Kowalik pisze: ↑27 gru 2023, 14:30
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/jest- ... 54437.html
Podpisuję się obiema rękami pod apelem.. Ile to już razy byłem świadkiem awantur, czy siłowego otwierania drzwi przez pasażerów. Jeśli autobus stoi przy chodniku i nie ma żadnych zagrożeń, czy samochodów zaparkowanych to kierowca powinien otworzyć drzwi na żądanie i odpowiedzialność pasażera.. Przy zatrzymaniach tramwajowych nieraz podróżni są wysadzani na torowisko między jezdniami.
Przepis jest przepisem i wynika z USTAWY O TRANSPORCIE DROGOWYM (a nie z widzimisię MPK):
Art. 18b.
2. Podczas wykonywania przewozów regularnych zabrania się:
...
3) zabierania i wysadzania pasażerów poza przystankami określonymi w rozkładzie jazdy;
W przypadku zatrzymania/awarii też - formalnie - nie wolno wysadzić pasażerów poza przystankiem, prowadzący w dalszym ciągu robią to na własne ryzyko i odpowiedzialność. Ustawa nie przewiduje przecież wyjątków.
Słyszałem historię jednego kierowcy, któremu autobus zepsuł się kilkanaście metrów przed przystankiem (przy dużym skrzyżowaniu). Zaraz obok stał patrol drogówki, który wykonywał tam jakieś czynności - kierowca wysiadł więc z kabiny i poszedł do panów policjantów poprosić, czy mogliby mu wysadzić pasażerów z powodu awarii.
Co od nich usłyszał?
Że mu NIE POMOGĄ, bo są zajęci, a w dodatku od awarii i wypuszczania pasażerów jest inspektor NR (mający uprawnienia do kierowania ruchem) - więc kierowca ma sobie zadzwonić na główną i poprosić o przysłanie inspektora. A jak wcześniej sam spróbuje otworzyć ludziom drzwi, to oni przyjdą do niego i wypiszą mu mandat. Więc tak stali sobie wszyscy radośnie chyba z 15 minut, aż zjawił się inspektor.
Bez zmiany przepisów można ewentualnie wprowadzić takie innowacyjne rozwiązanie - chcesz wysiąść? Proszę bardzo, tu jest terminal płatniczy - kwota 3000zł, PIN i zielony - i możesz wysiadać