Czerwone Maki, Ruczaj

- Linie, trasy, rozkłady
Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5736
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: Kaszmir » 04 wrz 2020, 0:56

outofrange pisze: 03 wrz 2020, 22:19A są możliwości przejazdu Rydlówką? 166, 136 przez Rydlówkę, Mateczny, Kamieńskiego do Woli Duchackiej mogłoby być ciekawą opcją i dowozem do dobrych punktów przesiadkowych.
Popieram by autobus pojechał przez Rydlówkę, choć nie wiem czy nie powinna to być jakaś nowa linia. Jakiś czas temu gdy zastanawialiśmy się czy (wtedy skrócone) "194" nie mogłoby wrócić na Ruczaj przez Rydlówkę, podnoszono argument że na tej ulicy tworzą się spore korki w których autobusy by utykały.

obserwator
Pomiarowiec
Posty: 309
Rejestracja: 17 lut 2020, 19:47

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: obserwator » 04 wrz 2020, 11:40

Wiadomo co z budową ulicy 8 Pułku Ułanów? Moim zdaniem linia jadąca przez tą ulicę i dalej przez Rydlówkę i Aleje byłaby ciekawym rozwiązaniem.

outofrange
Pasażer
Posty: 38
Rejestracja: 18 lip 2020, 10:59

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: outofrange » 04 wrz 2020, 17:20

obserwator pisze: 04 wrz 2020, 11:40 Wiadomo co z budową ulicy 8 Pułku Ułanów? Moim zdaniem linia jadąca przez tą ulicę i dalej przez Rydlówkę i Aleje byłaby ciekawym rozwiązaniem.
W tamtym roku 2 razy próbowali "zaprojektuj i zbuduj" i ceny ofertowe przekraczały budżet, więc zmieniono na przetarg na sam projekt tej inwestycji. Kiedy realizacja nie słyszałem.

Co do korków - pewnie wymagałoby to zmiany ustawień świateł na skrzyżowaniu z Kapelanką. Poza tym Rydlówka jest ślepa w kierunku Matecznego, nie ma lewoskrętu plus należałoby zbudować przystanek za Matecznym na Wadowickiej. Pewnie by się to dało zrobić, niemniej w Krakowie stawiam na niedasię :lol:

Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5736
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: Kaszmir » 04 wrz 2020, 22:46

outofrange pisze: 04 wrz 2020, 17:20Poza tym Rydlówka jest ślepa w kierunku Matecznego, nie ma lewoskrętu plus należałoby zbudować przystanek za Matecznym na Wadowickiej.
Lewoskręt pewnie dałoby się ogarnąć. Przystanku chyba nie trzeba, gdyby autobus jechał przez Aleje, to jadąc od Konopnickiej mógłby korzystać z istniejącego przystanku dla busów i "608", przed rondem :)

Awatar użytkownika
Cukier
Specjalista
Posty: 229
Rejestracja: 17 lut 2020, 19:13

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: Cukier » 06 wrz 2020, 12:53

Kaszmir pisze: 04 wrz 2020, 22:46 Lewoskręt pewnie dałoby się ogarnąć.
Uwierzę jak zobaczę na własne oczy dużo łatwiejszy do ogarnięcia lewoskręt z Miechowity na Rondo Polsadu.

Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5736
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: Kaszmir » 06 wrz 2020, 14:49

Cukier pisze: 06 wrz 2020, 12:53Uwierzę jak zobaczę na własne oczy dużo łatwiejszy do ogarnięcia lewoskręt z Miechowity na Rondo Polsadu.
Wg mnie Miechowity jest właśnie trudniejsze, bo tam zapewne poszło o to że autobus mógłby nie wykręcić i wymagałoby to przebudowywania infrastruktury. Tymczasem na Rydlówce to tylko kwestia zmiany malowania poziomego i ew. dołożenia świateł.

outofrange
Pasażer
Posty: 38
Rejestracja: 18 lip 2020, 10:59

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: outofrange » 08 wrz 2020, 22:50

Kaszmir pisze: 04 wrz 2020, 22:46 Lewoskręt pewnie dałoby się ogarnąć. Przystanku chyba nie trzeba, gdyby autobus jechał przez Aleje, to jadąc od Konopnickiej mógłby korzystać z istniejącego przystanku dla busów i "608", przed rondem :)
Jeśli miałoby to skręcać w kierunku Ronda Grunwaldzkiego. Gdyby nieco wydłużyć 106/36/66, które teraz jadą donikąd, po drodze oprócz Matecznego dawałyby skręcając w prawo dojazd do Bonarki.

Mr. Passenger
Znawca
Posty: 184
Rejestracja: 22 sie 2020, 13:05
Lokalizacja: Ruczaj

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: Mr. Passenger » 09 wrz 2020, 0:16

Jeżeli linie kobierzyńskie miałyby obsłużyć Rydlówkę to najlepszym rozwiązaniem byłoby wybudowanie od zera niewielkiej pętli na miejscu obecnego parkingu przy skrzyżowaniu z Wadowicką. Myślę, że spokojnie znalazłoby się tam tyle miejsca by solówki były w stanie nawrócić, a wpychanie ich w dalszą trasę bardzo negatywnie odbiłoby się na punktualności. Niewątpliwym plusem takiego rozwiązania byłoby to, że zamiast dwóch węzłów przesiadkowych w okolicy (Mateczny + Łagiewniki) otrzymalibyśmy jeden mocny, a mieszkańcy Kobierzyna, Sidziny i zachodnich Klin zyskaliby połączenie z całym południowo-wschodnim Krakowem jedynie z jedną przesiadką na Matecznym, bez konieczności podjeżdżania dwóch przystanków tramwajem.
Jeżeli pomysł z liniami kobierzyńskimi przy Matecznym by się sprawdził to w dalszej przyszłości można by pomyśleć nad reorganizacją komunikacji w tym rejonie tak by stopniowo wygaszać ruch ze starej pętli w Łagiewnikach kosztem nowej, oczywiście przystosowanej do większej ilości linii. Myślę, że dzięki temu wielu pasażerów zostałoby pozbawionych uciążliwej dodatkowej przesiadki, a intensywnie rozbudowujący się teren wokół Matecznego zyskałby wiele nowych bezpośrednich relacji.

Kitek
Pomiarowiec
Posty: 1278
Rejestracja: 17 lut 2020, 18:26

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: Kitek » 23 gru 2020, 15:17

Po blisko pół roku funkcjonowania linii "578" pozwolę sobie ją ocenić (odcinek Czerwone Maki - Łagiewniki): o ile w godzinach szczytu jest nią zainteresowanie to poza szczytem przewozi pojedynczych pasażerów. Dodatkowo, ta linia nie jest w pełni skoordynowana z "11", przez co często zdarza się, że tramwaj i autobus jadą praktycznie razem i wtedy widać, że ludzie preferują tramwaj. Nawet poza godzinami szczytu zdarza się, że "578" utyka na Brożka w stronę Łagiewnik.
"106" i "136" oceniam pozytywnie, zwłaszcza "106" podróżuje sporo pasażerów jak na pandemię, "136" trochę słabiej, ale przyzwoicie ;)
Obserwując też tramwaje na Ruczaju dostrzegłem, że około 50% pasażerów więcej przewozi linia "52" niż linia "18" (pomimo tych samych częstotliwości).
Linia "52" co 5 minut w szczycie to komunikacyjna racja stanu!

Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5736
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: Kaszmir » 23 gru 2020, 19:55

Kitek pisze: 23 gru 2020, 15:17"106" i "136" oceniam pozytywnie, zwłaszcza "106" podróżuje sporo pasażerów jak na pandemię, "136" trochę słabiej, ale przyzwoicie ;)
Może się narażę, jednak nie jestem pewny czy "136" ma sens w obecnej postaci. Historycznie powstało z rozcięcia "178", które z kolei wcześniej trafiło na Kliny w miejsce "116". To ostatnie jednak przez wiele lat jeździło do R. Grunwaldzkiego (po trasie obecnego "194"), wcześniej Kliny nie miały połączenia z Łagiewnikami.

Wiadomo, każdy kurs jest przydatny, jednak zastanawiam się czy - przy okazji skierowania "194" do Klin i wzmocnienia mu rozkładu - nie można było pokusić się o więcej zmian. Zrezygnować ze "136", w zamian wzmocnić "106" by Kobierzyńska nie była stratna a Skotniki zyskały sensowny dojazd do szkoły (o co były walki). Z kolei dla Klin, zamiast osobnych "151" do Borku i "136" do Łagiewnik, wzmocnić po prostu "151" do jeszcze wyższej ~f. Większość przesiadek dla pasażerów z Klin i tak byłaby zapewniona przez duet "194"+"151".

Jednak takie rozwiązanie pewnie wymagałoby dołożenia wzkm.

obserwator
Pomiarowiec
Posty: 309
Rejestracja: 17 lut 2020, 19:47

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: obserwator » 23 gru 2020, 20:04

Jeśli Skotniki potrzebują częstszych kursów "106", a propozycja i tak wymaga dołożenia wzkm to można po prostu dołożyć kursów do "106". Nikt nie straci a finansowo względem powyższej propozycji wyjdzie na to samo ;)

Kitek
Pomiarowiec
Posty: 1278
Rejestracja: 17 lut 2020, 18:26

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: Kitek » 23 gru 2020, 20:09

Skotniki mają linię "116", którą sam dyrektor Franek zachwalał, że okazała się strzałem w 10 i ciągle była na niej zwiększana częstotliwość.
Linia "52" co 5 minut w szczycie to komunikacyjna racja stanu!

prezes
Pomiarowiec
Posty: 606
Rejestracja: 25 lut 2020, 17:57

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: prezes » 24 gru 2020, 0:25

Kitek pisze: 23 gru 2020, 15:17 Po blisko pół roku funkcjonowania linii "578" pozwolę sobie ją ocenić (odcinek Czerwone Maki - Łagiewniki): o ile w godzinach szczytu jest nią zainteresowanie to poza szczytem przewozi pojedynczych pasażerów. Dodatkowo, ta linia nie jest w pełni skoordynowana z "11", przez co często zdarza się, że tramwaj i autobus jadą praktycznie razem i wtedy widać, że ludzie preferują tramwaj. Nawet poza godzinami szczytu zdarza się, że "578" utyka na Brożka w stronę Łagiewnik.
To według mnie dowodzi, że jedyny autobus kursujący wzdłuż linii tramwajowej na Czerwone Maki, który ma rację bytu, to ten kursujący w stronę Alej. Według mnie trochę wstydem jest, że spora część takiego dużego osiedla jak Ruczaj nie ma bezpośredniego dojazdu do głównej arterii miasta, zwłaszcza, że niegdyś linia "194" tak jeździła i cieszyła się niemałą popularnością. Relacja Czerwone Maki-Kapelanka została w ostatnim czasie dość okrojona z kursów. Swego czasu zarówno "18" jak i "52" miały f~5, a dodatkowo funkcjonowało "194" z f~12. Obecnie zostały tylko "18" i "52" z f~7,5 każda. Uważam, że przywrócenie w tamto miejsce autobusu w kierunku Alej pomogłoby także odciążyć tramwaje.

A propos "178"/"578" uważam, że lepszą opcją byłaby po prostu jedna, silna linia. Dla pasażerów "178", "578" nie jest dużym przyspieszeniem, a z racji różnych czasów przejazdu linie te nie mogą mieć ze sobą idealnego taktu.

Ze "106" i "136" jest ten problem, że nie są w żaden sposób zsynchronizowane ze "178"/"578", więc pasażerowie ze Skotnik czy Klin, którzy zwykli byli podróżować "178" są stratni na tej zmianie. Z drugiej strony, zdaję sobie sprawę, że na Kobierzyńskiej potrafią występować korki, więc należałoby się zastanowić, który układ byłby najlepszy dla tamtego rejonu.

Kitek
Pomiarowiec
Posty: 1278
Rejestracja: 17 lut 2020, 18:26

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: Kitek » 24 gru 2020, 12:18

prezes pisze: 24 gru 2020, 0:25 A propos "178"/"578" uważam, że lepszą opcją byłaby po prostu jedna, silna linia. Dla pasażerów "178", "578" nie jest dużym przyspieszeniem, a z racji różnych czasów przejazdu linie te nie mogą mieć ze sobą idealnego taktu.
Jeśli w Łagiewnikach czy na Makach "578" odjeżdża przed "11" to wtedy te kilka osób do niej wsiada (przydałaby się koordynacja tutaj). Z "578" autobusy przegubowe w weekendy ściągnięto już po wakacjach, więc widać, że nie jest zbytnio popularna. I poniekąd też linia "174" oberwała, ponieważ otrzymała ~f=30 w weekend. Korekty na "178"/"578" wydają się niezbędne.
Linia "52" co 5 minut w szczycie to komunikacyjna racja stanu!

Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5736
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Czerwone Maki, Ruczaj

Post autor: Kaszmir » 04 sty 2021, 11:02

obserwator pisze: 23 gru 2020, 20:04Jeśli Skotniki potrzebują częstszych kursów "106", a propozycja i tak wymaga dołożenia wzkm to można po prostu dołożyć kursów do "106". Nikt nie straci a finansowo względem powyższej propozycji wyjdzie na to samo ;)
Po wzmocnieniu "106" do np. ~f=12/20, "136" wg mnie nie byłoby dłużej potrzebne. Obecnie robi za "106 bis", jeżdżąc z nim na przemian. "136" istnieje trochę przez naleciałość historyczną z czasów przed "114" ("194"), gdy było jedyną linią z Klin w kier. Kobierzyńskiej. Natomiast samego połączenia z Łagiewnikami jakoś bardzo wg mnie tam nie potrzeba, bo przesiadkę na tramwaje i tak zapewniają "194" i "151/451". W szczycie linie te mają odpowiednio ~f=7,5 i ~f=12, więc "136" z ~f=24 nie stanowi odczuwalnego wzmocnienia.

Gdyby znalazły się pieniądze, wg mnie dobrze byłoby uprościć układ linii i postawić na mniej, a częściej. Zlikwidować "136", a w zamian wzmocnić "106" i "151". Myślę, że prawie wszyscy by na tym zyskali. Dla Skotnik "106" to wciąż ważna linia, do tego na Kobierzyńskiej zostałaby z powrotem scalona w jedną. Z kolei Kliny zamiast dwóch słabszych autobusów, miałyby jeden mocniejszy. Zyskałaby też Żywiecka, gdzie "151" jest jedyną linią :)
Kitek pisze: 23 gru 2020, 20:09Skotniki mają linię "116", którą sam dyrektor Franek zachwalał, że okazała się strzałem w 10 i ciągle była na niej zwiększana częstotliwość.
Jako dojazd do tramwajów i ogólnie do miasta, "116" jest teraz podstawą. Mi chodziło bardziej o połączenie Skotnik z Babińskiego, Kobierzyńską czy nawet z Łagiewnikami. Swego czasu były też skargi na "478" i trudny dojazd do szkoły w Skotnikach (który rozwiązaliśmy wariantami "166"), choć tu mogło chodzić o punktualność.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 12 gości