Pleszów

[NowaHutaWschód]

Pytanie z czystej ciekawości dla linii 181, w jakim celu istnieje przystanek "Gwarecka"? Żadnej zabudowy mieszkalnej, przemysłowej, a okolica wygląda jak plan zdjęciowy do nowej mini serii o Czarnobylu.

[miloszkasperczyk]

Pytanie z czystej ciekawości dla linii 181, w jakim celu istnieje przystanek "Gwarecka"? Żadnej zabudowy mieszkalnej, przemysłowej, a okolica wygląda jak plan zdjęciowy do nowej mini serii o Czarnobylu.

Na mapie widać jakieś duże wyrobisko obok, więc może kilka pracowników korzysta z tego przystanku rano i po pracy a skoro jest na żądanie to i tak nie spowalnia przejazdu a komuś może skrócić potencjalnie drogę do pracy pod warunkiem że to wyrobisko jest czynne.

[Carol75]

Pytanie z czystej ciekawości dla linii 181, w jakim celu istnieje przystanek "Gwarecka"? Żadnej zabudowy mieszkalnej, przemysłowej, a okolica wygląda jak plan zdjęciowy do nowej mini serii o Czarnobylu.

Przystanek "Gwarecka" powstał około 1983 roku w związku budową na pobliskiej hałdzie żużla (potocznie zwanej "zwałką") ówczesnej Huty im. Lenina nowej kruszarni żużla. Budowa tej nowej kruszarni trwała do 1985 roku. Wtedy na istniejącym jeszcze fragmencie ulicy Gwareckiej powstało biuro budowy (parterowy budynek murowany dziś już ruina) oraz kilkanaście baraków drewnianych czy bud dla pracowników typu szatnia (rozebrane po zakończeniu budowy). Ponieważ pracownicy do tego miejsca musieli chodzić z ówczesnej pętli Cementownia (obecna nazwa Pleszów) na nogach, więc ktoś z kierownictwa budowy postarał się o utworzenie blisko budowy przystanku dla ówczesnej linii autobusowej "146". Przystanek od początku był "na żądanie" i faktycznie korzystali z niego wyłącznie pracownicy budowy. Budowa się zakończyła, biuro budowy zlikwidowano, a przystanek zostawiono bo w pobliżu były zamieszkałe dwa domy (obecnie jeden). Obecnie linia "146" zmieniła się w "181", a z tego przystanku korzystają "zabłąkane dusze", które chcą zobaczyć, jak to fajnie określił NowaHutaWschód "plan zdjęciowy do nowej mini serii o Czarnobylu" lub miłośnicy spotkań w cztery oczy z łosiem, dzikiem, lisem, jeleniem bądź sarną lub inna dziką zwierzyną, której jest tu bardzo dużo.

Na mapie widać jakieś duże wyrobisko obok, więc może kilka pracowników korzysta z tego przystanku rano i po pracy a skoro jest na żądanie to i tak nie spowalnia przejazdu a komuś może skrócić potencjalnie drogę do pracy pod warunkiem że to wyrobisko jest czynne.

Wyrobisko o którym wspominasz, to pozostałości po tej hałdzie żużla na której była ta kruszarnia, a właściwie firma Slag Recycling, która bardzo długo eksploatowała zarówno hałdę żużla jak i samą kruszarnię. Udziałowcem tej firmy był/jest (nie wiem jak jest teraz) obecny król Karol III, sam osobiście wizytował hałdę w Krakowie. Firma ta rozebrała kruszarnię i przeniosła z hałdy Pleszów do Czatkowic, sami też opuścili hałdę huty. Co do pracowników, to nigdy nie było możliwości wejścia od strony ulicy Gwareckiej. Pracownicy hałdy żużla wchodzili na teren wyłącznie od strony ulicy Igołomskiej, tuż przed wiaduktem był wjazd i brama gdzie sprawdzano przepustki itd.

[judash]

To już lepiej przedłużyć do Pleszowa likwidując stałe podjazdy "161" czy "111".

[NowaHutaWschód]

To już lepiej przedłużyć do Pleszowa likwidując stałe podjazdy "161" czy "111".

W ten sposób odetniesz połączenie dla uczniów podstawówki z Prawocheńskiego, musiałby 160 dojeżdżać na Wyciąską i mieć pętlę przy szkole.

[judash]

wybory wybory

[NowaHutaWschód]

wybory wybory

Przed wyborami "rozważyliby" nawet wydłużenie 10 i 21, bez konieczności wydłużenia torowiska wzdłuż Igołomskiej. A co do 160 to musiałaby być koordynacja z liniami pleszowskimi, a te z kolei muszą być jako tako skoordynowane z tramwajami, chociażby w weekend. To raczej za duża kombinacja do zrealizowania.

[Kaszmir]

Jeśli wydłużać "160", to od razu do Pleszowa. Przecież kończenie na "Wyciąskiej", w chwili gdy kilka przystanków dalej jest węzeł przesiadkowy, jest całkowicie nieefektywne. Pewnie wymagałoby to dołożenia brygady i kombinowania przy koordynacji ze "110", jednak jeśli już proponować zmiany, to lepiej raz a porządnie.

[pjetrek]

W tej chwili przejazd w jedną stronę to ok. 32-33 minuty. Do Pleszowa byłoby 40 min. Kółko to 80 minut, więc całkiem spokojnie z postojami zamykałoby się w 100-110 minutach. Czyli przy dwóch brygadach to średnio f50/55 minut. To w większości właściwie tak jak jest i teraz... są tylko dwa wyjątki, kiedy 160 ma f35.
A 110 ma f45-60 przez cały czas. Trochę nieregularnie, ale przy odrobinie chęci dałoby się to jakoś zgrać.

[Kaszmir]

"160" ma średnio f48 w ciągu dnia (5 kursów w 4h, cykl powtarza się parokrotnie). Brygada robi kółko w ~95 minut, w tym 65 minut jazdy i 30 przerwy. Przy wydłużeniu do Pleszowa realne jest 110 minut na kółko, trudno by przerw ubyło skoro trasa tym dłuższa, zwłaszcza że i kierowcy muszą mieć swój odpoczynek. Obecnie "160" jest w miarę skoordynowane ze "110", dając łącznie f20-25 w szczycie. Przy 110 minutach na kółko i utrzymaniu dwóch brygad, trzeba by zejść do wspólnego taktu f25-30, co jednak jest na minus.

Tu dochodzi też druga kwestia. Obecnie "110" i "160" są skoordynowane na odcinku Al. Przyjaźni - Lubocza. Potem "160" ma dłuższą trasę przez Łuczanowice, za to krótszą do Ruszczy (niż "110") i to się wyrównuje. Przy przejeździe "160" aż do Pleszowa, ciężej byłoby utrzymać koordynację. Dlatego właśnie wg mnie trzeba by dołożyć jedną brygadę i może zrobić całodzienne łączenia "110+160" (czyli pięć brygad na dwie linie, podobnie jak miało "106+136" do 2023 roku przy łącznym f12). Może nawet dałoby się wtedy zrobić regularne f40 na każdej linii, łącznie f20.

[Adrian14]

Tak się zastanawiam, nie lepiej byłoby gdyby 2 pierwsze kursy które wyjeżdżają z zajezdni i 2 ostatnie zjeżdżające do zajezdni były wydłużone do Kombinatu? A jeśli faktycznie już się zakłada, że nie będzie zjazdu z Ujastku Mogilskiego pod Kombinat to może do Placu Centralnego. Obecnie nie ma możliwości dostania się zarówno na pierwszy kurs, jak i powrót do Krakowa z ostatnich 2ch kursów. A i tak część wzkm autobus przejeżdża jadąc do zajezdni. Dzięki takiemu wydłużeniu (może zgraniu z 62/662 czy 601) byłaby możliwości uzyskania przesiadki (nocny + 211 lub odwrotnie). Zawsze to coś.

[Kaszmir]

Tak się zastanawiam, nie lepiej byłoby gdyby 2 pierwsze kursy które wyjeżdżają z zajezdni i 2 ostatnie zjeżdżające do zajezdni były wydłużone do Kombinatu? A jeśli faktycznie już się zakłada, że nie będzie zjazdu z Ujastku Mogilskiego pod Kombinat to może do Placu Centralnego. Obecnie nie ma możliwości dostania się zarówno na pierwszy kurs, jak i powrót do Krakowa z ostatnich 2ch kursów. A i tak część wzkm autobus przejeżdża jadąc do zajezdni. Dzięki takiemu wydłużeniu (może zgraniu z 62/662 czy 601) byłaby możliwości uzyskania przesiadki (nocny + 211 lub odwrotnie). Zawsze to coś.

Mi się pomysł podoba! Kombinat, Plac Centralny, Struga - gdziekolwiek gdzie by się dało. I może nawet byłaby szansa, by Niepołomice zapłaciły za ten kawałek, tak jak dawniej płaciły za odcinek Pleszów - Kombinat.

[Adrian14]

W sumie nie napisałem najważniejszego. Chodzi o linię 211