Platforma Komunikacyjna Krakowa

Paulow pisze: ↑25 wrz 2022, 11:21Najlepiej byłoby 142 wycofać z Walcowni, a do samej Walcowni wydłużyć wariantowo jakąś linię spod Kombinatu.

Tak, tylko nie za bardzo jest co. Z tego co mówiono muszą to być standardowe autobusy, przeguby się nie złożą. Czyli "172" czy "139" odpadają. "132" było jakimś rozwiązaniem, no lecz je zawiesili.

A czy jazda przez Walcownię nie wymaga przypadkiem dodatkowej brygady na "142" w porównaniu do tego, jakby jeździła prosto, przez Ujastek?

Nie. Dwurazówka wchodzi dla zagęszczenia taktu do f-15 w szczycie i zapewnienia odpowiednio długich przerw.

Myślałem czy nie pokombinować coś z 149 ale tam też kursów jak na lekarstwo.

Proponowałem kiedyś opcję puszczenia 149 przez Walcownię, ale ponoć on jest ustawiony pod pracowników Spalarni.

Był tramwaj, nie było problemów. Nie ma tramwaju, jest problem.

Może powinni uruchomić Telebusa?

krawiec pisze: ↑25 wrz 2022, 14:22 Może powinni uruchomić Telebusa?

Przy jednoczesnym podpięciu do niego terenu Krzesławic.

Adrian14 pisze: ↑25 wrz 2022, 14:13 Proponowałem kiedyś opcję puszczenia 149 przez Walcownię, ale ponoć on jest ustawiony pod pracowników Spalarni.

To ciekawe godziny pracy mają w tej spalarni, skoro żaden kurs nie bardzo pasował żeby dojechać ani wyjść z pracy na autobus.

Szkoda, że linia do Grębałowa się nie udała, bo wtedy to dzięki niej można by obsłużyć Walcownię, na trasie Kombinat - Walcownia - Grębałów - Wzg. Krzesławickie - (Os. Na Stoku?).

judash pisze: ↑25 wrz 2022, 14:19Był tramwaj, nie było problemów. Nie ma tramwaju, jest problem.

Prawda. Która to już iteracja obsługi Walcowni w przeciągu tych czterech lat? Było "722", "117/242", "132", "138", "148", "142" przez Blokową, "142" przez Łowińskiego, coś jeszcze?

A najlepsze - wcale nie jest taniej. Odcinek "22" do Kopca Wandy jest tylko minimalnie krótszy od tego do Walcowni. A jeszcze trzeba dołożyć wzkm na autobus, którykolwiek z powyższych by to nie był. Nawet dla "142" jest to spore wydłużenie trasy.

Adrian14 pisze: ↑25 wrz 2022, 14:13Proponowałem kiedyś opcję puszczenia 149 przez Walcownię, ale ponoć on jest ustawiony pod pracowników Spalarni.

Hm, tylko "149" nawet nie przejeżdża przez Kombinat więc zmiana trasy byłaby spora. No i jest to linia która ma siedem kursów dziennie.

sorig pisze: ↑25 wrz 2022, 16:07Szkoda, że linia do Grębałowa się nie udała, bo wtedy to dzięki niej można by obsłużyć Walcownię, na trasie Kombinat - Walcownia - Grębałów - Wzg. Krzesławickie - (Os. Na Stoku?).

Wydaje mi się, że ZTP jeszcze się nie poddało w sprawie linii do Grębałowa. Dyr. Franek w wywiadzie przyznawał, że potrzeba wzmocnić rejon Wzgórz Krzesławickich, pytanie czy chodzi o linie dalekosiężne ("511"), czy właśnie uruchomienie grębałowskiego "170", czy oba.

Z Kombinatu przez Walcownię to ciekawy pomysł, acz którymi ulicami miałaby wtedy jechać? Zmieści się w obie strony na nich?

Kaszmir pisze: Z Kombinatu przez Walcownię to ciekawy pomysł, acz którymi ulicami miałaby wtedy jechać? Zmieści się w obie strony na nich?

To rzeczywiście problem, obawiam się że nie, zwłaszcza że MPK ostatnio jest wybitnie wybredne. W grę by wchodziła chyba tylko Grębałowska i Darwina, ale nasza opinia czy tamtędy coś przejdzie albo nie nic nie znaczy. Jeżeli już, to Karsan albo coś pokrewnego.

Dlatego tam od bardzo dawna prosiło się już o wiadukt kolejowy, pod którym można by było przejechać. A na razie zrobili tak jak na Półłanki, czyli wyremontowali asfalt, co wieszczy, że na razie nie przewidują takiego rozwiązania.

Kaszmir pisze: ↑25 wrz 2022, 18:49 A najlepsze - wcale nie jest taniej. Odcinek "22" do Kopca Wandy jest tylko minimalnie krótszy od tego do Walcowni. A jeszcze trzeba dołożyć wzkm na autobus, którykolwiek z powyższych by to nie był. Nawet dla "142" jest to spore wydłużenie trasy.

Jest taniej, bo pomijasz koszty remontu linii. Myślę, że jest on znacznie droższy niż marnowanie wzkm.
Jaki ma sens remont, a raczej od zera linii tramwajowej tamże? Chodzi o obsługę tłumów pasażerów z Walcowni, czyli w międzyszczycie jeszcze za czasów "22" jakieś... 20 osób/h w porywach? Naprawdę, mamy poważniejsze wydatki, chociażby linia na Azory czy nawet na Rybitwy. Ba, hipotetyczny tramwaj do Zielonek czy chociażby Swoszowic obsłużyłby znacznie więcej pasażerów niż tramwaj na Walcownię... Po co wydawać dziesiątki milionów na taką linię, która może w perspektywie 10 lat będzie mieć jakiś sens w postaci skracania dojazdu do Kombinatu przy użyciu SKA od strony Niepołomic i Bochni o jakieś 5-7 minut? Naprawdę cierpimy na nadmiar pieniędzy?
Bo tak naprawdę, to ja mogę powiedzieć, że powinno się zbudować tramwaj do linii kolejowej wzdłuż Glogera. Ale on nigdy nie istniał, więc nikt go nie zaproponuje.
Naprawdę, od dawna próbuję zrozumieć kult Walcowni i to, jakim cudem utrzymanie trasy, na której nie ma najmniejszego uzasadnienia istnienia linii tramwajowej pod kątem pasażerskich ma aż tylu zwolenników. Próbuję zrozumieć ten fenomen, ale serio, nie umiem.

PS. Posty przeniesione z: viewtopic.php?p=27081#p27081

Remont wydzielonego torowiska nie musi oznaczać wydawania bajońskich sum, do czego przyzwyczajają nas realizowane w Krakowie z reguły z dużym rozmachem i wieloma dodatkami inwestycje w torowiska, jak Krakowska czy ciąg Bronowicki. Tymczasem gruntowny remont torowiska na Ujastku Mogilskim kosztował nas 7,7 mln zł. To nie są dramatyczne koszta w skali miasta.