Cukier pisze: ↑02 cze 2020, 11:54No właśnie to moim zdaniem całkiem rujnuje tą ideę krótkiej linii. Przykładowo ze Złocienia do pętli tramwajowej jest 2,6 km, a ty mówisz o nadkładaniu lekką ręką 1,1 km. W takim przypadku to jest kwestia mieć 30 kursów czy mieć 40 kursów, co robi różnicę.
To często jest wybór między "krócej, czy bardziej funkcjonalnie" i trzeba szukać kompromisu. Pójście w jak najkrótsze linie, byle zwiększyć częstotliwość nawet kosztem funkcjonalności, nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem.
Złocień już miał linię do Nowego Bieżanowa (pierwsze "183") i walczono o to, by ją wydłużyć bo pętla tramwajowa zapewnia ograniczone możliwości przesiadki. Aleje czy Kamieńskiego to na południu kluczowe relacje i pasażerowie ze Złocienia, starego Bieżanowa, itp. powinni móc dojechać tamże z max jedną przesiadką. Były badania kilka lat temu które wskazały że jedna przesiadka jest w miarę akceptowalna wśród dużej części pasażerów, dwie natomiast już ich zniechęcają.
Podobnie np. "250" zahacza o rondo Barei mimo że oznacza to wydłużenie trasy o ok. 1/3. Robi to bo tak samo uznano, że tym wydłużeniem trasy znacząco zwiększa się funkcjonalność linii. I nikt raczej nie sugeruje, by ją skracać nawet mimo tego, że zyskałaby tyle kursów. I odwrotnie, (prawie?) wszyscy tu na forum zgadzali się, że dużym błędem jest iż pętla "123", "221" itd. jest na Małym Płaszowie podczas gdy dwa przystanki dalej jest główny węzeł przesiadkowy w okolicy.