Czerwone Maki, Ruczaj

- Linie, trasy, rozkłady
Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5734
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: Kaszmir » 08 maja 2023, 10:36

fysztof pisze: 08 maja 2023, 10:29Bagry, ZOO, park Jordana - teraz dołącza Zakrzówek.
Z zoo czy Bagrami mogę się zgodzić. Jednak Zakrzówkowi akurat wg mnie poprawił się dojazd, w szczególności w weekendy. Przybyło kursów "52" w niedziele, do tego "17" jest całotygodniowa. Jeszcze rok temu do "Norymberskiej" było 12 kursów tramwajów/h w sob i 9 w ndz, a teraz jest po 15.

Podobnie park Jordana - pomijając, że zwykle najszybciej jest podejść z Alej (gdzie jest wręcz rekordowa liczba połączeń), to dojazd też się poprawił dzięki skierowaniu "6" do CK. Wg mnie taka oferta starczy - "6" i "20" w weekendy na tym odcinku mają wzięcie, jednak nie są przeładowane.

kot_feliks
Ekspert
Posty: 972
Rejestracja: 18 lut 2020, 13:57

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: kot_feliks » 08 maja 2023, 11:52

fysztof pisze: 08 maja 2023, 10:29 W artykule zapowiedziano zablokowanie wjazdu. Pojawiła się też aktualizacja w podlinkowanym artykule, który to potwierdza (betonowe bariery). Wygląda to na razie topornie i mocno tymczasowo, ale niestety na mentalność sporej części polskich kierowców nie ma rady... Z jednej strony tak niestety trzeba.
Druga sprawa - niestety miasto dokłada swoją mocną cegiełkę do beznadziejności dojazdu w wiele krakowskich miejsc rekreacyjnych. No bo kiedy takie miejsca są najbardziej oblegane? W weekendy. A jaka wtedy jest komunikacja? Wiadomo. Szczerze - konia z rzędem temu, kto znajdzie jakikolwiek argument dla "niedzielnych" piknikowiczów, by wsiąść w KM. Bagry, ZOO, park Jordana - teraz dołącza Zakrzówek. W każde z tych miejsc dojazd KM jest w niedzielę słaby (jak zresztą niemal w całym mieście). Oferta biletowa nieatrakcyjna. Dodatkowo strefy parkowania nie ma, bo przecież 'nie można':
"Jeżeli ktoś przyjeżdża do naszego miasto to nie po to, żeby sobie tutaj parkować, ale żeby pójść do restauracji czy teatru. Brak opłat w niedzielę to wyraz gościnności i otwartości Krakowa"
"wprowadzenie opłat w niedzielę spowodowałoby zmniejszenie liczby klientów w kawiarniach i restauracjach, co uderzyłoby w przedsiębiorców"
"utrudniło życie mieszkańcom dzielnic bardziej odległych, którzy chcą w niedzielę przyjechać do centrum do kościoła albo na rodzinny obiad"
A właśnie okolice takich miejsc jak Zakrzówek, Bagry czy Park Jordana powinny być objęte SPP przede wszystkim w niedziele i święta!
Ja bym dodał do tego jeszcze skrajnie idiotyczne projektowanie P+R, które mamy.

Przykład Małego Płaszowa, gdzie znajomi jadący z tamtego kierunku "olewają" P+R i parkują na uliczkach dalej. Dlaczego? Bo wjazd na P+R w godzinach szczytu (lewoskręt w Mierzeję Wiślaną) potrafi zająć... ok. 15 min :mrgreen:

Miasto najpierw zbudowało "autostradę" do centrum, następnie P+R w jak najbardziej skrajnie idiotyczny sposób (po "lewej"), następnie ustawiło sygnalizacje tak, aby preferować dojazd autem do centrum i up... i tak nieszczęśnie zlokalizowany P+R, a potem dziwi się, że "ludzie jadą autem". :roll:

fysztof
Ekspert
Posty: 696
Rejestracja: 10 mar 2020, 10:04

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: fysztof » 08 maja 2023, 13:44

Kaszmir pisze: 08 maja 2023, 10:36 Jednak Zakrzówkowi akurat wg mnie poprawił się dojazd, w szczególności w weekendy. Przybyło kursów "52" w niedziele, do tego "17" jest całotygodniowa. Jeszcze rok temu do "Norymberskiej" było 12 kursów tramwajów/h w sob i 9 w ndz, a teraz jest po 15.
Zgadza się - tu plus. Aczkolwiek przejście od tramwaju do przyjemnych nie należy - jeśli spojrzymy z perspektywy rodziny z dziećmi. Kurz, wąski chodnik - a później nawet jego brak. No chyba, że coś się poprawiło przy remoncie?
Kaszmir pisze: 08 maja 2023, 10:36 Podobnie park Jordana - pomijając, że zwykle najszybciej jest podejść z Alej (gdzie jest wręcz rekordowa liczba połączeń), to dojazd też się poprawił dzięki skierowaniu "6" do CK. Wg mnie taka oferta starczy - "6" i "20" w weekendy na tym odcinku mają wzięcie, jednak nie są przeładowane.
Tu się nie zgodzę. Podejście z Alej - znowu fajnie, ale z perspektywy osoby dorosłej. A park w dużej części jest jednak obiektem docelowym dla rodzin z niedużymi dziećmi, zwłaszcza jeśli mówimy o niedzielnym spacerze. "Podejście" z kilkuletnim dzieckiem od Alej do parku to wcale nie spacerek, a solidna wyprawa... z wyjątkiem hardkorowców nikt na to nie pójdzie, a mówimy o 'zachęcaniu'. Druga sprawa to znowu z perspektywy rodziny z mniejszymi dziećmi - przystanek nomen omen zwany "Park Jordana" wcale nie jest atrakcyjny - bo nie prowadzi do żadnej ze stref dla dzieci. Lepszy jest ten pod stadionem, bo jest bliżej nowszego placu zabaw (choć tego mniejszego) oraz - tu fajnie - wodnego placu zabaw. Natomiast z perspektywy rodziny duża i ciekawa strefa zabaw jest też od strony Reymonta, gdzie już dojazdu komunikacją nie ma.
Więc podsumowując - do połowy parku jest dojazd komunikacją, do drugiej połowy nie. Co do komunikacji, tramwajowa aktualnie jest znośna (bardziej jako efekt uboczny dziadowania z Salwatorem niż zamierzone działanie ZTP). Autobusowo w mojej opinii - jeśli mamy mówić o "przyjazności" - nie istnieje. Mogłyby na przykład funkcjonować na zasadzie linii rekreacyjnych w słoneczne weekendy dwie linie autobusowe przez Reymonta z przystankiem bezpośrednio przy bramie do parku - jedna z południa, druga z północy. Coś a'la "459" i "473", które zapewniłyby dojazd z wielu stron miasta pod park. Koszt nie byłby powalający, a efekt mógłby być ciekawy. Na przykładzie LR0, LR1 doskonale widać, że takie autobusy się sprawdzają. Odpowiednio nagłośnić i byłoby super.

No a Bagry... w weekend w ogóle tam nie ma jak KM dojechać, bo "127" kursuje tylko w dni powszednie:-/

ant_sm
Specjalista
Posty: 379
Rejestracja: 20 lut 2020, 19:45

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: ant_sm » 08 maja 2023, 16:50

kot_feliks pisze: 08 maja 2023, 11:52 Ja bym dodał do tego jeszcze skrajnie idiotyczne projektowanie P+R, które mamy.

Przykład Małego Płaszowa, gdzie znajomi jadący z tamtego kierunku "olewają" P+R i parkują na uliczkach dalej. Dlaczego? Bo wjazd na P+R w godzinach szczytu (lewoskręt w Mierzeję Wiślaną) potrafi zająć... ok. 15 min :mrgreen:

Miasto najpierw zbudowało "autostradę" do centrum, następnie P+R w jak najbardziej skrajnie idiotyczny sposób (po "lewej"), następnie ustawiło sygnalizacje tak, aby preferować dojazd autem do centrum i up... i tak nieszczęśnie zlokalizowany P+R, a potem dziwi się, że "ludzie jadą autem". :roll:
Ten przykład jest akurat zły, bo miasto chciało zbudować parking na północ od pętli, ale mieszkańcy to oprotestowali. Miasto się ugięło i zbudowało parking po południowej stronie. Mieszkańcom sytuacja się nie poprawiła bo przyjezdni dalej na osiedlu parkują, a parking jest mało atrakcyjny. To samo jest z tramwajem na Czerwone Maki, gdzie wiele osób narzeka, że musi przejść ulicę żeby dojść na przystanki, ale wtedy mieszkańcy protestowali, że nie chcą linii tramwajowej pod blokami.

kucyk
Ekspert
Posty: 1820
Rejestracja: 26 sie 2020, 14:39

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: kucyk » 08 maja 2023, 20:21

ant_sm pisze: 08 maja 2023, 16:50 Ten przykład jest akurat zły, bo miasto chciało zbudować parking na północ od pętli, ale mieszkańcy to oprotestowali. Miasto się ugięło i zbudowało parking po południowej stronie. Mieszkańcom sytuacja się nie poprawiła bo przyjezdni dalej na osiedlu parkują, a parking jest mało atrakcyjny. To samo jest z tramwajem na Czerwone Maki, gdzie wiele osób narzeka, że musi przejść ulicę żeby dojść na przystanki, ale wtedy mieszkańcy protestowali, że nie chcą linii tramwajowej pod blokami.
Dokładnie. Mieszkańcy sami się sprzeciwiają a potem żale, skomlenia jak to jest źle. :lol:

Awatar użytkownika
kbieniu7
Ekspert
Posty: 524
Rejestracja: 21 kwie 2022, 22:38
Lokalizacja: Kurdwanów

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: kbieniu7 » 09 maja 2023, 11:12

Niestety bardzo często ci, co narzekają, to nie ci sami, co się sprzeciwiali.

Jak np. tramwaj do Rżąki czy autobus na ul. Na Błonie czy autobus na Avii.

fysztof
Ekspert
Posty: 696
Rejestracja: 10 mar 2020, 10:04

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: fysztof » 09 maja 2023, 13:23

Z jednej strony tak. Natomiast ja nie do końca też rozumiem postawę przedstawicieli miasta. Przede wszystkim niekonsekwencję.
1. Z linią tramwajową na Ruczaj - kompletnie nie rozumiem, dlaczego postanowiono zgodzić się na puszczenie jej po przeciwnej stronie niż osiedle. Biorąc pod uwagę bilans 'zysków i strat' - nawet jeśli (w tym przypadku chyba niewielka) część mieszkańców protestowała, to zdecydowanie dla większej liczby było to korzystne. Tu przecież można było jasno powiedzieć - takie rozwiązanie z linią tramwajową przy osiedlu będzie wygodniejsze dla większej części dzielnicy. Czemu tak nie zrobiono?
2. Z drugiej strony mamy przypadek TŁ. Naprawdę sporo osób i niemało mieszkańców sugerowało, by zmniejszyć jej skalę. Włącznie z radnymi, którzy też podejmowali rekomendacje. I co na to urzędnicy? Nic. Poszli z uporem w swoje przeskalowanie wizje.
Więc w pkt. 1 "słuchano mieszkańców", w pkt. 2 "nie słuchano mieszkańców".
Z Małym Płaszowem - tu sprawa jest trudniejsza według mnie. Co do samego parkingu - ja się osobiście tamtejszym mieszkańcom nie dziwię. Z ich punktu widzenia, to tylko uciążliwość. Zresztą czy to na pewno było dobrze przemyślane? Wepchnięcie parkingu w osiedle? Jak dla mnie, to o takim czymś trzeba było myśleć ZANIM zapadły decyzje o kształcie i rozwiązaniu dot. linii tramwajowej. Może trzeba było pętlę zrobić trochę dalej - pociągnąć linię 400-500 metrów jeszcze i tam jest dużo przestrzeni już poza osiedlem. A może zrobić coś na kształt "P+R Aleja Krakowska" w Warszawie - czyli zrobić 'esowanie' jezdni i zmieścić P+R pomiędzy jezdniami? Wtedy byłby znacznie prostszy wjazd/wyjazd i to w obu kierunkach. Wydaje mi się, że potencjalnych lepszych rozwiązań było znacznie więcej, tylko nikt po nie zawczasu nie sięgał... :-(

Kierman
Specjalista
Posty: 350
Rejestracja: 20 lut 2022, 9:44

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: Kierman » 09 maja 2023, 14:05

fysztof pisze: 09 maja 2023, 13:23 Z jednej strony tak. Natomiast ja nie do końca też rozumiem postawę przedstawicieli miasta. Przede wszystkim niekonsekwencję.
1. Z linią tramwajową na Ruczaj - kompletnie nie rozumiem, dlaczego postanowiono zgodzić się na puszczenie jej po przeciwnej stronie niż osiedle. Biorąc pod uwagę bilans 'zysków i strat' - nawet jeśli (w tym przypadku chyba niewielka) część mieszkańców protestowała, to zdecydowanie dla większej liczby było to korzystne. Tu przecież można było jasno powiedzieć - takie rozwiązanie z linią tramwajową przy osiedlu będzie wygodniejsze dla większej części dzielnicy. Czemu tak nie zrobiono?
Przecież ogólnie szeroko pojęta poprawność polityczna i działania władz miast / państw od dobrych kilkunastu lat idą drogą nie, że mniejszość ma się podporządkować dla dobra większości tak jak logika czy demokracja by wskazywała, tylko większość ma się pod garstkę osób / krzykaczy, którym coś się nie podoba i torpeduje różne projekty powodując, że stają się one słabe / nieatrakcyjne dla większości osób. Przykładów można liczyć w samej Polsce w tysiącach jak i lepiej, a na samym przykładzie Krakowa mamy chociażby tematy lokalizacji torowiska na Ruczaj, P+R na Małym Płaszowie czy temat budowy linii do Rżąki.

pablo
Specjalista
Posty: 418
Rejestracja: 17 paź 2022, 12:11

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: pablo » 09 maja 2023, 18:25

Przy przebudowie węzła tramwajowego na Krowodrzy Górce jest podobnie. Protestowali mieszkańcy jednego bloku koło pętli tramwajowej. W efekcie protestu linia tramwajowa wylądowała tam, gdzie miała być jezdnia trasy wolbromskiej, a jezdnię przybliżono do zabudowy. Mieszkańcy osiedla na przystanek tramwaju będą szli pokonując cztery pasy ruchu (nawet nie wiadomo czy tam będzie sygnalizacja świetlna). Super bezpieczne. A parking - no cóż - z trasy wolbromskiej trzeba będzie skręcić w lewo w Fieldorfa-Nila, przeciąć torowisko i ponownie skręcić w lewo na parking. Bardziej się już tego spie...yć nie dało. To wygląda na krakowski standard - wszędzie te same błędy - przy każdej inwestycji tramwajowej ostatnich lat. I torowisko i P+R.

Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5734
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: Kaszmir » 16 maja 2023, 13:41

fysztof pisze: 08 maja 2023, 13:44Zgadza się - tu plus. Aczkolwiek przejście od tramwaju do przyjemnych nie należy - jeśli spojrzymy z perspektywy rodziny z dziećmi. Kurz, wąski chodnik - a później nawet jego brak. No chyba, że coś się poprawiło przy remoncie?
Zgadzam się - acz porównujemy tę sytuację z kierowcami parkującymi przy Twardowskiego. A stamtąd dojście jest jeszcze gorsze - pod górę, wśród rozpędzonych rowerzystów zjeżdżających w przeciwną stronę.

Wciąż zatem uważam, że mowa tu w większości o kierowcach którzy w ogóle nie rozważali przyjazdu km (bo w sporej części przyjeżdżają spoza Krakowa, albo z rejonów gdzie km jest słaba).
fysztof pisze: 08 maja 2023, 13:44Tu się nie zgodzę. Podejście z Alej - znowu fajnie, ale z perspektywy osoby dorosłej. A park w dużej części jest jednak obiektem docelowym dla rodzin z niedużymi dziećmi, zwłaszcza jeśli mówimy o niedzielnym spacerze. "Podejście" z kilkuletnim dzieckiem od Alej do parku to wcale nie spacerek, a solidna wyprawa... z wyjątkiem hardkorowców nikt na to nie pójdzie, a mówimy o 'zachęcaniu'.
Dwie bezpośrednie linie tramwajowe pod samo wejście.
Przystanek "Muzeum Narodowe" 500 m od głównej bramy parku (to mniej, niż między północną i południową bramą samego parku).
Przystanek "Kawiory" 450 m od parku, w drugą stronę "Chopina" 300 m.

Dziwią mnie argumenty o osobach, które potrafią przejść nieraz po kilka kilometrów chodząc po samym parku, a dojście 400-500 m od przystanku jest już problemem.

Znów wrócę więc do poprzedniej tezy: nie o jakość połączenia i dojścia tu chodzi, bo te wg mnie są akceptowalne. Tu chodzi o mentalność. Sam mam znajomego, który wszędzie jeździ autem. Nawet do parku Jordana z dziećmi czy na Rynek. I nie zmieniał tego fakt, że miał przystanek pod domem, czy bezpośrednie połączenie.
fysztof pisze: 08 maja 2023, 13:44No a Bagry... w weekend w ogóle tam nie ma jak KM dojechać, bo "127" kursuje tylko w dni powszednie:-/
To jest bardzo słabe, zwłaszcza że dawniej "127" kursowało w weekendy. Zlikwidowano te kursy "bo w wakacje jest 427". Tyle że ono kursuje tylko przez 2-3 miesiące.

fysztof
Ekspert
Posty: 696
Rejestracja: 10 mar 2020, 10:04

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: fysztof » 17 maja 2023, 12:40

Kaszmir pisze: 16 maja 2023, 13:41 Dwie bezpośrednie linie tramwajowe pod samo wejście.
Jak wspomniałem, jest to przypadek i efekt dziadowania z Salwatorem - a nie zamierzone działanie ZTP. Owszem, teraz jest. Przez czas remontu Salwatora będzie jeszcze świetniej. A co potem? No i też tak jak pisałem - daje to dostęp do połowy parku od strony Al. 3 Maja. Jak ktoś celuje w strefę zabaw przy Reymonta, to już blisko nie jest.
Kaszmir pisze: 16 maja 2023, 13:41 Przystanek "Muzeum Narodowe" 500 m od głównej bramy parku (to mniej, niż między północną i południową bramą samego parku). Przystanek "Kawiory" 450 m od parku.
Ja o jednym, Ty o drugim. Tak się nie spotkamy:-) Wspomniałem, dlaczego główne wejście nie jest atrakcyjne. Pisałem wyraźnie o dojeździe dla rodzin, dla których to w dużej mierze park Jordana jest atrakcją. Od przystanku "Muzeum Narodowe" do pierwszej strefy dziecięcej (przy wodnym placu zabaw) jest prawie 1 km. Od tego samego przystanku do drugiej strefy dla dzieci (obok domu harcerza) jest ponad 1 km. Od przystanku "Kawiory" do bliższego placu zabaw jest 600 metrów, do drugiego 800 m wąziutkimi i nieprzyjemnymi chodniczkami na Miechowskiej. Możesz mi wmawiać na siłę, że jest to świetna i akceptowalna propozycja - ale ja wybieram dojazd autem. Po prostu WYGODNEGO (a nie na siłę akceptowalnego) dojazdu autobusowego do Parku Jordana nie ma.
Kaszmir pisze: 16 maja 2023, 13:41 Dziwią mnie argumenty o osobach, które potrafią przejść nieraz po kilka kilometrów chodząc po samym parku, a dojście 400-500 m od przystanku jest już problemem.(...) Tu chodzi o mentalność. Sam mam znajomego, który wszędzie jeździ autem. Nawet do parku Jordana z dziećmi czy na Rynek. (...)
Bo poza suchym dystansem, ważne są też inne aspekty. Co innego spacerować po parku w ciszy i zieleni oraz przede wszystkim z poczuciem BEZPIECZEŃSTWA, że nie musisz mieć oczu wokół głowy - a co innego przedzierać się te same kilkaset metrów wąskim, krzywym chodnikiem tuż przy jezdni - walcząc i pilnując by dziecko nie spadło na jezdnię, nie weszło na ulicę, nie otarło jakiegoś zaparkowanego 'niewidzialnego'. Tym bardziej mając dziecko na rowerku biegowym albo nieco większym. Tak z czystej ciekawości - próbowałeś takiego dojścia z dwójką dzieci na rowerkach od przystanku "Kawiory" do Parku Jordana?

Dlatego ja daleki jestem od krytykowania Twojego kolegi - bo sam robię dokładnie tak samo. I tu masz rację - to kwestia mentalności - ale też po drugiej stronie. Dopóki radni i urzędnicy nie zrozumieją, że wygoda jest argumentem w wyborze komunikacji zbiorowej oraz łączącej się z nią pieszej, dopóty weekendowe "spacery" w Krakowie tak właśnie będą wyglądać: czyli dojazd autem na miejsce docelowe i dopiero tam relaks. Bo jak do tego dołożymy jeszcze naprawdę marną ofertę częstotliwościową KM (szczególnie przy braku bezpośredniej linii), darmowe parkowanie w niedzielę oraz zwłaszcza w przypadku tramwajów niedostosowany do oferty tabor, to mamy obraz całości. Co do taboru bowiem, może wydawać się zastanawiające, ale jest super jeśli linie jeżdżą często. A w ciepły weekend wystarczą dwa wózki dziecięce i kolejni chętni mogą albo na siłę upychać się przy drzwiach blokując wejście/wyjście, albo wpychać w korytarz blokując przejście albo czekać 20 minut na następny pojazd. Nierzadko widziałem, jak rodziny z dziećmi zostały na przystanku, bo w takim NGT6/NGT8 jechały już dwie inne rodziny i nie było gdzie z wózkiem wejść. Po jednej takiej akcji drugi raz na tramwaj nie pójdziesz...

Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5734
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: Kaszmir » 17 maja 2023, 16:26

fysztof pisze: 17 maja 2023, 12:40Jak wspomniałem, jest to przypadek i efekt dziadowania z Salwatorem - a nie zamierzone działanie ZTP. Owszem, teraz jest. Przez czas remontu Salwatora będzie jeszcze świetniej. A co potem? No i też tak jak pisałem - daje to dostęp do połowy parku od strony Al. 3 Maja. Jak ktoś celuje w strefę zabaw przy Reymonta, to już blisko nie jest.
I co z tego, że "6" pojechała do CK z powodu torowiska na Salwatorze? Jedzie to jedzie, pasażer który szuka połączenia do parku Jordana nie myśli przecież "nie pojadę 6, bo choć mi pasuje, to ona została przeniesiona z Salwatora" czy "nie pojadę 6 bo nie wiadomo co za półtora roku". Czuć, że masz tu nastawienie negatywne więc nawet dodatkową linię, jak "6", próbujesz zamienić na "ale".
fysztof pisze: 17 maja 2023, 12:40Pisałem wyraźnie o dojeździe dla rodzin, dla których to w dużej mierze park Jordana jest atrakcją. Od przystanku "Muzeum Narodowe" do pierwszej strefy dziecięcej (przy wodnym placu zabaw) jest prawie 1 km. Od tego samego przystanku do drugiej strefy dla dzieci (obok domu harcerza) jest ponad 1 km. Od przystanku "Kawiory" do bliższego placu zabaw jest 600 metrów, do drugiego 800 m wąziutkimi i nieprzyjemnymi chodniczkami na Miechowskiej. Możesz mi wmawiać na siłę, że jest to świetna i akceptowalna propozycja - ale ja wybieram dojazd autem. Po prostu WYGODNEGO (a nie na siłę akceptowalnego) dojazdu autobusowego do Parku Jordana nie ma.
Autobusowego nie ma bo jest tramwaj pod samym parkiem. Rozumiem, że nie każdy akceptuje przesiadkę, jednak w takim układzie proponowane przez Ciebie "459" czy "473" też niewiele zmienią bo większość też będzie musiała się na nie po drodze przesiąść.

I by nie było wątpliwości - nie piszę, że weekendowy autobus na Reymonta nie byłby interesującym pomysłem, bo zdecydowanie jest wart rozważenia. Jednak wg mnie on nie rozwiązałby problemów o których rozmawiamy i dalej większość dojeżdżających tam autem by nim przyjeżdżała. To kwestia mentalności oraz oferty km (lub jej braku) na drugim końcu, tam gdzie ktoś mieszka.
fysztof pisze: 17 maja 2023, 12:40Co innego spacerować po parku w ciszy i zieleni oraz przede wszystkim z poczuciem BEZPIECZEŃSTWA, że nie musisz mieć oczu wokół głowy - a co innego przedzierać się te same kilkaset metrów wąskim, krzywym chodnikiem tuż przy jezdni - walcząc i pilnując by dziecko nie spadło na jezdnię, nie weszło na ulicę, nie otarło jakiegoś zaparkowanego 'niewidzialnego'.
Dyskusja zaczęła się od dojścia od Muzeum Narodowego. A tu przecież masz wydzielony chodnik, z jednej strony z zielenią, a z drugiej oddzielony barierką od torowiska, nie jezdni. Na tym chodniku mijam dziesiątki rodziców z dziećmi, również na rowerkach.
fysztof pisze: 17 maja 2023, 12:40Dlatego ja daleki jestem od krytykowania Twojego kolegi - bo sam robię dokładnie tak samo. I tu masz rację - to kwestia mentalności - ale też po drugiej stronie.
Jasne, jednak nawet najlepsza oferta nic nie zmieni, jeśli ktoś po prostu z tej km nie chce korzystać. Wracając do przykładu mojego kolegi - on jeździ wszędzie autem. Nawet jak jedzie sam, i nawet jak chodzi o podróż, w której ma bezpośrednie połączenie, jeżdżące co parę minut i z dojazdem w dziesięć. Nawet na Rynek pojedzie autem, parkując na Garbarskiej czy św. Filipa. I nieważny jest tu dystans (ba - z auta ma często dalej), on po prostu nie korzysta z km.

Scania_9640
Ekspert
Posty: 1803
Rejestracja: 07 wrz 2020, 13:39
Lokalizacja: Balice

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: Scania_9640 » 17 maja 2023, 17:25

fysztof pisze: 08 maja 2023, 13:44 Zgadza się - tu plus. Aczkolwiek przejście od tramwaju do przyjemnych nie należy - jeśli spojrzymy z perspektywy rodziny z dziećmi. Kurz, wąski chodnik - a później nawet jego brak. No chyba, że coś się poprawiło przy remoncie?

Tu się nie zgodzę. Podejście z Alej - znowu fajnie, ale z perspektywy osoby dorosłej. A park w dużej części jest jednak obiektem docelowym dla rodzin z niedużymi dziećmi, zwłaszcza jeśli mówimy o niedzielnym spacerze. "Podejście" z kilkuletnim dzieckiem od Alej do parku to wcale nie spacerek, a solidna wyprawa... z wyjątkiem hardkorowców nikt na to nie pójdzie, a mówimy o 'zachęcaniu'. Druga sprawa to znowu z perspektywy rodziny z mniejszymi dziećmi - przystanek nomen omen zwany "Park Jordana" wcale nie jest atrakcyjny - bo nie prowadzi do żadnej ze stref dla dzieci. Lepszy jest ten pod stadionem, bo jest bliżej nowszego placu zabaw (choć tego mniejszego) oraz - tu fajnie - wodnego placu zabaw. Natomiast z perspektywy rodziny duża i ciekawa strefa zabaw jest też od strony Reymonta, gdzie już dojazdu komunikacją nie ma.
Więc podsumowując - do połowy parku jest dojazd komunikacją, do drugiej połowy nie. Co do komunikacji, tramwajowa aktualnie jest znośna (bardziej jako efekt uboczny dziadowania z Salwatorem niż zamierzone działanie ZTP). Autobusowo w mojej opinii - jeśli mamy mówić o "przyjazności" - nie istnieje. Mogłyby na przykład funkcjonować na zasadzie linii rekreacyjnych w słoneczne weekendy dwie linie autobusowe przez Reymonta z przystankiem bezpośrednio przy bramie do parku - jedna z południa, druga z północy. Coś a'la "459" i "473", które zapewniłyby dojazd z wielu stron miasta pod park. Koszt nie byłby powalający, a efekt mógłby być ciekawy. Na przykładzie LR0, LR1 doskonale widać, że takie autobusy się sprawdzają. Odpowiednio nagłośnić i byłoby super.

No a Bagry... w weekend w ogóle tam nie ma jak KM dojechać, bo "127" kursuje tylko w dni powszednie:-/
A ja się nie zgodzę z Tobą. Dużo rodzin z dziećmi (z wózkami i nie tylko) wysiadają na przystanku Park Jordana i idą do Parku na plac zabaw itp. Nie słychać z ich strony niezadowolenia ani nie ma negatywnych opinii w internecie na temat dojazdu tamże. Przesadzasz mówiąc też że od Alej do Parku to wyprawa. Chodnik nie jest w najlepszym stanie ale też nie jest najgorszy i spokojnie można tam przejechać wózkiem. Ja tam często jeździłem hulajnogą i było ok. I jeszcze jedno, jak ktoś jedzie na wyprawę z rodziną do Parku Jordana to po to, żeby też trochę pochodzić, a nie stać w jednym miejscu czy pod samo miejsce przyjechać.

pjetrek
Ekspert
Posty: 624
Rejestracja: 22 gru 2020, 17:31

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: pjetrek » 28 maja 2023, 21:08

Odwiedziliśmy dziś z rodziną Zakrzówek i faktycznie jest tam problem z parkowaniem... Ulica Twardowskiego przeżywa oblężenie, wcale się nie zdziwię jak mieszkańcy za jakiś czas się zbuntują i zażądają jakiegoś ograniczenia ruchu... Także opcja przywrócenia starej pętli Zakrzówek raczej nie do ruszenia, bo autobusy utknęłyby w korku, a w dodatku na ul. Twardowskiego jest ścieżka rowerowa, która dodatkowo zawęża ulicę.

Ale może warto by pomyśleć nad jakąś LRx w pogodne niedziele, od strony Ruczaju/Łagiewnik (lub gdzieś dalej) przez Norymberską i Tyniecką w stronę centrum (Salwator/Cracovia lub Podwawelskie?). Dzięki temu linia by załatwiała dojazd do całego kompleksu od dwóch stron - samej plaży Zakrzówek i Skałek Twardowskiego...

fysztof
Ekspert
Posty: 696
Rejestracja: 10 mar 2020, 10:04

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: fysztof » 29 maja 2023, 10:40

Kaszmir pisze: 17 maja 2023, 16:26I co z tego, że "6" pojechała do CK z powodu torowiska na Salwatorze?
Pozwolę sobie tu przytoczyć jako punkt wyjścia do odpowiedzi Twoje własne słowa z innego wątku:
Kaszmir pisze: 28 maja 2023, 16:47 Dziś Wisła gra mecz u siebie, do tego przed stadionem zorganizowano Wiślacki Dzień Dziecka. Tłumy ludzi, Reymonta stoi, ruchem kieruje policja.
A "6" zawieszona.
Odpowiadając zatem na pytanie właśnie dokładnie to z tego, że ZTP w ogóle nie traktuje linii "6" jako linii mającej zapewnić dojazd do Błoń, do parku, do stadioniu czy na Reymonta. Dla ZTP to od tej końcówki linia zapchajdziura - w ogóle więc urzędnicy nie zwracają i nie będą zwracać uwagi czy potrzebna jest do obsługi rekreacji i imprez czy nie. Jak jest okazja, to linia "6" będzie zawieszana, czego właśnie mamy przykład. Szczerze - solidnie też wątpię, że ta linia zostanie na wakacje. A to wtedy powinna przede wszystkim tam dojeżdżać.
Kaszmir pisze: 17 maja 2023, 16:26 Autobusowego nie ma bo jest tramwaj pod samym parkiem. Rozumiem, że nie każdy akceptuje przesiadkę, jednak w takim układzie proponowane przez Ciebie "459" czy "473" też niewiele zmienią bo większość też będzie musiała się na nie po drodze przesiąść.
Takie linie zmieniłyby tyle, że gro osób wzdłuż tych tras uzyskałoby wygodny dojazd, którego nie ma obecnie. Tym bardziej, że w weekendy i tak komunikacja w Krakowie jest żenująca, więc skorzystaliby nie tylko oni:-)
Kaszmir pisze: 17 maja 2023, 16:26 I by nie było wątpliwości - nie piszę, że weekendowy autobus na Reymonta nie byłby interesującym pomysłem, bo zdecydowanie jest wart rozważenia. Jednak wg mnie on nie rozwiązałby problemów, o których rozmawiamy i dalej większość dojeżdżających tam autem by nim przyjeżdżała. To kwestia mentalności oraz oferty km (lub jej braku) na drugim końcu, tam gdzie ktoś mieszka.
Według mnie część osób by zachęcił. Mentalności wszystkich nie zmienimy, ale na pewno jest grono, które teraz nie dojeżdża autobusem, bo go nie ma. To tylko pomysł na danie szansy.
pjetrek pisze: 28 maja 2023, 21:08 Ale może warto by pomyśleć nad jakąś LRx w pogodne niedziele, od strony Ruczaju/Łagiewnik (lub gdzieś dalej) przez Norymberską i Tyniecką w stronę centrum (Salwator/Cracovia lub Podwawelskie?). Dzięki temu linia by załatwiała dojazd do całego kompleksu od dwóch stron - samej plaży Zakrzówek i Skałek Twardowskiego...
To ciekawy pomysł! Choć jak wcześniej można przeczytać, opór nawet tu na forum przed zmianami jest zadziwiający... więc tym bardziej trudno marzyć o poprawie po stronie urzędów. Choć przyznam, że ja tego zrozumieć nie mogę. Miasto inwestuje i przeznacza grube miliony w urządzanie terenów rekreacyjnych, wszędzie się nimi chwali i reklamuje a jak przychodzi co do czego, to dziaduje na zapewnieniu dojazdu. W tym roku ruszają w nowym wydaniu Zakrzówek i Park Bednarskiego. Wcześniej wiele zmieniało się też np. w Parku Jordana, na Bagrach czy Przylasku Rusieckim. Wszystkie te miejsca w ciepłe dni przeżywają obecnie samochodowe oblężenie. Naprawdę warto dać większą szansę mieszkańcom na dotarcie w inny sposób.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 10 gości