Linie nocne

[Tramwajolog14]

Odnośnie obsługi Toń linią nocną to wsm czemu by nie obsłużyć przy okazji Bronowic Wielkich nocną komunikacją? Można hipotetyczną linię "620" puścić po dawnej trasie "120" Krowodrza Górka - Bronowice Małe, żeby był dojazd do "69" oraz "64" z drugiej strony. Tak się składa, że rozkłady tramwajów są (prawie) idealnie ułożone na pętlach, aby pasażerowie z "620" mogli się na nie przesiąść. Czas przejazdu "120" w wieczornych godzinach na tej trasie to 25 minut, więc zakładam, że w nocy byłby on taki sam, a może nawet ciut krótszy. "69" dojeżdża na KG o 0:10 (chociaż moim zdaniem można by skrócić przeloty o chociaż minutę), więc "620" mógłby odjechać o 0:12. I na Bronowicach SKA (na górnym przystanku, gdzie przesiadka jest wygodniejsza) byłby o 0:37. Co prawda dokładnie o tej samej godzinie odjeżdża "64", ale ten odjazd można by o przynajmniej 2-3 minuty opóźnić, gdyż obecnie "64" na zlot przyjeżdża o 23:53.

W drugą stronę analogicznie - przyjazd "64" do BM o 1:16, odjazd "620" o 1:18 (tu koniecznie z górnego peronu jak "172" i "199"), przyjazd "620" do KG 0:43, odjazd "69" 0:46.

Czas 2-3 minuty na przesiadkę to mało, lecz w nocy opóźnień z reguły nie ma, a w razie czego można dać dyspozycję, aby dany autobus/tramwaj poczekał chwilę. Sytuację z krótkimi przesiadkami rozwiązałaby - jak wiele problemów nocnej KMK - likwidacja tramwajów nocnych. Wtedy przeloty autobusów "66x" byłby krótsze, co wydłużyłoby przesiadki do optymalnych pięciu minut. No ale o tym chyba można tylko pomarzyć...

Z tak zgranymi przesiadkami Tonie miałyby autobus co godzinę mając autobus co... dwie godziny, ponieważ raz przyjeżdżałby "620" do BM, a raz do KG. I do obsługi takiej linii wystarczyłaby jedna brygada. Przerwy na pętlach ok. 25-30 minut.

[Kaszmir]

Odnośnie obsługi Toń linią nocną to wsm czemu by nie obsłużyć przy okazji Bronowic Wielkich nocną komunikacją? Można hipotetyczną linię "620" puścić po dawnej trasie "120" Krowodrza Górka - Bronowice Małe, żeby był dojazd do "69" oraz "64" z drugiej strony. Tak się składa, że rozkłady tramwajów są (prawie) idealnie ułożone na pętlach, aby pasażerowie z "620" mogli się na nie przesiąść. Czas przejazdu "120" w wieczornych godzinach na tej trasie to 25 minut, więc zakładam, że w nocy byłby on taki sam, a może nawet ciut krótszy. "69" dojeżdża na KG o 0:10 (chociaż moim zdaniem można by skrócić przeloty o chociaż minutę), więc "620" mógłby odjechać o 0:12. I na Bronowicach SKA (na górnym przystanku, gdzie przesiadka jest wygodniejsza) byłby o 0:37. Co prawda dokładnie o tej samej godzinie odjeżdża "64", ale ten odjazd można by o przynajmniej 2-3 minuty opóźnić, gdyż obecnie "64" na zlot przyjeżdża o 23:53.

Czas 2-3 minuty na przesiadkę to mało, lecz w nocy opóźnień z reguły nie ma, a w razie czego można dać dyspozycję, aby dany autobus/tramwaj poczekał chwilę. Sytuację z krótkimi przesiadkami rozwiązałaby - jak wiele problemów nocnej KMK - likwidacja tramwajów nocnych. Wtedy przeloty autobusów "66x" byłby krótsze, co wydłużyłoby przesiadki do optymalnych pięciu minut. No ale o tym chyba można tylko pomarzyć...

Pomysł z nocnym do Bronowic Wielkich dobry. Koordynacja naraz na Krowodrzy i w Bronowicach chyba jednak nie zadziała - z mojego doświadczenia dwie minuty to za mało na przesiadkę. Raz, że będzie nieustanna nerwówka pasażerów ("czy zdążę"), dwa że jakiekolwiek opóźnienie i cały takt się sypie. Jeśli hipotetyczna linia "620" zaczekałaby na "69" na Krowodrzy, to potem "64" musiałoby czekać na "620" w Bronowicach co oznaczałoby opóźnienie w przyjeździe na zlot. I też robi się nerwówka, zwłaszcza jeśli tramwaj jeszcze gdzieś po drodze złapie kolejne opóźnienie, nawet minutowe. W praktyce więc przyjmuje się trzy minuty na przesiadkę jako minimum, a zwykle liczy się pięć jeśli jest możliwość.

Może na razie zatem zostać przy nocnym KG-Tonie (jedna brygada). Co do Bronowic Wielkich, zastanawiam się czy wjazdu nie mogłoby obsłużyć "611"? Ma 11 minut postoju na Chełmońskiego, więc te dodatkowe 3-4 na przejazd przez Ojcowską dałoby się wygospodarować. Tylko czy przegubowiec by tam wyrobił?

[Scania_9640]

Pomysł z nocnym do Bronowic Wielkich dobry. Koordynacja naraz na Krowodrzy i w Bronowicach chyba jednak nie zadziała - z mojego doświadczenia dwie minuty to za mało na przesiadkę. Raz, że będzie nieustanna nerwówka pasażerów ("czy zdążę"), dwa że jakiekolwiek opóźnienie i cały takt się sypie. Jeśli hipotetyczna linia "620" zaczekałaby na "69" na Krowodrzy, to potem "64" musiałoby czekać na "620" w Bronowicach co oznaczałoby opóźnienie w przyjeździe na zlot. I też robi się nerwówka, zwłaszcza jeśli tramwaj jeszcze gdzieś po drodze złapie kolejne opóźnienie, nawet minutowe. W praktyce więc przyjmuje się trzy minuty na przesiadkę jako minimum, a zwykle liczy się pięć jeśli jest możliwość.

Może na razie zatem zostać przy nocnym KG-Tonie (jedna brygada). Co do Bronowic Wielkich, zastanawiam się czy wjazdu nie mogłoby obsłużyć "611"? Ma 11 minut postoju na Chełmońskiego, więc te dodatkowe 3-4 na przejazd przez Ojcowską dałoby się wygospodarować. Tylko czy przegubowiec by tam wyrobił?

Zmieściłby się tam przegubowiec, droga jest dość szeroka, w nocy ruch znikomy, bym się nawet pokusił o stwierdzenie, że tam ma lepszy przejazd niż do Sidziny przegubem

[Kaszmir]

Jest tłok w "601" w tygodniu, więc spytałem ZTP o możliwość uruchomienia weekendowego "611" również w dni powszednie. Dostałem w odpowiedzi, że tak się stanie - na razie jednak nie wiadomo, czy będą to wszystkie dni tygodnia, czy np. tylko noce czw/pt gdy tłok w "601" jest największy. Także dobre wieści, oby ZTP wprowadziło zmiany jak najszybciej

„611” pojedzie w tygodniu
https://krabok.wordpress.com/2023/10/10 ... -tygodniu/

Największe problemy w „601” są w noce z czwartku na piątek.

W zeszłym tygodniu Sieć obiegły nawet nagrania z Miasteczka Studenckiego, dokumentujące tłok oraz tłumy młodych osób niemieszczące się w czwartkową noc do pojazdów.

Zapytałem więc ZTP o możliwość uruchomienia „611” również w tygodniu – w wersji minimum przynajmniej w noce z czwartku na piątek, a może również i w pozostałe. Wiązałoby się to z dodatkowymi kosztami, jednak nie można zostawiać sytuacji, w której pasażerowie nie są w stanie wejść do autobusu kursującego raz na godzinę.

[stefan]

Jak pamiętam życie studenckie i podróże 601 to zawsze na początku października była wzmożona nocna aktywność studentów a im dalej w semestr i więcej nauki/projektów/etc tym się luzowało w 601.

[damian_krk2]

Jako osoba siedząca w temacie nocek już spory czas uważam, że lepiej puścić 611 co 20 min w czwartki niż co godzinę przez cały tydzień.

[Bądź Wola Twoja]

Jako osoba siedząca w temacie nocek już spory czas uważam, że lepiej puścić 611 co 20 min w czwartki niż co godzinę przez cały tydzień.

Ale za to prościej znaleźć 2 kierowców na nocki przez cały tydzień niż 4-6 na czwartek.

[damian_krk2]

Ale za to prościej znaleźć 2 kierowców na nocki przez cały tydzień niż 4-6 na czwartek.

Zawsze kursy do 2-3 można walnąć na zmianę B czy nawet C bo istnieją teraz brygady całodniowe trzyzmianowe.

[Bądź Wola Twoja]

Zawsze kursy do 2-3 można walnąć na zmianę B czy nawet C bo istnieją teraz brygady całodniowe trzyzmianowe.

Problemem jest to, że zgodnie z przepisami dotyczącymi czasu pracy kierowcy nie może on przekroczyć 10h jeśli praca wykonywana jest w godzinach nocnych. A przy dzieleniu takich prac na 3 nie ma pewności, że uda się to zrobić w sposób niewymagający dodatkowych prowadzących.

[yosujiro]

Do 10h czasu pracy nocnej nie wliczają się przerwy, czyli można być w pracy dłużej niż przez 10h, byleby suma jazdy/ innej pracy nie przekroczyła tej wartości. Także spokojnie da radę tak ułożyć służbę, żeby to nie kolidowało.

[damian_krk2]

Do 10h czasu pracy nocnej nie wliczają się przerwy, czyli można być w pracy dłużej niż przez 10h, byleby suma jazdy/ innej pracy nie przekroczyła tej wartości. Także spokojnie da radę tak ułożyć służbę, żeby to nie kolidowało.

No właśnie zastanawiałem się bo w wakacje była dwurazówka 503-10B i 605-02C

[lisek1692]

Odnośnie obsługi Toń linią nocną to wsm czemu by nie obsłużyć przy okazji Bronowic Wielkich nocną komunikacją? Można hipotetyczną linię "620" puścić po dawnej trasie "120" Krowodrza Górka - Bronowice Małe, żeby był dojazd do "69" oraz "64" z drugiej strony. Tak się składa, że rozkłady tramwajów są (prawie) idealnie ułożone na pętlach, aby pasażerowie z "620" mogli się na nie przesiąść. Czas przejazdu "120" w wieczornych godzinach na tej trasie to 25 minut, więc zakładam, że w nocy byłby on taki sam, a może nawet ciut krótszy. "69" dojeżdża na KG o 0:10 (chociaż moim zdaniem można by skrócić przeloty o chociaż minutę), więc "620" mógłby odjechać o 0:12. I na Bronowicach SKA (na górnym przystanku, gdzie przesiadka jest wygodniejsza) byłby o 0:37. Co prawda dokładnie o tej samej godzinie odjeżdża "64", ale ten odjazd można by o przynajmniej 2-3 minuty opóźnić, gdyż obecnie "64" na zlot przyjeżdża o 23:53.

W drugą stronę analogicznie - przyjazd "64" do BM o 1:16, odjazd "620" o 1:18 (tu koniecznie z górnego peronu jak "172" i "199"), przyjazd "620" do KG 0:43, odjazd "69" 0:46.

Czas 2-3 minuty na przesiadkę to mało, lecz w nocy opóźnień z reguły nie ma, a w razie czego można dać dyspozycję, aby dany autobus/tramwaj poczekał chwilę. Sytuację z krótkimi przesiadkami rozwiązałaby - jak wiele problemów nocnej KMK - likwidacja tramwajów nocnych. Wtedy przeloty autobusów "66x" byłby krótsze, co wydłużyłoby przesiadki do optymalnych pięciu minut. No ale o tym chyba można tylko pomarzyć...

Z tak zgranymi przesiadkami Tonie miałyby autobus co godzinę mając autobus co... dwie godziny, ponieważ raz przyjeżdżałby "620" do BM, a raz do KG. I do obsługi takiej linii wystarczyłaby jedna brygada. Przerwy na pętlach ok. 25-30 minut.

Według mnie to bardzo dobry pomysł. Idealne nocne połączenie dwóch dość dużych i ważnych punktów przesiadkowych (mowa o Bronowicach Małych i Krowodrzej Górce ) Tylko trzeba jeszcze zaproponować rozkład jazdy. Według mnie "620" jeździłaby co ok.1h w dni powszednie, a w weekendy co 30 minut z racji tego, że zarówno "64" i "69" jeżdżą co 30 minut.
Byłby to bardzo dobry pomysł. Oczywiście nie musi się spełnić, ale tak jak mówiłem na początku: Ważne połączenie dwóch dość dużych punktów przesiadkowych.

[Kaszmir]

Pojawiły się korekty rozkładów od czwartku 9 XI. Wchodzą duże zmiany na nocnych w tym zapowiadane uruchomienie linii na Sołtysowskiej oraz dołożenie kursów w czwartki na "611". Podsumowanie tego co wyłapałem:

"603": nowa linia Czyżyny Dworzec - jak "113" - Na Załęczu, całotygodniowa (4 kursy na noc), obsługa Mobilis,

"601": nowa trasa: Mydlniki Wapiennik - ... - Al. Przyjaźni - Pl. Centralny - jak "642" - Zaj. Nowa Huta,
"608": nowa trasa: Pod Fortem - ... - Os. Na Lotnisku - R. Kocmyrzowskie - jak "642" - Poległych w Krzesławicach - Wzgórza Krzesł. - Na Stoku,
"611": będzie kursować również w noce czw/pt, nowa trasa: Chełmońskiego Osiedle - ... - Wiślicka - jak "152" - Czyżyny Dworzec.

O dziwo, wg rozkładów "642" zostaje. Trochę niespodzianka bo będzie przecież zdublowane choćby przez "601". Chyba że to błąd rozkładów?

https://rozklady.mpk.krakow.pl/?lang=PL ... d=20231109

Aktualizacja: "642": likwidacja - był błąd w rozkładach, poprawili.

[sorig]

Czyli Wzgórza tracą nocną linię i nie będzie dojazdu do PH ze Stoków, który dotyczas zapewniało "642"?

"608" nie powinno kończyć na Stokach, powinno dojechać do Kombinatu po trasie "642". Wydaje mi się, że nie potrzeba by dodatkowej brygady.

EDIT: Nie tracą, bo "608" zrobi zawijas przez Wzgórza do Na Stoku, zgadza się?

[Kaszmir]

No niestety tracą, bo "608" nie będzie jechać koło Zaj. Nowa Huta. Powinni wydłużyć je tamże (tak tu niektórzy proponowali na forum), ma 35 minut postoju na Stokach więc spokojnie by zdążyło. Albo alternatywnie wydłużyć "601" do Stoków.