Dyskusja o "4" i "44"

- Linie, trasy, rozkłady
Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5734
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Dyskusja o "4" i "44"

Post autor: Kaszmir » 11 lut 2021, 14:53

pasazer_mobilisu pisze: 11 lut 2021, 13:10Właściwie to czy "4" teraz i w przyszłości musi kursować tylko co kwadrans?
Wg mnie ~f=7,5 na "4" nie jest potrzebne, a do tego nie rozwiązałoby sprawy - często na takich trasach po zwiększeniu częstotliwości wciąż potrzebny jest dłuższy tabor bo linia zgarnia więcej pasażerów (przykład: "502", "182", "50").

No i "4" co 7,5 minuty byłaby na końcowym odcinku marnotrawstwem. Dla Wzgórz dużo lepiej zapewnić częstą "1" i/albo "5". Wg mnie układ z "44", przynajmniej na części huckiej, jest w porządku - do szczęścia tylko brakuje by linia kursowała również poza szczytem.

Tak czy owak nie wyobrażam sobie, by MPK spróbowało ściągnąć krakowiaki z "4". Prasa i miłośnicy (w tym my :D ) by ich po prostu zjedli.


Dyskusja wydzielona z tematu o Rozdziale Taboru - adm. K

Awatar użytkownika
pasazer_mobilisu
Ekspert
Posty: 1401
Rejestracja: 18 lut 2020, 6:01

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: pasazer_mobilisu » 11 lut 2021, 16:54

Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 14:36 Obawiam się, że gdyby Wasza propozycja weszła w życie, NGT6 na wszystkich brygadach "8" oraz większości "13" pozostałyby na wieki wieków.
No tylko że STL II ma być 60, a "4" przy f7,5 nawet na całej trasie to byłoby ~ 20 brygad? Kilka NGT8/STL zwolniłoby się też przez wysłanie na "50" 2014N, więc nawet tych 20 nie byłoby trzeba.
Kaszmir pisze: 11 lut 2021, 14:53 No i "4" co 7,5 minuty byłaby na końcowym odcinku marnotrawstwem.
Tak samo jak marnotrawstwem jest jazda na tym odcinku garstki pasażerów w najdłuższym taborze, który jest potrzebny na innych liniach. Jakimś rozwiązaniem byłby skrócony co drugi kurs, ale do Kopca też jest kawałek, pętli pod Kombinatem nie ma, na Placu Centralnym się nie da, a w zajezdni nie wolno zawracać :D
Kaszmir pisze: 11 lut 2021, 14:53 Dla Wzgórz dużo lepiej zapewnić częstą "1" i/albo "5".
Częsta "1" jest już od 3 lat.
Kaszmir pisze: 11 lut 2021, 14:53 Tak czy owak nie wyobrażam sobie, by MPK spróbowało ściągnąć krakowiaki z "4". Prasa i miłośnicy (w tym my ) by ich po prostu zjedli.
Szkoda że nie zjadacie w przypadku innych głupot robionych przez MPK/ZTP (np. TTSS gdzie była już większość pojazdów, ale od ponad 3 tygodni z niewiadomych przyczyn się popsuło).
Do tej pory byłem przekonany, że większość MKMów (i pasażerów) woli częściej krótszy tabor niż rzadziej dłuższy i tutaj "4" jest wyjątkiem.

prezes
Pomiarowiec
Posty: 606
Rejestracja: 25 lut 2020, 17:57

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: prezes » 11 lut 2021, 17:28

Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 14:36 Gdyby linia "4" kursowała z f~7,5 to tabor 40m+ nie byłby na niej potrzebny. Nie jestem jednak pewien, czy na Wzgórzach Krzesławickich na pewno taki przesyt kursów w stronę Kombinatu jest potrzebny.
Na wszystkich brygadach na pewno nie, bo mamy za mało taboru 40m+. Przez pewien czas funkcjonowało jednak rozwiązanie "4"+"44", które na dużym odcinku się pokrywały i wówczas "4" była obsługiwana Pesami, a "44" taborem 26-metrowym (jeszcze dawniej gościły na niej Wiedeńce). W przypadku gdyby zwiększono częstotliwość na linii "4" do f~7,5, można by zastosować właśnie takie rozwiązanie o przeplataniu się brygad. Tak jak napisał Kaszmir, większa częstotliwość często przyciąga nowych pasażerów, więc nie jest to oczywiste, że nie będzie potrzebny wówczas tabor 40m+ na "4".
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 14:36 Co do samego taboru 32m, którego w przyszłości będzie więcej - może jednak lepiej skierować go wówczas na "8" i "13", [...] Obawiam się, że gdyby Wasza propozycja weszła w życie, NGT6 na wszystkich brygadach "8" oraz większości "13" pozostałyby na wieki wieków.
W tym przypadku powiedziałbym bardziej, że problemem jest to, że mamy nadmiar taboru 26-metrowego, więc aby zapewnić mu eksploatację, trzeba albo posyłać go na linie, gdzie lepszy byłby dłuższy tabor, takie jak "8" czy "14" albo tworzyć bezsensowne potworki w stylu linii "12". Nie są to jednak rozwiązania satysfakcjonujące dla pasażerów, więc wolałbym, aby zadbano o zwiększenie liczebności tych dłuższych tramwajów, nawet kosztem krótszych.
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 14:36 Na odcinku Kombinat - Mały Kleparz
Nie chodziło czasem o Stary Kleparz? O istnieniu Małego Kleparza nawet Google nie ma pojęcia ;)
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 14:36 PS. Czy trochę tą dyskusją o "4" nie odeszliśmy przypadkiem od tematu rozdziału taboru?
Poniekąd jest to dyskusja o rozdziale taboru na "4", więc w porównaniu do innych ciekawych dyskusji w tym temacie, które miały miejsce w przeszłości nie odbiegliśmy aż tak bardzo od tematu. Dyskutowanie o komunikacji miejskiej generalnie ma to do siebie, że wszystko jest ze sobą powiązane, więc czasem trudno jest ściśle trzymać się określonego wątku :P

Awatar użytkownika
fistaszek
Pomiarowiec
Posty: 227
Rejestracja: 06 wrz 2020, 20:39
Lokalizacja: Kraków

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: fistaszek » 11 lut 2021, 17:53

Bayer2003 pisze: 10 lut 2021, 22:53 Zasadniczo się zgadzam, jednak proponowany przez Ciebie rozdział taboru jest nierealny. Spójrzmy na Twoją propozycję, przeliczając ją na pociągi tramwajowe:
"4" - 10 brygad 2014N
"50" - 13 brygad 2014N
"52" - 9 brygad 2014N, 1 brygada 405N, 9 brygad 3x105Na

Wykorzystanie Krakowiaków na poziomie 32/36 jest nierealne i spowoduje problemy. Niestety, obawiam się, że przy chęci skierowania wyłącznie taboru 40m+ na "4", "50" i "52" ufoków musi wyjechać więcej niż dziewięć. Jeżeli nie przekroczymy jednak dwunastu (wykorzystanie Krakowiaków wówczas 29/36), w dalszym ciągu tramwaj niskopodłogowy będzie przynajmniej co 22,5 minuty. Lepiej to niż co 30 minut (w przypadku wysłania 3x105Na na "4"), dlatego tutaj w pełni się z Tobą zgodzę - jeżeli nowe trójskłady to tylko na "52".

PS. Za takim rozwiązaniem przemawia jeszcze jeden argument - nie mieszamy wówczas tak bardzo taboru tramwajowego, więc zarządzanie nim powinno być trochę łatwiejsze.
Bez przesady. 32/36 PES w ruchu też się zdarzało ;) . Myślę, że po zakończeniu modernizacji (na co jeszcze chwile poczekamy) tyle wagonów 2014N na mieście może nie będzie normą, lecz z pewnością będzie wykonalne. Nie ukrywam jednak, że mój projekt może nigdy nie zostać zrealizowany przez... przedłużenie "50" na Górkę Narodową. Oj, przydałoby się jeszcze choć 10-20 niskopodłogowych wagonów 40m...

Tramwaj niskopodłogowy co 22,5 minuty to już nie wygląda aż tak dobrze jak tramwaj niskopodłogowy co 15 min, dlatego nie kombinowałbym z takim rozwiązaniem - tym bardziej, że os. Piastów nie ma w pełni niskopodłogowej linii. To jest jednak temat na zupełnie inną dyskusję.

W związku z Twoimi słusznymi obiekcjami dot. wykorzystania PES, a także mojego uporu w sprawie "52" ( :D ) proponuję następujący wariant:
"4" - 10x2014N
"50" - min. 10x2014N (w razie możliwości więcej), resztę wypełniamy STL lub najlepiej nowymi wagonami 40+ (marzenia... :( )
"52" - 9x2014N, 1x405N, 9xUffok.

Razem wówczas mamy min. 29 PES - tyle, ile jest w ruchu obecnie. To już jest raczej osiągalne.
kot_feliks pisze: 10 lut 2021, 22:55 Tylko wiesz, że w wydaniu MPK będziesz miał np.:
- 09: 00, 07, 15, 22, 30, 37, 45, 52
- 10: 00, 07, 15, 22, 30, 37, 45, 52
- pesa
- uffok
:mrgreen:
Mam nadzieję, że tabor jednak rozdziela ktoś myślący :D .
impuls pisze: 11 lut 2021, 12:10 Jeszcze odnośnie ufoków na linii "4".
W Bronowicach zdjęto z linii "24" E1+c3 pomału też linia "14" będzie wzbogacana Lajkonikami. Linie te w połowie dublują linię "4". Ciąg Bronowicki ma teraz bardzo duży komfort taboru. Problemem jest też torowisko na ul. Ujastek oraz Solidarności na którym doszło w ostatnich kilku latach do wykolejenia Krakowiaków i tego było sporo. Następnym problemem jest bardzo słaby potok pasażerski na linii "4" na odcinku Wzgórza K- Struga na najdłuższe tramwaje.
"24" dubluje "4"? "14" rozumiem ideę (chociaż się nie zgadzam, bo jednak "14" obsługuje zupełnie inne rejony Huty), ale "24"? No, chyba że chodzi o odcinek do Teatru Słowackiego, ale bez przesady, to chyba jeszcze nie jest dublowanie ;) .

Zły stan torowiska powoduje twoją chęć wyrzucenia z "4" Krakowiaków? To chyba powinno działać w drugą stronę - konieczność jazdy Krakowiaków na "4" powinna wymusić remont torowiska ;) , tym bardziej, że Krakowiaki i tak by się tam poruszały wyjeżdżając z zajezdni.

Jeszcze jedna rzecz: co zamierzasz dać w zamian Os. Kolorowemu, Placowi Centralnemu, Al. Solidarności i Ujastkowi w zamian za jedyną w pełni niskopodłogową linię? PESY na "4" to była propaganda MPK/ZTP - "przecież obdarowujemy Nową Hutę nowoczesnymi tramwajami". Zabierając Krakowiaki z "4" wytrącasz MPK kartę z ręki.

Moim zdaniem PESY na "4" muszą zostać, ewentualnie można zrobić tak, jak mówił m.in @pasazer_mobilisu - powrót "4" do f~7,5 i mieszanka STL i PES lub same STL (w zależności od rozkładu Krakowiaków). Zgadzam się jednak z obiekcjami @Kaszmira i Bayera2003. Natomiast nie ma mowy o odbieraniu Nowej Hucie nowoczesnego taboru na jednej z najważniejszych dla nich linii. Myślę również, że układ "4"+"44" się sprawdzał, i nie ma co z powrotem łączyć tych linii - no, chyba że warianty "4" do Zajezdni Nowa Huta ;) .
pasazer_mobilisu pisze: 11 lut 2021, 13:10 Właściwie to czy "4" teraz i w przyszłości musi kursować tylko co kwadrans? Czy przy uczciwym f7,5 a nie zabawach z różnymi wariantami jeżdżącego tylko w szczycie "44" nie wystarczyłyby na tej linii pojazdy 32m? Ktoś zaraz powie, że nie ma wolnego taboru tej długości (zwłaszcza niskopodłogowego), ale wiemy że w perspektywie najbliższych lat się on pojawi. Zysk z takiej zamiany jest spory - zwalniamy 10 najdłuższych tramwajów, które zastępują wszystkie Ufoki na "52" i częściowo NGT8/STL na "50". No chyba że o czymś nie wiemy i planowany jest przetarg na zakup taboru 40m+?
A co wtedy z Konstalami? Łączymy w zwykłe składy, kasujemy? Przy łączeniu w zwykłe składy wyjdzie to na niekorzyść pasażerom (wysokopodłogowe kursy). Myślę, że idea trójskładów nie jest aż taka zła ;) .

Jeśli przetarg na tabor 40+ wejdzie w życie, byłbym bardzo zadowolony. Rozwiązałoby to wiele problemów, a dłuższymi wagonami można by było także obdarować linie, które teraz go nie mają. Mnie do głowy przychodzi "3", której zapełnienia - ilekroć ją widzę - przekraczają 60%. Jeśli chodzi o ilość - biorąc pod uwagę przedłużenie "50" do Górki Narodowej oraz jeszcze jedną linię w taborze MEGA, myślę, że odpowiednią liczbą byłoby 20-25 sztuk. Szkoda, że prawdopodobnie to się nie stanie :( .

Bayer2003
Pomiarowiec
Posty: 1385
Rejestracja: 21 lut 2020, 13:10
Lokalizacja: Bronowice-Widok

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Bayer2003 » 11 lut 2021, 18:37

Kaszmir pisze: 11 lut 2021, 14:53 Wg mnie układ z "44", przynajmniej na części huckiej, jest w porządku - do szczęścia tylko brakuje by linia kursowała również poza szczytem.
Czy kiedykolwiek (od momentu wprowadzenia układu z f~7,5/15) poza szczytem widziałeś przepełnionego Krakowiaka na "4"? Moim zdaniem kursowanie poza szczytem co 7,5 minuty jest zwykłym marnotrawstwem cennych (zwłaszcza w czasie kryzysu) funduszy.
pasazer_mobilisu pisze: 11 lut 2021, 16:54 No tylko że STL II ma być 60, a "4" przy f7,5 nawet na całej trasie to byłoby ~ 20 brygad? Kilka NGT8/STL zwolniłoby się też przez wysłanie na "50" 2014N, więc nawet tych 20 nie byłoby trzeba.
Trzeba byłoby to wszystko dokładnie przeliczyć. Nie wiadomo czy w reszcie układu linii nie zmieni się nic do dostawy STL2, więc może jednak na razie powstrzymam się od komentarza. Warto jednak pamiętać, że "8" oraz "13" pochłaniają aż 30 :!: brygad, na które docelowo powinien moim zdaniem trafić tabor 32m.
pasazer_mobilisu pisze: 11 lut 2021, 16:54 Tak samo jak marnotrawstwem jest jazda na tym odcinku garstki pasażerów w najdłuższym taborze, który jest potrzebny na innych liniach. Jakimś rozwiązaniem byłby skrócony co drugi kurs, ale do Kopca też jest kawałek, pętli pod Kombinatem nie ma, na Placu Centralnym się nie da, a w zajezdni nie wolno zawracać :D
Co drugi kurs "4" w szczycie jest przecież skrócony pod postacią "44". Chyba nie chcesz pociąć Wzgórzom Krzesławickim jedynego tramwaju do starej części Nowej Huty aż do f~30 :?: Jasne, na końcowym odcinku tabor 40m+ nie jest potrzebny, jednak
prezes pisze: 11 lut 2021, 12:50 Nikt nie opracował jeszcze elastycznych tramwajów, które dostosowują swoją długość do potoków.
I tej wersji się trzymajmy :).
pasazer_mobilisu pisze: 11 lut 2021, 16:54 Szkoda że nie zjadacie w przypadku innych głupot robionych przez MPK/ZTP (np. TTSS gdzie była już większość pojazdów, ale od ponad 3 tygodni z niewiadomych przyczyn się popsuło).
Autobusy w TTSS niestety działają tragicznie, jednak w tej sprawie chyba nawet interwencje niewiele by dało. Poza tym sądzę, że 90% pasażerów nie wie nawet czym jest TTSS, więc z jego poprawnego działania dla większości korzyść żadna (oczywiście lepiej gdyby wszystko działało jak należy).
pasazer_mobilisu pisze: 11 lut 2021, 16:54 Do tej pory byłem przekonany, że większość MKMów (i pasażerów) woli częściej krótszy tabor niż rzadziej dłuższy i tutaj "4" jest wyjątkiem.
Dokładnie tak jest, jednak tematyka, którą poruszamy w tym wątku nie powinna być raczej rozwiązana według Twojej propozycji. Jeżeli MKMowie naprawdę chcą dobrze dla komunikacji miejskiej, powinni walczyć o realne do spełnienia postulaty, m.in. powrót "44" na ciąg bronowicki oraz brak jej zawieszania przy byle okazji. Na takim rozwiązaniu pasażerowie naprawdę by skorzystali i nie byłoby przesytu kursów w godzinach/miejscach z gorszymi napełnieniami.
prezes pisze: 11 lut 2021, 17:28 Tak jak napisał Kaszmir, większa częstotliwość często przyciąga nowych pasażerów, więc nie jest to oczywiste, że nie będzie potrzebny wówczas tabor 40m+ na "4".
Czyli w praktyce mogłoby się okazać, że taboru 40m+ byłoby potrzebne jeszcze więcej niż obecnie, co spowodowałoby jeszcze większe problemy z rozdziałem taboru. Układ "4"+"44" należy zostawić w formie podobnej do obecnej, ponieważ funkcjonuje on najlepiej (oczywiście pewne rzeczy, jak np. ciągłe zawieszanie "44" oraz jej kursowanie przez Długą zamiast do Bronowic pewnie można byłoby zmienić).
prezes pisze: 11 lut 2021, 17:28 W tym przypadku powiedziałbym bardziej, że problemem jest to, że mamy nadmiar taboru 26-metrowego, więc aby zapewnić mu eksploatację, trzeba albo posyłać go na linie, gdzie lepszy byłby dłuższy tabor, takie jak "8" czy "14" albo tworzyć bezsensowne potworki w stylu linii "12". Nie są to jednak rozwiązania satysfakcjonujące dla pasażerów, więc wolałbym, aby zadbano o zwiększenie liczebności tych dłuższych tramwajów, nawet kosztem krótszych.
To, że mamy za mało taboru 40m+, a za dużo 26m wiadomo nie od dzisiaj. Osoby decyzyjne w pewnym stopniu zauważyły w ostatnim czasie ten problem i trochę sztuk taboru 26m w 40m+ zamieniły (chodzi oczywiście o trójskłady). Niestety, ale niektórzy forumowicze decyzję tą skrytykowali, więc podstawowego problemu zdają się niezauważać. Jasne, 3x105Na szczytem komfortu nie są, jednak należy pamiętać o wypowiedzi prezesa zarządu MPK z tego dwutygodnika: https://www.krakow.pl/zalacznik/370689
Przypominam fragment wywiadu ze strony 9:
RŚ pisze: A to nie koniec, bo przecież MPK podpisało już kontrakt z firmą Stadler na dostawę kolejnych 35 nowoczesnych tramwajów. Co ważne, podpisana przy tej okazji umowa ramowa daje MPK możliwość zamówienia dodatkowych 25 takich samych pojazdów w przyszłości. To oznacza, że mieszkańcy Krakowa będą mogli już wkrótce podróżować niemal wyłącznie wagonami z niską podłogą. Pojazdy z tym udogodnieniem będą bowiem stanowić ok. 90 proc. całego taboru tramwajowego.
Oznacza to, że ~10% taboru tramwajowego po dostawie STL2 i tak pozostanie wysokopodłogowa do kolejnego przetargu. Czym więcej będzie trójskładów wśród tych ~10% - tym lepiej. Czym więcej dwuskładów - tym gorzej. Tylko łącząc coraz to więcej trójskładów możemy jak na razie rozwiązać ten problem taborowy i mam nadzieję, że wszyscy użytkownicy forum zauważą to w najbliższym czasie.
prezes pisze: 11 lut 2021, 17:28 Nie chodziło czasem o Stary Kleparz? O istnieniu Małego Kleparza nawet Google nie ma pojęcia ;)
Oczywiście, że Stary ;). Myśląc o trasie linii "4", przez moją głowę przewinęły się Bronowice Małe i tak powstała ta dziwna nazwa, która oczywiście jest błędem z mojej strony.
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 17:53 Bez przesady. 32/36 PES w ruchu też się zdarzało ;) . Myślę, że po zakończeniu modernizacji (na co jeszcze chwile poczekamy) tyle wagonów 2014N na mieście może nie będzie normą, lecz z pewnością będzie wykonalne.
Nie mówię, że wykorzystanie 32/36 2014N jest nierealne, tylko że nie można tego codziennie zakładać. Lepiej może też jednak nie wypuszczać tramwajów, które mogą nie wytrzymać na linii do końca dnia.
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 17:53 Nie ukrywam jednak, że mój projekt może nigdy nie zostać zrealizowany przez... przedłużenie "50" na Górkę Narodową. Oj, przydałoby się jeszcze choć 10-20 niskopodłogowych wagonów 40m...
Pytanie tylko o ile więcej brygad będzie miała "50" po przedłużeniu do GN. Masz jednak pełną rację, jeszcze trochę niskaczy 40m+ by się przydało i mimo wszystko szkoda, że nie zamówiono 50 Krakowiaków, a tylko 36 (z tego co wiem pomysł dotyczący większej ilości był).
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 17:53 Tramwaj niskopodłogowy co 22,5 minuty to już nie wygląda aż tak dobrze jak tramwaj niskopodłogowy co 15 min, dlatego nie kombinowałbym z takim rozwiązaniem - tym bardziej, że os. Piastów nie ma w pełni niskopodłogowej linii. To jest jednak temat na zupełnie inną dyskusję.
W dalszym ciągu tramwaj niskopodłogowy co 22,5 minuty wygląda lepiej niż tramwaj niskopodłogowy co 30 minut. Osiedle Piastów linię w pełni niskopodłogową ("21") mogłoby tak naprawdę mieć już dziś i mam nadzieję, że docelowo się jej doczeka. Znaczącym problemem jest fakt, że żaden niezmodernizowany N8S nie wyjechał na linię od 2 dni, co może realizację tego zadania trochę utrudnić.
Obrazek
Słaba sprawność tramwajów N8S w ogóle jest ważnym problemem, który powinien być poruszany częściej w wątku o taborze. Szkoda, że tak mało forumowiczów zwraca na niego uwagę, ponieważ gdyby codziennie wyjeżdżało 4/5 tych wozów, dałoby się naprawdę wiele zmienić ;).
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 17:53 W związku z Twoimi słusznymi obiekcjami dot. wykorzystania PES, a także mojego uporu w sprawie "52" ( :D ) proponuję następujący wariant:
"4" - 10x2014N
"50" - min. 10x2014N (w razie możliwości więcej), resztę wypełniamy STL lub najlepiej nowymi wagonami 40+ (marzenia... :( )
"52" - 9x2014N, 1x405N, 9xUffok.

Razem wówczas mamy min. 29 PES - tyle, ile jest w ruchu obecnie. To już jest raczej osiągalne.
Z wyjazdem 29 Krakowiaków większych problemów chyba nigdy nie było. Twój pomysł niestety dalej pozostawia jakieś brygady 32m na "50", jednak lepsze to niż stan obecny. Moim zdaniem dałoby się to lepiej rozwiązać (o czym pisałem), jednak to co Ty proponujesz byłoby już krokiem w dobrym kierunku - najpierw trzeba jednak wystarczającą ilość trójskładów połączyć, bo 9/8 nawet przy 100% wykorzystaniu nie wyjedzie :lol:.
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 17:53 Zły stan torowiska powoduje twoją chęć wyrzucenia z "4" Krakowiaków? To chyba powinno działać w drugą stronę - konieczność jazdy Krakowiaków na "4" powinna wymusić remont torowiska ;) , tym bardziej, że Krakowiaki i tak by się tam poruszały wyjeżdżając z zajezdni.
Bez względu na tabor remont torowiska powinien tam zostać przeprowadzony - obecny stan powoduje niską prędkość tramwajów, co nie podoba się pasażerom. Na szczęście remont już jest zaplanowany i mam nadzieję, że za ~rok bez większych problemów się on odbędzie.
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 17:53 A co wtedy z Konstalami? Łączymy w zwykłe składy, kasujemy? Przy łączeniu w zwykłe składy wyjdzie to na niekorzyść pasażerom (wysokopodłogowe kursy). Myślę, że idea trójskładów nie jest aż taka zła ;) .
Trafne spojrzenie ;).
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 17:53 Jeśli przetarg na tabor 40+ wejdzie w życie, byłbym bardzo zadowolony. Rozwiązałoby to wiele problemów, a dłuższymi wagonami można by było także obdarować linie, które teraz go nie mają. Mnie do głowy przychodzi "3", której zapełnienia - ilekroć ją widzę - przekraczają 60%. Jeśli chodzi o ilość - biorąc pod uwagę przedłużenie "50" do Górki Narodowej oraz jeszcze jedną linię w taborze MEGA, myślę, że odpowiednią liczbą byłoby 20-25 sztuk.
Linia "3" jeszcze kilka miesięcy temu miała brygady 26m i jakoś (z napełnieniami w okolicach 90%) to funkcjonowało. Tabor 32m raczej w pełni tam wystarcza, a 40m+ skierowałbym prędzej na "24", gdzie moim zdaniem bardziej się on przyda.
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 17:53 Szkoda, że prawdopodobnie to się nie stanie :( .
A to dlaczego? Nawet po dostawie STL2 trochę wysokopodłogowców jeszcze pozostanie (co przytoczyłem już w tej odpowiedzi). Kolejny przetarg w najbliższym czasie jest więc dosyć prawdopodobny i całkiem spora szansa, że będzie on dotyczył właśnie taboru 40m+ (ponieważ tego typu mamy w Krakowie największe braki).
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie

brovar
Specjalista
Posty: 462
Rejestracja: 05 sie 2020, 10:05

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: brovar » 11 lut 2021, 18:50

pasazer_mobilisu pisze: 11 lut 2021, 16:54 Do tej pory byłem przekonany, że większość MKMów (i pasażerów) woli częściej krótszy tabor niż rzadziej dłuższy i tutaj "4" jest wyjątkiem.
Wyjątkiem może być i linia "9".
MPK napiszę, że po wprowadzeniu do ruchu nowych wagonów Lajkonik, kierujemy z myślą o pasażerach na linię 9 wysokopojemne trójskłady co 15 minut. Natomiast ZTP po cichu zlikwiduje linię "49" zaoszczędzając pieniążki.
Problem z niską podłogą rozwiązany na dwóch liniach, a MKM będą zadowolone, bo się utworzy 9 nowych uffoków. :twisted:
20.11.2023 awarii doznały #RZ213, #RZ237, #RZ255 i #RZ264. Sprawność techniczna stozłomek spadła poniżej 50% :!:

Awatar użytkownika
pasazer_mobilisu
Ekspert
Posty: 1401
Rejestracja: 18 lut 2020, 6:01

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: pasazer_mobilisu » 11 lut 2021, 19:00

fistaszek pisze: 11 lut 2021, 17:53 A co wtedy z Konstalami? Łączymy w zwykłe składy, kasujemy? Przy łączeniu w zwykłe składy wyjdzie to na niekorzyść pasażerom (wysokopodłogowe kursy). Myślę, że idea trójskładów nie jest aż taka zła .
Przede wszystkim idea ta jest przynajmniej oficjalnie opcją na czasy epidemii, nie wiadomo czy zostaną na dłużej. To co opisałem wyżej to jedna z możliwości po dostawie STL II - kiedy i tak sporo stopiątek zostanie skasowanych.
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 17:53 Mnie do głowy przychodzi "3", której zapełnienia - ilekroć ją widzę - przekraczają 60%.
Jeśli napełnienie w okolicach 60% to moment kiedy powinniśmy zwiększać tabor/dokładać kursów to trzeba będzie powiększyć ilostan tramwajów i autobusów o dobrą 1/3.
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 18:37 Warto jednak pamiętać, że "8" oraz "13" pochłaniają aż 30 brygad, na które docelowo powinien moim zdaniem trafić tabor 32m.
Na szczytowe "13" szkoda byłoby posyłać 32m.
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 18:37 Chyba nie chcesz pociąć Wzgórzom Krzesławickim jedynego tramwaju do starej części Nowej Huty aż do f~30
Nie chce, co drugi kurs skrócony przy zaproponwanym wyżej f7,5 czyli tak jak teraz co 15 minut tylko ze krótszym taborem.
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 18:37 Poza tym sądzę, że 90% pasażerów nie wie nawet czym jest TTSS, więc z jego poprawnego działania dla większości korzyść żadna
Biorąc pod uwagę jak działa oraz że jedyna "user-friendly" appka jest dość kulawa to nie dziwie się, że 90% pasażerów ma go gdzieś, myślę że w miastach gdzie jest 100% taboru i appka np myBus więcej ludzi korzysta z tej formy planowania podróży.
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 18:37 Układ "4"+"44" należy zostawić w formie podobnej do obecnej, ponieważ funkcjonuje on najlepiej (oczywiście pewne rzeczy, jak np. ciągłe zawieszanie "44" oraz jej kursowanie przez Długą zamiast do Bronowic pewnie można byłoby zmienić).
Sam byłem przekonany do tego układu zaraz po wprowadzeniu, co prawda "44" było obcięte po obu stronach, ale za to do BM jeździło "14" (przez cały dzień, więc była to lepsza opcja niż wysłanie tam tylko szczytowego "44"). Tylko im dalej tym gorzej - "14" z BM wyleciało, "44" wyleciało całkiem, a następnie powróciło kończąc na Starym Kleparzu jadąc na DT tylko po to by zawrócić. Niestety takie dodatkowe linie wspomagające są pierwsze do zawieszania.

Właśnie dostałem komentarz od znajomego zwykłego pasażera, który od roku z KMK korzysta sporadycznie:
"Myślałem, że kanciaste trupy na 52 już nie jeżdżą..."
"No super 40 metrowa lodówka"
"O i bilety podrożały"
To tak w temacie tego co jest lepsze dla pasażerów :lol:

Awatar użytkownika
fistaszek
Pomiarowiec
Posty: 227
Rejestracja: 06 wrz 2020, 20:39
Lokalizacja: Kraków

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: fistaszek » 11 lut 2021, 19:32

Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 18:37 W dalszym ciągu tramwaj niskopodłogowy co 22,5 minuty wygląda lepiej niż tramwaj niskopodłogowy co 30 minut. Osiedle Piastów linię w pełni niskopodłogową ("21") mogłoby tak naprawdę mieć już dziś i mam nadzieję, że docelowo się jej doczeka. Znaczącym problemem jest fakt, że żaden niezmodernizowany N8S nie wyjechał na linię od 2 dni, co może realizację tego zadania trochę utrudnić.
Obrazek
Słaba sprawność tramwajów N8S w ogóle jest ważnym problemem, który powinien być poruszany częściej w wątku o taborze. Szkoda, że tak mało forumowiczów zwraca na niego uwagę, ponieważ gdyby codziennie wyjeżdżało 4/5 tych wozów, dałoby się naprawdę wiele zmienić ;).
Rozumiem Twój punkt widzenia, jednak podrążę dalej: lepiej żeby był wagon niskopodłogowy co 15, czy co 22,5 minuty? :D

Swoją drogą, czy EU8N z "44" trafiły na zajezdnię zamiast na "21"? :x Niestety, pokazuje to niechęć MPK do puszczania niskaczy do Huty, na Twoim miejscu zatem nie liczyłbym na zwiększenie ilości LF na linii w 100% huckiej.

Co do braku sprawności N8S - co jest z tymi wagonami nie tak? :( . Może modernizacja poprawiłaby nieco sprawność tych wagonów? HK462 wyjeżdża na miasto prawie codziennie, więc może to jest kierunek?
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 18:37 Z wyjazdem 29 Krakowiaków większych problemów chyba nigdy nie było. Twój pomysł niestety dalej pozostawia jakieś brygady 32m na "50", jednak lepsze to niż stan obecny. Moim zdaniem dałoby się to lepiej rozwiązać (o czym pisałem), jednak to co Ty proponujesz byłoby już krokiem w dobrym kierunku - najpierw trzeba jednak wystarczającą ilość trójskładów połączyć, bo 9/8 nawet przy 100% wykorzystaniu nie wyjedzie :lol:.
Oczywiście że tak, myślałem, że rozmawiamy o czasach po przyjeździe 50 Lajkoników: wtedy można na spokojnie spiąć dodatkowe 3-6 trójskładów.
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 18:37 Linia "3" jeszcze kilka miesięcy temu miała brygady 26m i jakoś (z napełnieniami w okolicach 90%) to funkcjonowało. Tabor 32m raczej w pełni tam wystarcza, a 40m+ skierowałbym prędzej na "24", gdzie moim zdaniem bardziej się on przyda.
To, że kilka miesięcy temu "3" z brygadami 26m dawała radę nie oznacza, że dałaby radę teraz (oczywiście w niepandemicznych czasach). Z "24" zaś masz rację, jednak coś w głowie mi mówi, że za niedługo na tą linię zawita wyższa częstotliwość ;) . Oczywiście jednak, na ten moment - masz rację, nie pomyślałem o tym :) .
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 18:37
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 17:53 Szkoda, że prawdopodobnie to się nie stanie :( .
A to dlaczego? Nawet po dostawie STL2 trochę wysokopodłogowców jeszcze pozostanie (co przytoczyłem już w tej odpowiedzi). Kolejny przetarg w najbliższym czasie jest więc dosyć prawdopodobny i całkiem spora szansa, że będzie on dotyczył właśnie taboru 40m+ (ponieważ tego typu mamy w Krakowie największe braki).
Obawiam się, że MPK nie zdecyduje się na jakikolwiek przetarg ze względów czysto ekonomicznych.
pasazer_mobilisu pisze: 11 lut 2021, 19:00
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 17:53 Mnie do głowy przychodzi "3", której zapełnienia - ilekroć ją widzę - przekraczają 60%.
Jeśli napełnienie w okolicach 60% to moment kiedy powinniśmy zwiększać tabor/dokładać kursów to trzeba będzie powiększyć ilostan tramwajów i autobusów o dobrą 1/3.
To prawda, ale minimalne napełnienie w okolicach 60% w czasach pandemii przy normalnej częstotliwości to już jest coś :) . Niewiele linii ma obecnie aż tak niezłe zapełnienia jak "3", stąd mój pomysł na zwiększenie tam pojemności taboru.

impuls
Ekspert
Posty: 1311
Rejestracja: 07 sie 2020, 23:05

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: impuls » 11 lut 2021, 21:12

Krótka historia N8S wyprodukowane 1976-77 jako N6, przebudowane w 1992-93 jako N8S dodano środkowy człon. Przyjechały do Krakowa w latach 2009-11. Praktycznie pomalowane je i do ruchu. Od 30 lat nie miały porządnego remontu jaki otrzymały N8C HK451-456. No i na razie nie planu remontu w TR tych 45 letnich wagonów. W wielu miastach niemieckich, rumuńskich oraz Łodzi podobne wagony N6 oraz N8S, M8S są obecnie masowo kasowane. Jeśli nie przejdą poważnego remontu N8S to skasują je szybciej niż ostatnie 105-i czy E1+c3 w Krakowie.

Zieleńczanin
Ekspert
Posty: 781
Rejestracja: 17 lut 2020, 18:39
Lokalizacja: Zielonki

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Zieleńczanin » 11 lut 2021, 22:58

Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 18:37 Czy kiedykolwiek (od momentu wprowadzenia układu z f~7,5/15) poza szczytem widziałeś przepełnionego Krakowiaka na "4"? Moim zdaniem kursowanie poza szczytem co 7,5 minuty jest zwykłym marnotrawstwem cennych (zwłaszcza w czasie kryzysu) funduszy.
Idąc tym tropem można niemalże zawiesić komunikację w weekendy. Wypadałoby, aby Huta na wschód od Kocmyrzowskiej miała jakąkolwiek mocną linię co 7,5 minuty cały dzień.
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 18:37 Autobusy w TTSS niestety działają tragicznie, jednak w tej sprawie chyba nawet interwencje niewiele by dało. Poza tym sądzę, że 90% pasażerów nie wie nawet czym jest TTSS, więc z jego poprawnego działania dla większości korzyść żadna (oczywiście lepiej gdyby wszystko działało jak należy).
Kraków pod ręką jest dość często używany z tego co wiem.
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 18:37 Jeżeli MKMowie naprawdę chcą dobrze dla komunikacji miejskiej, powinni walczyć o realne do spełnienia postulaty, m.in. powrót "44" na ciąg bronowicki oraz brak jej zawieszania przy byle okazji.
Warto walczyć i o takie niby mniej realne rzeczy, może coś się uda zmienić :)
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 18:37 To, że mamy za mało taboru 40m+, a za dużo 26m wiadomo nie od dzisiaj. Osoby decyzyjne w pewnym stopniu zauważyły w ostatnim czasie ten problem i trochę sztuk taboru 26m w 40m+ zamieniły (chodzi oczywiście o trójskłady). Niestety, ale niektórzy forumowicze decyzję tą skrytykowali, więc podstawowego problemu zdają się niezauważać.
Owszem, taboru 26m jest za dużo, ale brakuje bardziej taboru 32m, taboru 40m+ nie brakuje. Problemem jest to, że linie "50" i "52" nie mają f~5, przez co "50" wymaga Pes, a "52" pełnej obsady taborem MEGA.
Gdyby "4" obsadzić Pesami, "50" STL, a "52" maksymalnie wypełnić Pesami uzupełniając je STL (dwie ostatnie z f~5), nie powinno być na żadnej z tych linii problemów.
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 18:37 Z wyjazdem 29 Krakowiaków większych problemów chyba nigdy nie było.
Przy tej awaryjności może być to problematyczne, szczególnie że młodsze już nie będą.
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 18:37 40m+ skierowałbym prędzej na "24", gdzie moim zdaniem bardziej się on przyda.
Błagam, nie róbmy kolejnej linii z taborem niedostosowanym do częstotliwości. To trochę tak jakby puszczać na np. "107" przegubowce i zmniejszyć jej częstotliwość do f~30...
Bayer2003 pisze: 11 lut 2021, 18:37 pozostanie (co przytoczyłem już w tej odpowiedzi). Kolejny przetarg w najbliższym czasie jest więc dosyć prawdopodobny i całkiem spora szansa, że będzie on dotyczył właśnie taboru 40m+ (ponieważ tego typu mamy w Krakowie największe braki).
W mojej opinii niemal pewne jest, że kupione zostaną 32m dwukierunkowce w celu obsługi "3" po skierowaniu jej na Azory. Będzie miała ona koło 16 brygad, więc kupionych może zostać wg mnie 20-40 tramwajów - w zależności od tego, czy będzie chęć stworzenia rezerwy dwukierunkowców w celu obsługi podczas remontów i etapowanych inwestycji (a może nawet innych stałych końcówek bez pętli?).

Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5734
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Kaszmir » 12 lut 2021, 11:28

pasazer_mobilisu pisze: 11 lut 2021, 16:54Częsta "1" jest już od 3 lat.
Literówka, miało być "częstszą".
pasazer_mobilisu pisze: 11 lut 2021, 16:54Do tej pory byłem przekonany, że większość MKMów (i pasażerów) woli częściej krótszy tabor niż rzadziej dłuższy i tutaj "4" jest wyjątkiem.
Gdyby ktoś zawsze szedł tym tropem, zaraz zaproponowałby "139" w Vero co 60 sekund.

Awatar użytkownika
pasazer_mobilisu
Ekspert
Posty: 1401
Rejestracja: 18 lut 2020, 6:01

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: pasazer_mobilisu » 12 lut 2021, 11:46

Kaszmir pisze: 12 lut 2021, 11:28 Literówka, miało być "częstszą".
Częstszą? Widziałbyś "1" jeżdżącą co 5 minut (już pewnie jako "51")?
Kaszmir pisze: 12 lut 2021, 11:28 Gdyby ktoś zawsze szedł tym tropem, zaraz zaproponowałby "139" w Vero co 60 sekund.
Dobrze wiesz, że autobus co minutę nie sprawdziłby się, bo poniżej pewnej częstotliwości robi się jazda stadna. Tylko że na krakowskiej sieci tramwajowej odjazdy tej samej linii częściej niż co 15 minut nie są niczym niepożądanym.

Awatar użytkownika
Kaszmir
Administrator
Posty: 5734
Rejestracja: 30 sty 2020, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Kaszmir » 12 lut 2021, 11:58

pasazer_mobilisu pisze: 12 lut 2021, 11:46Częstszą? Widziałbyś "1" jeżdżącą co 5 minut (już pewnie jako "51")?
Nie musi być w szczycie, można jej dołożyć kursy choćby wieczorami albo w weekendy. Choć i tak pewnie najlepsza byłaby częstsza "5" ;)
pasazer_mobilisu pisze: 12 lut 2021, 11:46Dobrze wiesz, że autobus co minutę nie sprawdziłby się, bo poniżej pewnej częstotliwości robi się jazda stadna. Tylko że na krakowskiej sieci tramwajowej odjazdy tej samej linii częściej niż co 15 minut nie są niczym niepożądanym.
Jasne, to był tylko kontrprzykład że nie zawsze wyższa ~f jest lepsza / realna. Przykładów jest więcej, bo czy np. poparłbyś "149" co 10 minut? Nie jeździłoby stadnie, nie ma problemów z pomieszczeniem się itd. - a jednak chyba wszyscy się zgodzą, że to byłoby marnotrawstwo.

Ze Wzgórz "4" jeździ słabo zapełniona bo wiedzie trasą naokoło - kto może, woli jechać przez Kocmyrzowską. Do Dworca szybciej jest "5", do I obwodnicy szybciej, częściej i bliżej jest "1".

Bayer2003
Pomiarowiec
Posty: 1385
Rejestracja: 21 lut 2020, 13:10
Lokalizacja: Bronowice-Widok

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: Bayer2003 » 12 lut 2021, 14:30

pasazer_mobilisu pisze: 11 lut 2021, 19:00 To co opisałem wyżej to jedna z możliwości po dostawie STL II - kiedy i tak sporo stopiątek zostanie skasowanych.
Należy jednak pamiętać, że (prawdopodobnie pod koniec dostaw STL2) zostanie oddana linia tramwajowa na Górkę Narodową, a funkcjonować na dobre będzie już Trasa Łagiewnicka. W związku z tym ilostan taboru tramwajowego prawdopodobnie trzeba będzie zwiększyć - masowych kasacji Konstali bym się więc nie spodziewał. Oczywiście najgorsze wagony (np. RZ220) pewnie polecą, jednak myślę, że zostanie ich przynajmniej około 40 (pytanie tylko jak będą wówczas połączone).
pasazer_mobilisu pisze: 11 lut 2021, 19:00 Na szczytowe "13" szkoda byłoby posyłać 32m.
Każdy tak myśli dopóki szczytowej brygady "13" nie zobaczy na własne oczy i do niej nie wsiądzie. We wrześniu/październiku (już przy f~7,5) w 2x105Na na tej linii zdarzały się napełnienia w okolicach 90%. Wiem, że posyłanie najnowszych tramwajów na szczytówki może być kontrowersyjne, jednak dostawy STL2 prawdopodobnie zakończą się w 2023 roku. Wówczas tramwaje NGT8 oraz 126N będą miały już ponad 10 lat i raczej będzie można chociażby je skierować na szczytowe brygady linii "13".
pasazer_mobilisu pisze: 11 lut 2021, 19:00 Sam byłem przekonany do tego układu zaraz po wprowadzeniu, co prawda "44" było obcięte po obu stronach, ale za to do BM jeździło "14" (przez cały dzień, więc była to lepsza opcja niż wysłanie tam tylko szczytowego "44"). Tylko im dalej tym gorzej - "14" z BM wyleciało, "44" wyleciało całkiem, a następnie powróciło kończąc na Starym Kleparzu jadąc na DT tylko po to by zawrócić. Niestety takie dodatkowe linie wspomagające są pierwsze do zawieszania.
Niestety, w ostatnim czasie ciąg bronowicki dotknęły spore cięcia, które osobiście również uważam za skandaliczne, jednak czy nie lepiej dążyć do przywrócenia poprzedniego układu niż robić rewolucję tramwajową poprzez zmiany dotyczące "4"?

Obecne zawieszenie "44" również uważam za karygodne, jednak moim zdaniem pamiętać należy o jednym. Pętla na Wzgórzach Krzesławickich ma ograniczoną pojemność, więc gdyby "4" miała f~7,5 to linia "22" prawdopodobnie byłaby na czas obecnego remontu skrócona do Dąbia. Podczas kryzysu remonty zawsze oznaczają cięcia, a remontów w najbliższym czasie niestety będzie dużo :/.
pasazer_mobilisu pisze: 11 lut 2021, 19:00 Właśnie dostałem komentarz od znajomego zwykłego pasażera, który od roku z KMK korzysta sporadycznie:
"Myślałem, że kanciaste trupy na 52 już nie jeżdżą..."
"No super 40 metrowa lodówka"
"O i bilety podrożały"
To tak w temacie tego co jest lepsze dla pasażerów :lol:
Korzysta sporadycznie, więc pewnych zmian po prostu nie zauważył. Na "52" "kanciaste trupy" zastąpiły o wiele starsze trupy zaokrąglone oraz wydłużyła się ich pojemność. Moim zdaniem jest to zmiana zdecydowanie pozytywna. Podwyżka cen biletów niestety akurat jest już faktem, który należy skrytykować (zwłaszcza jeżeli jest ona tak wysoka jak teraz).
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 19:32 Rozumiem Twój punkt widzenia, jednak podrążę dalej: lepiej żeby był wagon niskopodłogowy co 15, czy co 22,5 minuty? :D
Oczywiście, że co 15, jednak wtedy linia "50" będzie miała kilka brygad 32m, co ogólnie (patrząc na całą sieć) również dobre nie będzie. Mam do Ciebie pytanie (oczywiście teoretyczne i mocno przesadzone) - gdyby na linii "52" jeździły same trójskłady, a wszystkie inne linie miałyby tabor niskopodłogowy/niskowejściowy - ogólnie komunikacja tramwajowa funkcjonowałaby wówczas dobrze, czy źle?
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 19:32 Swoją drogą, czy EU8N z "44" trafiły na zajezdnię zamiast na "21"? :x Niestety, pokazuje to niechęć MPK do puszczania niskaczy do Huty, na Twoim miejscu zatem nie liczyłbym na zwiększenie ilości LF na linii w 100% huckiej.
Mam nadzieję (zapewne złudną), że jest to spowodowane chęcią maksymalnego wyeksploatowania solówek E1 przed kasacją. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w niedalekiej przyszłości, może do końca dostaw pierwszych Lajkoników solówki zostaną jednak skasowane?
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 19:32 Co do braku sprawności N8S - co jest z tymi wagonami nie tak? :( . Może modernizacja poprawiłaby nieco sprawność tych wagonów? HK462 wyjeżdża na miasto prawie codziennie, więc może to jest kierunek?
Z pewnością po modernizacji tramwaje te odzyskałyby sprawność, byle tylko zostały one zmodernizowane tak jak HK462, a nie w stylu HK451-HK456. Do dziś nie mogę zrozumieć dlaczego postanowiono wtedy przerobić zwykłe dwukierunkowe tramwaje 26m na jednokierunkowe bydłowozy (inaczej tego wynalazku określić nie mogę).
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 19:32 Oczywiście że tak, myślałem, że rozmawiamy o czasach po przyjeździe 50 Lajkoników: wtedy można na spokojnie spiąć dodatkowe 3-6 trójskładów.
Do przyjazdu 50 Lajkoników jeszcze daleko, a kolejny trójskład jeździ dziś. Z wykorzystaniem 9/9 będzie wprawdzie ciężko, jednak za kilka dni być może powstanie dziesiąty ufok (HZ287 z 1989 roku jak na razie pozostał bez kolegów).

PS. Zastanawiam się, czy przypadkiem nikt decyzyjny tego forum nie czyta - dwa dni temu rozpoczęliśmy dyskusję o trójskładach i dziś mamy "debiut" HZ252+HZ253+HZ260. Szkoda, że podobnych efektów nie dają rozmowy np. o niskaczach na "21".
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 19:32 To, że kilka miesięcy temu "3" z brygadami 26m dawała radę nie oznacza, że dałaby radę teraz (oczywiście w niepandemicznych czasach).
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 19:32 To prawda, ale minimalne napełnienie w okolicach 60% w czasach pandemii przy normalnej częstotliwości to już jest coś :) . Niewiele linii ma obecnie aż tak niezłe zapełnienia jak "3", stąd mój pomysł na zwiększenie tam pojemności taboru.
Oczywiście, że brygady 26m na tej linii nie dadzą już rady, jednak 32m powinny przez kilka lat wystarczyć i nie ma potrzeby zwiększania tam pojemności taboru (zwłaszcza, że tego 40m+ jest niedobór). Nie oznacza to wprawdzie, że nigdy taki tabor nie powinien na tą linię zawitać, ale o tym w dalszej części mojej odpowiedzi ;).
fistaszek pisze: 11 lut 2021, 19:32 Obawiam się, że MPK nie zdecyduje się na jakikolwiek przetarg ze względów czysto ekonomicznych.
Na pewno nie na taki duży jak ostatnie (STL oraz STL2), jednak jakieś przetargi na tabor tramwajowy nawet w czasach kryzysów jednak się zdarzały ;).
impuls pisze: 11 lut 2021, 21:12 Krótka historia N8S wyprodukowane 1976-77 jako N6, przebudowane w 1992-93 jako N8S dodano środkowy człon. Przyjechały do Krakowa w latach 2009-11. Praktycznie pomalowane je i do ruchu. Od 30 lat nie miały porządnego remontu jaki otrzymały N8C HK451-456. No i na razie nie planu remontu w TR tych 45 letnich wagonów. W wielu miastach niemieckich, rumuńskich oraz Łodzi podobne wagony N6 oraz N8S, M8S są obecnie masowo kasowane. Jeśli nie przejdą poważnego remontu N8S to skasują je szybciej niż ostatnie 105-i czy E1+c3 w Krakowie.
Historia ta chyba wszystkim forumowiczom jest doskonale znana, jednak osobiście zwróciłbym uwagę na jedną rzecz. W innych miastach kasowane były raczej wagony z tej serii bez niskopodłogowego członu, co jestem jeszcze w stanie zrozumieć. Wątpię, żeby niskowejściowce były na razie kasowane (a na pewno nie przed Konstalami czy Wiedeńcami). Warto zauważyć, że w tym roku prawdopodobnie zakończeniu ulegnie modernizacja GT8S. Jest pewna szansa, że wówczas do TR trafią N8S i zostaną zmodernizowane (oby tylko na wzór HK462, a nie HK451-456). Warto też wspomnieć, że odpowiednio zmodernizowane N8x mogą stać się nawet podstawowym taborem, czego przykłady można znaleźć wcale nie tak daleko (jeżeli oczywiście Gdańsk dla kogoś dalekim miastem nie jest).
Zieleńczanin pisze: 11 lut 2021, 22:58 Idąc tym tropem można niemalże zawiesić komunikację w weekendy. Wypadałoby, aby Huta na wschód od Kocmyrzowskiej miała jakąkolwiek mocną linię co 7,5 minuty cały dzień.
Nie mówmy już o skrajnościach. Co do mocnej linii - nie jestem pewien, czy taka na pewno jest Hucie potrzebna - kursuje tam całkiem dużo linii f~15 i wzmocnienie którejkolwiek z nich kosztem zabrania innej wcale nie wyszłaby pasażerom na dobre.
Zieleńczanin pisze: 11 lut 2021, 22:58 Kraków pod ręką jest dość często używany z tego co wiem.
Czy często - nie wiem, na pewno najczęściej ze wszystkich aplikacji tego typu w Krakowie, jednak w dalszym ciągu nie jestem pewien czy o jego istnieniu wie nawet połowa pasażerów.
Zieleńczanin pisze: 11 lut 2021, 22:58 Warto walczyć i o takie niby mniej realne rzeczy, może coś się uda zmienić :)
Problem tutaj jest taki, że środowisko walczące o mało realne rzeczy może się w oczach niektórych osób ośmieszyć i potem w sprawach bardziej realnych ich postulaty będą ignorowane.
Zieleńczanin pisze: 11 lut 2021, 22:58 Owszem, taboru 26m jest za dużo, ale brakuje bardziej taboru 32m, taboru 40m+ nie brakuje. Problemem jest to, że linie "50" i "52" nie mają f~5, przez co "50" wymaga Pes, a "52" pełnej obsady taborem MEGA.
F~5 jest niewspółmiernie drogie w stosunku do korzyści jakie daje (jazda stadna) i osobiście nie uważam, żeby przywracanie tej częstotliwości miało większy sens w najbliższych latach. Taboru 32m obecnie jest lekki niedobór, jednak po dostawie 60 STL2 ten stan rzeczy zmieni się w zupełności wystarczającym stopniu. W związku z tym wszystkim potrzebny jest więc tabor MEGA, a nie 32m ;).
Zieleńczanin pisze: 11 lut 2021, 22:58 Przy tej awaryjności może być to problematyczne, szczególnie że młodsze już nie będą.
Pamiętać trzeba o tym, że obecnie Krakowiaki przechodzą remonty, po których odzyskują one prawidłową sprawność. Porównując Krakowiaki które już przeszły remont do reszty, można moim zdaniem śmiało powiedzieć, że krakowskie TR poprawia fabrykę jeżeli chodzi o te wozy :lol:.
Zieleńczanin pisze: 11 lut 2021, 22:58 Błagam, nie róbmy kolejnej linii z taborem niedostosowanym do częstotliwości. To trochę tak jakby puszczać na np. "107" przegubowce i zmniejszyć jej częstotliwość do f~30...
Kaszmir pisze: 12 lut 2021, 11:28 Gdyby ktoś zawsze szedł tym tropem, zaraz zaproponowałby "139" w Vero co 60 sekund.
Prezentujecie tutaj dwie skrajności, które obydwie nie byłyby dobrym rozwiązaniem (gdyby zostały wprowadzone, co na szczęście jest nierealne). W przypadku komunikacji miejskiej najlepszy jest złoty środek, którym przy obecnym układzie linii są moim zdaniem obecne częstotliwości, a jedyne co można w niektórych przypadkach poprzestawiać to tabor na niektórych liniach, czego dotyczyć chyba ma ten temat ;).
Zieleńczanin pisze: 11 lut 2021, 22:58 W mojej opinii niemal pewne jest, że kupione zostaną 32m dwukierunkowce w celu obsługi "3" po skierowaniu jej na Azory. Będzie miała ona koło 16 brygad, więc kupionych może zostać wg mnie 20-40 tramwajów - w zależności od tego, czy będzie chęć stworzenia rezerwy dwukierunkowców w celu obsługi podczas remontów i etapowanych inwestycji (a może nawet innych stałych końcówek bez pętli?).
Kilka odpowiedzi wyżej fistaszek pisał o wysokich napełnieniach linii "3" nawet w taborze 32m. Azory to ogromne osiedle (bodajże drugie pod względem liczby ludności w Krakowie), które z pewnością zapewni tej linii spory zastrzyk pasażerów. Wówczas tabor 32m może już tam nie wystarczyć. W związku z tym dobrym pomysłem byłby przetarg na ... dwukierunkowe tramwaje 40m+, które przecież chyba istnieją :lol:. Po ukończeniu linii tramwajowej na Azory byłby to chyba najlepszy tabor na linię "3", a pozostałe wagony trafiłyby na linie takie jak "50" oraz "52". Co do dokładnej ilości - nie jest ona chyba nikomu zdana, ponieważ realizacja tego przetargu i tak raczej nie nastąpi szybciej niż za 5 lat. Nikt chyba nie potrafi przewidzieć jak wówczas będzie wyglądał budżet i jakie będą możliwości.
https://www.petycjeonline.com/niedlakrotkichtramwajow - Nie dla kolejnych krótkich tramwajów w Krakowie

Awatar użytkownika
pasazer_mobilisu
Ekspert
Posty: 1401
Rejestracja: 18 lut 2020, 6:01

Re: Rozdział taboru - tramwaje

Post autor: pasazer_mobilisu » 12 lut 2021, 15:03

Kaszmir pisze: 12 lut 2021, 11:58 Przykładów jest więcej, bo czy np. poparłbyś "149" co 10 minut? Nie jeździłoby stadnie, nie ma problemów z pomieszczeniem się itd. - a jednak chyba wszyscy się zgodzą, że to byłoby marnotrawstwo.
I znów rzucasz skrajny przykład linii, która ma 7 (słownie: siedem) kursów dziennie porównując do linii "4", która (chyba też przez Ciebie) była nazywana jedną z ważniejszych linii w mieście na jednej z głównych relacji zachód - wschód. Dodatkowo sprawa super pojemnego taboru, którego podobno brakuje i który jest na "4", a nie ma go na "149" i którego ilostan prawdopodobnie przez najbliższe 5 lat nie wzrośnie.
Jeszcze raz napiszę: jeśli za Placem Centralnym wozi powietrze to może być tak samo skrócona jak było "44" i będzie to ok.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości