Płaszów, Rybitwy oraz Tele-Bus

[Justforfun]

Wg mnie dawna trasa "125" była jednak lepsza. Rondo Grzegórzeckie to raz, jednak dużo ważniejsze było nawet rondo Mogilskie. A np. czasy przejazdu od Miechowity do Ofiar Dąbia były właściwie takie same: "125" miało 13-15 minut (zależnie od dnia i godziny), a "128" miało 12-14. Różniły się zatem o jedną minutę i dzięki temu były skoordynowane do wspólnego taktu: f10/15/20 (szczyt / międzyszczyt / weekendy).

"128" przez Lema ma jednak mniejszą popularność niż miało "125" przez Pilotów. Na "125" przegubowce były niezbędne, na "128" przez sporą część dnia wydają się być nadpodażą.

Aktualnie to bym się zastanowił czy będą na takie ewentualności wolne brygady i coś cienko to widzę. Najprędzej po wejściu w życie przetargu, tego jeszcze nierozstrzygniętego.

[Kaszmir]

Aktualnie to bym się zastanowił czy będą na takie ewentualności wolne brygady i coś cienko to widzę. Najprędzej po wejściu w życie przetargu, tego jeszcze nierozstrzygniętego.

Też mam takie podejrzenia. Chodzi przynajmniej o zaczęcie tematu, pokazanie Miastu że jest problem i że ludzie chcą powrotu dawnego "125". A oddźwięk jest duży, mimo że rok minął od zmian. W trzy dni podpisało się ponad 450 osób - dla porównania gdy w 2019 zbieraliśmy podpisy o przegubowce na "182", udało się zebrać ok. 400 głosów w... dwa miesiące

[kot_feliks]

No tak, tylko zauważ, że przy sensownej przesiadce na MP i na Lipskiej, zdecydowanie lepiej na Mogilskiej dojechać 125/425 + tramwaj, niż jadąc przez Ofiar Dąbia i al. Pokoju Jest szybciej, pewniej itd., a można by to ogarnąć nawet przesiadką na jednym przystanku, robiąc np. na Lipskiej króciutki fragment PAT z przystankami A-T

W tej relacji jest naprawdę super alternatywa, a chcąc przemieszczać się płn-płd w miarę bez korków, masz jedynie 128.

[Justforfun]

Też mam takie podejrzenia. Chodzi przynajmniej o zaczęcie tematu, pokazanie Miastu że jest problem i że ludzie chcą powrotu dawnego "125". A oddźwięk jest duży, mimo że rok minął od zmian. W trzy dni podpisało się ponad 450 osób - dla porównania gdy w 2019 zbieraliśmy podpisy o przegubowce na "182", udało się zebrać ok. 400 głosów w... dwa miesiące

Nie no, ja popieram przywrócenie 125 na dawną trasę. Chociaż prędzej skierowałbym ją na os. Piastów po dawnej trasie 163.

Tylko tak. Przywracamy 125, okej. Potrzebujemy trochę przegubów, których wcale tak dużo teraz nie będzie po ich wejściu na 301.
Dodatkowo pasuje przywrócić 183 po aktualnej trasie 125, to już na solówkach, ale jednak, kolejne wozy potrzebne (tu można by było obsłużyć tę trasę elektrykami z ładowaniem na NBP jak dawniej 144).

Serio, popieram, jednak trzeźwo myśląc - na razie może być za mało brygad.

[Kaszmir]

No tak, tylko zauważ, że przy sensownej przesiadce na MP i na Lipskiej, zdecydowanie lepiej na Mogilskiej dojechać 125/425 + tramwaj, niż jadąc przez Ofiar Dąbia i al. Pokoju Jest szybciej, pewniej itd., a można by to ogarnąć nawet przesiadką na jednym przystanku, robiąc np. na Lipskiej króciutki fragment PAT z przystankami A-T

W tej relacji jest naprawdę super alternatywa, a chcąc przemieszczać się płn-płd w miarę bez korków, masz jedynie 128.

"125" też jeździł w relacji płn-płd, nawet obsługiwał więcej tej północy niż "128" Korki na tej trasie to w dużej mierze Ofiar Dąbia i ew. Młyńska, gdzie "128" tak samo utyka. A obecnie wielu pasażerów musi jechać nawet nie z jedną, a dwoma przesiadkami.

Uważam, że duże rejony powinny mieć połączenie do centrum. ZTP tu zaprzecza samo sobie, bo z jednej strony dano taką linię Klinom ("194") i okazała się olbrzymim sukcesem, a z drugiej zabrano podobną Złocieniowi. Czy idąc tym tropem, należałoby zlikwidować "194" i zastąpić je kursami dowozowymi z Klin do tramwaju?

Dalej, rejony Stoczniowców nie mają tramwaju, wiele z tych osób właśnie polegało na "125+128". No i jeszcze kwestia Huty, której zabrano "125" i nie dano nic w zamian. "128" ani tam nie dojeżdża, zresztą dostało tylko symboliczną liczbę kursów i tylko w dni powszednie.

W mojej opinii nie musi się przywracać dokładnie takich tras, jakie funkcjonowały do 2022. Jednak brakuje połączenia Złocienia z centrum, brakuje większej liczby kursów na Ofiar Dąbia, tak samo między Prądnikiem Czerwonym a Płaszowem i Rybitwami (dojazd do pracy). Niech cokolwiek się zacznie zmieniać, a nie że Hucie czy Płaszowowi zabrano autobus, a Złocień zostawiono z marną dowozówką. Przykład, jak by to mogło działać (w przyszłości, pomijając kwestie brygad, pojemności pętli itd.)
* "125" Złocień - ... - Mały Płaszów - Saska - Ofiar Dąbia - Lema - Młyńska - i gdzieś do Huty (Szpital Rydygiera? Piastów? inne?)
* "185" Złocień - ... - Mały Płaszów - Myśliwska - Ofiar Dąbia - R. Grzegórzeckie - Dw. Gł. Wschód
* "425" likwidacja
* coś w zamian dla Strzelców i Pr. Czerwonego, może "124/424" skoro pewnie i tak wyleci z Meissnera po otwarciu tramwaju?
* i podobnie kwestia odcinka Złocień - Rżąka, powrót "183", wydłużenie "163" do Rżąki?

[WIK]

Zmiana nie dojdzie do skutku braki kadrowe. Walczyliśmy o autobus do Huty brak zainteresowania ze strony władz Krakowa. Złożyliśmy teraz do wojewody prośbę o uruchomienie połączenia ALD do Alei Przyjaźni. Pewnie będzie ponownie bez szans.

[kot_feliks]

Przykład, jak by to mogło działać (w przyszłości, pomijając kwestie brygad, pojemności pętli itd.)
* "125" Złocień - ... - Mały Płaszów - Saska - Ofiar Dąbia - Lema - Młyńska - i gdzieś do Huty (Szpital Rydygiera? Piastów? inne?)
* "185" Złocień - ... - Mały Płaszów - Myśliwska - Ofiar Dąbia - R. Grzegórzeckie - Dw. Gł. Wschód
* "425" likwidacja
* coś w zamian dla Strzelców i Pr. Czerwonego, może "124/424" skoro pewnie i tak wyleci z Meissnera po otwarciu tramwaju?
* i podobnie kwestia odcinka Złocień - Rżąka, powrót "183", wydłużenie "163" do Rżąki?

Ależ mnie dokładnie o takie 125 chodzi

Chodzi mi o to, aby to 125 (jadące owszem, dalej do NH), jechało właśnie po trasie 128, czyli przez Lema, a nie robiło rundki przez Grzegórzeckie i Mogilskie

Puszczenie 125 na trasie ze Złocienia, przez Ofiar Dąbia - Lema - i dalej gdzieś do NH, zapewniłoby razem ze 128 mega fajne spięcie całości w osi płn - płd, bo na odcinku od Barei - przez Lema - do MP miałbyś kursy z f7,5/f10 w dp, a w weekendy f20.

Puszczenie 125 przez Grzegórzeckie to znowuż słaba obsługa zarówno przez Lema (samo 128), jak i przez Grzegórzeckie (samo 125).

--
Natomiast tego 185 totalnie nie kupuję. Jeździłem kiedyś przez pewien czas w rejony za MP i moim zdaniem tam głównym problemem nie jest bezpośrednia linia do centrum, bo to zapewniają o wiele pewniej tramwaje z MP, tylko właśnie dojazd do tego MP / na Lipską. Tam jest po prostu do kitu obsługa pod kątem dojazdu do tramwaju.

I mieszkając / jeżdżąc w tamte rejony, zdecydowanie wolałbym mieć pewną, częstą dowozówkę jadącą przez MP do Lipska / Saska, niż autobus co kilkadziesiąt minut bezpośrednio do centrum.

[M0096]

Z wydłużeniem połączonego "125" z "128" do Huty jest taki problem, że po otwarciu tramwaju na Meissnera i tak prawdopodobnie wyleciałoby z Bieńczyc na Prądnik Czerwony, więc jaki sens miałaby taka zmiana na kilka lat.

Co do "185" DGW - Złocień, to taka linia już była (co prawda tylko do Płaszowa) i nie wytrzymała próby czasu (i konkurencji tramwaju).

Za to pomysł w wydłużeniem "128" (nie ważne pod jakim numerem) do Złocienia jest bardzo ciekawy.

[damian_krk2]

Z wydłużeniem połączonego "125" z "128" do Huty jest taki problem, że po otwarciu tramwaju na Meissnera i tak prawdopodobnie wyleciałoby z Bieńczyc na Prądnik Czerwony, więc jaki sens miałaby taka zmiana na kilka lat.

Co do "185" DGW - Złocień, to taka linia już była (co prawda tylko do Płaszowa) i nie wytrzymała próby czasu (i konkurencji tramwaju).

Za to pomysł w wydłużeniem "128" (nie ważne pod jakim numerem) do Złocienia jest bardzo ciekawy.

Może 185 nie, ale 505 ze Złocienia do Dworca jak najbardziej popieram.

[kot_feliks]

No ale na tej zasadzie powinniśmy zrobić do centrum linię z każdego miejsca, które jest kawałek za ostatnim przystankiem linii tramwajowej. Po co wtedy tramwaje?

[Mr. Passenger]

Akurat Złocień to rewelacyjne miejsce do puszczenia linii przyspieszonej. Sporych rozmiarów osiedle, ponad 10 km od ścisłego centrum, dodatkowo oddzielone od najbliższej pętli tramwajowej ogromnym obszarem terenów przemysłowych. Już kiedyś w innym wątku proponowałem, żeby obecne "425" przekształcić w "525", wyciąć wszystkie przystanki pośrodku trasy (+ wymieniłbym środek trasy puszczając szybsze "525" przez Domagały, a wolniejsze "125" przez Półłanki) i stopniowo zwiększać częstotliwość - tak żeby Złocień miał mocną i szybką dowozówkę do tramwaju (więc idealną końcówką byłaby Lipska zamiast MP).

A jeśli pomysł linii przyspieszonej by się przyjął to czemu by nie puścić jej gdzieś dalej w kierunku centrum lub właśnie zupełnie w inną stronę - bardziej międzydzielnicowo. Na przykład przez Ofiar Dąbia przez Grzegórzeckie, Mogilskie i Wita Stwosza w kierunku Alej lub, bardziej na północ, przez 29 Listopada w stronę Górki Narodowej albo Prądnika Białego. Albo zupełnie w inną stronę - od Lipskiej przez Kuklińskiego i Powstańców Śląskich do Matecznego i dalej Alejami w stronę np. Cracovii albo Kleparza (tutaj problemem byłyby pewnie opóźnienia powodowane korkami, ale jeśli poważnie chcemy myśleć o rozwijaniu komunikacji miejskiej to wadliwą infrastrukturę powinno się przebudowywać zamiast wycofywania się już na etapie pomysłu).

Mam wrażenie, że Kraków na tle innych dużych w miast w Polsce pod kątem wykorzystywania linii przyspieszonych wypada naprawdę bardzo blado (zwłaszcza biorąc pod uwagę jak bardzo cięte są one w ostatnich miesiącach). A to właśnie takie połączenia są najbardziej atrakcyjne dla regionów pozbawionych tramwaju, takich jak Złocień właśnie.

[Kaszmir]

No ale na tej zasadzie powinniśmy zrobić do centrum linię z każdego miejsca, które jest kawałek za ostatnim przystankiem linii tramwajowej. Po co wtedy tramwaje?

Nie chodzi o każde miejsce, tylko o duże osiedla które są zbyt rozbudowane by wisieć na dowozówkach. Podałem przykład Klin - czy uważasz, że należałoby zlikwidować "194/494" i zastąpić je tamże jakąś dowozówką tylko do Grota-Roweckiego?

A przecież ostatnie lata dowiodły, że wśród mieszkańców dużych sypialni takie linie do centrum cieszą się olbrzymią popularnością. Na Klinach "114", potem "194/494". Na Stokach "182", teraz również "511". Górka Narodowa "503". I Złocień podobnie, tam jest masa mieszkańców, a w ostatnich latach jeszcze dobudowano sporo bloków przy Domagały. I wg mnie ZTP tu zaprzecza samo sobie, bo z jednej strony uruchamia "114/194" do Klin czy "511" do Stoków, a z drugiej "125" ze Złocienia skraca. I w podpisach pod petycją wiele osób przyznaje że mieszka na Złocieniu i im dojazd do centrum się pogorszył.

[Kowalik]

https://lovekrakow.pl/aktualnosci/walcz ... 53106.html
Mieszkańcy rozpoczęli walkę z wiatrakami. Niestety ZTP interesują tylko głosy popierające ich marszruty.

[Kierman]

Walczcie walczcie z tym patologicznym skracaniem linii i zmuszaniem do jazdy na kilka przesiadek.

[Wojciech]

Złocień idealnie się nadaje na linię przyśpieszoną. Wg mnie taka linia mogłaby jeździć po trasie: Złocień - po trasie "125" - Lipska, Saska, Stoczniowców, al. Pokoju, Powstania Warszawskiego, Rondo Mogilskie - po trasie "501" - Rondo Hipokratesa - Szpital Rydygiera. Czyli bardzo podobna do dawnej trasy "125", z zamianą Dobrego Pasterza na Bora-Komorowskiego oraz Przewozu na Lipską i Saską, by umożliwić przesiadki na linie z estakady. Wtedy można "163" przekierować przez Półłanki i wydłużyć do Rżąki, a "125" i "425" zlikwidować. No ale oczywiście, do tego trzeba pieniędzy, których jak zawsze brakuje.