Miasto chce uruchomić wypożyczalnię rowerów elektrycznych. 3 tys. jednośladów [Rozmowa, cz. V]
https://lovekrakow.pl/aktualnosci/miast ... 37767.html
Miasto nie popełniło błędu, że całość systemu oddało w prywatne ręce?
Pod koniec zeszłego roku, kiedy system Wavelo wycofywał się z Krakowa, "rozsypywał" się system w Trójmieście, w rozkroku znajdowało się warszawskie Veturilo. Rower publiczny, głównie przez obecność hulajnóg, ale również upływu czasu – jednoślady zyskiwały popularność dekadę temu, w czasach kompletnie nierowerowych – stał się zbędny w miastach. Doszło do punktu przesilenia, kiedy elektryczne hulajnogi zakończyły żywot rowerów miejskich. My przynajmniej, nie tak jak inne miasta, nie utopiliśmy pieniędzy. Krakowski system na pewno się sprawdził, bo był dochodowy, ale wewnątrzkorporacyjne uwarunkowania modelu biznesowego spowodowały, że została podjęta decyzja o wycofaniu się z miasta. Przy współpracy z prywatnym podmiotem trzeba się liczyć, że głównie rządzi tabelka excela ze stroną dochodową. Nie straciliśmy też czasu, bo przez ostatnie miesiące prowadzimy rozmowy w dialogu technicznym. Mamy już propozycje uruchomienia systemu rowerów elektrycznych w przyszłym roku. Rower klasyczny jest już passe (niemodny - red.) i nie przyciągniemy nim większej liczby użytkowników. Wierzymy, że rower publiczny może mieć ponowne otwarcie 2.0, tylko musi być elektryczny. Ale to jest bardzo trudne operacyjnie, aby zawsze był naładowany i niezepsuty.