Platforma Komunikacyjna Krakowa

Kaszmir pisze: ↑07 paź 2020, 14:11 Dawno nie było korekt rozkładów na Pleszowie Która to od początku września? Trzecia?

111, 131, 141, 161, 181
od 12.10.2020
Korekty rozkładów jazdy

Szanowni Pasażerowie,

Uprzejmie informujemy, że od dnia 12.10.2020 r. (poniedziałek) na wniosek pasażerów zostaną wprowadzone następujące korekty rozkładów jazdy w dni powszednie:

* linia 111 - korekta odjazdu z Pleszowa z godz. 12:40 na godz. 12:25;
* linia 131 - korekta odjazdu z Pleszowa z godz. 6:24 na godz. 6:39 oraz z Chałupek z godz. 6:40 na godz. 6:55;
* linia 141 - korekty odjazdów z Pleszowa z godz. 15:40 na godz. 15:55 i z godz. 16:40 na godz. 16:55 oraz z Przylasku Rusieckiego z godz. 15:51 na godz. 16:06 i z godz. 16:51 na godz. 17:06;
* linia 161 - korekta odjazdu z Pleszowa z godz. 13:55 na godz. 14:19 i z godz. 14:55 na godz. 15:10;
* linia 181 - korekta odjazdu z Pleszowa z godz. 16:07 na godz. 16:22 oraz z Kujaw z godz. 16:17 na godz. 16:32.
http://kmkrakow.pl/

Czwarta jesli dobrze pamietam, na pewno byly dwie korekty w ciagu tygodnia, plus powakacyjna jesli mozna zaliczyc.

sorig pisze: ↑07 paź 2020, 14:17 Mam wrażenie, że to ostatni obszar w Krakowie gdzie ktoś przykłada wagę do koordynacji odjazdów

Cóż, skoro częstotliwość leży na dnie, to chociaż koordynacją próbują stwarzać pozory

Mam wrażenie, że ZTP akurat zależy na koordynacji pleszowskich autobusów, tylko w praktyce jakoś ciągle to nie może wyjść. Tu poprawią, to przy okazji przesuną też gdzieś indziej i zaraz okazuje się, że to drugie wymaga poprawki. Itp., itd.

NowaHutaWschód pisze: ↑07 paź 2020, 18:31Czwarta jesli dobrze pamietam, na pewno byly dwie korekty w ciagu tygodnia, plus powakacyjna jesli mozna zaliczyc.

Ok. Nie policzyłem powakacyjnych, skupiłem się na "dedykowanych liniom pleszowskim"

Z powakacyjnymi mogą wyjść cztery.

Kaszmir pisze: ↑07 paź 2020, 23:15Ciężko dopasować koordynacje, jak 10 większość roku jeździ po zmienionej trasie, albo musi właśnie być przesuwana, bo jej kursy bądź trasa koliduje z remontami w innych częściach miasta.

Może nie jest tak źle. Nawet jeśli rozkład "10" jest "usztywniony", to dalsze reguły są w miarę do ogarnięcia: najpierw dogrywa się "21" do "10" tak by jechał w małych odstępach, a potem autobusy do tramwajów tak by przyjeżdżały na pętlę parę minut przed ich odjazdem, i analogicznie w drugą stronę.

Czy we władzach miasta pomyślano o zmianie organizacji przystanków po otwarciu skrzyżowania w nowej formie Igołomska-Jeziorko-Wiatra?

NowaHutaWschód pisze: ↑24 paź 2020, 11:26 Czy we władzach miasta pomyślano o zmianie organizacji przystanków po otwarciu skrzyżowania w nowej formie Igołomska-Jeziorko-Wiatra?

We władzach miasta nawet nie pomyślano o rozmieszczeniu tych przystanków na etapie projektowania tej inwestycji. Układ który został zaprojektowany i wybudowany jest po prostu debilny. W skrajnym przypadku chcąc się przesiąść między przystankiem w stronę Cła a przystankiem w stronę Kościelnik będzie trzeba pokonać trzy sygnalizacje świetlne (a może i cztery jeśli nie będzie wykonalne przejście przez Igołomską na raz) i 350 metrów. Nie mówię, że jest to super ważna relacja przesiadkowa, bo nie jest, ale to jak bardzo rozpizgano przestrzennie cały ten zespół przystanków jest karygodne. Do tego wybudowano dwa przystanki potrzebne jak łysemu grzebień - nie ma najmniejszego sensu by autobus się na nich zatrzymywał, ale pewnie urzędnicy uznają że skoro już wybudowane, to trzeba użyć.

Również przystanek który powstaje na węźle z Rzepakową, którego przez dziesięciolecia nigdy dla linii wyciąskiej, wolickiej i kościelnickiej nie było (bo i nie było potrzeby, bo tam poza monopolowym i barem Kantyna nic nie ma) zapewne zostanie dołożony tymże liniom, a w celu jego obsługi autobusy będą się prężyć i wyginać na łącznicach i rondzie, dostarczając przy tym pasażerom dodatkowych atrakcji rollercoasterowych i wydłużając jeszcze bardziej i tak żenujący czas dojazdu do centrum choćby Nowej Huty, a co dopiero Krakowa.

Cukier pisze: ↑07 lis 2020, 15:15
NowaHutaWschód pisze: ↑24 paź 2020, 11:26 Czy we władzach miasta pomyślano o zmianie organizacji przystanków po otwarciu skrzyżowania w nowej formie Igołomska-Jeziorko-Wiatra?
We władzach miasta nawet nie pomyślano o rozmieszczeniu tych przystanków na etapie projektowania tej inwestycji. Układ który został zaprojektowany i wybudowany jest po prostu debilny. W skrajnym przypadku chcąc się przesiąść między przystankiem w stronę Cła a przystankiem w stronę Kościelnik będzie trzeba pokonać trzy sygnalizacje świetlne (a może i cztery jeśli nie będzie wykonalne przejście przez Igołomską na raz) i 350 metrów. Nie mówię, że jest to super ważna relacja przesiadkowa, bo nie jest, ale to jak bardzo rozpizgano przestrzennie cały ten zespół przystanków jest karygodne. Do tego wybudowano dwa przystanki potrzebne jak łysemu grzebień - nie ma najmniejszego sensu by autobus się na nich zatrzymywał, ale pewnie urzędnicy uznają że skoro już wybudowane, to trzeba użyć.

Również przystanek który powstaje na węźle z Rzepakową, którego przez dziesięciolecia nigdy dla linii wyciąskiej, wolickiej i kościelnickiej nie było (bo i nie było potrzeby, bo tam poza monopolowym i barem Kantyna nic nie ma) zapewne zostanie dołożony tymże liniom, a w celu jego obsługi autobusy będą się prężyć i wyginać na łącznicach i rondzie, dostarczając przy tym pasażerom dodatkowych atrakcji rollercoasterowych i wydłużając jeszcze bardziej i tak żenujący czas dojazdu do centrum choćby Nowej Huty, a co dopiero Krakowa.

Układ zatok to absurd w absurdzie, ciekawe jak rozmieszczą teraz linie, 171/271 dostanie swoja parę? 111/161 swoją a 211 swoją?

Jak to jest że na otwarcie torowiska dla urzędasów i ich popychli czy tak jak dzisiaj na "L" spokojnie wjeżdża na Igołomską 100% niskopodłogowym tabor, ale na 10 czy 21 nie może już nic wyjechać poza szrotem?

NowaHutaWschód pisze: ↑15 sty 2021, 18:09 Jak to jest ze na otwarcie torowiska dla urzędasow i ich popychli czy tak jak dzisiaj na "L" spokojnie wjeżdża na Igolomska 100% niskopodłogowym tabor, ale na 10 czy 21 nie może już nic wyjechać poza szrotem?

Na Igołomskiej jest nowe torowisko i każdy tabor może tam wjechać. Na "10" E1+c3 pojawiają się z powodu stanu torowiska na Ptaszyckiego (które już wkrótce zostanie wyremontowane i osobiście mam nadzieję, że po tym trafią tam Lajkoniki). Co do "21" - nie ma tam potoków na tabor dłuższy niż 26m, a taboru w pełni niskopodłogowego o odpowiedniej długości zajezdnia w Nowej Hucie nie posiada. Uważam jednak, że obecnie (przy okrojonych częstotliwościach) wszystkie brygady tej linii mogłyby być obsadzone wyłącznie taborem niskowejściowym bez absolutnej szkody dla nikogo innego. Czemu nie są? Oto odpowiedź na to pytanie:
Obrazek

Po prostu zapewne znowu prawie wszystkie niezmodernizowane N8S się zepsuły i oczywiście nikt nie widzi potrzeby ich naprawy i skierowania na "21". Co gorsza - obawiam się, że jak padnie HK459 lub protramowski HK462 (dotychczas również bardzo awaryjny pojazd), zamiast niego na linię trafi kolejny E1 Solo. Tak naprawdę na "21" tabor przynajmniej niskowejściowy na wszystkich brygadach może jeździć już od dłuższego czasu. Niestety, ale najwyraźniej do tego po prostu brak chęci ze strony organizatorów KM.

NowaHutaWschód pisze: ↑15 sty 2021, 18:09 Jak to jest że na otwarcie torowiska dla urzędasów i ich popychli czy tak jak dzisiaj na "L" spokojnie wjeżdża na Igołomską 100% niskopodłogowym tabor, ale na 10 czy 21 nie może już nic wyjechać poza szrotem?

Co innego jednokrotny przejazd a co innego jeździć codziennie po kilka razy danym wagonem przez zdezelowane Ptaszyckiego i Ujastek Mogilski. Sprawdzając codziennie TTSS widać, że na "21" są dwa wagony N8, więc przy ~f=20 jest to połowa brygad tej linii. Oczywiście pozostaje kwestia czy wagony z niskim członem poza godzinami szczytu docierają do Pleszowa oraz czy jeżdżą do samego końca dnia. Na szczęście w tym roku będą remonty wspomnianych wcześniej odcinków, więc już nie będzie żadnych przeciwwskazań by kierować lepszy tabor na Pleszów.

Nie ma żadnych przeciwskazań, by obsadzić całą "21" niskowejściowcami, a nie skazywać ludzi na kilkadziesiąt minut czekania.

Problem siedzi tylko w podejściu decydentów.

Nie trzeba być wróżbitą, żeby przewidzieć że Pleszów dostanie niskopodłogowce na samym końcu, pewnie będą to sztuki wyeksploatowane na innych liniach, które dostaną najnowszy tabor. Nie od wczoraj wiadomo jakie podejście ma miasto do swoich najbiedniejszych obrzeży na wschód od Kopca Wandy.

Rok 2040.
Na Pleszów w końcu docierają pierwsze niskopodłogowce.
Są to nowoczesne, czterdziestoletnie wagony NGT6-I.

Kaszmir pisze: ↑15 sty 2021, 20:57 Rok 2040.
Na Pleszów w końcu docierają pierwsze niskopodłogowce.
Są to nowoczesne, czterdziestoletnie wagony NGT6-I.

Do tego czasu będą już nawet klimatyzowane

pasazer_mobilisu pisze: ↑15 sty 2021, 21:14
Kaszmir pisze: ↑15 sty 2021, 20:57 Rok 2040.
Na Pleszów w końcu docierają pierwsze niskopodłogowce.
Są to nowoczesne, czterdziestoletnie wagony NGT6-I.
Do tego czasu będą już nawet klimatyzowane

Znając MPK, na Pleszów będą wyłączać klimę.

Platforma Komunikacyjna Krakowa

Pleszów

Re: Pleszów

Re: Pleszów

Re: Pleszów

Re: Pleszów

Re: Pleszów

Re: Pleszów

Re: Pleszów

Re: Pleszów

Re: Pleszów

Re: Pleszów

Re: Pleszów

Re: Pleszów

Re: Pleszów

Re: Pleszów

Re: Pleszów