Platforma Komunikacyjna Krakowa

Kraków. Mieszkańcy na rowery - to plan urzędu na uniknięcie komunikacyjnego paraliżu. Specjalista i radni zarzucają, że zmiany są chaotyczne
https://gazetakrakowska.pl/krakow-miesz ... 4-15019821

- Nikogo nie zmuszamy, ale chcemy zachęcić do korzystania z rowerów – podkreślił Łukasz Gryga. - Zwrócił uwagę na diametralny wzrost popularności rowerów. - Jedna z największych firm odnotowała 30 procentowy wzrost, rok do roku, sprzedaży rowerów. W ubiegły weekendy mieliśmy rekordową liczbę rowerzystów na krakowskich drogach – mówił Łukasz Gryga. - Jeżeli chcemy zachęcić do jazdy na rowerach zamiast samochodami, to nie ma lepszego okresu niż letni. Pomogły też badania Alarmu Smogowego, wskazujące, że 36 proc. mieszkańców zostanie zachęcone do korzystania z roweru, jeżeli przybędzie ścieżek rowerowych – dodał.

PS. Zastanawiam się, czy nie scalić tematów o Al. Gen. Andersa, Grzegórzeckiej, Mikołajczyka w jeden, np. "rewolucja infrastrukturalna"?

Zmiany nie są chaotyczne. Są przemyślane. Jedyne, co nieco zawodzi, to etap wdrażania (np. częściowo nowa, a częściowo stara organizacja ruchu, np. nowa poziomówka, a stare znaki pionowe), ale to akurat wina wykonawcy (i ZDMK, że ich nie przypilnowali). Szkoda, że temat lekkiego chaosu na etapie wdrażania organizacji odbija się negatywnie na samej organizacji ruchu.

Co do samej Grzegórzeckiej – też się obawiałem o to, czy samochody nie staną w korku razem z tramwajem. Ale nie jest tak źle. Cykl na rondzie Grzegórzeckim zmalał ostatnio z 120 do 60 s, więc sygnał zielony Grzegórzecka otrzymuje 2 razy częściej niż kiedyś. Nie ma możliwości, by przy braku wypadku, korek na Grzegórzeckiej wywołał opóźnienia większe niż 5 minut, a nawet mniej. Idzie to całkiem sprawnie. Zresztą, obserwacje z TTSS-a nie wskazują, jakoby miały być tam duże opóźnienia dla tramwajów. Oczywiście, lepsze są żadne niż małe. Ale na razie ta organizacja ruchu jest czasowa.

A Dworak… cóż, sam narzekał na wyprzedzanie na przejściach dla pieszych (48/300 ostatnich jego programów tego dotyczyło). A tu nagle: zmiany są chaotyczne. Choć to bardziej dotyczy Bezpiecznego Krakowa niż Tarczy dla Mobilności. O tych zmianach już Razem w ruchu informowało w lutym. A tu w maju jest podnoszone larum, bo nikt nie wiedział o tym. Żenada.

Co innego jeśli chodzi o Tarczę dla Mobilności. Tu rzeczywiście zmiany były wdrażane na szybko, ale tego wymagała sytuacja. Inaczej mielibyśmy wdrożone te zmiany gdzieś koło października, a to zdecydowanie za późno.

A argumentum ad metrum Drewnickiego… cóż, kiedyś myślałem, że jest to fajny gość. A potem poszedł w politykę i przyszedł do Rady Miasta.

Rewolucja infrastrukturalna? Brzmi nieźle Z tym że Bezpieczny Kraków (Andersa, Mikołajczyka, Meissnera i inne, które są wdrażane na bieżąco lub były już w zeszłym roku, jak część ulic w starej Nowej Hucie) na 100% zostaje, z ew. korektami w pojedynczych miejscach. A Tarcza dla Mobilności może się w niektórych miejscach nie obronić (Grzegórzecka, Nowohucka), w innych zdecydowanie się obroni (Dietla, Wielopole). Ale dajmy na to czas do października. Jak w październiku miasto nie stanie, to podziękujmy Łukaszom za wdrożone działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa, komunikacji miejskiej (buspas na Andersa) i promocji ruchu rowerowego. A z Grzegórzecką i Nowohucką – też podziękujmy, jeśli się sprawdzi

Czy wprowadzenie jednego kierunku na Grzegórzeckiej w kierunku Hali Targowej by było możliwe?

Wystarczy dogadać się z wykonawcą linii kolejowej i ruch w kierunku Ronda Mogilskiego pójdzie Blich i Kopernika, a w kierunku Grzegórzeckiego przez Daszyńskiego i Rzeźniczą.

Wtedy torowisko by ponownie było wydzielone.

Szczerze mówiąc trochę na to liczę, że Grzegórzecka od Ronda do Hali stanie się jednokierunkowa... Przynajmniej w dni robocze od 6 do 22. Nocami i w weekendy ruch może zostać. Na torowisku w stronę Ronda oczywiście dopuszczenie autobusów (jeśli wrócą) oraz do rozważenia taksówki / car-sharing.
Po uruchomieniu kolejowego przystanku pod halą uważam, że to konieczność (ruch pieszy i rowerowy oraz liczba pasażerów KMK wzrośnie), tranzyt samochodowy powinien mieć ostatnie miejsce w priorytetach.
Z innej beczki, ale po sąsiedzku. Na skrzyżowaniu z Wielopole zdemontowano sygnalizację, wygląda że organizacja bez niej to już docelowy model!

Z moich dzisiejszych obserwacji wynika, że brak korków na torowisku na Grzegórzeckiej jest ściśle związany z wyłączeniem południowej jezdni Dietla z ruchu przy Stradomiu. Wszyscy potencjalni chętni są blokowani w wielkich korkach na Monte Cassino i Konopnickiej. Gdy przywrócą ruch obiema jezdniami to wąskie gardło przy Stradomiu zniknie i przeniesie się gdzieś dalej - albo na D/S albo właśnie na Rondo Grzegórzeckie i wtedy już może być różnie.

Ruch dwoma jezdniami zostanie przywrócony, ale na każdej z tych jezdni ma być tylko jeden pas ruchu (na drugim parkowanie plus pas rowerowy). To na pewno trochę odblokuje ruch (bo nie będzie "zawijasów" przez torowisko), ale czy na tyle aby Grzegórzecką zakorkować?
Warto też wziąć pod uwagę, że obecnie są wyłączone wszystkie światła od Ronda Grunwaldzkiego do Ronda Grzegórzeckiego. Tak stety/niestety nie zostanie i po remoncie mają wrócić sygnalizacje zarówno na Dietla-Krakowska jak i Dietla-Starowiślna. To również może nieco "przytrzymać" ruch.
Myślę, że tu żadne wróżenie nie pomoże, po prostu trzeba będzie zobaczyć w praktyce. Przed zrobieniem tego DDR też wylała się lawina przewidywań, że to armagedon spowoduje, auta i tramwaje przestaną niemal jeździć... a po upływie kilku miesięcy właściwie można chyba powiedzieć, że całościowo nie jest źle.

fysztof pisze: ↑19 sie 2020, 10:17Tak stety/niestety nie zostanie i po remoncie mają wrócić sygnalizacje zarówno na Dietla-Krakowska jak i Dietla-Starowiślna.

To jest pewne? Myślałem, że wyłączyli je na stałe, zwłaszcza na Stradom gdzie przecięty będzie tranzyt Krakowska - Stradomska.

Z tego co pamiętam to zapowiadali, że będzie włączona tylko jedna sygnalizacja na tym ciągu, tylko nie sprecyzowali która. Zapewne D/S.

Artykuł o dalszych działaniach w ramach Krakowskiej Tarczy dla Mobilności. Pada stwierdzenie, że Grzegórzecka docelowo ma być jednokierunkowa (podobnie jak Dietla) - czyli wychodzi na to, że auta zostały przesunięte na torowisko tymczasowo.

Rewolucja na drogach po krakowsku. Jednokierunkowe ulice i więcej miejsca dla rowerów
https://krakow.naszemiasto.pl/rewolucja ... 15-7895525

Jednokierunkowe mogłyby się też stać ulice Dietla i Grzegórzecka.

Na czym konkretnie będą polegać zmiany? Kowal precyzuje, że w ul. Ofiar Dąbia, stopnia wodnego Dąbie oraz ul. Stoczniowców po zewnętrznych stronach jezdni utworzone zostaną pasy rowerowe, wyznaczone przejście dla pieszych na wysokości osiedlowego sklepu. Dodatkowo w tym rejonie obniżona zostanie dopuszczalna prędkość z 60 do 50 km na godzinę.

Zmiany na Dietla i Grzegórzeckiej – tramwaje jadą o ponad minutę szybciej. A samochody?
https://krknews.pl/zmiany-na-dietla-i-g ... samochody/

zmiany organizacji ruchu na moście Grunwaldzkim, ulicach Dietla i Grzegórzeckiej przyczyniły się do usprawnienia komunikacji publicznej między rondami Grunwaldzkim i Grzegórzeckim. Tramwaje pokonują ten odcinek o ponad minutę szybciej. Zamiast z 11,5 minut pokonanie tego fragmentu tramwajem nr 22 zabiera ok. 10 minut.

Jak przyznał Łukasz Gryga, miejski inżynier ruchu, do skrócenia czasu jazdy tramwajem przyczyniło się głównie wyłączenie sygnalizacji świetlnej na tym ciągu komunikacyjnym.

Kierowcy nie powinni się zbyt przyzwyczajać do tego, jak się jeździ w rejonie placu targowego i wiaduktu kolejowego na Grzegórzeckiej. Tam będą kolejne zmiany spowodowane tym, że po zakończeniu przebudowy linii kolejowej w tym rejonie powstanie przystanek kolejowy, a więc to miejsce stanie się ważnym węzłem komunikacyjnym i punktem przesiadkowym.

Tak na marginesie to również na peryferiach miasta coś majstrują. Widzę od tygodnia jak znikają oznakowania poziome na ulicach Teligi i Ćwiklińskiej. Praktycznie na całym tym ciągu ma to miejsce. Nawet niektóre przejścia dla pieszych zostały "zerwane" (zniknęły). Wygląda to tak jakby te ulice miały mieć po jednym pasie w każdym kierunku a prawe pasy to chyba będą zatoki dla samochodów. Coś ktoś wie?

kucyk pisze: ↑05 lis 2020, 19:21 Tak na marginesie to również na peryferiach miasta coś majstrują. Widzę od tygodnia jak znikają oznakowania poziome na ulicach Teligi i Ćwiklińskiej. Praktycznie na całym tym ciągu ma to miejsce. Nawet niektóre przejścia dla pieszych zostały "zerwane" (zniknęły). Wygląda to tak jakby te ulice miały mieć po jednym pasie w każdym kierunku a prawe pasy to chyba będą zatoki dla samochodów. Coś ktoś wie?

Kucyk pewnie chodzi o to:

W najbliższych dniach uważajcie na Teligi i Ćwiklińskiej. Będzie zmiana organizacji ruchu, pojawią się wysepki, przeniesione zostanie jedno z przejść dla pieszych.

https://www.facebook.com/roadsafepl/pos ... 3225829890

Dziękuję za informację. Wczoraj wieczorem już coś zaczęli z tymi zmianami robić.

Już powoli klaruje się sytuacja ze zmianami na Ćwiklińskiej i Teligi. Dzisiaj widziałem pracowników stawiających znaki na tych ulicach. Okazuje się, że prawe skrajne pasy na tych ulicach służyć będą kierowcom jako parking - zatoki postojowe. Zatem ruch będzie się odbywał po jednym lewym pasie po obu stronach ulicy.

Media już pochwyciły temat zmian na Ćwiklińskiej i Teligi. Poleje się dużo farby:
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/znow- ... 38513.html