 w stronę Bronowic, to komunikat był jeszcze słyszalny na Karmelickiej przy drzwiach do teatru. A teraz wyobraź sobie, że mieszkasz obok przystanku i podjeżdża ci taki tramwaj co co kilka minut o 4-5 rano (wyjazdy + pierwsze liniowe) albo o 23-24 w nocy (ostatnie liniowe + zjazdy).
Znajomy też mi opowiadał, że stał na przystanku i podjechała Pesa - jak HUKNĘŁA komunikatem, to prawie ze strachu telefon z ręki wypuścił, bo nie wiedział w pierwszej chwili co się dzieje.
STADLER Tango pisze: 30 gru 2022, 17:23
Czyli co? Wyłączyli potrzebne dla osób niewidomych komunikaty bo jednej osobie to przeszkadzało. Komedia to mało powiedziane.
W przypadku tramwajów dla osób niewidomych są jeszcze gadające guziki na tablicach elektronicznych. Przy autobusach takiego rozwiązania nie masz (poza dosłownie KILKOMA przystankami w mieście typu Stary Kleparz czy Politechnika). Więc autobusy muszą gadać, tramwaje mogą ale niekoniecznie.
A jeśli mają gadać, to na pewno nie tak głośno - autobusy mają chyba tylko jeden głośnik (nad 1 drzwiami przy kierowcy), w tramwajach chyba każdy człon ma osobny głośnik - więc taka Pesa ma pewnie 4 głośniki, co również może "wzmacniać" głośność słyszanego komunikatu. Dlatego każdy typ taboru powinien mieć osobno ustawioną i przetestowaną głośność - a nie, że wrzucili ustawienia w jeden wagon, przetestowali "jest okej" - no to dajemy do wszystkich pozostałych. Bo akurat ten testowany wagon mógł zapowiadać ciszej.