Pleszów

[Cukier]

Nareszcie! W końcu coś na moim podwórku co mogę szczerze pochwalić.

[NowaHutaWschód]

Nareszcie! W końcu coś na moim podwórku co mogę szczerze pochwalić.

Zawsze nie dało się, bo mała frekwencja, to trzeba było jeszcze docinać bardziej kursy. Może coś w tygodniu sie zmieni i dorzucą po wakacjach kilka kursów, żeby chociaż szczyt przyciągnął ludzi do KM, a nie odpychał jak jest obecnie. 4 kursy więcej w weekend na takiej linii, to duży pozytyw. Może kiedyś 171/271 powróci do namiastki dawnego 151.

[Cukier]

Oczywiście dla porządku należałoby policzyć kursy. Pobieżnie patrząc tylko "171/271" zostało z częstotliwością wyższą niż f~60. Na "131" były wcześniej dogęszczenia do f~40 czy nawet f~30 a teraz jest sztywne f~60. Na "111" fajnie załatano wszystkie ponad godzinne robiąc również fajne f~60, ale za to "161" dostało bardzo mocno okrojone godziny funkcjonowania. W efekcie niby autobus jest częściej, ale dla wielu osób bardzo naokoło.

[NowaHutaWschód]

Nie żebym sie czepiał, ale dawne 161 miało najlepszy rozkład weekendowy, tylko na jakiej podstawie? Skoro większość kursów woziła powietrze w sławnych autosanach, a do 252 trzeba było wjeżdżać z buta, żeby sie zabrać obecnym kursem, a nie kwitnąć 70 minut na kolejny. 161 powinno obsługiwać Niepolomice. Zbyt duża konkurencja z busiarzami na Brzeskiej i Igołomskiej to raz, a dwa zagęszczenie potencjalnymi pasażerami jest chyba gorsze niż na Kujawach czy Przylasku.

[Cukier]

Z perspektywy pasażera sprawa maluje się tak:



Jeśli ktoś coś zyskał, to Branice i Chałupki były dawcą.

[NowaHutaWschód]

Przeglądnąłem rozkład 171/271, chyba nie o to chodzi pasażerom żeby przerwy między kursami raz wynosiły 20 minut, a następny za 50-60 minut i znowu kolejny za 20, nie można było tego w końcu bardziej wyrównać do 30 minut w szczycie? Zamiast robić coś takiego, ewenement z Wróżenic, 271 o 17:22 a później 171 o 17:33.

[Cukier]

Obecnie bazowa częstotliwość tramwajów wynosi 20 minut, a więc odstępy między kursami autobusów muszą być wielokrotnością tej wartości, żeby nie było kwiatków, że raz się czeka 5 minut a raz 15 minut na przesiadkę. Do prowadzi do tego, że dogęszczanie f~60 musi się dziać poprzez wstawienie kursu w średnio fajnym takcie 20+40. I taki takt jest w miarę trzymany popołudniu na odjazdach z Pleszowa, co trzeba docenić.

To o czym piszesz pod koniec, to kwestia różnych czasów przelotów - przez wycieczkę do Czulic wcześniejszego kursu różnica między nim a kolejnym staje się mniejsza w stronę przeciwną. Czy to źle? Moim zdaniem nie ma problemu, bo to kierunek przeciwny do głównych potoków i o tej porze mało kto jeździ w tym kierunku. Dlatego też pewnie olano trzymanie taktu i powstało radosne 11+49, w którym jeden z kursów na pewno nie jest skomunikowany z żadnym tramwajem.

[obserwator]

Zastanawia mnie jedna sprawa- dlaczego linia "181" ma trasę dookoła przez przystanek Nadbrzezie, zamiast od razu blisko pętli wyjeżdżać na ulicę o tej samej nazwie?
W okolicy przystanku "Nadbrzezie" lepiej moim zdaniem skorzystać z tramwaju niż jechać autobusem.
Różnica w długości trasy wynosi 1,1 km. Stanowi to prawie jedną czwartą długości trasy.
Gdyby trasę w następujący sposób skrócić, linia mogłaby mieć 19 kursów w każdym dniu tygodnia. Daje to f~60 w godzinach 5:00-23:00.
Czy są jakieś przeszkody do skrócenia trasy?

[Cukier]

Też się nad tym zastanawiałem wiele razy, jedyne co mi przychodzi do głowy to skomplikowany układ w centrum Pleszowa koło kościoła, gdzie mimo, że jest nalane mnóstwo asfaltu, to nie ma żadnej cywilizowanej organizacji ruchu, a do tego dochodzi jeszcze różnica w terenie (ul. Nadbrzezie przebiega pewnego rodzaju doliną).

Zgadzam się z postulatem wyprostowania, natomiast po zobaczeniu wyników pomiarów z tej linii jak również obejrzeniu na youtubie nagrania z przejazdu nią (https://youtu.be/apGKK69WhCo), gdzie kierowca sam stwierdza, że każdy pasażer na tej linii to powód do świętowania - mam spore wątpliwości czy publiczne pieniądze powinny być tak pożytkowane.

Chyba jednak skłonię się do opinii, że Kujawy oraz wschodnia Mogiła (rejon Giedroycia i Podbipięty na wschód od Klasztornej) to miejsce które powinien obsługiwać telebus kioskami - kosztem wycięcia stamtąd regularnych linii.

[Kaszmir]

obserwator - mi się Twój pomysł bardzo podoba!
Cukier - myślę, że zawsze oszczędności można przeznaczyć gdzieś indziej, nawet na 1-2 dodatkowe kursy innej zapleszowskiej linii

Zastanawiam się co mogło być przeszkodą. Mam parę typów - podejrzewam, że mogą nie być prawdziwe, chciałbym to skonsultować z kimś kto zna rejon.
1) ostry łuk Suchy Jar - Nadbrzezie?
2) wąskość ulicy Nadbrzezie?
3) progi zwalniające? (czy trzeba by je zmienić na takie, które autobus może ominąć?)
4) miejscami nawierzchnia - kostka?

Gdyby okazało się, że powyższe nie są przeszkodą, to wg mnie warto uderzać do ZTP!

[Cukier]

Zastanawiam się co mogło być przeszkodą. Mam parę typów - podejrzewam, że mogą nie być prawdziwe, chciałbym to skonsultować z kimś kto zna rejon.
1) ostry łuk Suchy Jar - Nadbrzezie?
2) wąskość ulicy Nadbrzezie?
3) progi zwalniające? (czy trzeba by je zmienić na takie, które autobus może ominąć?)
4) miejscami nawierzchnia - kostka?

Gdyby okazało się, że powyższe nie są przeszkodą, to wg mnie warto uderzać do ZTP!

1. Na moje oko jest on nie do zrobienia autobusem, dochodzi tam jeszcze różnica terenu. Obstawiam że właśnie to jest głównym problemem. Gdyby wymyślić jak sensownie poprowadzić ruch przez inne ścieżki tej gęstej asfaltowej sieci to może by coś z tego było.

2. Akurat Nadbrzezie to chyba najszerszy (poza Igołomską) odcinek trasy "181". Zobacz sobie Karową albo Dymarek wzdłuż oczyszczalni. Akurat linia "181" to przykład dla całego miasta i aglomeracji, że nie ma czegoś takiego jak za wąska ulica na autobus.

3. Ulica Nadbrzezie była remontowana i nawet nie wiem czy te progi w ogóle wróciły. A tak czy siak nie są one przeszkodą bo jest mnóstwo miejsc gdzie są progi i wyniesione skrzyżowania a autobusy jeżdżą.

4. Tej kostki już nie ma, jest tam nowy asfalt w ramach nowego połączenia z Igołomską. I kostka też nie jest problemem, patrz Obrońców Modlina. Ba, tam jeździ Mobilis któremu nawet Blokowa i końcowy odcinek Łowińskiego nie straszne.

[obserwator]

Linia "181" przejeżdża przez naprawdę słabo zaludnione tereny, więc zgadzam się że nie ma potrzeby dodawania tam kursów. W dodatku linia "181" ma wspólną brygadę z linią "141", więc w takim układzie trzeba by albo też dołożyć kursów do f~60, albo musiałyby być dwugodzinne przerwy w kursowaniu.

Zatem tak jak napisał Kaszmir, można te kursy dołożyć do innej zapleszowskiej linii. Takimi liniami by mogły być "131" i "161", które według danych które przedstawił ostatnio Cukier straciły kilka kursów.

[Zieleńczanin]

Zatem tak jak napisał Kaszmir, można te kursy dołożyć do innej zapleszowskiej linii. Takimi liniami by mogły być "131" i "161", które według danych które przedstawił ostatnio Cukier straciły kilka kursów.

Poszedłbym dalej tym tropem:
Zmiany przewoźników:
"149" - do Mobilisu;
"141/181" - do MPK;
Powód: "131" musi być raczej obsługiwane w całości przez MPK, a u mnie "141" ma z nią łączenia.
Zmiany linii:
"131" - wzmocnienia w szczycie do f~30 brygadą z "141";
"149" - skrócenie do Szpitala Żeromskiego lub do Alei Przyjaźni, f~60 cały dzień, w weekendy do ustalenia;
"181" - Lesisko - Giedroycia - Igołomska - Nadbrzezie - Suchy Jar - Dymarek - Kujawy, kursy w godzinach największych potoków, ewentualnie na telefon.

Inspirowałem się w dużej mierze tym postem Cukra:

Bo ja uważam, że [ciach] Kujawy raczej powinny jakoś zostać pożenione z Giedroycia i jednym pojazdem obsługiwane tymi kilkoma kursami dziennie dostosowanymi do "największych" potoków.

[obserwator]

Zmiany przewoźników:
"149" - do Mobilisu;
"141/181" - do MPK;
Powód: "131" musi być raczej obsługiwane w całości przez MPK, a u mnie "141" ma z nią łączenia.
Zmiany linii:
"131" - wzmocnienia w szczycie do f~30 brygadą z "141";
"149" - skrócenie do Szpitala Żeromskiego lub do Alei Przyjaźni, f~60 cały dzień, w weekendy do ustalenia;
"181" - Lesisko - Giedroycia - Igołomska - Nadbrzezie - Suchy Jar - Dymarek - Kujawy, kursy w godzinach największych potoków, ewentualnie na telefon.

To ja proponowałbym coś takiego:
"149" - zostaje w MPK, skrócenie do Placu Centralnego
"181" Plac Centralny- Klasztorna, Lesisko, Nadbrzezie, Suchy Jar, Dymarek- Kujawy- przejście linii do MPK, obsługa 6 metrowymi Karsanami (które jeszcze w tym roku się pojawią)
"131" do Mobilisu (obsługa taborem midi), dzięki sporej różnicy w cenie wzkm, za ten sam budżet linia "131" mogłaby mieć f~30 w dni powszednie w godzinach 6-17 i jeszcze byłoby to odrobinę tańsze
"141" siłą rzeczy pozostaje wtedy w Mobilisie

[Zieleńczanin]

Zmiany przewoźników:
"149" - do Mobilisu;
"141/181" - do MPK;
Powód: "131" musi być raczej obsługiwane w całości przez MPK, a u mnie "141" ma z nią łączenia.
Zmiany linii:
"131" - wzmocnienia w szczycie do f~30 brygadą z "141";
"149" - skrócenie do Szpitala Żeromskiego lub do Alei Przyjaźni, f~60 cały dzień, w weekendy do ustalenia;
"181" - Lesisko - Giedroycia - Igołomska - Nadbrzezie - Suchy Jar - Dymarek - Kujawy, kursy w godzinach największych potoków, ewentualnie na telefon.

To ja proponowałbym coś takiego:
"149" - zostaje w MPK, skrócenie do Placu Centralnego
"181" Plac Centralny- Klasztorna, Lesisko, Nadbrzezie, Suchy Jar, Dymarek- Kujawy- przejście linii do MPK, obsługa 6 metrowymi Karsanami (które jeszcze w tym roku się pojawią)
"131" do Mobilisu (obsługa taborem midi), dzięki sporej różnicy w cenie wzkm, za ten sam budżet linia "131" mogłaby mieć f~30 w dni powszednie w godzinach 6-17 i jeszcze byłoby to odrobinę tańsze
"141" siłą rzeczy pozostaje wtedy w Mobilisie

Ogólnie fajnie, ale "181" nie wydoli na Klasztornej, i dokładasz wzkm Mobilisowi.