Bilety, kontrole, integracja taryfowa

[Scania_9640]

Jak ktoś poluje, jak powiedział na takich pasażerów, to potem się nie ma co dziwić, że awantury są i się leje kontrolerów, skoro takie podejście mają. Od razu mówię że nie wszystkich, bo wiadomo, że są tacy, co celowo nie płacą, ale każdy niech sobie dopowie.

A umiesz czytać ze zrozumieniem czy w szkole nie nauczyli? "Poluję" na takie kursy, ponieważ jest tam mało osób, a nie lubię (jak i większość kanarów) robić kursów, gdzie jest dużo ludzi. Mieliśmy niedawno szkolenie, na którym również nam mówili, że na zjazdach/wyjazdach trzeba mieć bilet. Jeśli się z tym nie zgadzacie, to napiszcie to do ZTP.

[MichalTyniec]

A umiesz czytać ze zrozumieniem czy w szkole nie nauczyli? "Poluję" na takie kursy, ponieważ jest tam mało osób, a nie lubię (jak i większość kanarów) robić kursów, gdzie jest dużo ludzi. Mieliśmy niedawno szkolenie, na którym również nam mówili, że na zjazdach/wyjazdach trzeba mieć bilet. Jeśli się z tym nie zgadzacie, to napiszcie to do ZTP.

Ty jak zawsze rozumiesz po swojemu Poluj dalej.

[suchy]

Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne – tako rzecze kodeks cywilny. Skoro żądasz ode mnie biletu w pojeździe niekursującym na żadnej linii miejskiej czy też aglomeracyjnej, to na jakiej podstawie żądasz ode mnie biletu?

Hmm, może na takiej podstawie, że wsiadłeś do pojazdu i nim jedziesz = odbywasz podróż? To, że na wyświetlaczu nie ma numerka 3, 19, 50, 139 czy 278 nie ma znaczenia No chyba, że dążysz do tego, że w związku z powyższym MPK wraz z miastem wycofają możliwość zabierania pasażerów na wyjazdach i zjazdach. Na pewno wszyscy pasażerowie będą z tego powodu szczęśliwi

To tak samo, jakbyś w sklepie próbował wynieść towar, wmawiając ochroniarzowi, że przecież przy TYM towarze akurat nie ma żadnej cenówki na półce - czyli że twoim zdaniem oznacza to, że ten towar nic nie kosztuje. No chyba nie bardzo

Czy zjazdy do zajezdni są rozliczane pomiędzy operatorem a organizatorem? Czy jest kontrolowana realizacja tych kursów?

TAK.

Czy operator otrzymuje wynagrodzenie za każdy pociągokilometr takiego kursu?

TAK (od kilku lat, dawniej zjazdy nie były opłacane przez miasto).

[Ydhflx]

A umiesz czytać ze zrozumieniem czy w szkole nie nauczyli? "Poluję" na takie kursy, ponieważ jest tam mało osób, a nie lubię (jak i większość kanarów) robić kursów, gdzie jest dużo ludzi. Mieliśmy niedawno szkolenie, na którym również nam mówili, że na zjazdach/wyjazdach trzeba mieć bilet. Jeśli się z tym nie zgadzacie, to napiszcie to do ZTP.

Czyli najpierw atakujemy drugą osobę, a potem mówimy że szkolenie jest podstawą prawną (innych pytasz o podanie uchwały, a jak została podana to mówisz że "ale u nas było na szkoleniu, nie mój problem"). Wcale się nie dziwię ze ludzie nie lubią sprawdzających bilety.

[Kaszmir]

3. Pasażer, który zajął miejsce stojące lub siedzące w pojeździe jest zobowiązany do posiadania:
1) ważnego biletu na okaziciela lub imiennego - uprawniającego do przejazdu w określonej strefie biletowej,
2) ważnego dokumentu poświadczającego uprawnienie do przejazdu ulgowego lub bezpłatnego – w razie
korzystania z takiego uprawnienia.

Czy zatem jeśli pasażer leży na podłodze albo kuca, to nie musi mieć ważnego biletu?

[lukaszpdg]

A jak jest z kasownikami w tych tramwajach? Są uruchomione?

Tak, działają normalnie kasowniki.

Co do biletu na zjazdach/wyjazdach, to trzeba mieć bilet i od dawna tak działa, gdy kontrolą zajmowała się MPK.

[kot_feliks]

A umiesz czytać ze zrozumieniem czy w szkole nie nauczyli? "Poluję" na takie kursy, ponieważ jest tam mało osób, a nie lubię (jak i większość kanarów) robić kursów, gdzie jest dużo ludzi. Mieliśmy niedawno szkolenie, na którym również nam mówili, że na zjazdach/wyjazdach trzeba mieć bilet. Jeśli się z tym nie zgadzacie, to napiszcie to do ZTP.

Ale na jakiej niby linii organizowanej przez organizatora transportu (miejskiej lub aglomeracyjnej) porusza się wyjazd / zjazd do zajezdni?

Taryfa biletowa dotyczy przejazdów pojazdami operującymi na liniach organizowanych przez organizatora transportu. Wyjazd / zjazd do zajezdni to jest przejazd techniczny realizowany przez przewoźnika, gdzie pojazd w danej chwili nie porusza się na żadnej linii. Przewoźnik zabiera ludzi z przystanków - spoko, nic tylko korzystać, ale nie jest to linia miejska / aglomeracyjna w myśl rozumienia taryfy biletowej i uchwały RMK.

To, co sobie ktoś mówi na szkoleniu, to sobie może mówić. Byłem na dziesiątkach szkoleń, część z nich była bardzo wartościowa, a na części słyszałem takie brednie, że można się było tylko złapać za głowę

Jeśli na zjazdach / wyjazdach należałoby mieć bilet, to na tej samej zasadzie np. na wynajmach komercyjnych... również trzeba mieć bilet? Bo pojazd jest biało-niebieski i porusza się po Krk?

Swoją drogą jeśli niby bilet trzeba by mieć na zjeździe / wyjeździe, to w jaki sposób prawidłowo podać numer linii którą się podróżuje, kasując go w aplikacji... skoro pojazd w danej chwili nie porusza się na żadnej linii... hmm?

[suchy]

Swoją drogą jeśli niby bilet trzeba by mieć na zjeździe / wyjeździe, to w jaki sposób prawidłowo podać numer linii którą się podróżuje, kasując go w aplikacji... skoro pojazd w danej chwili nie porusza się na żadnej linii... hmm?

Wystarczy spojrzeć na boczną "choinkę" z przystankami (o ile jest blaszana, bo na wyświetlaczach nr linii się nie pokazuje przy zjazdach/wyjazdach), albo zapytać motorniczego, z jakiej linii jest to wyjazd/zjazd. Jak sobie skasujesz bilet w takim wyjeździe/zjeździe, to na wydruku W DALSZYM CIĄGU masz nadrukowany numer linii

[lukaszpdg]

Albo w TTSS zobaczyć, o ile GPS pokazuje też pisze z jakiej linii zjeżdża.

[yosujiro]

Do tego nawet w Google Transit wyjazdy są normalnie oznaczone jako linia, na którą tramwaj zmierza.

[sorig]

Ale sam pojazd nie jest oznaczony numerem linii i nie ma go w rozkładach, więc nie można go traktować jako liniowy.

[kot_feliks]

Albo w TTSS zobaczyć, o ile GPS pokazuje też pisze z jakiej linii zjeżdża.

To powiedz komuś nie interesującemu się KMK, że ma obowiązek skasować bilet, bo mimo, iż tramwaj nie jest oznakowany jako kursujący na linii, nie ma go w rozkładzie, nie jedzie na zamówienie ZTP, "to w TTSS można zobaczyć, o ile GPS akurat działa, z jakiej linii zjeżdża"

Jeszcze raz: uchwała RMK obliguje do zakupu biletów podczas przejazdów pojazdami poruszającymi się na liniach miejskich i aglo. Jeśli coś nie porusza się na takiej linii i nie jest zamawiane przez miasto, to na jakiej podstawie pasażer ma za to płacić?

I nie oceniam w żadnym przypadku, czy to dobrze, czy źle. Po prostu tak jest napisana uchwała.

Z drugiej trony trudno oczekiwać od pasażera, żeby miał się domyślać za który przejazd ma zapłacić, a który jest darmowy (bo np. ktoś sobie wynajął tramwaj / autobus z jakiejś okazji i jeździ po mieście). Jest tramwaj / autobus kursujący na danej linii - jest opłata. Jest zajazd / wyjazd / wynajem / event cokolwiek - opłaty w rozumieniu uchwały RMK nie ma.

[Scania_9640]

Czyli najpierw atakujemy drugą osobę, a potem mówimy że szkolenie jest podstawą prawną (innych pytasz o podanie uchwały, a jak została podana to mówisz że "ale u nas było na szkoleniu, nie mój problem"). Wcale się nie dziwię ze ludzie nie lubią sprawdzających bilety.

Ale uchwała nie wskazała ani nie ma nic napisane jednoznacznie, że w zjazdach/wyjazdach nie trzeba mieć biletów. ZTP kazało nam również i tam robić kontrole więc robimy, i skoro sami kazali to raczej jest to też zgodne z ustawą.

[Kaszmir]

Ale uchwała nie wskazała ani nie ma nic napisane jednoznacznie, że w zjazdach/wyjazdach nie trzeba mieć biletów. ZTP kazało nam również i tam robić kontrole więc robimy, i skoro sami kazali to raczej jest to też zgodne z ustawą.

"Art. 6 kodeksu cywilnego formułuje zasadę, zgodnie z którą ciężar dowodu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne." (link) - wspominał o tym tomta1.

Jeśli kontroler/firma/ZTP chcą nakładać na pasażera opłatę za brak biletu, to na nich spoczywa obowiązek wskazania, gdzie konkretnie Regulamin tego wymaga. Argument "uchwała nie wskazuje, że nie trzeba mieć biletu" nie jest tu wystarczający. Uchwała tak samo nie wskazuje, że nie trzeba mieć biletu jadąc taxi czy rowerem, siedząc na przystanku itd.

Z postów które tu wrzucono wydaje się, że jest bubel i regulamin sam sobie tu zaprzecza. Jednak w takim przypadku wg mnie sprawa byłaby to wybronienia w sądzie, wszak wszelkie nieścisłości (np. wzajemnie sprzeczny regulamin) powinny być rozstrzygane na rzecz pasażera.

A ZTP być może samo nie jest do końca świadome regulaminu, ew. wyszło z założenia że typowy pasażer nie zna przepisów albo nie będzie mu się chciało dochodzić swoich spraw w sądzie. Nie mówię, że robią to w złej wierze, wszak uczciwym wydaje się by pasażer płacił za przejazd tramwajem nawet, jeśli to jest zjazd do zajezdni (inaczej zaraz zaczęłyby się polowania na zjazdy i budżet km byłby stratny).

[tomta1]

Tylko że dla mnie problemem jest tu nie tylko regulamin, tylko kwestie ustawowe, w szczególności zgodność z Prawem przewozowym w zakresie realizacji kursu, który nie jest oznaczony żadnym numerem (nie jeździ pod żadną linią) i nie ma dostępnego rozkładu, choćby z poziomu przystanku. Kwestia regulaminu przewozów jest rzeczą wtórną.