Bilety, kontrole, integracja taryfowa

[Kaszmir]

Już pal licho termin wypowiedzenia dla ZTP, ale ciekaw jestem czy choć trochę wcześniej pracowników poinformowali, że zostają bez roboty.

Z tego co się dowiedziałem, jeszcze wczoraj nie było żadnych sygnałów, że umowy będą rozwiązane. Wiadomość nieoficjalna, na pewno przydałoby się ją potwierdzić.

[Łukasz]

Z tego co się dowiedziałem, jeszcze wczoraj nie było żadnych sygnałów, że umowy będą rozwiązane. Wiadomość nieoficjalna, na pewno przydałoby się ją potwierdzić.

Mówisz masz
Firma kontrolująca bilety zrywa umowę. „Nasi kontrolerzy jutro nie wyjdą w rejon”
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/firma ... 51718.html

Rewizor składa do ZTP wypowiedzenie z winy zamawiającego, ze względu na brak współdziałania w realizacji umowy i nasi kontrolerzy jutro nie wyjdą w rejon – potwierdza w rozmowie z nami Piotr Wieczorek z firmy Rewizor.

Sebastian Kowal z ZTP zastrzega, że rezygnacja firmy Rewizor nie oznacza, że od soboty gapowicze mogą się czuć swobodniej. – Mamy przeszkolonych pracowników, którzy będą pracować w terenie. Startujemy z własną kontrolą, którą po prostu będziemy musieli jeszcze rozszerzyć. Wpłynęło już do nas bardzo wiele CV, prowadzimy jeszcze rozmowy, ale podstawowy zespół już mamy i będziemy go uzupełniać o kolejne osoby – komentuje przedstawiciel jednostki. ZTP nie planuje teraz rozpisywania nowego zamówienia na kontrolę biletów, zamierza się tym zająć we własnym zakresie.

[suchy]

"Brak współdziałania w realizacji umowy" - czyli czego się spodziewali, że ZTP machnie ręką i odpuści im kary zapisane w umowie, albo przymknie oko na mniejszą ilość kontrolerów / wykonanych kontroli?

[Kaszmir]

Firma kontrolująca bilety zrywa umowę. „Nasi kontrolerzy jutro nie wyjdą w rejon”
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/firma ... 51718.html

To jest interesujący fragment:

Na kary ZTP (w wysokości ok. trzech milionów złotych) firma odpowiada własnym rachunkiem. – Wystawiliśmy noty księgowe na utracone przychody ze względu na niedziałający sprzęt na kwotę 2 milionów 700 tysięcy złotych. Próbowaliśmy rozwiązać rozmowę za porozumieniem stron, gdyż nie dostaliśmy nowego sprzętu. Mieliśmy niedziałające urządzenia, problemy z bateriami, pracownicy cały czas musieli wracać i wystawialiśmy zbyt mało wezwań.

Zastanawiam się, czy to realna kwota, czy może Rewizor próbuje desperacko znaleźć cokolwiek, byle nie płacić kar.

[yosujiro]

Przez ostatnie pół roku nie wiem czy raz widziałem sytuację, żeby kontrolerzy mieli jakiś problem z czytnikami

[Kierman]

Tak w ogóle zawarcie w umowie wystawienia minimalnej w ciągu miesiąca liczby mandatów jest chore.

[Scania_9640]

Pozwolę sobie napisać parę słów - jako pracownik Rewizora.
Wczoraj przyjechał Pan Wieczorek (rzecznik firmy) i już wczoraj doszły do nas sygnały, że firma może upaść w Krakowie i rozwiązać z nami umowy, ale nie spodziewaliśmy że tak szybko to nastąpi, obstawialiśmy wrzesień. W firmie od dawna było źle, od paru miesięcy zastanawialiśmy się co miesiąc czy dostaniemy wypłaty, kary za byle co, byleby była kasa na kary od miasta. Firma do tego stopnia była pod ścianą, że przyjmowała kogo popadnie - np. kobietę, która jeździła "za darmo" na kartę z MOPSu, brzydko mówiąc śmierdziała i miała kilka tysięcy na koncie za jazdę bez biletu.

Co do urządzeń, owszem nie działały, nawet bardzo źle funkcjonowały, baterie, które padały po 1h i trzeba było zjeżdżać na firmę po parę razy, lecz kwota którą wystawili jest dużo wywyższona. Chcą po prostu jak najmniej płacić kar. W tym miesiącu np. wyrobiliśmy normę opłat dodatkowych, ale nie zrobiliśmy normy ilości kontroli z powodu za małej ilości grup na popołudnie, gdyż firma postanowiła iść na przekór i na popołudnie wysyłała połowę mniej osób niż na rano, właśnie z powodu urządzeń.

[tomek_m]

Tak mnie właśnie zastanawiało, czemu widziałem teraz na KG ze 3 grupy kontrolerów wracające na Kluczborską,

Czyli od 12:00 teraz nie ma żadnych kontroli?

[yosujiro]

Nie wiem, może to był przypadek, ale zwykle dopiero ok 14 kontrolerzy się zbierali na Kluczborskiej.

[Scania_9640]

Było wtedy spotkanie na firmie. Kontrolerzy pracują dziś do 22. Od 22 już kontrolerzy z Rewizora nie wychodzą na nockę. Więc dzisiejsza noc to darmowa komunikacja miejska.

[suchy]

Było wtedy spotkanie na firmie. Kontrolerzy pracują dziś do 22. Od 22 już kontrolerzy z Rewizora nie wychodzą na nockę. Więc dzisiejsza noc to darmowa komunikacja miejska.

No chyba, że ZTP ma już gotowe jakieś swoje ekipy i będą w stanie je na biegu wysłać w nocy

[Scania_9640]

No chyba, że ZTP ma już gotowe jakieś swoje ekipy i będą w stanie je na biegu wysłać w nocy

Nie będą wysyłać, nawet jutro ponoć nie będzie nikogo, z tego co mówili znajomi, którzy już tam będą pracować jako kontrolerzy.

[mkm3]

ZTP sobie z automatu nie ściągnie większości pracowników z Rewizora pod swoje skrzydła? BTW jakie warunki pracy bezpośrednio u ZTP? Płacowo podobnie?

[Scania_9640]

ZTP sobie z automatu nie ściągnie większości pracowników z Rewizora pod swoje skrzydła? BTW jakie warunki pracy bezpośrednio u ZTP? Płacowo podobnie?

37zl/h płacą więc stawka według mnie bardzo duża ale myślę, że też adekwatna do tego co się dzieje podczas takich kontroli biletów. Warunkami dla kontrolerów jest podczas 8h zrobić 40 kontroli i przynieść 4 opłaty dodatkowe.

[tramwajowy]

Pozwolę sobie napisać parę słów - jako pracownik Rewizora.
Wczoraj przyjechał Pan Wieczorek (rzecznik firmy) i już wczoraj doszły do nas sygnały, że firma może upaść w Krakowie i rozwiązać z nami umowy, ale nie spodziewaliśmy że tak szybko to nastąpi, obstawialiśmy wrzesień. W firmie od dawna było źle, od paru miesięcy zastanawialiśmy się co miesiąc czy dostaniemy wypłaty, kary za byle co, byleby była kasa na kary od miasta. Firma do tego stopnia była pod ścianą, że przyjmowała kogo popadnie - np. kobietę, która jeździła "za darmo" na kartę z MOPSu, brzydko mówiąc śmierdziała i miała kilka tysięcy na koncie za jazdę bez biletu.

Co do urządzeń, owszem nie działały, nawet bardzo źle funkcjonowały, baterie, które padały po 1h i trzeba było zjeżdżać na firmę po parę razy, lecz kwota którą wystawili jest dużo wywyższona. Chcą po prostu jak najmniej płacić kar. W tym miesiącu np. wyrobiliśmy normę opłat dodatkowych, ale nie zrobiliśmy normy ilości kontroli z powodu za małej ilości grup na popołudnie, gdyż firma postanowiła iść na przekór i na popołudnie wysyłała połowę mniej osób niż na rano, właśnie z powodu urządzeń.

Bardzo cieszy fakt, że firma rozwiązała umowę z miastem. W Rewizorze można było spotkać kilka miłych osób (na przykład pan, który życzył każdemu miłego dnia, bardzo profesjonalne podejście), ale były też takie osobistości, które do pracy z ludźmi się nie nadają (był taki młody człowiek co podchodził do tematu z wyższością, jak kogoś łapał to się lubił awanturować, totalne dziecinne zachowanie). W tym wszystkim niestety kontrolerzy w większości przypadków sami sobie winni byli sytuacji związanych z pobiciem. Może ZTP nad tym lepiej zapanuje, chociaż jak sobie z organizacją transportu nie radzą, to z optymizmem nie patrzę na POP-y oraz kontrole.