Myśląc nad trasami "184" i "165" przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Na początek chciałbym zaznaczyć, że oczywiście najlepszym pomysłem byłoby przywrócenie "184" na dawną trasę, jednak nie wiadomo czy to dojdzie do skutku. Co sądzicie zatem, żeby pójść w drugą stronę - przedłużyć "165" od Ronda Grunwaldzkiego do Ronda Grzegórzeckiego kosztem "155"?
Proponuję takie trasy:
"155" - likwidacja;
"165" - Rondo Grzegórzeckie - Podgórska (nowy przystanek pod Galerią Kazimierz) - Daszyńskiego (może tutaj też by się udało wcisnąć przystanek kosztem parkingu?) - Hala Targowa - Dietla - Rondo Grunwaldzkie - ... - Borek Fałęcki;
"184" - bez zmian.
Moje argumenty:
1. "155" to świetna linia na SU8,9 electric, ale to trochę za mało, chyba każdy się zgodzi, że linia do likwidacji;
2. "165" to tabor 12m, jeżeli 18m to za dużo na Dietla, to może krótszy tabor dałby radę
;
3. "165" przez Podgórską to efekt kilku moich myśli:
a) Dzięki temu linia ta zajęłaby peron na Kotlarskiej, dzięki temu przesiadka ze "184" wymagałaby zaledwie jednego przejścia;
b) Zapewniamy nowe, w miarę częste połączenie Ronda Grzegórzeckiego z Galerią Kazimierz, a także dołączamy do komunikacji zupełnie nowy rejon (Podgórską, a może i Daszyńskiego?);
c) Autobus omijałby ewentualne korki na Grzegórzeckiej;
d) Docelowo Grzegórzecka ma być jednokierunkowa, więc taka trasa nie przeszkadzałaby urzędnikom we wprowadzaniu nowych planów zagospodarowania tego rejonu
.
4. Swoszowice oprócz w miarę częstego połączenia do węzłów komunikacyjnych (Borek, Kurdwanów, Łagiewniki, Rondo Grunwaldzkie) uzyskałyby ponownie dostęp do centrum (przystanek Starowiślna), a także do nowego węzła komunikacyjnego (Ronda Grzegórzeckiego). Odbyłoby się to w zasadzie bez utraty obecnej częstotliwości ("155" nie traktuję poważnie), a także z tego przedłużenia nie powinno wyniknąć więcej opóźnień niż jest obecnie.
5. Kurdwanów/Wola Duchacka odzyskuje połączenie do ul. Dietla czy Hali Targowej, którego (z tego co mi wiadomo) bardzo brakuje tamtejszym pasażerom.
6. Pasażerowie z Ronda Grzegórzeckiego/Hali Targowej/Dietla odzyskują bezpośrednie połączenie do Bonarki.
7. Cała taka zmiana odbyłaby się w zasadzie bez kosztów - likwidacja "155" raczej pozwoliłaby sfinansować przedłużenie trasy "165''; myślę, że przy takim przedłużeniu można by zlikwidować również "12", która właściwie powstała jako bezpośredni zamiennik "184".
Ewentualne wady:
1. Obawiam się, że tabor 12m mógłby na takiej linii nie wystarczyć, co przekłada się na koszty (zwiększenie częstotliwości lub dłuższy tabor) - równocześnie mój argument nr 2 straciłby rację bytu
;
2. Co prawda przesiadka ze "184" na "165" to jedno przejście, ale przesiadka w drugą stronę to już całe rondo
. Nie do końca wiem, jak to rozegrać, może ktoś ma jakiś pomysł? Do głowy przychodzi mi jedynie, aby przyjazd "165" na Kotlarską był kilka minut przed przyjazdem "184" na przystanek końcowy. Wówczas pasażerowie mogliby się bez problemu przesiąść na przystanku końcowym. Wyglądałoby to tak:
a) przyjazd "165" na peron na Kotlarskiej;
b) po kilku minutach przyjazd "184" na przystanek końcowy, wsiadają pasażerowie ze "165" jadący dalej do Prądnika Czerwonego, a pasażerowie ze "184" przesiadają się na "165";
c) po kilku minutach odjazd "165" w stronę Swoszowic.
Co prawda autobusy te nie miałyby za długiego postoju na Rondzie Grzegórzeckim (a "184" w zasadzie nie miałoby go w ogóle), ale obie linie mają własny peron na drugiej końcówce, więc postoje można by zorganizować właśnie tam. Można również przenieść drugi przystanek "184" na przystanek tramwajowy na Alei Powstania Warszawskiego bądź z niego w ogóle zrezygnować, skoro i tak nie byłoby postoju. Oczywiście nie każdy kurs "184" zapewniałby przesiadkę na "165" - ostatecznie ta druga linia kursuje rzadziej, ale "484" przecież też nie jeździło do Swoszowic każdym kursem
.
Co sądzicie o tym pomyśle? Chętnie posłucham opinii innych forumowiczów
.
PS. Nie jestem pewien, w którym wątku powinienem umieścić ten wpis, jeśli popełniłem błąd, przepraszam i proszę Adminów/Moderatorów o przeniesienie posta do stosownego wątku
.